MARCOWE DZIECIACZKI 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Lwie kochana;-* chyba masz rację z tą melisa, muszę spróbować. Dziś jestem spokojniejsza, ale wiesz w głowie gdzieś tam mam, że mam problem, co mi trochę spokoju nie daje. No i Ty zawsze nas tu informuj jak u Ciebie, co Ci powie dr, czy zostawia w szpitalu już czy co zdecydują, ok? Ściskam mocno! Jesteś w dobrych rękach, więc synek będzie cały I zdrowy, jak rybka
Makowe, Reniferra powodzenia. Czekamy na wieści!Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 stycznia 2019, 07:55
Makowe Szczęście, Makowa_Panna lubią tę wiadomość
Norbi- 16.08.2003
Aniołek(7tc)- luty 2016 *
Lilianka(19tc)- 10.01.2018 * -
Hej!
My z Mala jeszcze w lozku. Ale po sniadanku juz. Laura moja to ma dobrze, od prawie tygodnia byczy sie u moich rodzicow. W sumie to i dobrze,bo spie z Lena u nich w lozku a Ona ten kaszel od paru dni to Laura nie musi sie denerwowac w nocy i spij spokojnie. Ma jeszcze tydzien ferii to pewnie i przesiedzi tam. Choc juz Lena teskni i wydzwania do Niej codziennie po pare razy.
LwieSerce trzymam kciuki za wizyte i za inne wizytujace tez
Mam nadzieje,ze wrocisz do domu jeszcze w dwupaku i bedzie ok.Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 stycznia 2019, 07:53
-
Inso Ale ta Twoja Lenka się wymeczy przez ten kaszel,w chorobie to najgorsze , co może być, bo nie daje z reguły spać.
Ja to już zapomniałam, jak to jest jak dzieci chorują, bo mój syn już 16 lat. Także jak pomyślę o Zosi , to aż się boję, bo będę się nad nią trzesla jak głupia pewnie.
No wczoraj dokupilam właśnie Linomag. Odebrałam swoje pampki z Rossmann'a za 1gr i dla mnie oliwke za 1gr przeciwko rozstępom. Chusteczki mam takie normalne mokre i jedne mokre-nawilżane rzekomo tylko woda.Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 stycznia 2019, 08:03
Norbi- 16.08.2003
Aniołek(7tc)- luty 2016 *
Lilianka(19tc)- 10.01.2018 * -
Dziewczyny, dziękuję za kciuki, ale dziś niestety wizyty nie będę miała. Zmarł dziadek mojego męża i dzisiaj jest pogrzeb.
Po dyżurze z soboty na niedzielę i pracy do 15 musiał dziś w nocy sam jechać 500km, żeby porzegnać dziadka. Na szczęście dojechał szczęśliwie, ja co chwilę dzwoniłam. Strasznie mnie boli, że nie mogę tam z nimi wszystkimi być i wesprzeć. Trudny mamy ostatnio czas, nasza Maja jest takim promyczkiem i nadzieją na lepsze jutro. Musi być już tylko lepiej.
Trzymam kciuki za wizyty!Maja 08.03.2019r., Antosia 09.12.2021r.
-
Reniferra bardzo mi przykro [*]
Już siedzę jak na szpilkach przed wizytą. Chociaż po ostatniej jestem duuuuuuuużo spokojniejsza.
Wczoraj poprasowałam resztę rzeczy, tylko oczywiście wieczorem sobie wymyśliłam, że opustoszę jedną półkę w szafie i przeniosę z komody koce, prześcieradełka, ręczniki. Chciałabym mieć więcej miejsca na ubranka, żeby było wygodniej. Teraz jest na styk. Ładnie to wygląda w kostkę poukładane, ale później może nie być czasu na układanie od linijki i mogę mieć mega bałagan. Wczoraj otworzyliśmy jednorazówkę pampersa i oglądaliśmy, z boku pewnie to komicznie wyglądało. Pampersa miałam w ręku ostatnio z 19 lat temu i byłam wtedy dzieckiem także odkrywałam na nowo. Fajne są te paski sprawdzające czy było siku. Ktoś kto to wymyślił powinien dostać nobla hahahah 
Butterfly 83, patuniek86, Reniferra, kehlana_miyu lubią tę wiadomość
. -
Dzień dobry!
Odetchnęłam z ulgą- przyszły moje wyniki i nie mam świeżego zakażenia parwowirusem. Moja doktor kazała tylko powtórzyć za 2 tygodnie bo nie mam też odporności na to, nigdy nie przechorowałam. Ale już jestem spokojna
My sobie kwitniemy w domu z młodym. Zakupy zrobię przez internet, może potem tylko wyjdziemy na jakieś sanki. W ostatnich dniach bardzo mi brzuch wyskoczył i nagle zrobiło się taaaak ciężko, nie ćwiczę już tak często jak wcześniej i wydolność mi spadła. Poza tym weszłam na wagę i szczerze nie wiem skąd te kilogramy skoro ciągle jestem na diecie wątrobowej i nie jem żadnych syfów.
Butterfly 83, iNso87, patuniek86, kehlana_miyu, bbeczka91, Ksiazka1, Sana, Kasialudek, enka90, Izziee, Marza89 lubią tę wiadomość
-
Reniferra, przykro mi i rozumiem, że masz kiepskie samopoczucie. Na pewno każdy wie i rozumie, że gdybyś miała możliwość, to byś była z nimi.
Połóż łapki na brzuszku, pogadaj z Majeczka, zrobi Ci się lepiej:-*
Reniferra lubi tę wiadomość
Norbi- 16.08.2003
Aniołek(7tc)- luty 2016 *
Lilianka(19tc)- 10.01.2018 * -
Witam dziewczyny
Powoli Was nadrabiam, ale macie wenę na pisanie Ja wczoraj padłam ze zmęczenia, jednak przeziebienie nie odpuściło tak szybko jakbym chciała, nadal zatkany nos, bol gardla i głowy. Czosnek mleko miod cytryna mieta, czasami to mam chec aby wziąć jakis Paracetamol, ale walczę dzielnie. Tylko 3 porcję pierogów zamrożone, ehhh będzie jeszcze jedno podejście na te ze szpinakiem...
Salsefia – taka miesiączka to tzw. Stan przejściowy u noworodka i faktycznie jest spowodowany hormonami krążącymi w ciele matki. Położna mi o tym mówiła na spotkaniach .
Butterfly – Ty to się masz z z tą szwagierką, co za baba. Najlepiej tak jak pisałaś byłoby, aby się odciąć całkowicie, ale wtedy to dopiero się zaczęło. Twoja sytuacja, ze jestes na odległość tylko pogarsza sprawę, chyba nie ma nic trudniejszego niż związek na odległość, my tak z mezem byliśmy po slubie tylko poł roku, a i to miałam czasami dosc, bo przez telefon ciezko jest wyrazić wszystkie emocje nie ma jak to szczero rozmowa twarz w twarz, podobnie jest ze wsparciem,, na odległość jest to bardzo trudne. Pisz do nas ile chcesz, tu każda może wylać swoje rozterki i żale i poczuć się lepiej, porozmawiać. Nie zmienia to jednak faktu, że maz powinien bardziej się za Tobą wstawić – kiedyś się wsciekałam na mojego, jak czułam , że jego rodzina ma jakieś pretensje do mnie, a On nic nie mówił, zero odzewu – gotowało się we mnie, teraz jest trochę inaczej, bo czasami to ja coś wypalę On po wielu rozmowach, też zrozumiał, że trzymamy swoja stronę. Teraz to my tworzymy rodzinę i o nią musimy dbać przede wszystkim. U Ciebie jak doczytałam dalej sytuacja jest bardziej skomplikowana, nie wiem co Ci doradzić, ale nie wiem czy dałabym radę życ w takiej atmosferze, za chwile pojawi się na świecie dziecko , wtedy dopiero będziesz potrzebowała wsparcia, a nie krytycznych uwag i dziwnych nieuzasadnionych wyrzutów. Rożnicę w wychowaniu są jednak bardzo widoczne.
Patuniek – ale się narobiło z ta spirometrią,co za barany zrobić badanie i nie opisać, jakaś totalna porażka. Mam nadzieję, że dzisiaj u alergolog uda się coś załatwić...
Mka – gratuluję udanej wizyty Ładna waga
LwieSerce – postaraj się mniej denerwować, dzieciaczki jednak bardzo odczuwają nasz emocje.
iNso – dobrze, że córci w końcu przechodzi to choróbsko ile można...
Renifera - wyrazy współczucia... Wszystko się poukłada.
Moja córcia dopiero wstała idziemy jeść śniadanko - pewnie dzisiaj przyjedzie kurier z paczką i dokończę pakowanie.
Spokoju dziewczyny i zdrówka
Butterfly 83, iNso87, Reniferra lubią tę wiadomość
Córcia - 24.01.2012 r.
Aniołek mój kochany- 19.02.2018 r (6tc/10tc)
Przebyty zespół HELLP, PCOS,późna owulacja mutacja: MTHFR_677C-T -heterozygota, PAI-1 4G - homozygota
ANA3 dsDNA(+)graniczny
-
Ayleen wrote:Dzień dobry!
Odetchnęłam z ulgą- przyszły moje wyniki i nie mam świeżego zakażenia parwowirusem. Moja doktor kazała tylko powtórzyć za 2 tygodnie bo nie mam też odporności na to, nigdy nie przechorowałam. Ale już jestem spokojna
My sobie kwitniemy w domu z młodym. Zakupy zrobię przez internet, może potem tylko wyjdziemy na jakieś sanki. W ostatnich dniach bardzo mi brzuch wyskoczył i nagle zrobiło się taaaak ciężko, nie ćwiczę już tak często jak wcześniej i wydolność mi spadła. Poza tym weszłam na wagę i szczerze nie wiem skąd te kilogramy skoro ciągle jestem na diecie wątrobowej i nie jem żadnych syfów.
Podziwiam za sanki:)
-
Reniferra mi rowniez przykro
najszczersze kondolencje.
Butterfly ja juz oczyma wyobrazni widze jak siedze w nocy z dwoma chorowitkami
o masakra bedzie ;p Oby Lena juz do nastepnej zimy "wyrosla"z tych chorob. Fakt,ze 2 razy w zime ma przeziebienie to bez tragedii ale mimo wszystko co z jednym a co z dwojka siedziec..
Anet85 wracaj do zdrowia! Nie mozesz teraz chorowac musimy zbierac sily,bo zaraz na mecie bedziemy.
Poki co tygodnia jeszcze nie ma choroby. Ale tak zawsze sie nastawiam,ze tydzien z zycia wyjety bedzie
Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 stycznia 2019, 09:33
Reniferra, Anet85 lubią tę wiadomość
-
Ayleen wrote:W ostatnich dniach bardzo mi brzuch wyskoczył i nagle zrobiło się taaaak ciężko, nie ćwiczę już tak często jak wcześniej i wydolność mi spadła. Poza tym weszłam na wagę i szczerze nie wiem skąd te kilogramy skoro ciągle jestem na diecie wątrobowej i nie jem żadnych syfów.
A to nie jest tak ze wlasniew pierwszej polowie 3ciego trym przybiera sie tak skokowo najwiecej bo malenstwo przestaje byc malenstwem? Przynajmniej mi tak wszyscy mowia.
Reniferra tez bardzo wspoczuje Mojemu dwa lata temu umarl dziadek, a byl dla niego jak ojciec i najwiekszy autorytet, bardzo to trudne jest
Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 stycznia 2019, 09:51
patuniek86, Reniferra lubią tę wiadomość
03/07/2018 - 12dpo - dwie różowe krechy
15 marca - urodziny naszego skarba 💖 -
Dzień dobry
Butterfly, trzymam kciuki :-* Pij melisę, oby zadziałała
Reniferra, strasznie mi przykro. Ja byłam na pogrzebie brata (byłej) teściowej, bodajże w listopadzie. Ledwo dałam radę, wiedzieć, w kościele po 5 minutach było mi słabo. Więc siedziałam na ławce pod kościołem. Więc Ty tym bardziej nie możesz robić sobie wyrzutów z powodu nieobecności. 500 km. Naprawdę każdy zrozumie. A Ty na spokojnie-jak radzi Butterfly-porozmawiaj z Majeczką.
Anet, to może raczej odpocznij, zamiast bawić się w pierogi Dużo zdrówka Kochana :-*
Ayleen, a Ty skąd masz tyle energii, żeby jeszcze pójść na sanki?
I pytasz się, skąd kilogramy? Dziecko, macica, płyn owodniowym, dodatkowy 1 litr krwi, tkanka tłuszczowa, piersi, woda w organiźmie-robi się, oj robi
I uważaj na tego parwowirusa...
Inso, oby Lena już wychodziła z tego paskudztwa.
Makowe, Lwie-kciuki!!!
Pola już nie śpi, wygina śmiało ciało Moje ciało
iNso87, Butterfly 83, Reniferra, Anet85 lubią tę wiadomość
Pola Róża
09.03.2019, godz. 09:10, 3410g i 52 cm
-
Ulv15 wrote:A to nie jest tak ze wlasniew pierwszej polowie 3ciego trym przybiera sie tak skokowo najwiecej bo malenstwo przestaje byc malenstwem? Przynajmniej mi tak wszyscy mowia.
Tak właśnie jest, na końcówce się nabiera zazwyczaj najwięcej kg:)ja z synem na samej końcówce przytyłam 10 kg a w całej ciąży 16.
Ulv15 lubi tę wiadomość
-
Patuniek dla mnie to też chore
a później martw się i nie daj Boże szukaj czegoś w necie. Tu jest taki plus, że wyniki badań nie są odbierane przez Pacjenta tylko przez Lekarza. I jak jest ok, to normalnie umawiasz się na wizytę a jak coś byłoby nie tak od razu masz telefon od Lekarza, przysyłają receptę pocztą i w między czasie umawiają wizytę. Wszędzie tak powinno być, żeby człowiek nie musiał się martwić.
. -
Ja dziś w lepszym nastroju na szczęście hehe. Zaraz biorę się za robienie bigosu tak już chodzi za mną od tygodnia.
Reniferra wyrazy współczucia [*]
Butterfly bądź dzielna i myśl przede wszystkim o sobie i Zosi, teraz to Wy jesteście najważniejsze. Szkoda tylko że nie masz wsparcia w mężu takiego jakiego oczekujesz ale kto wie może to wkrótce się zmieni, tego Ci życzę:*
Butterfly 83, Reniferra lubią tę wiadomość
-
Cześć Dziewczny
Dawno mnie tu nie bylo za duzo sie dzieje ostatnio jeszcze jakies 2-3tyg i sie wprowadzamy do nowego domu.
Ja nie moge za bardzo nic tam zrobic prosze mame i przyjaciółki o mycie okien i grubsze sprzątanie ja czasem cos przetrę a i tak sie męcze przy tym.
U mnie już 33tc masakra jak to leci jeszcze tylko miesiąc ponad i powitamy Chaśka
Jak tak czytam że piszecie że jesteście spakowane i pokoiki gotowe i wózek kupiony itp a ja?? A ja jeszcze nie gotowa - ogarnia mnie panika.
