MARCOWE DZIECIACZKI 2019
-
WIADOMOŚĆ
-
Lwie ja tak samo, nigdy nie widziałam kataru u takiego malucha. Starszy pierwszy katar miał coś około 2 lat. Ale jest żółty, dość gesty i sam nie wypływa, tylko po odciąganiu.
Zresztą Julek to chyba zaginiony brat bliźniak Antka 😉 Julkowi ropieje oczko- zaraz Antek też ma zaklejone, Julek ma katar- to i Antek zaczyna charczeć. Aż się boję czytać Twoje posty 😂 Zdrówka dla malucha 😘 -
Ayleen Musiałąbym dokładnie sprawdzić w dokumentacji, ale miała na pewno 4 zabiegi dziennie: codziennie była inhalacja solankowa, gimnastyka oddechowa ( takie ćwiczenie ogólnorozwojowe ) co drugi dzień wymiennie z magnetostymulacja Viofor (na poprawienie ogólnej odporności organizmu) lampa Solux, innym razem lampa Bioptron , na ostatnim pobycie miała też borowinę na zatoki ( bo akurat parę miesięcy wcześniej miała zapalenie zatok wykryte przypadkowo – zrobiłam rtg czaszki po zderzeniu w przedszkolu) My byłyśmy w Sanatorium DUKAT w Dąbkach – bardzo polecam – warunki bardzo dobre, po zabiegach sporo atrakcji dla dzieci, animacje, zabawy, teatrzyki. Pierwszy raz dostaliśmy Dukat i później za każym razem pisałam do NFZ prośbę o przydzielenie do tego sanatorium. Na miejscu jest też malutki basen- a właściwie wanna z hydromasażem, bardzo profesjonalna obsługa. Jedzenie wiadomo sanatoryjnie, ale da się przeżyć
Lwie Serce –na każde szczepienie musisz wyrazić zgodę, ja to się uprę jak osioł i powiem, że penumokokii mają być ja jakiś czas najlepiej 4 tygodnie przerwy między szczepieniami. Z tego co pamiętam to katar nie dyskwalifikuje ze szczepień, ale przecież tak naprawdę nie wiadomo czy coś się z tego kataru nie rozwinie, a jak ma bezobjawowe zapalnie oskrzeli które jest tylko widoczne w rtg to co. Tutaj jest mnóstwo informacji o szczepieniach http://stopnop.com.pl , tylko za dużo nie czytaj, bo ja jak się zagłębiłam to zgłupiałam zupełnie….MMR to żywa szczepionka podobnie jak BCG i też się ich obawiam
Enka W szpitalu jestes w dobrych rękach, zawsze to monitoring, kontrola opieka, a w domu co byś zrobiła ? Tylko martwiłabyś się czy wszytsko jest dobrze. Ja też jak byłam na patologii ciazy to przezywałam, ze chciałabym być w domu, ale z drugiej strony jak zaboczyłam, ze RR rośnie to stwierdziłam, ze dobrze ,ze jestem na oddziale, bo włączyli leki i wyszystko dobrze się skończyło.
Powiem Wam, że mój synek to ma w ciągu dnia taką jedną porządną drzemkę i koniec - teraz usnąl po 12 i pewnie za chwilę się wybudzi, a póżniej dopiero po 21 uśnie Córka jeszcze nieodebrana z przedszkola....musi dzisiaj poczekać bo po ciężkiej nocy aż zal mi go budzić i iść...
Córcia - 24.01.2012 r.
Aniołek mój kochany- 19.02.2018 r (6tc/10tc)
Przebyty zespół HELLP, PCOS,późna owulacja mutacja: MTHFR_677C-T -heterozygota, PAI-1 4G - homozygota
ANA3 dsDNA(+)graniczny
-
mamakropka gratulacje 🎈 Dajesz mi nadzieję, że może pójść nagle bez żadnych wcześniejszych objawów 🤞
Parsleyek, enka, mimoza - w kupie siła. Piszcie na bieżąco po każdym obchodzie co u Was. Przynajmniej porównamy sobie podejście różnych lekarzy i zawsze to jest raźniej wiedząc, że nie cierpi się w samotności 😉
Pełnio, dawaj czadu! Liczymy na Ciebie! 🌕 -
Dziewczyny na ostatniej prostej - trzymam mocno kciuki już naprawdę niedługo będziecie tuliły swoje Maluszki
Nie mam czasu pisać, chociaż czytam Was i przypominam sobie jak to było przed porodem. Cornelka ma już 20 dni Codziennie chodzimy na spacerki, chociaż na krótkie. Pod koniec tygodnia będzie 20 stopni
Kupiłam trochę kwiatów i jutro będę sadzić Chcę zapisać się na kurs chustonoszenia. Teraz wiążę w jeden sposób Malutką - Ona jest grzecznym dzieckiem - na rękach, wciąż chce czuć kogoś. A ja wciąż ją tulę i oglądam nie mogę się nią nasycić Każdego dnia jestem wdzięczna za Nią Bogu. I trzymam ją na rękach, które bolą i wciąż nie mogę uwierzyć w to, że jest - mój Mały Wielki Cud!
Była dziś u mnie Położna, dała mi namiary na Położną, która specjalizuje się mięśniami i bliznami po szwach poporodowymi.
Z cudownych rzeczy powiedziała, że Cornelka świadomie się do mnie uśmiechnęła i to nie był uśmiech odruchowy. Rozpłynęłam się
Co do kładzenia Cornelki, to w nocy kładę ją na boczku, bo nie zawsze odbeknie, zresztą nawet jak kładę ją na plecach to sama się przekręca na bok. W ciągu dnia, najczęściej śpi na moich rękach, na pleckach lub brzuszku. Bardzo lubi spać na brzuszku
Nie wiem kiedy mija mi czas, w czwartek Cornelka będzie miała już 3 tygodnie W piątek będzie już moja Mama nie mogę się doczekać.
teverde, kehlana_miyu, Ulciak, Butterfly 83, Reniferra lubią tę wiadomość
. -
O matko, jeden dzień człowieka nie ma, a tu tyle atrakcji
Gratulacje nowo-rozpakowanym!!! Marysia, Alissa, Mamakropka ❤
Mamakropka, u mnie też tak szybko poszło Tylko wolałabym ze 2.godziny dłużej i mieć zzo 🤣
Wczoraj nic się nie odzywałam-jakoś tak mam spadek nastroju... Niby wszystko ok, ale czuję się... samotna. To chyba najlepsze określenie. Mąż cały dzień w pracy, wczoraj spotkał się jeszcze z kolegą i wrócił jeszcze później. Kolega przyjechał na jedną noc do Warszwy, wiec ciężko byłoby znaleźć inny termin.
Już nie mogę się doczekać kwietnia, będziemy wtedy przez tydzień razem Mąż bierze tydzień ojcowskiego. Potrzebuję tego czasu bardzo mocno
Ja spaceruję od niedzieli codziennie. Wczoraj 15 minut, bo było zimno o zawiewało, ale dzisiaj już 40 minut na dworze byłyśmyPola Róża
09.03.2019, godz. 09:10, 3410g i 52 cm
-
nick nieaktualnyI kolejna w szpitalu, Enka dobrze ze jesteś pod kontrolą dawajcie dziewczyny znać co i jak u Was.
Patuniek już niedługo kwiecień i nacieszycie się wszyscy sobą nawzajem mi już leci 3 rok w domu, więc coś nieco wiem o samotności
A ja mam zwazona mała i skacze ze szczęścia pierwsze dwa tygodnie przybierala jedynie po 70gram a w ten tydzień aż 350 jej jaka jestem szczęśliwateverde, patuniek86, kehlana_miyu, patkaaxx90, Kleopatra, iNso87, Reniferra, Alisssa lubią tę wiadomość
-
Aaaa, no i pępek wczoraj odpadł
Zostawili klips i już wcześniej zauważyłam, że Pola zahacza nóżką o niego przy przewijaniu i nadrywa sobie pępuszek. A wczoraj rozebrałam ją do kąpieli, musiałam się odwrócić (przytrzymuję ją zawsze ręką) wracam-a tu obok leży pępek z klipsem 😂
Jeszcze coś tam się wydziela, więc octanisept w użyciu. Raz dziennie, a tak to na sucho.
Czy skóra Waszych dzieci też się tak strasznie łuszczy? Wiem, że u noworodków to normalne, ale Poli rączki i nóżki wyglądają strasznie
Nie jestem zwolenniczką emolientów używanych bez potrzeby. Dzisiaj zaczynamy używać płynu do kąpieli polecanych przez srokao... Zobaczę, jak sytuacja po...
Marza89, Alisssa lubią tę wiadomość
Pola Róża
09.03.2019, godz. 09:10, 3410g i 52 cm
-
Anet bardzo dziękuję za wyczerpującą odpowiedź. Będę tam dzwonić, zobaczymy czy 3,5 latek będzie mógł już ze wszytskiego skorzystać.
Patuniek niestety u nas też się tak łuszczyła, ręce i nogi wyglądały strasznie. W ruch poszedł krem Babydream (skład według srokao ok) i po dwóch użyciach praktycznie zniknęło. -
Cześć dziewczyny ❤️
My dzisiaj u pediatry bilismy pierwszy raz, no w końcu Mąż uparł się na szczepienia skojarzone 6w1, zobaczymy jak mała je przyjmie 🤔
Pani Doktor twierdzi, że Laura to głodomorek i lubi sobie zjeść 😂 przepisała
Nam delicol 3x po 8 kropli i espumissam 3x po 6 kropli na brzuszek a Wit D dopiero od 3 tyg 🤔
Dziś byliśmy też zapisać ją na usg stawów biodrowych.
Moja Laura je czasami 30 min ale zazwyczaj to 10-15, na szczęście nocki śpi pięknie 😍 wczoraj 5 godzin a później 2,5 bo na 8 mieliśmy pediatre więc ją budziłam 😉
Mamakropka, Marysia90 i Alissa ogromne gratulacje! ❤️
Dziewczyny w dwupaku powodzenia, trzymam kciuki!patuniek86, Parsleyek, kehlana_miyu, Ulv15 lubią tę wiadomość
-
Hej Dziewczyny
My od wczoraj jesteśmy w domciu Wieczór był ciężki, bo Marysia zawsze przy mnie zasypiała a tu Franek chciał jeść itp. Na szczęście jakoś to ogarnęliśmy i nocka minęła nam spokojnie.
Franuś to kochane dziecko (mimo że na dzień dobry napędził nam strachu) - dużo śpi, ładnie je, mało marudzi. Mąż do końca miesiąca ma wolne, więc razem ogarniamy dom i dzieciaki i ja mogę sobie odpoczywać i regenerować się po porodzie.
Marysia, Alissa, mamakropka, gratulacje! Super, że macie już Maluszki przy sobie.
Parsleyek, teverde, enka, mimoza, w szpitalu macie dobrą opiekę. Jeszcze chwilka i będziecie tulić swoje Dzieciątka. Dawajcie znać, co u Was.
Ja staram się kłaść Franka na boczku (raz jednym, raz na drugim), ale czasem przekręci się na plecki, to już wtedy nie poprawiam.
Nad szczepieniami jeszcze nie myśleliśmy - zobaczymy co powie pediatra na wizycie patronażowej.
Spokojnego wieczoruteverde, patuniek86, Parsleyek, india, Alisssa lubią tę wiadomość
-
Inso, urodziłam o 14.35, mój Jaś to Jan Dziękuję za gratulacje!
Dziewczyny, a kiedy Wam położne radziły wyjść na pierwszy spacer? U nas była wczoraj i powiedziała, że mogę juz wychodzić z małym, jestem trochę w szoku. To jego 4 doba dopiero.
Poza tym, mam też pytanie o kp. Narazie wszystko idzie super. Sutki nie bolą, laktacja ekstra ruszyła. Cycki zrobiły się mega duże, leciutko pobolewają, ale dosłownie troszkę. Kiedy wiadomo, że mleko trzeba ściągać? Dopiero jak zaczną być mocno nabrzmiałe i bolesne?Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 marca 2019, 21:17
iNso87, Makowe Szczęście lubią tę wiadomość
08.2016 poronienie - 6tc
12.2017-02.2018 I, II, III IUI ;(
05.2018 ivf (21.05 punkcja, 26.06. transfer)
Beta: 7dpt -32,35, 9 dpt - 68,74, 11 dpt -183,60, 13 dpt -524,20, 15 dpt -1038
16.03.2019 synek na świecie ❤️
25.04.2023 transfer-beta 0
29.05.2023 transfer
7dpt beta 66,70
9 dpt beta 163
16 dpt beta 2351, widoczny pęcherzyk ciążowy
18 dpt beta 4700
28 dpt jest ❤️ -
Marysia myślę że to wszystko zależy od pogody, z synkiem wychodzilismy w zasadzie od razu, jeden dzień werandowania na balkonie a potem już spacery, ale to był ciepły sierpień. Teraz zobaczymy jaka będzie pogoda jak wyjdziemy ze szpitala
Trzymam kciuki za czekające na poród, oby szybko się rozkrecilo!
Patuniek ja to nawet nie zdążyłam teraz pomyśleć o znieczuleniu chciałam wejść do wanny bo pamiętam, że przy synku bardzo mi to pomogło, ale już też nie było sensu napuszczac wody
Malutka jak na razie grzecznie śpi i je, oby tak dalej no i nie mogę się doczekać już wyjścia do domu i spotkania rodzeństwaMarysia90, kehlana_miyu, teverde, Pikcia lubią tę wiadomość
-
Ja ciągle mam malutką nadzieję, że u mnie rozkręci się akcja przed wtorkiem i do szpitala pójdę już na poród, ale na razie niestety nic na to nie wskazuje. Chciałam uwieść męża, żeby wspomóc szansę, ale nasz synek tak nas dzisiaj wymęczył, że żadne z nas nie czuje się na siłach 😂
5tc [*] 04.2015
10tc [*] 01.2015 -
Marysia, mi położna powiedziała, że przy nawale najgorsze co można zrobić to użyć laktatora. Wtedy będzie jeszcze gorzej. Gdy są bolesne i nabrzmiałe, to przed karmieniem ciepły okład, a po karmieniu zimny, np z liści kapusty.
Trzymam kciuki za Was dziewczyny w dwupaku. Szczególnie w szpitalu. Niech wszystko porozwiązuje się po Waszej myśli.
My dzisiaj na spacerku 1,5h byliśmy. Piękna pogoda była. Malutka spała cały czas
kehlana_miyu, patkaaxx90, teverde, Makowe Szczęście lubią tę wiadomość