MARCOWE DZIECIACZKI 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
iNso87 wrote:Patuniek ja swoja wage tez zwalam na to,ze latem i jesienia wczesna chodzilam w sukienkach a teraz dzinsy i sweter i juz 2 kg wiecej hahaha
Inso, ale ja zdjęłam buty i było 65,5 kgSame kozaki naprawdę ważą 1,5 kg
A moje normalne buty nie ważą nawet 0,5 kg
iNso87 lubi tę wiadomość
Pola Róża
09.03.2019, godz. 09:10, 3410g i 52 cm
-
patuniek86 wrote:Inso, ale ja zdjęłam buty i było 65,5 kg
Same kozaki naprawdę ważą 1,5 kg
A moje normalne buty nie ważą nawet 0,5 kg
Butterfly 83 lubi tę wiadomość
-
Butterfly 83 wrote:Inso ta 02.01 to zwykła bo muszę iść po zaświadczenie do lotu.
Co do 11.01 to nie wiem co mój gin tam będzie działał, nie byłam już miesiące u niego, tak więc może ogarnie jako usg III trymestru. Zapisywala mnie znajoma i ze stresu, że nie wie czy dobrze powie moje nazwisko zapomniała dodać o tym jaki rodzaj wizyty mnie interesuje. No ale...jak zapomne to prosze sie przypomniec w weekend
Butterfly 83 lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny, ale mam dobry humor
Jestem tak pozytywnie nastawiona, nakręconaŚwięta upłynęły w tak pozytywnym nastroju
Nieważne, że plecy boląBiodra i spojenie zresztą też
Ale to był czas takiej bliskości i czułościRano, jeszcze totalnie zaspani i przytuleni
Mąż szepcze mi do ucha, że Pola już nie śpi
Ja to wiedziałam, a on nareszcie to poczuł
Młoda też bardzo zadowolona
No i mam 3 słoiki kapusty z grochem!!!Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 grudnia 2018, 19:28
Makowe Szczęście, Butterfly 83, kehlana_miyu, india lubią tę wiadomość
Pola Róża
09.03.2019, godz. 09:10, 3410g i 52 cm
-
Witam po Świętach!
patuniek jak słodko zareagował Twój MążNiesamowite chwile
Butterfly wyglądasz przepięknie! Mam nadzieję, że czas u rodzinki szybko minie. Całkowicie rozumiem Twoje zdenerwowanie tymi Dziećmi, to tak naprawdę już Młodzież...
Kleopatra udanego wypoczynku
patkaaxx90 zdrówka!!!
Macy dobrze, że już po wszystkim! Udało Ci się wyjść ze szpitala dziś? Kiedy wracasz?
mayka nic mi nie mów o stresowaniu się na temat wielkości Cornelki. Nie wiem jak ja będę spała w nocy
iNso87 a propo anemii to miałam tak samo, nie czułam się jakoś gorzej. Chociaż teraz po tej kroplówce czuję znaczną poprawę formy, nie odczułam spadku.
Patuniek szkoda, że ja nie mam na co zwalić wagi, bo ważę się rano w piżamiea u Lekarza ważą bez butów.
Niesamowicie miło jest czytać te Świąteczne wpisy
Nasze Święta były naprawdę bajkoweaż się bałam, że to sen
Mieliśmy wspólne przygotowania, gotowanie
a później ucztowanie
Wigilia u Nas udała się bardzo
I obiad u Teściów. Naprawdę magiczny czas
I znaleźliśmy czas, żeby udekorować kącik Cornelki
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/b001bbcd862b.jpg
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/6daa0c08b7f5.jpgiNso87, patuniek86, Butterfly 83, Pikcia, Malutka_27, Marza89, Salsefia, Sana, kehlana_miyu, Macy, Reniferra, india, Izziee lubią tę wiadomość
. -
U mnie wizyta 7 stycznia i wtedy sie dowiem dokladna wage dziecka.
Kurcze bylam dzisiaj rano na spacerze 6 km i do tego jeszcze poszlam na silownie na bieznie i chodzilam na niej godzine i zrobilam 4 km. A to wszystko przez wage po swietach. Nawet nie chce mi sie pisac e przytylam w trzy dni.
Patkax duzo zdrowia zycze, oby szybko przeszlo.Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 grudnia 2018, 21:15
-
Kleopatra to tak jak ja, jutro mam wizytę po 3 tygodniach i 2 dniach. Dobrze, że było tyle zamieszania w Święta, to nie miałam kiedy o tym myśleć. Nie wiem jaka waga wyjdzie nam jutro. Ostatnio był 4ty centyl. Lekarz nic nie mówił o hipotrofii. Martwię się mega..
-
Poświąteczne dobry wieczór
Święta, święta i po świętach
uwielbiam ten magiczny czas. Ale trzeba wracać do rzeczywistości
patuniek86 czytałam wieści z izby z zapartym tchem! Odetchnęłam z ulgą, że wszystko z Wami w porządku. Uff! Super reakcja męża na wieści o płci, ekstra to wymyśliłaś z tym bodziakiem - będzie miał co wspominać
Butterfly_83 ale się świetnie ubraliście z mężemsuper wyglądasz
do grubej Ci daleko!
Izziee śliczne imię wybraliściesporo Laurek u nas
Marza89 Ty to się masz biedna z tymi wymiotamino tak długo Cię to trzyma
iNso87 świetne wieści z wizytyzdrówka dla Laury!
patkaxx90 szybkiego powrotu do zdrowia!
Makowe_Szczęście pięknie przygotowaliście kącik Cornelkinapatrzeć się nie można
i nie martw się kochana, na pewno jutro przekażesz nam same dobre wieści!
Uff, nadrobiłam
My dziś byliśmy z Julą 3 godziny na sali zabaw, także wykończona jestemno ale córcia zadowolona, przeszczęśliwa i zasnęła w mig
uwielbiam spędzać z nią czas i dawać jej radość, ten uśmiech i ta wdzięczność są bezcenne
no, ale czas odpocząć
Dobrej i spokojnej nocy
Aaaa, i zaczęłam dziś28 tydzień!
Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 grudnia 2018, 22:28
Butterfly 83, Makowe Szczęście, patuniek86, iNso87, kehlana_miyu, Marza89, india, Izziee lubią tę wiadomość
Julia07.2015
-
Makowe,pięknie zrobiliście ten kącik dla Cornelki
Chciałabym żeby u mnie się coś ruszyło i żebym mogła coś przygotować dla Zosi. I nie martw się bardzo proszę, córeczka sobie poradzi bo jest zdrowa A że będzie drobniejsza, to nic złego. Sama widzisz, jak próbuje dac Ci do zrozumienia, że u niej wszystko jest ok, także nie martw się mamuś. :-*
Moja z kolei mnie niepokoi bo bardzo cicho siedzi, malutko się rusza, a ja jeszcze na tym wygnaniu u rodzinki męża, wrrrr... mam nadzieję, że da mi znać, że u niej wszystko dobrze, bo chyba zwariuje.
Patkaxxx kurczę, weź coś od temp, i ogólnie wtedy lepiej się poczujesz. No i może kombinuj coś z naturalnymi sposobami? Czosnek miód imbir cytryna kurkuma... współczuję Ci bardzo, wracaj szybko do zdrówka!
Sana dziękuję za cieplutkie słowa, ale czuje się nie tylko grubo, ale jak słonica. Fajnie, że miałaś mile spędzony świąteczny czas. No ale... znowu rzeczywistość.
Dziewczyny, ale mnie plecy bolą, szczególnie dolna lewa część. Mąż jak mi masuje to normalnie jakbym mrówki tam miała, takie wiecie...zdretwiałe jakby. Nie wspomnę o brzuchu, a raczej uczuciu jak tam bardzo nisko bolałby mnie mięsień, taki po wysiłku fizycznym. A tu jeszcze 2.5 msc się turlać trzebaWiadomość wyedytowana przez autora: 27 grudnia 2018, 22:52
Makowe Szczęście lubi tę wiadomość
Norbi- 16.08.2003
Aniołek(7tc)- luty 2016 *
Lilianka(19tc)- 10.01.2018 * -
Witam się i ja po świętach. U mnie już skończone 30 tygodni...
Ten tydzień nie jest dla nas łaskawy zdrowotnie. W poniedziałek przed samą wigilią wizyta na sorze z synkiem i zapalenie oskrzeli. Dziś poszłam na swoje cotygodniowe badanie krwi i niestety, znaczny wzrost poziomu kwasów. Aż dzwonili po południu z laboratorium, żebym ppjechała do lekarza. Więc pojechałam na Izbę Przyjęć. Całe szczęście nie zostawili mnie już do porodu, miałam ktg i usg. Nawet zwołali mini konsylium co tu ze mną zrobić. Stanęło na tym, że dołożyli mi leki i mam się stawić na izbie w poniedziałek, jak się wyniki nie poprawią to zostanę. Generalnie nastraszył mnie ten lekarz bardzo, co się może z dzieckiem stać, chcę to teraz wyrzucić z głowy.Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 grudnia 2018, 01:16
-
Dzień dobry!
Ayleen, a kiedy wizytę masz u swojego prowadzącego? Mam nadzieję, że poprawią się wyniki. A jeśli nie, to pewnie podadzą sterydy i zrobią cc w pierwszym bezpiecznym terminie? Współczuję Ci kochana, ale na szczęście jesteś pod stałą kontrolą i nie ma wyjścia - będzie dobrze. Mam nadzieję, że z synkiem też już lepiej?
Elcia89 podziwiam za aktywność! Dla mnie przejście po markecie z jednego końca na drugi powoduje, że czuję się jak po biegu ;/ Tylko nie przeforsuj się! A waga? Zobaczysz, sama spadnie po porodzie w dużej częsci. Ja się nie ważę. Mam ogromny brzuch, jak do porodu - serio, wiadomo, wszędzie doszło trochę tłuszczyku, a wcale mnie mało przed ciążą nie było. Pocieszam się, że pomimo tego, że jestem wielka, to wszyscy mówią, że na buzi ślicznie wyglądamNo pociesza mnie to troszkę
Makowe, uroczy kącik urządziliście! Na pewno będzie tam dobrze małej księżniczce:) Super, że święta udane:)
Kleopatra, Makowe, mayka - niezmiennie kciuki za wagi dzieci. Wierzę, że będzie wszystko w porządku:)
patkaaxx90 jak tam dziś się czujesz? Jak nie ma poprawy to może wizyta u lekarza będzie konieczna? Jak boli w okolicy płuc, to może nie być zwykłe przeziębienie ;/ Mam nadzieję, że wzięłaś paracetamol na obniżenie temperatury? Trzymaj się i szybkiego powrotu do zdrowia:*
Serena, ja mam planowane cc i biorę neoparin i acard. Acard mam odstawić po skończonym 34 tygodniu - tak jak luteinę. A neoparin chyba dopiero po połogu, muszę jeszcze dopytać.
Macy, dobrze że bez problemów pessar założyli. Udało się wyjść wczoraj ze szpitala? Dobrze, że święta z mężem spędziłaś, jeszcze trochęi dołączysz do niego. Trzymaj się i niech pessar dobrze trzyma
Marza Ty chudzinko! 4 kg od początku ciąży? No pięknie:) Ale i tak wymiotów nie zazdroszczę. Ciekawa jestem co powie nasza doktorka. Może dieta nie będzie konieczna, tylko po prostu domowa kontrola glukometrem.
Inso, jak dobrze, że Dusia idealnieZdrówka dla Leny. A gorączkuje Ci? Ja unikam antybiotyków jak mogę. Swego czas Kornelia - w pierwszym roku żłobka - miała ich mnóstwo. Później poczytałam i zaczęłam robić jej badania crp przy infekcji. Dopiero jak było wysokie to decydowałam się na antybiotyk. Ostatni miała w listopadzie zeszłego roku i to był bactrim na zapalenie pęcherza chyba. Na wirusy antybiotyki nie działają, a większość infekcji w naszym przypadku jest właśnie wirusowa. W każdym razie, mam nadzieję, że lekarka miała rację i już jest poprawa u Leny:)
A u mnie leci 32 tydzień, a ja nic nie mam gotowe. 53 dni do planowanego cc. W sumie tydzień mi wystarczy by wszystko ogarnąć. Boję się tylko, że przy moim niezdecydowaniu zejdzie mi więcej niż tydzień;/
Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 grudnia 2018, 08:10
Marza89, Macy, iNso87, Makowe Szczęście lubią tę wiadomość
Listopad 2013 - Aniołek 7 tc; Październik 2014 - ziemski cud - córka; Marzec 2017 - Aniołek 10 tc
niedoczynność, homocysteina 13,5, ANA1 1:320, mutacje: MTHFR 1298A-C homozygota, PAI-1 - heterozygota.
-
Makowe Szczęście, te siatki centylowej tak działają, że 20% dzieci musi się znaleźć poniżej 10 lub powyżej 90 centyla. Jeżeli tylko Cornelka rośnie w swoim tempie, to na pewno wszystko z nią w porządku! Będzie małą myszką i tyle
Jeszcze się możesz zdziwić jak szybko będzie rosła po porodzie!
Mi jest bardzo dobrze u teściów, wypoczywam na całegoSynek zachwycony uwagą dziadków całkowicie skupionych na nich. Ja muszę się czasem gryźć w język, bo teść czasami robi rzeczy, które mnie irytują - daje młodemu słodycze albo karmi go łyżeczką przed telewizorem, kiedy w domu on już je samodzielnie od miesięcy i nigdy przy włączonym ekranie - ale z drugiej strony widuje rodziców męża 4-5 razy w roku po parę dni, więc odstępstwa od domowych zasad mu nie zaszkodzą, a jest z nimi taki szczęśliwy!
Ale gdyby teściowie mieszkali bliżej, coś czuję, że miałabym z teściem do pogadania. Co mogłoby być zabawne, bo chyba google translate byłoby w użyciu, mój niemiecki jest fatalny
Butterfly 83, Makowe Szczęście lubią tę wiadomość
5tc [*] 04.2015
10tc [*] 01.2015