MARCOWE MAMUSIE 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
Biedna Paula
Jak już się trafi na porodówkę, to nie można jeść to prawda- sama przez to przeszłam . Bo w piatek zjadłam tylko śniadanie, później o 16 suchą bułkę jak byłam na ktg bo położna mi kazała, o 22 trafiłam na oddział to już było po kolacji a przed 6 na porodówkę więc było przed śniadaniem
i tak oto rodziłam głodna i czułam, ze przez to brakuje mi sił
a po cesarce dopiero o 10 następnego dnia dostałam sucharka
ale to juz byłam tak zaaferowana byciem mamą, ze ostatnią rzeczą o jakiej myślałam to jedzenie
Także kochane jak zaczną wam odchodzić wody albo łapać skurcze to pierwsze co zjedzcie kanapkę hehe
Wiśnia chyba poród coraz bliżej - mój maly na 3h przed tym jak zaczęły sączyć mi się wody dostał takiego świra, że myślałam, że z brzucha wyskoczy
Już też się nie mogę doczekać pierwszych zdjęć waszych pociech hihiBędzie dobrze, na prawdę
Połóg też nie jest taki zły - tak się tego bałam... organizm się oczyszcza, ale wystarczają normalne podpaski odkąd jestem w domu i intensywność tych plamień wcale nie jest uciążliwa
Także kurcze nie taki diabeł straszny
Iwo123, juicca, pillow, Marysia0312, kaaasiaczek_, wisnia11, magdalena lubią tę wiadomość
-
Witam dziewczynki
My niestety jeszcze jestesmy w szpitalu moja mala ksiezniczka dostala zoltaczki i musi byc naswietlana w inkubatorze.Jest jej tam bardzo dobrze bo cieplutko niby jest w drugim pomieszczeniu ale mamusia za nia teskni...Pozdrawiam was serdecznie
Kocur, ania_mr, wisnia11, magdalena lubią tę wiadomość
-
u mnie po wizycie też średnio.
dostałam leki na ciśnienie, bo oczywiście zaczęło skakać, ktg wyszło prawidłowo, skurczy zero, szyjka jeszcze minimalna, ale rozwarcia brak.
następna wizyta (o ile dotrwam) 26 lutego.
tymczasem idę wypić napar z liści malin, łyknąć wiesiołka, zrobić masaż krocza i poserduszkować z mężem
hehe, teraz tak chyba będzie codziennie.
miłego wieczoru.pillow, ania_mr, juicca, Iwo123, Marysia0312, magdalena lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Hej, Endokobietka rzeczywiscie tuli wlasnie Maluszka.
14.02.14 o 9 lekarz, 0 skurczy ,0 szyjki, 4 cm rozwarcia, o 10 szpital o 12:43 najpiekniejsza Walentynka swiata Jan Ryszard pojawil sie na swiecie. Niestety jest naprawde nmaluszkiem 49 cm, waga urodzeniowa 2660, teraz ma 2470, 2 godziny temu wyszlismy ze szpitala.
Nie mam sily, od 3 dni nie spalam, Jasiek spokojny, ale w szpitalu kazali mi spac w samych majtkach i jego w samej pieluszce trzymac na brzuchu, zeby udawac ciaze. Wiec sobie mozecie wyobrazic ze ze spania nici. W dzien caly siedzial u taty na rekach, ale ja nie dalam rady odespac....
Odciagam pokarm i karmie go butelka, w szpitalu bylo do teg omleko modyfikowane, moje dopiero od dzisiaj , bo mialam problemy. Wole butelka bo wiem ile wypil, przez 2 tygodnie mam go dokarmiac co 3 godziny, zeby nadrobil.
Odezwe sie niedlugo....wybaczcie, ale szczescie miesza mi sie z depresja, wybuchy radosci z atakami placzu, boli jeszcze po cesarce, znieczulenie w kregoslup udalo im sie podac za 11 razem, musze sobie to wszysstko w sobie przerobic.
Trzymam za Was kciuki!ania_mr, Bea_tina, wisnia11, Marysia0312, doris85, magdalena, pillow, Miriam, kaaasiaczek_, Klemens86, Kocur lubią tę wiadomość
-
endokobietko super wieści. gratuluję jasia
wagą się nie przejmuj, maluch szybko nadrobi
aniu mój mały się tak mocno wierci od 2 dni. jutro na szczęście mam wizytę u ginekologa na 13. i u dentysty na 10.
u nas już jest ciąża donoszona więc niech się dzieje wola nieba -
nick nieaktualny
-
Hej , a ja pomimo że wziełam magnez brzuch twardnienie , dodatkowo mały się napina , w pochwie mnie kłuje , w brzuchu mam tak ociężale... mam nadzieje że Dawidek jeszcze troche poczeka i mam takie wrażenie że chciałoby się za potrzebą nr 2
Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 lutego 2014, 23:07
-
Marysia0312 wrote:a jakie masz ciśnienie Kasiaczek?
Ja dziś też z mężem planuje zaszaleć
np. wczoraj 120/95 i to 95 martwi lekarza, bo parę razy mierzyłam w domu i też miałam np. 112/93, itd.
no, a żeby mnie bardziej dobić, to wzięłam sobie wczoraj w razie czego skierowanie do porodu (mimo, że nie jest obowiązkowe), a na recepcie pisze, że mam gestozę, oczywiście poczytałam co to jest na wujku "google" i masakra. mam nadzieję, że lekarz napisał to tylko po to, żebym ewentualnie miała pierwszeństwo w szpitalu, bo nic mi na wizycie nie mówił.Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 lutego 2014, 09:16