X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne MARCOWE DZIECIACZKI 2019
Odpowiedz

MARCOWE DZIECIACZKI 2019

Oceń ten wątek:
  • Makowe Szczęście Autorytet
    Postów: 1006 1643

    Wysłany: 4 grudnia 2018, 10:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć Dziewczyny :( muszę się wam wyżalić. Miałam bardzo nie miły poranek. Wstaję i przeglądam fb. Patrzę Siostra Męża wrzuciła artykuł pod tytułem "Cesarskie cięcie, nienaturalna epidemia". Przez godzinę nie mogłam się opanować z płaczu, Mąż mnie tulił i próbował uspokoić. Powiedział, że to nie jest sprawa nikogo innego. I jeśli tak zdecydowałam to jest to nasza decyzja i będzie zawsze jej bronił. Jak można robić takie rzeczy? Przecież Ona ani razu nie zadzwoniła z pytaniem jak się czuję? Jak się czuje Mała? Ja się cieszę a jednocześnie tak samo boję kolejnej wizyty u Lekarza. Nie wiem czy moje łożysko jeszcze działa, czy działa dobrze. Czy Mała ma co jeść. Czy urosła. Patrzę jak Dzieci innych Mam rosną i jak są duże i tak się z nimi cieszę, i tak mocno się martwię czy Nasza Córeczka też rośnie? Czy symetrycznie? W którym jest centylu? Dziękuję Bogu za każdy tydzień jej w moim brzuchu, bo zwiększa to jej szanse na przeżycie. Jak można nawet nie pytając czy wszystko jest dobrze oceniać innych? W niedzielę powiedzieliśmy po raz kolejny Mamie Męża, że prawdopodobnie będzie cc i stąd pewnie ten artykuł. Jak można kogoś zapytać a może jednak się uda naturalnie? To jest najważniejsze? Naprawdę? Bo dla mnie najważniejsze jest bezpieczeństwo mojego Dziecka, i nie mam zamiaru z tym dyskutować. Jeśli Ona chce jak dla mnie może urodzić w górskim strumieniu, żeby jednoczyć się z naturą. Nigdy nie oceniam nikogo za wybory. Nie siedzę w czyiś butach, nie żyję jego życiem. Nie wiem co kim kierowało. Czemu ludziom tak łatwo jest komentować to jak urodzę? Czy będę gorszą Matką? Bo moje ciało zawiodło? Czy Ona chwilkę się zastanowiła jak ja się poczuję? Na mnie spadła cała lawina emocji, że to moja wina.

    .
  • Camilla1983 Koleżanka
    Postów: 41 91

    Wysłany: 4 grudnia 2018, 10:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witajcie dziewczyny.
    INso ja też mam kolyske Kolcraft jeszcze po starszym synku i sprawdziła się rewelacyjnie. Zasypial w niej nawet jak już się ledwie mieścił a później przenosiłam go do łóżeczka,które stało obok. Tą kolyske też chciałabym wykorzystać teraz. Mam nadzieję, że wszystko będzie działać.Wszystkim życzę udanych wizyt ja byłam wczoraj i z małym wszystko ok. Spokojnego dnia życzę.

    iNso87, enka90 lubią tę wiadomość

    Camilla1983
  • iNso87 Autorytet
    Postów: 8867 5309

    Wysłany: 4 grudnia 2018, 10:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Camilla zapewne te coneco i ta co masz niczym sie nie roznia? Mi te bajery typu wibracje, pilot itp. Nie sa do niczego potrzebne. Ale nie wiem czemu ten typ kolyski bardziej mi sie podoba niz drewniane. Mam nadzieje,ze u mnie Mala tez do pol roku bedzie sie nia "zachwycac" i grzecznie spac ;D

    Makowe no to rzeczywiscie brak slow. Nie przejmuj sie. Mi to wogole nie ma roznicy kto jak rodzi, jak karmi,jak spia czy w jednym lozku czy dziecko w lozeczku od urodzenia. Wazne,zeby dziecko bylo zdrowe a mama szczesliwa. Przeciez nie jestesmy wszyscy jednakowi. Kazdemu co innego odpowiada i kazdy ma inna sytuacje. Nie wiem jak mozna w takich sprawach kierowac sie jednym schematem..

    Makowe Szczęście, enka90, klamka lubią tę wiadomość

    P62Wp2.png
    5oRIp1.pngXMJMp2.png
  • patuniek86 Autorytet
    Postów: 3798 4712

    Wysłany: 4 grudnia 2018, 10:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Makowe, na tę chwilę jedyna rada-zablokuj siostrę męża na fb. Jeśli takie numery odwala, to nie będzie ostatni raz, nawet jeśli mąż ją teraz obsztorcuje.

    Ty przede wszystkim myśl właśnie o sobie o swojej córeczce. Stres jest Wam potrzebny? Nie. cc jest Wam potrzebne? Tak. Sama doskonale wiesz, co się z Wami dzieje, w jakim jesteście obie stanie i co jest dla Was najlepsze :-*
    Po porodzie siostra będzie rownie z miała całe mnóstwo "mądrych" rzeczy do powiedzenia ;-) Ale na szczęście Ty już wtedy będziesz trzymać maleństwo w rękach, całe i zdrowe :-)

    Pola Róża
    09.03.2019, godz. 09:10, 3410g i 52 cm
    bl9ck6nlgozf0gj2.png
  • Smile Autorytet
    Postów: 941 1036

    Wysłany: 4 grudnia 2018, 10:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Makowe Szczęście może ona po prostu tego nie przemyślała?może nie zrobiła tego specjalnie? a jeśli tak to jest zwykłą suką i tyle:)jakkolwiek byś nie urodziła i tak będziesz dla swojego dziecka najlepszą i najwspanialszą Mamą na świecie:)głowa do góry i miej głeboko w d....to co mówią inni, to naprawdę pomaga:)

    Do nas teściowa z tekstem ostatnio że w czerwcu mamy wesele i trzeba jechać. Jeszcze teksty typu, no jak nie pojedziecie? Takie głupie podgadywanie.To jej powiedziałam, że ja to się nigdzie nie wybieram a oni jak chcą to niech jadą.

    2nn3rjjg8n6fiit0.png
  • patuniek86 Autorytet
    Postów: 3798 4712

    Wysłany: 4 grudnia 2018, 10:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A Młoda ma receptę na okulary. 3 raz jestem z nią u okulisty, po raz pierwszy okulistka mnie nieco zaskoczyła, bo zabroniła czytać na godzinę przed badaniem. A Młoda z nosem w książce, jak zawsze.
    Na szczęście udało się dobrać szkła, jak zaczęła czytać w tych roboczych, to od razu stwierdziła, że lepiej widać :-)

    Co mnie pociesza-ma plusy. Okulistka stwierdziła, że to będą prawdopodobnie jej jedyne okulary w życiu. Minusy by się pogłębiały, plusy raczej się wyrównają i zatrzymają na zerze :-)

    Pola Róża
    09.03.2019, godz. 09:10, 3410g i 52 cm
    bl9ck6nlgozf0gj2.png
  • patuniek86 Autorytet
    Postów: 3798 4712

    Wysłany: 4 grudnia 2018, 10:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Smile, z weselem to ja miałam przeprawę z własnymi rodzicami ;-)
    Jeśli ślub ma ktoś naprawdę bliski, to nawet na sam ślub można pojechać, jakoś się zorganizować :-)

    Ale w zeszłym roku dzwoni tata, że dostałam zaproszenie na ślub! Ogólne wtf, a skąd tata wie? Bo daleka kuzynka, którą ostatnio widziałam 25 lat temu, jak się urodziła, wychodzi za mąż! I zaprasza na ślub i wesele! Wujek, którego widziałam nawet całkiem niedawno, bo może z 15 lat temu, był u rodziców i zostawił dla mnie zaproszenie :-D
    Rodzice jadą, ja muszę zadzwonić i potwierdzić! :-D Zaproszenie dla mnie i osoby towarzyszącej (mąż się ucieszył)
    Obśmiałam się ;-) Więc stwierdziłam, że skoro tata i mama przekazują zaproszenie, to ja ich informuję, że nie przyjdę ;-) Nie mam obowiązku dzwonić po obcych ludziach ;-)

    Rodzice mieli focha przez kilka dni ;-) Ech, rodzina...

    Pola Róża
    09.03.2019, godz. 09:10, 3410g i 52 cm
    bl9ck6nlgozf0gj2.png
  • Smile Autorytet
    Postów: 941 1036

    Wysłany: 4 grudnia 2018, 10:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    To jest taka sama rodzina jak opisałaś, a teściowa chce tam jechać tylko dlatego ŻEBY ZOBACZYĆ. Wesele na śląsku a my z mazowsza. Nigdzie nie jade.

    patuniek86 lubi tę wiadomość

    2nn3rjjg8n6fiit0.png
  • Ayleen Autorytet
    Postów: 293 759

    Wysłany: 4 grudnia 2018, 10:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Makowe nie ważne JAK dziecko znajdzie się po tej stronie brzucha, ważne tylko aby dotarło tu BEZPIECZNIE. Nie daj sobie wkręcić przez fanatyków, że jesteś w jakiś sposób gorsza. Są różne sytuacje, dzięki CC wiele dzieci w ogóle żyje i są zdrowe. A nawet jeśli ktokolwiek chce CC "bo tak" to też jest tylko jego sprawa, nikomu nic do tego. Dużo siły Ci życzę do odpierania ataków, a niestety, to się dopiero zaczyna ;/ Zaraz dojdzie karmienie, noszenie, wychowywanie.

    Inso fajna kołyska! Ja się czaję na kosz mojżesza z funkcją kołyski, właśnie żeby mieć mobilny i w razie potrzeby dosunąć do łóżka, zabrać do łazienki. Zobaczymy jak to się sprawdzi.

    iNso87, Butterfly 83 lubią tę wiadomość

    n59y9vvj81dh7gev.png
  • LwieSerce Autorytet
    Postów: 817 1035

    Wysłany: 4 grudnia 2018, 10:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć dziewczyny!

    Wróciłam z glukozy - źle nie było. Jutro wyniki. Piję kawkę i biorę się za nadrabianie Was.

    Listopad 2013 - Aniołek 7 tc; Październik 2014 - ziemski cud - córka; Marzec 2017 - Aniołek 10 tc
    niedoczynność, homocysteina 13,5, ANA1 1:320, mutacje: MTHFR 1298A-C homozygota, PAI-1 - heterozygota.

    dqpri09kzip4orgt.png

  • mimoza Autorytet
    Postów: 498 411

    Wysłany: 4 grudnia 2018, 11:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzień dobry. Ja w poprzedniej ciąży byłam na USG 3trymestru prywatnie i mamy śliczne zdjęcie Antosia. Teraz mąż nie chce, ale ja bym chętnie poszła, bo na NFZ ani jednego zdjęcia nie dostałam.

    Ehh nie lubię takich przemądrzałych ludzi. Ciekawe czy jakby szwagierka była na Twoim miejscu to by była taka przeciwniczką CC. Też uważam, że nie ważne jaki poród, nie ważne jaki sposób karmienia, ważne że chce się dobrze dla dziecka, kocha się i dba o nie. A ta szwagierka ma własne dzieci?

    wnidrl68oe42jn4s.png

    1usawn1575ou2tgw.png
  • LwieSerce Autorytet
    Postów: 817 1035

    Wysłany: 4 grudnia 2018, 11:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Makowe Szczęście - a ta kobieta ma dzieci w ogóle? Przykro mi, że się tak zdenerwowałaś, rozumiem że wzięłaś do siebie. Może ona rzeczywiście nie przemyślała tego i niekoniecznie gdzieś do Ciebie kierowała? Jeśli tak, to warto się odizolować od niej, bo pewnie na dalszych etapach też będzie próbowała w ten sposób coś zakomunikować. Mam nadzieje, że już się nie powtórzy taka sytuacja. Ważne, że mąż Cię wspiera:)

    A ja Wam powiem, że ja jakoś takie USG III trymestru chyba nie mam? W sensie moja lekarka bada wszystko bardzo dokładnie na każdej wizycie - bez wyróżniania że teraz takie, a teraz takie USG. Wszystko za każdym razem mierzy. Tylko na prenatalne miałam skierowanie, ale to ze względu na badanie krwi. Teraz mam badania 19 grudnia i to będzie 30+2 .
    Smile wrote:
    iNso87, dla mnie osobiście takie gadżety są zbędne a jak już się je ma to przydają się na krótko. Co nie zmienia jednak faktu że wygląda pięknie:)Ja chyba jestem minimalistka która jest niepodatna na gadżety:)

    to ja podobnie:) Może gdybym miała wielki dom i piętro i parter do obskoczenia. A tak to mam wrazenie, że już każdy kąt zawalony.Chcoiaż też mi przez chwile przeszła przez myśl kołyska, ale z córką nie potrzebowałam, teraz doszły jej graty, więc już zupełnie mi przeszło.

    Inso czyli kołyska na pierwsze 6 miesięcy zamiast łóżeczka? Do niej też możńa rozmiarowo dobry materac dokupić?

    Butterly - jak dziś głowa?


    Patuniek, Ty o skurcze pytałaś. Ja miałam gdzieś koło 24-25 tygodnia twardnienia, ale jakoś przeszło samo. I teraz sporadycznie co kilka dni raz, dwa razy na dzień - głównie po wysiłku (czyli jakieś dłuższe stanie:P). Dobrze, że już u Ciebie się dziś uspokoiła, pewnie to macica sobie ćwiczy:)

    Makowe - fajna ta dostawka. 4-5 lat temu to chyba jeszcze nie było takich cudów, bo dopiero tu od Was się dowiedziałam o takich wynalazkach.

    Mada 85 - Oby ten antybiotyk pomógł. Zawsze to jakieś działanie, mam nadzieję że docent dobrze o wszystkim decyduje. Szkoda mi Ciebie, który to już dzień w szpitalu? Jak tam sobie w domu radzą? Ściskam gorąco, trzymam kciuki, niech te obrzęki się zmniejszają:*


    Wczoraj udało nam się z marszu uszy córce przebić. Dawno nie widziałam jej takiej szczęśliwej. Cieszę się, że czekaliśmy aż podrośnie, a nie przebiliśmy jej sami wcześniej. To była jej decyzja, sama wybrała jakie chce. Mówi do mnie :"Mamusiu, teraz to mi się już marzenia skończyły. A, nie - jeszcze bym chciała pazurki pomalować" ;D

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 grudnia 2018, 11:08

    patuniek86, kehlana_miyu, Sana, Butterfly 83 lubią tę wiadomość

    Listopad 2013 - Aniołek 7 tc; Październik 2014 - ziemski cud - córka; Marzec 2017 - Aniołek 10 tc
    niedoczynność, homocysteina 13,5, ANA1 1:320, mutacje: MTHFR 1298A-C homozygota, PAI-1 - heterozygota.

    dqpri09kzip4orgt.png

  • Pikcia Autorytet
    Postów: 405 649

    Wysłany: 4 grudnia 2018, 11:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej Dziewczyny :)

    Ja dziś robię obciążenie glukozą - siedzę w laboratorium i czekam na ostatnie pobranie. Piłam cytrynową, nawet nie była taka zła ;)

    Nie lubię pisać z telefonu, więc nadrobię po powrocie do domu.

    km5scwa1iu8rlkuf.png

    F. <3 III.2019
    M. <3 VII.2017
    K. <3 IV.2006

  • patuniek86 Autorytet
    Postów: 3798 4712

    Wysłany: 4 grudnia 2018, 11:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lwie, jak czasami niewiele trzeba, żeby spełnić marzenie dziecka :-D Pomalować pazurki :-D <3

    Butterfly 83 lubi tę wiadomość

    Pola Róża
    09.03.2019, godz. 09:10, 3410g i 52 cm
    bl9ck6nlgozf0gj2.png
  • kehlana_miyu Autorytet
    Postów: 2757 3712

    Wysłany: 4 grudnia 2018, 11:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja przy drugim dziecku szaleję z zakupami trochę bardziej niż przy pierwszym :) Mam mnóstwo rzeczy po synku, w tym duże zakupy jak wózek i fotelik z głowy, więc stwierdziłam, że mogę sobie pozwolić na parę gadżetów, które nie były mi potrzebne lub nie zmieściły się w budżecie poprzednio :) No i czasami hormony mi wariują, że nie chcę, żeby Sami miał wszystko po starszym bracie :D Ale tak serio to zdaję sobie sprawę, że rozpieszczam tymi zakupami przede wszystkim siebie, a małemu będzie wszystko jedno ;) Byle w tej swojej drogiej dostawce zechciał sypiać :D

    961l9vvj59du8plj.png
    961lk6nlda9uyhvb.png
    5tc [*] 04.2015
    10tc [*] 01.2015
  • patuniek86 Autorytet
    Postów: 3798 4712

    Wysłany: 4 grudnia 2018, 11:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja zakupy i tak muszę robić, z powodu braku czegokolwiek ;-)
    Trochę, jak Inso :-D

    Prawie 13 lat różnicy, już nawet nie myślałam, że będę mieć 2 dziecko...

    Tylko teraz ja też mogę nieco poszaleć, bo w sumie mam pracę, zarabiam i mnie stać :-) Wtedy zarabiał tylko mąż i kupić cokolwiek, to była masakra. Dlatego wtedy miałam całe mnóstwo rzeczy po jego starszej siostrzenicy.
    A teraz chrzanię wszystko i po prostu robię zakupy :-D

    Pola Róża
    09.03.2019, godz. 09:10, 3410g i 52 cm
    bl9ck6nlgozf0gj2.png
  • Anet85 Autorytet
    Postów: 1036 1081

    Wysłany: 4 grudnia 2018, 11:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Makowe Wyluzuj, nie denerwuj się, każda z nas ma inna historię inne przejścia. Nie można mówić, ze kobieta która miała cc nie jest 100/ matka, albo ta która nie karmi naturalnie. Ja w pierwszej ciąży nie miałam wyboru było cc, ale z obserwacji koleżanek , rożnych opinii, nie wiem czy po tym cięcu nie bolało mnie bardziej niz gdybym miałą szanse rodzić naturalnie. Najważniejsze jest bezpieczeństwo dziecka i matki - nie obwiniaj się, a co w przypadku gdy dziecko ułoży się miednicowa, jest duże to nie ma szas aby urodzic naturalnie. Kiedys kobiety w wyniku różnych komplikacji ułożenie dziecka, budowa miednicy, RR w ciazy cholestaza umierały, a teraz ciecie daje szanse na urodzenie zdrowego dziecka i macierzyństwo.

    Patuniek u mnie też sie pojawiaja skurcze, biorę MG 3x dzi, mój lekarz kazał mi poobserwować, czy jak więcej odpoczywam to skucze sie zmienszają i faktycznie tak jest. Staram się wieć w ciągu dnia chwilę poleżeć, cwiczę bardzo delikatnie bez gwałtownych ruchów i jest lepiej. Moja drug alekarka która wykonywała mi usg II trymestru mówiła, że tak do 10 skurczy to norma, ale mój ginekolog prowadzący twierdzi, że za wczesnie na takie skurcze i kazał mi uwazac na siebie.

    Smile Ja mam takie samo podejscie, owszem podobają mi się kołyski dostawki do łózka, ale wiem, że to na chwilkę, poza tym mam mało miejsca.Nie mam wyjścia muszę stosować minimalizm ;-)

    Ja mam dzisiaj zabiegany dzień - rano z córcią byłam u ortodonty - ma już pobrane wyciski, za chwilę jadę z nią do stomatologa na kontrolę, a później jeszzcze na tańce ;-)

    iNso Ja mam usg III trymestru 17 grudnia na 17.30 - mysle ze od tego usg będzie zależało, czy mam szanse na poród sn czy jednak zostaje cc.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 grudnia 2018, 11:47

    iNso87 lubi tę wiadomość

    Córcia - 24.01.2012 r.
    Aniołek mój kochany- 19.02.2018 r (6tc/10tc)
    atdci09kpnkcut41.png
    Przebyty zespół HELLP, PCOS,późna owulacja mutacja: MTHFR_677C-T -heterozygota, PAI-1 4G - homozygota
    ANA3 dsDNA(+)graniczny

  • Makowe Szczęście Autorytet
    Postów: 1006 1643

    Wysłany: 4 grudnia 2018, 11:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzięki Dziewczyny, Hormony nie pomagają w uspokajaniu emocji. Możliwe, że "nie pomyślała" ale uważam, że fb to nie jest miejsce to dzielenia się informacją jak żona brata będzie rodzić. Nie wiem czemu to mnie tak zabolało. Chyba tyle stresu i tego wszystkiego długo trzymałam w sobie, że pękłam. Wybaczcie mi ten emocjonalny wpis.

    .
  • LwieSerce Autorytet
    Postów: 817 1035

    Wysłany: 4 grudnia 2018, 12:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Makowe, nie ma co wybaczać. Kto Cię lepiej zrozumie niż kobiety równie nabuzowane hormonami?;D

    Makowe Szczęście, Butterfly 83 lubią tę wiadomość

    Listopad 2013 - Aniołek 7 tc; Październik 2014 - ziemski cud - córka; Marzec 2017 - Aniołek 10 tc
    niedoczynność, homocysteina 13,5, ANA1 1:320, mutacje: MTHFR 1298A-C homozygota, PAI-1 - heterozygota.

    dqpri09kzip4orgt.png

  • patkaaxx90 Autorytet
    Postów: 834 668

    Wysłany: 4 grudnia 2018, 12:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja twardo czekam do końca stycznia z zakupami... w sumie wózki i łóżeczko i foteliki mam także o tym nie muszę myśleć same ubrania i podstawowe rzeczy do pielęgnacji potrzebne...

    Miłosz
    bl9cpiqvy4ezsagr.png
    Honoratka
    gyxw8u695zbv7tdy.png
‹‹ 506 507 508 509 510 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

3 kluczowe płaszczyzny wsparcia męskiej płodności

Za problemy z płodnością w równym stopniu odpowiadają czynniki żeńskie, jak męskie. Jednak problemy z płodnością u mężczyzn w dalszym ciągu są większym tabu. Czas to zmienić! Jakie są najważniejsze i kluczowe płaszczyzny wsparcia męskiej płodności? Co w sytuacji, gdy wyniki nasienia nie napawają optymizmem? Które składniki są istotne w kontekście męskiej płodności? Wszystko wyjaśnia diagnosta laboratoryjny, seminolog - mgr anal. med. Piotr Nazarek. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Koronawirus a problemy z płodnością - o emocjach w obliczu pandemii

Pandemia koronawirusa szczególnie mocno uderza w pary starające się o dziecko lub zmagające się z niepłodnością. Jak radzić sobie z emocjami w tym trudnym czasie? Na czym skupić swoją energię i uwagę? Jak obecny czas może przysłużyć się płodności? Czy z obecnej sytuacji można wyciągnąć dobrą lekcję? O tym wszystkim opowiada doświadczona psycholog, każdego dnia wspierająca pary w drodze do rodzicielstwa - Justyna Kuczmierowska. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Problemy z płodnością, brak owulacji? 3 przepisy na koktajle wspierające owulację.

Sprawdź jak pyszne i łatwe do zrobienia koktajle, mogą wesprzeć Twoje starania o ciążę. Działaj kompleksowo i wspieraj swoje starania w naturalny sposób. Poznaj 3 propozycje przepisów na pyszne koktajle propłodnościowe. 

CZYTAJ WIĘCEJ