MARCOWE DZIECIACZKI 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
teverde wrote:Im więcej rozpakowanych tym ciężej będzie się dopytać o ciążowe dolegliwości bo każda mama szaleje na punkcie swojego maleństwa 😉
Powtórzę więc pytanie - czy brązowym plamieniem powinnam się martwić, czy tylko krwiste stanowi problem? Wie któraś?
Teverde ja miesiąc temu z brazowym plamieniem pojechałam na ip. Moj gin zostawil mnie na obserwacji bo nie bylo wisac zrodla plamien. A wygladalo to jak koncowka okresu. To byl 33 tydz, dostalam steryd na płucka, plamienie widzialam caly dzien przy podcieraniu w wc, a o 23.25 niespodziewanie bez zadbych innych objawow po prostu odeszly mi wody.teverde lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
enka90 wrote:Same cudowności na tym forum a po kim takie piękne włoski Reniferra?
Włoski ewidentnie po mnie. Też z taką czupryną się urodziłam i takie ciemne mam do dzisiaj . Mayka, Inso pozdrowienia dla dwójeczki z forumowych trojaczków .
Co do takiego plamienia, to ja też przed porodem parę dni miałam brązowe ze śluzem, a potem już krwiste typowo.teverde, Makowe Szczęście, enka90, iNso87 lubią tę wiadomość
-
Patuniek, ogromne gratulacje!!! Pola jest śliczna 😍😍😍
Reniferra, Maja też jest przepiękna 😍😍😍
Nie mogę się napatrzeć na te maluszki, a tu jeszcze być może kilka tygodni do spotkania z moim. Uroki terminu na koniec miesiącapatuniek86, Reniferra lubią tę wiadomość
5tc [*] 04.2015
10tc [*] 01.2015 -
nick nieaktualny
-
Obok leży młoda dziewczyna. Pierwsze dziecko, wycieńczona biedna porodem (ale szczęściara miała zzo 😂)
Ewidentnie nie ma siły stać i siedzieć.
Pamiętam, jak przy Młodej też byłam totalnie przerażona i patrzyłam, co robi kobieta, która ze mną leżała-a było to jej 2 dziecko.
W każdym razie-przyjechała do niej teściowa. Próbują przystawić dziecko, bo to już 5 godzin. Tylko mała śpi.
Więc mówię, że polecam zacząć od zmiany pieluszki, lekkiego wychłodzenia itp... Same wiecie. W międzyczasie to samo zrobiłam z Polą. Próbowały, nie wyszło. Na szczęście była położna laktacyjne i ją trochę nakierowała.
Ale potem teściowa zaczęła swój wywód do tej młodej dziewczyny-nie karm częściej, niż co 3 godziny. Niech się wypłacze, potem będziesz mieć spokój. Nie noś, bo przywyknie. Itp...
A mi żal ściska zadek, bo chociaż teraz maleńka śpi, to przecież jest świeżo po narodzinach. I będą jej pozwalać się "wypłakać", żeby przypadkiem "nie weszła na głowę"
I może pogadałabym z tą dziewczyną, ale ona chyba jeszcze bardziej niechętna do obcych, niż ja... A na siłę słowa Hafiji szerzyć nie dam radyPola Róża
09.03.2019, godz. 09:10, 3410g i 52 cm
-
kehlana_miyu wrote:Nie mogę się napatrzeć na te maluszki, a tu jeszcze być może kilka tygodni do spotkania z moim. Uroki terminu na koniec miesiąca
Kehlana_miyu mamy podobny termin porodu ale ja się szykuję na za 1,5 tyg bo w przyszłym czekam jeszcze na paczki/przesyłki 😀 Zamówiłam coś dla siebie coś dla Malutkiej 😊patuniek86, kehlana_miyu lubią tę wiadomość
-
Patuniek wielkie gratulacje! Śliczną masz córeczkę 😍 Fajnie, że udało się w miarę szybko i bez szkód. Najpiękniejsze chwile przed Wami
Reniferra jaaaaakie włoski 😍 Przepiękna panna z Majeczki 😍
Ja wracam z IP. To szew powięziowy daje mi taki szalony ból. Coś się z nim powikłało i teraz muszę się męczyć bo nie bardzo jest ratunek. Znaczy można mnie rozpruć i zszyć na nowo ale ja podziękuję za takie atrakcje. Paracetamol i fizjoterapeuta mogą mi ulżyć, za 3 miesiące powinien się rozpuścić. A jak nie to będą się martwić. Świetnie. Ja tu ledwo funkcjonuje i dowiaduje się, że nie ma ratunku od tego bólu.patuniek86, Reniferra lubią tę wiadomość
-
83xxx wrote:Kehlana_miyu mamy podobny termin porodu ale ja się szykuję na za 1,5 tyg bo w przyszłym czekam jeszcze na paczki/przesyłki 😀 Zamówiłam coś dla siebie coś dla Malutkiej 😊
Paczki! Najlepszy powód do odwlekania porodu 😂 Udało mi się tak odwołać poród w 34 tygodniu 😂😂😂83xxx, teverde, lkc lubią tę wiadomość
Pola Róża
09.03.2019, godz. 09:10, 3410g i 52 cm
-
Patuniek, nareszcie Gratulacje!
My dziś byliśmy na sesji noworodkowej. Gdybym wiedziała, że tak to będzie wyglądać, to chyba bym się nie zdecydowała. Moje dzieci kompletnie nie chciały współpracować, ciężko ich było uśpić, jak już jeden spał, to drugi się budził. Zdjęcia rodzinne to w ogóle porażka, bo zdążyliśmy zrobić kilka zdjęć i zostaliśmy obsikani i obsrani(w założeniu maluchy miały być nago). Całość trwała prawie 4h i mam nadzieję, że będzie dało się wybrać choć 10 zdjęć. Cóż, spodziewałam się że z nimi będzie ciężko, bo nie śpią twardo jak typowe noworodki, ale nie myślałam, że aż tak. Maluchy były tak zmęczone, że po powrocie do domu spały twardo przez ponad 3 godziny. Na dodatek pod domem czekał na nas komitet powitalny- teściowa z mężem i babcia mojego J z "przyjacielem". Jedyne o czym marzyłam to żeby się położyć spać, a tu trzeba siedzieć, pić kawkę i oglądać pasjonujący konkurs skoków. Przed chwilą dopiero wyszli, oczywiście moje dzieci się nagle obudziły, więc muszę jakoś dotrwać do 21, aż uwiniemy się z kąpielami, kolacją i kładzeniem spać. To będzie dluuuugie popołudniepatuniek86 lubi tę wiadomość
-
Patuniek gratulacje! Śliczne maleństwo!
Reniferra Majeczka też cudowna i te włoski
Mayka wyrazy współczucia
bbeczka a karmiłaś maluszki przed samą sesją? Moja Laura przespała pierwsze 2 godziny sesji bo była po jedzeniu, a już kolejne 2 godziny to była sesja rodzinna i już tu było ciężko, no i też nas obsikała i obsrała właściwie to każdą stylizację oznaczyła ale zdjęcia wyszły cudowne.
U nas dzisiaj mija miesiąc i mała przybrała 1010gWiadomość wyedytowana przez autora: 9 marca 2019, 18:09
Makowe Szczęście, Ksiazka1, bbeczka91, india, Reniferra, Sana lubią tę wiadomość
Laura
-
patuniek, ja bym chyba coś powiedziała "mimochodem" do gościa albo kogoś przez telefon. Coś w stylu "dobrze, że już wiem, żeby się nie bawić w 3h przerwy, ach te stare zabobony". Jak to się nigdy nie umiem powstrzymać jak wiem, że działam w dobrej wierze
bbeczka współczuję.. Nie cierpię niespodziewanych gości! Jeszcze przy takich maleństwach..