MARCOWE MAMUSIE 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
Paula, twoja córeczka chyba także jeszcze ulewa, więc moje doświadczenie z mlekiem typu AR może Ci się chyba przydać. Dziś podałam Rysiowi mieszankę Bebilonu AR i nic nie ulewał cały dzień (dostał 2 mieszanki w ciagu dnia) Na opakowaniu jest naisane, że jeżeli ulewanie ustanie powinno się wrócić do normalnego Beblionu czyli jak wnioskuję również do mleka które podawało się wcześniej nie koniecznie tej firmy Puszka 400 gram kosztuje w Rossmanie ok 34-35 zł
W Rossmanie jest promocja na słoiczki babydream BIO 190 gam kosztują 3,19 Cena bardzo atrakcyjna. Oprócz tego mając karte RoSSNę mleko 800 gram HIPP kosztuje ok 35 zł wszystkie oprócz 1 ale nasze bąble za chwile kończą pół roku, więc jeżeli ktoś karmi lub dokarmia tą mieszanką, warto zrobić zapasy
Mój ryszard obraził sie dziś na słoiczki- dyni na obiad zjadł półsłoika (ze 125 gram) i się przy tym odrobinę krzywił, a śliwki na podwieczorek moze ze 4 łyżeczki. Jutro dodam troszkę banana i będzie pyszna Dziwne bo do tej pory za śliwką wręcz przepadał
Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 lipca 2014, 19:45
-
skok – 22-26 tydzień – relacje - Miesiąc piąty życia dziecka
Przełom piątego i szóstego miesiąca to okres, gdy dziecko zaczyna dostrzegać związki między ludźmi. Przestaje uśmiechać się do każdego napotkanego człowieka i dostrzega, że ludzie dzielą się na bliskich i obcych - stąd nieśmiałość i lękliwość w stosunku do tych drugich. Towarzyszy temu tzw. lęk separacyjny, czyli obawa przed rozstaniem z rodzicami (zwłaszcza z mamą). Ich zniknięcie, choćby tylko na chwilę, z oczu dziecka, wywołuje płacz, może też być przyczyną kłopotów z zasypianiem i częstego przebudzania się w nocy. Dziecko coraz lepiej rozumie też inne relacje zachodzące w otoczeniu – zrzucanie przedmiotów na podłogę, łapanie za łyżeczkę z kaszą, ciągnięcie mamy za włosy – to ważne eksperymenty. W tym okresie dzieci uwielbiają bawić się tym, co jakoś nie pasuje do zabawki, czyli metką. Miłym urozmaiceniem zabawy może być dowiązanie do znanych zabawek nowych elementów.
Znalazłam i w 100% pasuje o mojego bąbla od 1,5 tygodnia tak wygląda nasza codzienność. Wysyłam, bo może któaś z was też będzie zaniepokojona nagłymi zmianami, które wystąpią w zachowaniu malucha.Marysia0312 lubi tę wiadomość
-
2-3 gram na 100 ml mleka mm lub odciągniętgo jak są łyzeczki miarki od mleka modyfikowanego to ok. pół takiej łyzeczki Jeżeli karmisz aniu piersią, a z tego co pamiętam to tak to dajesz taką ilość przez 2 miesiące raz dziennie, a jeżeli się karmi mm lub mieszanym to najlepiej wprowadzać po 5 mż. (w przypadku piersi powinno się już po 4 ) to przez 2 miesiące 2-3 g a w 3 miesiącu podawania 6 g (wszystko na 100 g posiłku)
Pół tej miareczki to jesst mała płaska łyżeczka od herbaty- sprawdziłamWiadomość wyedytowana przez autora: 24 lipca 2014, 11:44
ania_mr lubi tę wiadomość
-
Uwaga bede sie chwalic, kto nie chce niech nie czyta.
Strasznie sie boje o rozwoj tego mojego Janka, to wczesniactwo, napiecie miesniowe, teraz niechec do pozycji brzuszkowej, na basenie wszystkie dzieci leca za zabawkami on ma je w du.... i sie rozglada.
Podzielilam sie tymi zmarwieniami z lekarzem, wiecie co powiedzial, ze Jas intelektualnie jest na poziomie dziecka 7 miesiecznego. Potem spytal czy mamy zabawki w lozeczku i w wozku. Kurcze a my lozeczko snieznobiale bez zabawek, wozek bialy w srodku bez zabawek.No nic przyznalam sie ze nie. A lekarz na to ze to swietnie i to widac, bo Jas obserwuje swiat, nasluchuje dzwieki, swiatla, na spacerze olada drzewa i slucha ptakow, a jak jest za duzo zabawek to dziecko fiksuje sie na zabawkach i nie widzi calego swiata i ze to zule. zbawaki sa wazne ale nie powinny byc wszedzie, trzeba dac maluchom szanse na zauwazenie swiata. Ulzylo mi bo mialam wyrzuty sumienia jak widzalam te poobwieszane wozki a u nas nic. Nosze zabawke ze soba ale tak na wszelki wypadek tzn. placzu.Co do basenu to powiedzial ze i Jas sie przyzwyczai i ze mamy sie nie przejmowac, bo on sie boi tych wszystkich nowych dzwiekow, ludzi itp. Lekarz juz jak Jas mial 3 miesiace wpisal w ksiazeczce w uwagach ze slicznie gaworzy.
Intuicyjnie zrobilam cos dobrze...ufffff....
Od rownro tygodnia Jas wcina sloiki 190 g dzis marchew z koprem wloskim - musialam wyskrobywac bo chcial wiecejjuicca, Kocur, pillow, Effcia28 lubią tę wiadomość
-
Cudownie Endokobietko to Jas zdolniacha
Nasz Dawidek miał karuzelę nad łóżeczkiem ale ją zdjeliśmy bo go nie interesowała a w wózku ma jedną zabawkę żyrafkę i to tyle
a dziś małemu wprowadzę marchewkę właśnie się gotuje Byliśmy u lekarza i dostaliśmy pozwolenie na wprowadzenie warzywek ale jestem podekscytowana cieszę się jak dzieckoKocur, ania_mr, Endokobietka, pillow lubią tę wiadomość
-
Też ostatnio myślałam o dziewczynach, pewnie macierzyństwo je pochłonęłow 100%
Endokobietko baaardzo się cieszę , ze Jasiu nadrabia zaległości z nawiązką :)Będzie z niego mały intelektualista Cieszymy z Rysiem baardzo mocno I kto powiedział, że dzieciaki z przed terminu muszą być "do tyłu" Ryszard też jest orzecież przedwcześnie urodzony (37,0), chyba dokładnie tak samo jak Jaś tylko ze miał wyższą wagę urodzeniową bo prawie 3,2 kg i tylko przez pierwsze 2 miesiące było widac jakiekolweik różnice między nim a równieśnikami- głownie apatycznośc, a teraz jest idealni o czasie :)Wszystko robi książkowo niemalże a za tą jego apatycznoscią chyba nawet trochę tęsknie
CHyba skok nam mija pomału, dziś jest bardziej spokojny, tzn. nie krzyczy tyle co do tej pory, sam się potrafi ładnie bawić i dużo sie uśmiech:) i uwielbia kiedy go łaskoczę po boczkach śmieje się w głos aż milo
Ach u nas zabawek jesy aż za dużo (każdy kto przychodzi przynosił nam w prezencie grzechotkę, gryzak lub coś w ten deseń) ale mały bawi się tylko 2-3 a karuzelę nad łożeczkiem uwielbia i mruczy do niej , wiec na pewno z niej nie zrezygnuję Ale na spacerze Rysio bawi się wyłącznie pieluszką :)Choć rada Twojego lekarza endokobietko jest na pewno cennaEndokobietka lubi tę wiadomość
-
Aniu nim się obejrzysz Alicja będzie się kręciła swobodnie w obie strony jak szalona. Dopiero co pisałam wam, że Rysiek nauczył się przekręcac z plecków na brzuszek a miesiąc później szaleje do tego stopnia, że pełza po całej długości łóżeczka. Zdarzało sie nawet że usnął z nóżkami wystawionymi przez szczebelki, albo zakliwnował się obracając się w poprzek, dlatego też uwazam że turystyczne jest o wiele bezpieczniejsze. Przynajmnie z naszych doświadczeń CHoć na te tradycyjne można założyć ochraniacze ozywiście- my nie mamy.
Endkobietko Jasio sporo je 190- to są te duze słoiki- ja nawet takich jeszcze nie podaje. Ryszard je ok 100-125 gram zazwyczaj (jak sama robię to w pojemniczu avent ok 100 ml) ale je 2 posiłki dziennie choć owocków je ok 50 gram dziennie -
Kocur sporo, ale mleka dalej tylko max 170, dzis 2 razy po 130. niech sie przyzwyczai do tych warzyw to zaczne powoli wprowadzac miesko, a potem dopiero owoce. Mam jeszcze mojego mleka mrozonego na caly miesiac, wiec wole zeby narazie to jadl niz owoce. Potem wybieramy sie do Poslki na urlop, a wiecie jak jest akurat wtedy moze np nie byc pradu i szlag to moje melko trafi, wiec wole zeby wypil je teraz poki wszystko pod kontrola.
Kocur u mnie z malych sloiczkow jest tylko dynia, marchew i pasternak wiec musialam siegnac po te wielkie i udalo sie ze je wchlania cale, wiec nic tylko sie cieszyc. najbarzdiej niestety marchewke po ktorej ma zatwardzeniaKocur lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
ja kamie głownie cycem , podaję tylko mm z tą kaszką kukurydzianką (gluten) czasem dodatkową butelkę ja muszę nakarmić poza domem, bo bywają miejsca w których krępuję się cycować.
-
Dziewczyny znalazlam ciekawa stronke jak wprowadzac produkty. Moze sie komus przyda:
http://hipp.pl/produkty-hipp-sa-idealnie-dopasowane-do-potrzeb-niemowlat-na-kazdym-etapie-rozwoju/poradnik-zywieniowy/schemat-zywienia/4-6-miesiac/
Sponsorowana z hippa ale o kolejnosc chodzi. -
nick nieaktualnyO kurczę rzeczywiście chudzinka
Tak Was podczytuję i sie zastanawiam czy nie za szybko wprowadziliscie te posiłki dodatkowe? Ja mam zamiar do pół roku karmić go tylko cycem a potem dopiero wprowadzać jedzonko.
Fakt 2 dni temu dałam mu troszkę marchewki ale to nie w celu aby sie najadł tylko zobaczyć reakcje , no i sie oblizywal ( zjadł nie całe pół łyżeczki marchewki.)
Zastanawiam sie co z tym glutenem bo każdy mowi inaczej