MARCOWE DZIECIACZKI 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Mi endokrynolog kazała brać Wit z jodem.
Ja też muszę 5 spakować a jedziemy w Bieszczady. Nie wiedziałam że jestem w ciąży jak rezerwowalam bo tak bym chyba nie jechała tak daleko. Jestem w Pomorza i to od nas jakieś 700km. Ale mamy nocleg po drodze więc rozbijemy to na dwa dni -
Kochane u nas wszystko w porządku. Małe ma 1,95cm. Serduszko jak dzwon. Widać było nawet ruchy. Jutro fotkę wrzucę, kiedy odpalę kompa, bo dzisiaj już padam a dopiero wróciliśmy z rodzinnych pogaduch. Dziękuję za zainteresowanie i życzę dobrej nocki :*
Rub45, patkaaxx28, teverde, kasiuleek, iNso87, Kleopatra, Sana, Ulv15, ksiazka, bbeczka91, sunshine03, jenny88, Bribrami lubią tę wiadomość
-
Kleopatra wrote:Mi endokrynolog kazała brać Wit z jodem.
Ja też muszę 5 spakować a jedziemy w Bieszczady. Nie wiedziałam że jestem w ciąży jak rezerwowalam bo tak bym chyba nie jechała tak daleko. Jestem w Pomorza i to od nas jakieś 700km. Ale mamy nocleg po drodze więc rozbijemy to na dwa dni
Ja za 10 dni bede jechała samochodem z UK do pl zazdroszczę ci ze u ciebie tylko 700km -
Wichura wrote:Cześć! Dziś na 12 wizyta, trzymajcie kciuki bo ostatnio pęcherzyk był splaszczony cokolwiek to oznacza..
Nic sie nie martw mi gintez powiedzial w poprzedniej ciąży,ze pęcherzyk splaszczony..wlasnie cokolwiek to znaczy..a mam zdrowa Panienkę
Juz przeprawiam Twoja wizytę na pierwszej stronie. Myślałam,ze jest jutro:) -
iNso ja mam wizytę dzisiaj na 17
Czuje się byle jak, wydaje mi się, że o wiele gorzej niż w poprzedniej ciąży. Cycki mnie bolą jak diabli i twarde są jak glazy. Tak to są cycki nie piersi!
Mdli mnie pół dnia, z resztą mdli mnie o każdej porze.
Niecierpliwie czekam na wizytę. Ostatni raz się umówiłam na tak pozno.
Trzymam kciuki za Wasze wizyty.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 lipca 2018, 09:09
iNso87 lubi tę wiadomość
Aleksandra Joanna 17.11.2014
Joanna Małgorzata 12.03.2019 -
Sprawa z policją na szczęście się wyjaśniła. Tylko niepotrzebne nerwy mi zafundowali...
okazało się, że świadek wydarzenia spisał tylko początek rejestracji i zrobili typowanie numerów (policjant mnie okłamał mówiąc, że świadek spisał całą moją rejestrację). Do uszkodzenia samochodu przyznał się ktoś inny.
Byłam tak zestresowana, że w piątek zaczęło mnie mocniej boleć podbrzusze. Dzisiaj weszłam w 8 tydzień (7t0d), tydzień, w którym serduszko Marty przestało bić. Boję się...
Jest dokładnie tak samo jak w poprzedniej ciąży. Pierwszych kilka dni lekkie mdłości, potem nagle wszystko się kończy - żadnych objawów. i jak w ostatnim tygodniu po przyjściu z pracy dzień w dzień spałam po 2 godziny, tak teraz czuję się popołudniami coraz mniej senna. Wraca energia. Ciało nie pokazuje, że rośnie we mnie maleństwo...
Chasia, ja jestem obstawiona witaminami, ale to ze względu na mutację. Biorę Optimal Prenatal - bardzo drogie, ale i bardzo dobre składowo.Magdalena Wiktoria 07.03.2019r.
Aniołek Marta [*] 06.01.2018 r. -
Dziewczyny juz wizyty wpisane
Delvila no to miałaś przeżycie;/ co za durnie.. Nasza policja to naprawde zadziwia. Nie martw sie. Na pewno jest wszystko w porządku. Jednego dnia objawy mogą zelzec a na drugi znowu wracają. No i masz w glowie caly czas to,ze nieszczęście Cie spotkalo w tych dniach i dlatego tak organizm reaguje,bo sama sie nakręcasz.Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 lipca 2018, 09:25
lkc lubi tę wiadomość
-
iNso87 wrote:Trzymam kciuki!
Nic sie nie martw mi gintez powiedzial w poprzedniej ciąży,ze pęcherzyk splaszczony..wlasnie cokolwiek to znaczy..a mam zdrowa Panienkę
Juz przeprawiam Twoja wizytę na pierwszej stronie. Myślałam,ze jest jutro:)
No właśnie, wolę nie czytać. Dostałam magnez i dupka, rzygać rzygam więc chyba wszystko ok. Oby i u mnie wyklula się panienka! Dzięki, od razu mi lepiej :*iNso87 lubi tę wiadomość
-
Witam dziewczyny
Piszecie o mdłościach - szkoda mi Was, mnie męczą, ale tyko tak z 2 razy w ciazu dnia i koniec. W pierwszej ciazy nie miałam objawów, w tej są ale niewielkie.
Powiem Wam, że w piątek powiedzieliśmy naszej córci (6,5roku), że będziemy mieć bobasa, oczywiście bardzo się ucieszyła. Rozmawiałam z mężem jak to zrobić, ale stwierdził, że skoro jest wszystko ok i ciąza rozwija się prawidłowo to trzeba jej powiedzieć. Tym bardziej, że za tydzień jedziemy do moich rodziców- Oliwka miała zostać tam sama, ale ja też z nią będę-więc się domyślą, ze cos tu nie gra - powiemy im. Nie chcieliśmy, aby Oliwka dowiedziała się od kogoś przypadkiem. Teraz się martwię czy dobrze zrobiliśmy...dzisiaj zaczynam 10 tydzień. Martwię sie szczególnie tym, że ginekolog skierował mnie na test PAPP-A - termin 20.08. ze względu na wcześniejsze poronienie (6t/10t), bo gdy coś wyjdzie źle....jestem taka rozchwiana emocjonalnie, że szok. Tłumaczę sobie, że ta druga ciąza rozwijała się źle, słabo - nie było zarodka, nie było serduszka. Zarodek pojawił się na 3 dni przez zabiegiem , ale oczywiście beta zaczeła spadać, pęcherzyk zaczął się fałdować.Może to była jakaś wada jaja płodowego, albo plemnika...cięzko stwierdzić. Teraz sam ginekolog mówi, że jest o niebo lepiej rozwój przebiega prawodłowo. W piątek mam wizytę, ale bez usg mam iśc z wynikami badań między 9-10, a póżniej u niego dopiero 31.08 10.45.
Delvila całe szczęście, że ta sprawa z wezwaniem się wyjaśniła. Staraj się myśleć pozytywnie, chociaż wiem jak bardzo jest to trudneWiadomość wyedytowana przez autora: 30 lipca 2018, 10:01
Córcia - 24.01.2012 r.
Aniołek mój kochany- 19.02.2018 r (6tc/10tc)
Przebyty zespół HELLP, PCOS,późna owulacja mutacja: MTHFR_677C-T -heterozygota, PAI-1 4G - homozygota
ANA3 dsDNA(+)graniczny
-
Wichura, doskonale zdaję sobie sprawę, że myśli przyciągają. Staram się myśleć pozytywnie, ale momentami jest ciężko.
Teraz mam przynajmniej świadomość, że robię wszystko co w mojej mocy, by było dobrze.
Ciągle sobie powtarzam, że dziecko będzie z nami tak długo jak będzie chciało i nic na to nie poradzimy. Możemy się tylko cieszyć z czasu jaki będzie nam dany, obojętnie jak będzie długi.
Wichura lubi tę wiadomość
Magdalena Wiktoria 07.03.2019r.
Aniołek Marta [*] 06.01.2018 r. -
nick nieaktualnyHej dziewczyny,
Delvila dobrze, ze już po sprawie Proszę nie myśleć o złych rzeczach, wiem, że ciężko, każdy pamięta o swoich stratach, ale nie wspominaj tak, to naprawdę teraz może Ci tylko zaszkodzić, nie stresuj się na zapas.
Inso ja mam wizytę w środę o 15.00.
Chasia ja brałam witaminy, ale powodowały u mnie większe mdłości, więc przestałam brać i jest mi lepiej. Będę próbowała brać znowu od drugiego trymestru, teraz staram się jeść więcej ryb, bo w mojej diecie tylko tego brakuje a tak to jem zdrowo i wszystkiego po trochu, także myślę, że jest dobrze w pierwszej ciąży nie brałam żadnych witamin, lekarz nie kazał, nie wiem czemu teraz pokusiłam się na branie witamin.
Anet85 myślę, że dobrze zdobiliście, skoro teraz wyjeżdżacie do rodziny to córka mogłaby posłuchać od kogoś, a lepiej jak się dowie od Was i złe myśli odrzucamy, ale to już! ja też dzisiaj zaczęłam 10 tydzień
Trzymam kciuki za wszystkie wizyty.Anet85, iNso87 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Devila nie martw się, co ma być to będzie, ale mi objawy dzisiaj też zelżały mocno. Było mi niedobrze dzisiaj rano a teraz nic co jest niepodobne do ostatnich dni. Taki dzień po prostu. Już tak miałam w zeszłym tygodniu i po takim dniu wróciły z większą siłą więc boję się co będzie jutro... Także zachowaj zimną krew. Wiem że łatwo powiedzieć
iNso ja mam na 20:45 wizytęWiadomość wyedytowana przez autora: 30 lipca 2018, 11:11
iNso87 lubi tę wiadomość