MARCOWE DZIECIACZKI 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Mayka04 o ludzie
ale pech
Zgadzam się z Patuniek po każdej kolizji powinno się jechać do szpitala, a co dopiero w ciąży.
Butterfly 83 pytałam Lekarza i powiedział, że tu nie mierzą. Żeby sprawdzić rzeczywistą wielkość miednicy trzeba zrobić rezonans magnetyczny. Powiedziałam, że w Polsce mierzą takim przyrządem, to powiedział, że nie realne jest dokonać w taki sposób pomiarów. A moja Siostra mówiła mi ostatnio, tylko niech Cię zmierzą, bo może to rodzinne. -
Dokładnie Mayka może powinnaś skontrolować się po tej stłuczce ... nie ma żartów.
Ja w ubiegłym tygodniu zrobiłam praktycznie ostatnie zakupy mam 3 o. Podkładów Bella, jak będzie malo to na mi dokupi.
Niedługo będę pakować torbę - chciałabym wziąć taka na kółkach aby nie dźwigać, ale pewnie pojadę i zobaczę w Lidlu.
Gdzie kupujecie woreczki strunowe do pakowania poza Ikea?- bo nie chce mi się specjalne tam jechaćCórcia - 24.01.2012 r.
Aniołek mój kochany- 19.02.2018 r (6tc/10tc)
Przebyty zespół HELLP, PCOS,późna owulacja mutacja: MTHFR_677C-T -heterozygota, PAI-1 4G - homozygota
ANA3 dsDNA(+)graniczny
-
patuniek86 wrote:Dziewczyny, w przyszły poniedziałek w Lidlu torby!
38 litrów sportowa, z 4 przegrodami, 47 litrów bez przegródek
To ja już wiem, w co się będę pakować
Są też mniejsze torby, więc w razie czego dla męża czy Poli wezmę drugą
Teraz też są albo mają być jakieś w Biedrze. Takie sportowe ,ale z wyciagana rączka i z kółkami. Za 80 zł chyba,czy jakoś tak.
A te w Lidlu za ile?
Norbi- 16.08.2003
Aniołek(7tc)- luty 2016 *
Lilianka(19tc)- 10.01.2018 * -
Makowe Szczęście wrote:Mayka04 o ludzie
ale pech
Zgadzam się z Patuniek po każdej kolizji powinno się jechać do szpitala, a co dopiero w ciąży.
Butterfly 83 pytałam Lekarza i powiedział, że tu nie mierzą. Żeby sprawdzić rzeczywistą wielkość miednicy trzeba zrobić rezonans magnetyczny. Powiedziałam, że w Polsce mierzą takim przyrządem, to powiedział, że nie realne jest dokonać w taki sposób pomiarów. A moja Siostra mówiła mi ostatnio, tylko niech Cię zmierzą, bo może to rodzinne
Oj no to szkoda. Ale ja wierzę, że podejmiesz dobrą decyzję, czy to zdecydujesz się rodzić sn czy przez cc. :-*
EDIT: A gdzie Ty Makowe mieszkasz? Bo mam skleroze,albo może nie mówiłaś nigdy...? Pewnie to pierwsze- sklerotyczkaWiadomość wyedytowana przez autora: 14 stycznia 2019, 22:55
Norbi- 16.08.2003
Aniołek(7tc)- luty 2016 *
Lilianka(19tc)- 10.01.2018 * -
Skoro mowa o tych wszystkich majtkach poporodowych, podpaskach i podkładach, wiem, że pytanie głupie, ale to moja pierwsza ciąża i pewnie jeszcze nie raz z takim głupim wyskoczę. Rozumiem po co majtki, rozumiem po co podpaski, ale podkłady? Nawet jesli lecieć bedzie ze mnie tak mocno to przecież będę czesciej zmieniała podpaski czy to tak nie działa? Czy chodzi tylko o komfort w nocy, ze nie pobrudzić poscieli? Kładę sobie pod siebie też w dzień?
08.2016 poronienie - 6tc
12.2017-02.2018 I, II, III IUI ;(
05.2018 ivf (21.05 punkcja, 26.06. transfer)
Beta: 7dpt -32,35, 9 dpt - 68,74, 11 dpt -183,60, 13 dpt -524,20, 15 dpt -1038
16.03.2019 synek na świecie ❤️
25.04.2023 transfer-beta 0
29.05.2023 transfer
7dpt beta 66,70
9 dpt beta 163
16 dpt beta 2351, widoczny pęcherzyk ciążowy
18 dpt beta 4700
28 dpt jest ❤️ -
Butterfly 83 wrote:Teraz też są albo mają być jakieś w Biedrze. Takie sportowe ,ale z wyciagana rączka i z kółkami. Za 80 zł chyba,czy jakoś tak.
A te w Lidlu za ile?
Torby w lidlu po 35 zł
Na kółkach ja nic nie chcę-mam kilka walizek, z takim czymś ciężko się operuje w saliTorby na kółkach też się nie złoży. Przy czym ja od dźwigania mam męża, więc ja sama nic będę musiała podnosić.
Nie chce też wydawać kasy na taką torbę, bo na codzień nie jest mi w ogóle potrzebna-mamy plecaki i walizkiDlatego 35 zł to dla mnie rozsądna cena
I właśnie sobie przypomniałam, jak się pakowałam z Młodą do szpitalaPromocja w Tesco na walizkę za właśnie jakieś 30 zł
Wyrzucilam ją 2 lata temu, bo dopiero wtedy rączka przestała chodzić, a szkoda mi było wyrzucać dobrą walizkę
Dlatego mam nadzieję, że wydając mało kupię coś dobregoPola Róża
09.03.2019, godz. 09:10, 3410g i 52 cm
-
Marysia90 wrote:Skoro mowa o tych wszystkich majtkach poporodowych, podpaskach i podkładach, wiem, że pytanie głupie, ale to moja pierwsza ciąża i pewnie jeszcze nie raz z takim głupim wyskoczę. Rozumiem po co majtki, rozumiem po co podpaski, ale podkłady? Nawet jesli lecieć bedzie ze mnie tak mocno to przecież będę czesciej zmieniała podpaski czy to tak nie działa? Czy chodzi tylko o komfort w nocy, ze nie pobrudzić poscieli? Kładę sobie pod siebie też w dzień?
Marysia, podstawą zdrowego połogu jest coś, co nazywa się wietrzeniemTak, chodzi o wystawienie się bez majtek na powietrze I na widok odwiedzających
Wietrzenie zapobiega rozwojowi różnych infekcji. Wprawdzie podpaski poporodowe podkładasz sobie pod zadek, ale nie przylega bezpośrednio, więc coś tam zawsze może polecieć obok.
Dodatkowo, te podpaski to nie są te cieniutkie i delikatne kawałki waty że skrzydełkami i siateczkąTo są wielkie podpachy, przypominające bardziej ucięte pieluchy
Bo krew w połogu się leje.
Mając podkład czujesz się po prostu pewniej, że nie zabrudzisz pościeli. Łatwiej wymienić sam podkład, niż prześcieradło i prać materac.
Chlustać może mocno, kiedy karmisz. Wtedy wydziela się oksytocyna, która odpowiada też za kurczenie się macicy-a jej kurczenie wiąże się z pozbywaniem się odchodów połogowych. No i wiesz, że krzywo siedzisz, coś Ci tam podcieka-wolisz odstawić dziecko od piersi, żeby przypadkiem nie zabrudzić pościeli, czy jednak wolisz uznać, że luuuuuz, najwyżej zaraz wymienię podkład i dalej cieszyć się chwilą z maleństwem?
Podkład daje większą swobodę, a uwierz mi, że naprawdę będziesz mieć dużo na głowie- po co się stresować dodatkowo?
W domu też pewnie przez jakiś czas będę ich używać, dopóki chlustanie nie minie i wystarczą zwykłe podpaskiMakowe Szczęście, Marza89 lubią tę wiadomość
Pola Róża
09.03.2019, godz. 09:10, 3410g i 52 cm
-
fiu fiu, w wyobrazni miałam raczej takie krwawienie jak przy mocniejszym okresie,a tu mówisz chlustanie... No dobra, na to musze się jeszcze nastawić psychicznie w takim razie
A po porodzie rozumiem ból krocza, ale do tego dochodzi ból brzucha jak przy okresie, czy w zasadzie wszystko co boli jest w majtkach?
No i namówiłaś mnie, dodaję podkłady do listy szpitalnej
Do spakowanych dziewczyn, macie jeszcze gdzieś obok siebie listy rzeczy jakie spakowałyscie? Najbardziej interesuje mnie ilość ciuszków dla waszych pociech, ale generalnie cała lista te by mi się przydała, bo zapewne o połowie nie wiemWiadomość wyedytowana przez autora: 14 stycznia 2019, 23:20
08.2016 poronienie - 6tc
12.2017-02.2018 I, II, III IUI ;(
05.2018 ivf (21.05 punkcja, 26.06. transfer)
Beta: 7dpt -32,35, 9 dpt - 68,74, 11 dpt -183,60, 13 dpt -524,20, 15 dpt -1038
16.03.2019 synek na świecie ❤️
25.04.2023 transfer-beta 0
29.05.2023 transfer
7dpt beta 66,70
9 dpt beta 163
16 dpt beta 2351, widoczny pęcherzyk ciążowy
18 dpt beta 4700
28 dpt jest ❤️ -
Ja jestem delikatna, i sam porod nie bolal mnie tak jak krocze po nacieciu
Patuniek Twoj opis jest boski.
Ha a teraz mi sie przypomnialo najlepsze.. ze to przecież zadne krwawienie, tylko odchody pologowe.. obrzydlistwonie mogli tego jakos inaczej nazwać?
patuniek86, Makowe Szczęście lubią tę wiadomość
Aleksandra Joanna 17.11.2014
Joanna Małgorzata 12.03.2019 -
Marysia90 wrote:fiu fiu, w wyobrazni miałam raczej takie krwawienie jak przy mocniejszym okresie,a tu mówisz chlustanie... No dobra, na to musze się jeszcze nastawić psychicznie w takim razie
A po porodzie rozumiem ból krocza, ale do tego dochodzi ból brzucha jak przy okresie, czy w zasadzie wszystko co boli jest w majtkach?
No i namówiłaś mnie, dodaję podkłady do listy szpitalnej
Do spakowanych dziewczyn, macie jeszcze gdzieś obok siebie listy rzeczy jakie spakowałyscie? Najbardziej interesuje mnie ilość ciuszków dla waszych pociech, ale generalnie cała lista te by mi się przydała, bo zapewne o połowie nie wiem
Marysia, właśnie bardzo rzadko mówi się o połogu i jest to straszne. 13 lat temu tylko słyszałam, że połóg to oczyszczanie się macicy i powrót do formy. Koniec.
Ból porodowy jest bardzo silny i na nim się zawsze wszystko skupia. A potem pojawia się to małe dziecko i co? A tu dalej boli. Jedne mają skurcze bardziej, inne mniej bolesne-jak to bywa. Najsilniej się ten ból odczuwa właśnie przy karmieniu. Ja je odczuwałam jako nieco silniejszy ból, niż miesiączkowy. I brałam paracetamol, bo tylko to dają w szpitalu
Nie jest to takie straszne, ale wiedząc, że tak będzie, nie będziesz się tego baćI nie będziesz się zastanawiać, czy to normalne
Przy Młodej chlustanie ustąpiło mi po około tygodniu, potem już długa miesiączkaW sumie po 3 tygodniach tylko plamienia.
Pola Róża
09.03.2019, godz. 09:10, 3410g i 52 cm
-
Dokładnie jak piszą dziewczyny. Ja kilka podkładów upaćkałam, dobrze, że je, a nie pościel. Noi ja też na tych podkładach przewijałam synka. Co prawda był przewijak, ale po drugiej stronie pokoju, więc ja sobie rozkładałam podkład na łózku i na nim synka kładłam, a wtedy to się bardzo podkład przydawał
Najlepsze było, jak już mieliśmy jechać ze szpitala. Ostatnia zmiana pieluszki, a synek jak wystrzlił na odległość, tak podkład pościeli nie uratował, moja piżama skończyła w kupie i podłoga też w niej była.
Opowiem Wam jeszcze moją przygodę ze smółką. 3 w nocy, synek pojadł i syszę, że poszła kupka, no to biorę się za zmianę. Synek wrzeszczy jak opętany,a głosik to on miał donośny, aż położna przyszła co się dzieje, a ja mówię, że tylko pampersa zmieniamy. Noi czyszczę to smółkę, doczyścić się nie mogę, ale wreszcie się udało, ledwo zapięłam nowy pampers a tu sru, dokładka. Więc znów czyszczę i czyszczę tą pupę, udało się. Podkładam nowego pampersa, a tu sruuu kolejna dokładka... Masakra. Chyba z pół godziny mi na tym zeszło, a synek cały czas wrzeszczał. Chyba cały oddział obudziliśmy wtedy.
patuniek86, lkc, Butterfly 83, Reniferra lubią tę wiadomość
-
lkc wrote:Ja jestem delikatna, i sam porod nie bolal mnie tak jak krocze po nacieciu
Patuniek Twoj opis jest boski.
Ha a teraz mi sie przypomnialo najlepsze.. ze to przecież zadne krwawienie, tylko odchody pologowe.. obrzydlistwonie mogli tego jakos inaczej nazwać?
Przypominam, że to mężczyźni kiedyś nadawali tego typu nazwy, kobiety nie mały wstępu do naukiWięc kto to nazwał odchodami?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 stycznia 2019, 23:34
Makowe Szczęście lubi tę wiadomość
Pola Róża
09.03.2019, godz. 09:10, 3410g i 52 cm
-
Ja tam zawsze lubiłam na początku zmieniać obsrane pieluszki
Kiedy zamiast smółki robi się normalna, musztardowa kupa
Miała taki specyficzny i słodkawy zapaszek
Oczywiście, gdyby ktoś mi kazał wąchać kupki obcych dzieci, puściłabym pawia, ale kupki mojej były zawsze malinowe
Makowe Szczęście, Marza89 lubią tę wiadomość
Pola Róża
09.03.2019, godz. 09:10, 3410g i 52 cm
-
patuniek86 wrote:Ja tam zawsze lubiłam na początku zmieniać obsrane pieluszki
Kiedy zamiast smółki robi się normalna, musztardowa kupa
Miała taki specyficzny i słodkawy zapaszek
Oczywiście, gdyby ktoś mi kazał wąchać kupki obcych dzieci, puściłabym pawia, ale kupki mojej były zawsze malinowe
Nie zebym miala cos do mm, ale podobno moga pachnieć inaczej , nie mialam okazji testować.Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 stycznia 2019, 23:37
patuniek86, Butterfly 83, Makowe Szczęście lubią tę wiadomość
Aleksandra Joanna 17.11.2014
Joanna Małgorzata 12.03.2019 -
Marysia, zajrzyj na pierwszą stronę naszego wątku- tam Inso spisała naprawdę dużo rzeczy
Ilość ciuszków-ciężko powiedziećMa kto Ci donieść w razie potrzeby czyste ubranka? Lepiej ograniczyć ich ilość w szpitalu, ze względu na ogrom świństw w szpitalach - tutaj dużo może opowiedzieć Ci Reniferra.
Ja przygotuję pewnie ze 4 zmiany ubranek i kolejne zostawię przygotowane w domu, w woreczkach. Wtedy mąż w razie potrzeby mi je dowiezieButterfly 83 lubi tę wiadomość
Pola Róża
09.03.2019, godz. 09:10, 3410g i 52 cm
-
lkc wrote:Takie słodko kwaśne;) te na początku sa spoko, przynajmniej przy kp, gorzej po 6 miesiącu jak już dziecko je, im dalej w las tym gorzej:)
Dlatego mówię, że lubiłam na początkuPotem zapachy zaczynają się unosić, jak u dorosłego
lkc lubi tę wiadomość
Pola Róża
09.03.2019, godz. 09:10, 3410g i 52 cm
-
Dziekuję Patuniek za odpowiedzi!
Spać!
08.2016 poronienie - 6tc
12.2017-02.2018 I, II, III IUI ;(
05.2018 ivf (21.05 punkcja, 26.06. transfer)
Beta: 7dpt -32,35, 9 dpt - 68,74, 11 dpt -183,60, 13 dpt -524,20, 15 dpt -1038
16.03.2019 synek na świecie ❤️
25.04.2023 transfer-beta 0
29.05.2023 transfer
7dpt beta 66,70
9 dpt beta 163
16 dpt beta 2351, widoczny pęcherzyk ciążowy
18 dpt beta 4700
28 dpt jest ❤️