MARCOWE DZIECIACZKI 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Teverde-fizjo nie zalecała mi żadnej szczególnej pozycji. Po prostu unikać przerzucania górnej nogi (mięśnie się naciągają i naciskają na nerwy kulszowe). Przy spaniu w pozycji embrionalnej nie wskazane jest też przywodzenie głowy do klatki piersiowej-zamyka się światło tętnic szyjnych i ból głowy rano gotowy.
Ja się zaczęłam stosować-nogi na boku razem, albo dolna noga dalej, głowę staram się trzymać (albo chociaż tak zasypiać) w miarę wyprostowaną. I dużo dolegliwości mi ustąpiło.
A'propos mitycznego "najlepszego" spania na lewym boku. Poczytajcie mamaginekolog. Dopóki się da śpimy w każdej wygodnej pozycji. W 3 trymestrze zaleca się zasypiać na boku, ale nie wolno się przestraszyć, jak się obudzi na plecach
A ograniczanie się tylko do jednego boku może spowodować asymetrię w rozwoju dziecka (czy jakoś tak, ja pisze to z pamięci i mogłam pokręcić termin )iNso87, teverde lubią tę wiadomość
Pola Róża
09.03.2019, godz. 09:10, 3410g i 52 cm
-
Ja zawsze zasypiałam na lewym boku (albo na brzuchu) więc teraz nie mam problemu Chociaż odkąd kupiłam poduchę do spania udaje mi się też przespać całą noc na lewym (a propo tej asymetrii właśnie ^^').
msmarmify cudowności!
Parsleyek trzeba być dobrej myśli! Bardzo trzymam za Was kciuki.
Ayleen gratuluję synka
Ja też zamówiłam detektor. Postawiłam na używany bo zależało mi na liczniku tętna bo samo podsłuchiwanie serduszka wydało mi się bez sensu. Także kupiłam używany z ekranem w cenie nowego bez licznika. Nie mogę się doczekać, kiedy do mnie dojdziean1315 lubi tę wiadomość
Hashimoto, Letrox -
kehlana_miyu wrote:Ale się cieszę, że wreszcie tyle dobrych wieści! Ja mam prenatalne dopiero 12 września, strasznie mi się dłuży ten czas.
Wichura, to chyba Ty pytałaś o Mutsy Evo? Ja mam ten wózek dla synka i gondoli na pewno chcę użyć też przy drugim maleństwie. Fajny miejski wózek, bardzo zwrotny, łatwo się prowadzi. Nie ma amortyzacji, ale po parkowych alejkach spokojnie daje radę. Mieścił mi się w toyocie Yaris i to było dla mnie głównym argumentem Jedyna wada to krótka budka, na lato musiałam dokupić parasolkę. Ale ogólnie polecam. -
patuniek86 wrote:Teverde-fizjo nie zalecała mi żadnej szczególnej pozycji. Po prostu unikać przerzucania górnej nogi (mięśnie się naciągają i naciskają na nerwy kulszowe). Przy spaniu w pozycji embrionalnej nie wskazane jest też przywodzenie głowy do klatki piersiowej-zamyka się światło tętnic szyjnych i ból głowy rano gotowy.
Ja się zaczęłam stosować-nogi na boku razem, albo dolna noga dalej, głowę staram się trzymać (albo chociaż tak zasypiać) w miarę wyprostowaną. I dużo dolegliwości mi ustąpiło.
A'propos mitycznego "najlepszego" spania na lewym boku. Poczytajcie mamaginekolog. Dopóki się da śpimy w każdej wygodnej pozycji. W 3 trymestrze zaleca się zasypiać na boku, ale nie wolno się przestraszyć, jak się obudzi na plecach
A ograniczanie się tylko do jednego boku może spowodować asymetrię w rozwoju dziecka (czy jakoś tak, ja pisze to z pamięci i mogłam pokręcić termin )
A dopytuję o to przerzucanie, bo też mam problem z kręgosłupem po upadku na rolkach i tak się właśnie naciagałam licząc, że to pomoże Super, że o tym napisałaś, będę się pilnować zasypiając -
hej dziewczyny!
Gratuluje wszystkim udanych wizyt:)
Jestem po prenatalnych, ale opis dopiero dostane, nie wiem czy cos przyjdzie poczta czy to bedzie omowione na kolejnym spotkaniu z polozna, z tego wzystkiego nie dopytalam. Ale z tego co bylo widac to wszystko ok, NT 1,7. CRL 65mm.Zaraz po badaniu mialam tez pobrana krew. Data porodu na 13 marca (zamiast 16ego), drugi raz juz tak wyszlo wiec chyba trzeba zmienic (iNso87 jakbys mogla?)
Dzidzius bardzo podskakiwal, jakby odbijal sie plecami caly czas. Pokazala mi mozg tak jakby w przekroju, raczki, nozki, pecherz.
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/7456a1b1036b.jpg
Na tym etapie jestem prawie 2,5 kg do przodu. Moglabym jesc caly czas ale nie dlatego ze mam ochote tylko ze jestem caly czas glodna, tak mi burczy w brzuchu, najgorzej jest rano, no i mdlosci nie przechodza. Juz nie wiem co mam jesc, na szczescie nie mam ochoty na slodycze, ale zapycham sie chlebem, bo tak najlatwiej.
Boje sie ze duzo przytyje, musze jesc wiecej warzyw, moze w 2 trymestrze poczuje sie lepiej i bede mala wiecej checi na gotowanie.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 września 2018, 17:26
patuniek86, NatiS, Salsefia, Reniferra, msmarmify, Kleopatra, iNso87, enka90, Ksiazka1, Izziee, mimoza, Kasialudek, Ankakaranka87, teverde, Anet85 lubią tę wiadomość
-
Ayleen gratuluję synka:)
Macy piękne maleństwo
Co do spania, to mi się najlepiej śpi na brzuchu. Mam dziwną pozycję, bo kładę się na brzuchu, jedna noga wyżej i tak trochę na boku. Jakoś intuicyjnie się kłade, mam wrażenie, że dziecko jest bardziej po lewej stronie i wtedy jest jakby trochę w powietrzu. Na wznak nie mogę, jakoś mi duszno się robi wtedy.
Macy, iNso87 lubią tę wiadomość
Listopad 2013 - Aniołek 7 tc; Październik 2014 - ziemski cud - córka; Marzec 2017 - Aniołek 10 tc
niedoczynność, homocysteina 13,5, ANA1 1:320, mutacje: MTHFR 1298A-C homozygota, PAI-1 - heterozygota.
-
Izziee, a co wyszło z krwią i moczem że nie tak?Listopad 2013 - Aniołek 7 tc; Październik 2014 - ziemski cud - córka; Marzec 2017 - Aniołek 10 tc
niedoczynność, homocysteina 13,5, ANA1 1:320, mutacje: MTHFR 1298A-C homozygota, PAI-1 - heterozygota.
-
mayka, nie stresuj się na zapas. Moim zdaniem masz odpowiednie wskazania, to pewnie tylko formalność przez to że jedno L4 po drugim. Argumenty masz mocne, będzie okej!Listopad 2013 - Aniołek 7 tc; Październik 2014 - ziemski cud - córka; Marzec 2017 - Aniołek 10 tc
niedoczynność, homocysteina 13,5, ANA1 1:320, mutacje: MTHFR 1298A-C homozygota, PAI-1 - heterozygota.
-
Hej u nas też jest wszystko ok. To znaczy chyba jest bo NT 2,7 przy CRL 73,5 czyli wychodzi że jestem w około 13w3d i termin porodu przesunął się na 9 marca - iNso jakbyć mogła i mi zmienić Było widać wszystko ładnie i anatomicznie wszystko jest tak jak powinno być. Pobrali mi krew i teraz też będę czekać na wyniki.
Zastanawiam się nad tym NT, bo jak za pierwszym razem zmierzyła to było 2,4 ale oczywiście wpisała to wyższe no i niby czytałam że do 2,9 nie ma czym się martwić ale później czytałam że norma jest NT do 2,5 i już nic nie wiem Jak było u was?
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/e2935fe07ea1.jpgmsmarmify, Kleopatra, patuniek86, iNso87, Salsefia, Ksiazka1, Izziee, Kasialudek, Ankakaranka87, teverde, Reniferra, Anet85, Marza89 lubią tę wiadomość
-
Ulv15, u mnie NT u bobasa A było 0,9, u bobasa B 1,1. Ale też badanie miałam w 12+2(maluchy po ok. 6cm). Przed wizytą naczytałam się wątków o pomiarach i u nas niby do 2,5 jest taka bezpieczna norma, ale podobno w innych krajach nawet do 3 albo 3,5. Poza tym nie samo NT świadczy o wadach. Gdyby lekarz miał jakiekolwiek podejrzenia to powinien Cię o nich poinformować, więc raczej wszystko wg niego jesteś w porządku
Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 września 2018, 18:48
-
LwieSerce wrote:Ayleen gratuluję synka:)
Macy piękne maleństwo
Co do spania, to mi się najlepiej śpi na brzuchu. Mam dziwną pozycję, bo kładę się na brzuchu, jedna noga wyżej i tak trochę na boku. Jakoś intuicyjnie się kłade, mam wrażenie, że dziecko jest bardziej po lewej stronie i wtedy jest jakby trochę w powietrzu. Na wznak nie mogę, jakoś mi duszno się robi wtedy.
Macy, Ulv oczywiście, że przeprawie;)Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 września 2018, 18:59
Ulv15 lubi tę wiadomość
-
LwieSerce wrote:Izziee, a co wyszło z krwią i moczem że nie tak?
Znowu mam bakterie w moczu, już tak miałam i po urinalu było ok, a jak odstawiłam to znowu są. Co do krwi, to mam za mało erytrocytów.
Ulv15 moje maleństwo miało NT 1,4, ale było dużo mniejsze bo tylko 6 cm, 12w3t wg usg. Może to jest też kwestia rozmiaru dziecka.Laura
-
Hej Dziewczyny
Miałam dzisiaj mega-leniwe przedpołudnie, łóżko pościeliłam dopiero po 13
Ale naszło mnie na gotowanie
Zupa - jest
Indyk po tajsku z ryżem - jest (o matko, mniam)
Zrobiłam też bułeczki cynamonowe-normalnie niebo w gębie Właśnie skończyłam jeść 4 sztukę
A jutro na 8.00 dentystaUlv15, msmarmify, klamka lubią tę wiadomość
Pola Róża
09.03.2019, godz. 09:10, 3410g i 52 cm
-
patuniek86 wrote:Hej Dziewczyny
Miałam dzisiaj mega-leniwe przedpołudnie, łóżko pościeliłam dopiero po 13
Ale naszło mnie na gotowanie
Zupa - jest
Indyk po tajsku z ryżem - jest (o matko, mniam)
Zrobiłam też bułeczki cynamonowe-normalnie niebo w gębie Właśnie skończyłam jeść 4 sztukę
A jutro na 8.00 dentysta
Będzie dobrze!
Zazdroszczę chęci na gotowanie mnie drażnią wszystkie możliwe zapachy:( -
Hey Cały czas Was podczytuję, ale się nie odzywam, bo mi jakiś bład na telefonie wyskakuje jak chcę pisać, a z kompa rzadko korzystam.
Witam nową mamusię. Na pocieszenie powiem, że ostatnio koleżanka z różnicą 1,5 roku rozmawiała z przyjaciółką z bliźniakami i tamta stwierdziła, że wbrew pozorom według niej łatwiej jednak bliźniaki niż 2 dzieci w niedużym odstępie.
Kleopatra, a z którego miesiąca masz bobaska z 2017?
Co do porodu, ja się zawsze uważałam za mięczaka. Przy okresie czasem umierałam. Przyszło do dnia porodu i niby boli, niby regularnie, ale jakoś nie tak bardzo jak się spodziewałam... Pojechałam do szpitala, zastanawiając się, czy to oby napewno poród, a babka mi mówi, że mam 8cm rozwarcia. Wzięli mnie na salę i po godzinie i 10 minutach urodziłam z czego faktycznie 10 minut bóli partych było straszne. U mnie musieli przyśpieszyć poród, bo Mały był owinięty pępowiną i dlatego nawiązując do tematu, który się tu przewinął, jednak wolę rodzić w szpitalu.
Ja godzinę po porodzie już śmigałam. Jedynie co siedzieć nie mogłam, bo mnie bolało po cięciu i dodatkowo pękła mi kość ogonowa. Napewno byłam w lepszym stanie niż kobiety po cc, ale w najgorzym stanie była laska po sn, ale ona rodziła dziecko 4kg, a miała 150cm i normalnie 50kg nie ważyła. Myślę, że wszystko zależy od organizmu i różnych czynników przy porodzie. Jedne lkobiety lepiej zniosą cc, a inne sn. -
Izziee wrote:Znowu mam bakterie w moczu, już tak miałam i po urinalu było ok, a jak odstawiłam to znowu są. Co do krwi, to mam za mało erytrocytów.
Ulv15 moje maleństwo miało NT 1,4, ale było dużo mniejsze bo tylko 6 cm, 12w3t wg usg. Może to jest też kwestia rozmiaru dziecka.
A bierzesz codziennie coś? Najlepiej żurawit albo inną żurawinę, dobre są też saszetki MultiUri tylko jakieś 30zl na miesiąc. Jeszcze magnez bo ciąża sprzyja wytrącaniu ciałek ketonowych (?) jeśli dobrze pamiętam.
Mi tak polecił urolog bo infekcje pechęcha sa u mnie na porządku dziennym ale to przez wadę anatomiczną przez co mam dużo erytrocytów w moczu -
Ulv15 wrote:Hej u nas też jest wszystko ok. To znaczy chyba jest bo NT 2,7 przy CRL 73,5 czyli wychodzi że jestem w około 13w3d i termin porodu przesunął się na 9 marca - iNso jakbyć mogła i mi zmienić Było widać wszystko ładnie i anatomicznie wszystko jest tak jak powinno być. Pobrali mi krew i teraz też będę czekać na wyniki.
Zastanawiam się nad tym NT, bo jak za pierwszym razem zmierzyła to było 2,4 ale oczywiście wpisała to wyższe no i niby czytałam że do 2,9 nie ma czym się martwić ale później czytałam że norma jest NT do 2,5 i już nic nie wiem Jak było u was?
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/e2935fe07ea1.jpg
Mi z wynikami białka wyszło podwyższone ryzyko. Niby w normie ale górna granica. Stres okropny....
Może miałaś dobra krew i dlatego lekarz powiedział, że wszystko jest ok.
PS zdjęcie rewelacja! Sama słodycz!!,.