MARCOWE DZIECIACZKI 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja czasem zamawiam z alie i jak dziewczyny piszą, warto czytać opinie. Można trafić fajne rzeczy.
Dzisiaj dostałam. Od koleżanki 6 worków ciuchów po jej corkach. Pewnie nie wszystko się nada ale coś na pewno -
Pstuniek - odetchnęłam ! Cieszę się ze wszystko w porządku.
Butterfly czytając twoje posty wczoraj łaziłam po okolicy po kłótni z moim. Hej i pomyśleć ze w moim przypadku zaczęło się od naczyń w zmywarce. Poprostu ostatnio jest taki leniwy ze wszystko jest na mojej głowie a co będzie jak urodzi się dziecko.? Aż nie chce myśleć. U nas z zakupami nie ma problemu bo czekamy do nowego roku. Wiec jak widzisz niebu wszystkich jest cudownie i idealnie.
Zarejestrowałam się na www bebiprogram czy coś takiego i dostałam pierwsza przytulankę sensoryczna. Wyglada jak kawałek szmatki w kropki.
Teraz mnie olśniło ze dostałam jedno opakowanie luteiny i do 12 mi braknie. Myślicie ze internista wypisze receptę?patuniek86, Butterfly 83 lubią tę wiadomość
-
Patuniek dobrze, że wszystko ok.
Ja synkowi kupiłam kilka ciuszków i niektóre lepsze inne gorsze jakościowo.
[Uwaga opis porodu, jak ktoś ma słabe nerwy i nie chce czytac przed własnym porodem o porodach, niech przejdzie do kolejnego akapitu]
Mój mąż był przy pierwszym porodzie i powiedział, że nigdy w życiu... Pierwsza faza spoko i nawet nie pisnęłam, ale jak przyszło do skurczy partych... Jeszcze Młody był owinięty pępowiną, więc przyszło dwóch lekarzy, jeden wyciągał próżnocigiem, a druga babka mi się rzuciła na brzuch by wypchać dziecko, ja oczywiście krzyczę... Pępowiny nie przecinał, bo mówił, że bał się puścić łóżko, że nie dojdzie, a jak go zawołali, by zdjęcia robił, to ledwo szedł na chwiejnych nogach. A w sumie 2 faza u mnie trwała 10 minut tylko, ale mówił, że najgorsze 10 minut jego życia. Liczę, że chociaż na 1 fazę się zgodzi, bo naprawdę mi raźniej z nim było.
Uważam, że jeżeli wspólnie się podjęło decyzję, że jedno z małżonków nie pracuje, to drugie nie ma prawa później mu tego wypominać. Może nie chodzi do pracy, ale ogarnięcie domu, ugotowanie też przecież wymaga wysiłku. A jak jeszcze dochodzi opieka nad dzieckiem... Wystarczy sobie policzyć ile by sie zapłaciło za te godziny sprzątaczce i opiekunce.
patuniek86, Makowe Szczęście, Butterfly 83 lubią tę wiadomość
-
Mimoza mam nadzieję, że teraz będzie bez takich komplikacji!
Dziś powiedziałam, moim przyjaciołom że jestem w ciąży. Jedna Koleżanka ma córeczkę już w przedszkolu i powiedziała, słuchaj tylko poród naturalny, a druga która nie rodziła ale była przy porodzie mówi cesarka bez zastanowienia.
Jestem teraz na etapie niedowierzania, że w naszym domu za 4 miesiące będzie Malutkie Dziecko, Nasze Dziecko... jak my sobie damy radę. Nie mam pojęcia.Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 października 2018, 21:26
. -
Już
U nas porod byl rodzinny chociaż na początku to ja nie chciałam mieć towarzystwa. Powinnam zacząć od tego jak lekarz potwierdzil pierwsza ciążę, to wróciłam do domu i mowie do teraz juz meza mojego - pięknie, ale kto to kurwa urodzi? Bo ja nie. Szczerze nastawialam sie na cc, żeby zaplacic i miec z głowy
Pozniej pod wplywem czytania różnych cudów w necie i zajec ze szkoly rodzenia stwierdziłam , ze jak nie ja to kto!??!? Urodze sn! a tu psikus dziecko lezy wzdłuż( w koncu sie przekrecila w 36 tc) do tego czasu jeczalam, ze nie chce cc niech sie obroci. No i jak juz doszlam do tego ze chce sn to mowie, a kij co mam do stracenia sprawca chce przy tym byc niech będzie. W szpitalu byliśmy kolo 23, o 7 corka sie urodzila, druga faza porodu trwala az 40 minut bo skurcze zaginęły w akcji próbowałam przec bez nich, ale po oksytocynie poszlo szybko. W trakcie czekania na właściwy porod trochę bylo smiechow , trochę na niego krzyczałam, ale pozytywnie to wspominany noo moze maz trochę mniej bo zrobilam tam taki lodownik na porodowce ze polozna przychodziła na początku w krótkim rekawie, potem w długim a na koniec w grubym swetrze, jak juz rodzilam o 7 to przyszla do nas cala zmiana - polozne, lekarze neon, ginekolodzy i pielęgniarki i kazdy kto wchodził mowil co tu tak zimno, a u nas okno bylo otwarte cala noc i ogrzewanie zakręcone. Dla mojego ukochanego skończyło sie to tygodniowym chorobskiem. Krzysiek mial grzecznie wspierać mnie z bezpiecznej odległości i nie zagladac gdzie nie trzeba. Wyszlo tak, ze zagladal caly czas i mi mowil juz widać 3 wloski, teraz 5 a ja się smialam bo pol ciazy mu trulam czy dziecko będzie miało włosy. jak bylo po wszystkim to przecial pepowine, szycie tez go interesowało polozna orzekla po wszystkim ze z niego taki mechanik, wszystkiego byl ciekawy i wszędzie zagladnal.nic go nie obrzydzilo. Procz jednej rzeczy która wspomina do dzisiaj- lozysko. Tez pamiętam, wygladalo jak wielka posiekana wątróbka. A polozna i gin sie zachwycali ze jest piękne.
Cieszę się, ze byl przy mnie wtedy i mam nadzieję, ze teraz tez nam sie uda rodzic drugie dziecko razem. Ciesze sie, ze jednak zmienilam zdanie i zgodziłam się na wspolny porod .Jakby go nie bylo to bardzo duzo bym mu zabrała z tego początku, tyle radości... jak urodzilam i dostałam małą to nie plakalam jak większość dziewczyn.. tylko on stal i plakal ze szczęściaButterfly 83, Makowe Szczęście, kehlana_miyu, Ulv15 lubią tę wiadomość
Aleksandra Joanna 17.11.2014
Joanna Małgorzata 12.03.2019 -
cześć Kleopatra! Ja też mam już po spaniu:-)
lkc podoba mi się Twój opis porodu. Taki zachęcający, naprawdę Super, że dla Was to takie pozytywne wspomnienie.
Ja swojego opisu szczegółowego Wam oszczędzę, bo mogłabym tylko zniechęcić pierworódki. Ale mąż był przy mnie cały czas, wspierał dzielnie, choć łatwo ze mną nie było. Teraz oboje szykujemy się na planowane cc
PAtuniek, dobrze że idziesz do gina. Przezorny zawsze ubezpieczony:) A jak wczorajszy dzień i nocka? Mniej tych skurczy odczuwałaś?Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 października 2018, 02:58
Listopad 2013 - Aniołek 7 tc; Październik 2014 - ziemski cud - córka; Marzec 2017 - Aniołek 10 tc
niedoczynność, homocysteina 13,5, ANA1 1:320, mutacje: MTHFR 1298A-C homozygota, PAI-1 - heterozygota.
-
Ikc, super poród . Ja się trochę boję o mojego męża. Niby lekarz, a kiedy na studiach mieliśmy zajęcia na porodówce, to robił się blado-zielony i trzeba mu było okno otwierać. A reszta z nas (same dziewczyny) tylko och i ach nad cudem narodzin :p. Tłumaczył się później, że to przez to, że nacięli krocze i na to nie mógł patrzeć (bo bez znieczulenia, co w sumie jest całkiem normalne, bo krocze jest niedokrwione i kobieta nie czuje). Stwierdził, że ginekolodzy to rzeźnicy, że tak piękne okolice niszczą . Zobaczymy jak zniesie nasz poród.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 października 2018, 05:58
-
Właśnie ten bujaczek Tiny Love jest super nam siew naprawdę świetnie sprawdził i teraz też go będziemy używać.
Dziewczyny, jeśli któraś stosuje Luteinę 50 pod język to ja chętnie odstąpię! Mam chyba z 3 paczki. Nowe, nieotwierane, kupione w sierpniu.
Julia 07.2015 -
Hej!
Ja od 2 dni czuje wiecej ruchow
Dziewczyny ja katuje te wszystkie strony z wozkami i juz mnie cos trafia:/ Uczepilam sie tego Greentoma teraz jakos. I juz sama nie wiem co robic. Fajna sprawa,ze ludzie sprzedaja uzywane te wozki na czesci. Ale kurde ja sie boje,ze jak tak bede kompletowac to cos nie bedzie pasowac:/ nie chce kupowac samej gondoli za ok.1600zl na 6msc:/ Chcialam jak juz nowy to sama ta spacerowke dla mlodszych dzieci i uzywana np. Tapicerke do gondoli. No ale jak wyzej,boje sie,ze cos tam nie podpasuje:/ miala ktoras stycznosc z tym wozkiem?Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 października 2018, 09:31
Makowe Szczęście lubi tę wiadomość
-
Dopiero dzisiaj mogłam obejrzeć ciuszki zamówione online w smyku. Muszę się z Wami podzielić jak bardzo rozczarowana jestem ;/ Spójrzcie na te niedrapki, no hit
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/7d4805036d16.jpg
Dodatkowo jeden pajacyk przyszedł zabrudzony od środka... podkładem. Jakość też nie powala. Niby bawełna organiczna a wszystko jakieś takie mało przyjemne w dotyku. Mam porównanie z inną stroną, gdzie jak otworzyłam paczkę z zamówionymi ciuszkami było wow, mogłam się rozpłynąć. A tutaj? Cóż, na pewno nie są to rzeczy warte ceny wyjściowej. Na szczęście wszystko brałam z promocji więc przynajmniej tyle.
Oj Patuniek, na pewno wszystko będzie dobrze. Oby lekarz, do którego idziesz był bardziej doświadczony od poprzedniej lekarki. Na pewno to Cię bardziej uspokoi.Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 października 2018, 09:43
Hashimoto, Letrox -
Dziewczyny są mega promocje na ubrania ciążowe na vipsters.com ja niestety z moim rozmiarem sie spóźniłam ale moze Wy cos znajdziecie dla siebie
Makowe Szczęście lubi tę wiadomość
-
lkc Przepiękny opis, chciałabym tak
patuniek86 Koniecznie daj znać po wizycie!
iNso87 też teraz jestem na wózkowym etapie jejku serio jest tyle tych wózków. Wczoraj na żywo widziałam chicco activ fajny, tylko wolałabym wózek 4 kołowy. Wiem, że to nie ma znaczenia, ale jakoś stabilniej mi wyglądaWiadomość wyedytowana przez autora: 6 października 2018, 09:56
.