MARCOWE MAMUSIE 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
no zdecydowanie Tak Ci pilow pozazdrościłam, że Rysiek spi już od godziny !!!rano była tylko jedna drzemka przy cycku a teraz odpadł ok 11.45 i już godzinka snu oooo JEZUUUUUUUUU nie wiem co zrobić ze sobą zjadłam drugie śniadanie, powiesiłam pranie, zrobiłam make up, umyłam podłogi a on ciagle śpi
Ach chwaliłam wam się, ze 2 lipca zaczęłam ćwiczyć z Chodakowską - nie zawsze udawało mi się robić 3-4 pełne (30-45 min) treningi w tygodniu (czasem byłam zbyt zmęczona a czasem brakowało mi kondycji) ale coziennie po wstaniu z łożka dodawałam od 3 serii brzuszków po 45. (15 mięśnie proste i 2*15 poprzeczne brzucha) i na wadze niby "tylko" 1,5 kg mniej, ale brzuch się zmniejszył i pomimo, że daleko mu jeszcze do ideału, to już nie wyglądam po najedzeniu się jak 4 miesiąc ciąży i nie przypomina pustego worka, bo po poradzi taki właśnie był, pomimo, że z wagi zeszłam 18 kg (w ciaży przytyłam 20) Przede mną jeszcze sporo pracy, ale juz widać pierwsze efekty:) Polecam z czystym sumieniem, jeżeli któraś z dziewczyn o tych ćwiczeniach myśli to działają ! Robię skalpel i killerpillow, ania_mr lubią tę wiadomość
-
A nasza Alicja w dzień śpi zazwyczaj 15-30 min rzadko się zdarza że więcej, bardziej po śpi na dworze. Dziś w nocy budziła się co 3h na pierś a po 3 już nie chciała spać ale jakoś podrzemała z nami z pobudkami
u nas pewnie skok bo przy zmianie pieluszek i ubranek jest płacz a tego nie było jedynie co ją uspokaja najbardziej to wieczorna kąpiel.
-
Kocur wrote:no zdecydowanie Tak Ci pilow pozazdrościłam, że Rysiek spi już od godziny !!!rano była tylko jedna drzemka przy cycku a teraz odpadł ok 11.45 i już godzinka snu oooo JEZUUUUUUUUU nie wiem co zrobić ze sobą zjadłam drugie śniadanie, powiesiłam pranie, zrobiłam make up, umyłam podłogi a on ciagle śpi
Ach chwaliłam wam się, ze 2 lipca zaczęłam ćwiczyć z Chodakowską - nie zawsze udawało mi się robić 3-4 pełne (30-45 min) treningi w tygodniu (czasem byłam zbyt zmęczona a czasem brakowało mi kondycji) ale coziennie po wstaniu z łożka dodawałam od 3 serii brzuszków po 45. (15 mięśnie proste i 2*15 poprzeczne brzucha) i na wadze niby "tylko" 1,5 kg mniej, ale brzuch się zmniejszył i pomimo, że daleko mu jeszcze do ideału, to już nie wyglądam po najedzeniu się jak 4 miesiąc ciąży i nie przypomina pustego worka, bo po poradzi taki właśnie był, pomimo, że z wagi zeszłam 18 kg (w ciaży przytyłam 20) Przede mną jeszcze sporo pracy, ale juz widać pierwsze efekty:) Polecam z czystym sumieniem, jeżeli któraś z dziewczyn o tych ćwiczeniach myśli to działają ! Robię skalpel i killer
ja ostatni tez ćwiczę aby wrócić do wagi swojej zostało mi 5kg ale chce zrzucić 7 też myślałam o ćwiczeniach z Chodakowską ale jak na razie ćwiczę z programem na komórce. Ćwiczę już po nad tydzień zawsze rano choć przez ostatnie dwa wstaje tak zmęczona przez te nie przespane noce że nie mam sił na ćwiczenia muszę dziś wieczorem to nadrobić bo jeden dzień mogę odpuścić ale nie dwa. -
No i mialam wczoraj racje z tym ząbkiem
Wyszedł ząbek i to prawa jedynka dolna Poczułam kłucie jak karmiłam cycem, później haczyłam plastikową łyżeczką przy obiadku, aż w końcu wzięłam metalową i delikatnie postukałam- słychać aż miło Pokazać nie chce , ale jak memła jęzorkiem to chwilami zauważam
A lewa dolna jedyneczka dalej cisza a wszystko zapowiadało, ze będzie pierwsza
Aniu u nas kąpiel też zawsze uspokaja
Pilow jak ja Ci zazdroszczę takiej wagi Chociaż moja siostra jest szczupła i kiedy ja się odchudzałam, to ona mówiła "Jak ja bym chciała przytyć..."ania_mr, Marysia0312, Endokobietka, pillow lubią tę wiadomość
-
Kocur wrote:No i mialam wczoraj racje z tym ząbkiem
Wyszedł ząbek i to prawa jedynka dolna Poczułam kłucie jak karmiłam cycem, później haczyłam plastikową łyżeczką przy obiadku, aż w końcu wzięłam metalową i delikatnie postukałam- słychać aż miło Pokazać nie chce , ale jak memła jęzorkiem to chwilami zauważam
A lewa dolna jedyneczka dalej cisza a wszystko zapowiadało, ze będzie pierwsza
Aniu u nas kąpiel też zawsze uspokaja
Pilow jak ja Ci zazdroszczę takiej wagi Chociaż moja siostra jest szczupła i kiedy ja się odchudzałam, to ona mówiła "Jak ja bym chciała przytyć..."
jak mi powiedzieli ząbki wychodzą parami u nas za 3 dni wyszedł drugi
-
No Aniu na to liczę, że zachwilę druga wyskoczy ale powiem wam, ze baaardzo wy spokojniał odkąd się przebiła. Teraz to już nie wiem czy to ząbek szedł czy skok.
Aniu ja nie podaję innych kaszek. Planuję zacząć gdzię w okolicach 7-8 miesiąca i myślę, że będzie to kleik ryżowyania_mr lubi tę wiadomość
-
Dzis bylismy 2 raz na basenie. Jas sie wyluzowal i bylo super, pani kazala mezowi wejsc pierwszemu do wody a reszcie czekac, nie obylo sie bez glupich komentarzy, ale przeciez 2 tygodnie temu tylko Jas plakal, bo bylo dla niego za tloczko i wogole. Ludzie jacys dziwni sa, ale niewazne bylo super, Jas naprawde delektowal sie tym basenem, nie pluskal jeszcze nie cieszyl sie na maxa, ale byl wyluzowany.
Dzis zjadl pierwszy raz troche mieska z kurczaka, kupilam maly sloik mieska i dolozylam 1/3 do dyni z ziemniakiem, zjadl caly sloik, ale potem jakiejs glupawki dostal, spal na sacerze tylko 40 minut a potem do 20 szalal jak potrzaskany, mial mase energii i zachowywal sie jakby mial ADHD, ale na wesolo, wiec ok. Ciekawe czy to zbieg okolicznosci czy to mieso mu takiego poweru dodalo.ania_mr, juicca lubią tę wiadomość
-
Jaś dzielny chłopak
Nie rozumiem, co to znaczy, ze nie obyło się bez głupich komentarzy. Jak to? A co ludziom to przeszkadza, że dziecko pierwsze wejdzie do wody?? Niech pilnują własnego nosa. Wkurza mnie coś takiego jak jasna cholera ;/ Zupełnie tak jakby inne dzieci nigdy nie wpadly w panikę z byle powodu. Dziecko ma prawo płakać, bo tak wyraża emocje- nic w tym nadzwyczajnego ;/
Kiedyś w supermatkecie, w kolejce do kasy babka zapytała mnie dlaczego bujam wózek- powiedziałam jej, że dziecko śpi, a póki kołyszę to będzie jeszcze spalo (spal już jakieś 2-2,5 h miał wtedy może ze 3 miesiace, więc jakby się obudził musiałabym goo nakarmić, do domu miałam może z 5-7 minut drogi, więc wolałąm na spokojnie wrócić z mały do domu oczywiscie i tam podać posiłek) na co niby żartem odpowiedziła "Tak, to taki maly terrorysta, ze trzeba go tab bujać żeby był grzeczny?" Przysięgam w środku coś we mnie zawrzało. Kazałam jej pilnować właśnego nosa.
Moje dziecko, jak dziecko dla każdej matki jest najspokojniejsze i najgrzeczniejsze i poczuląm się dotknięta takim dopytywaniem i komentowaniem. Ludzie na prawdę powinni czasem się ugryźć w jezyk.
Inna historia mojej koleżanki Jej córa długo ssała smoczek. Miałą może 2,5 roku, kiedy podeszła do niej starsza pani i powiedziala"Taka duża a jeszcze smoka dyda"- na co moja znajoma odpowiedziala "Taka stara a jeszcze sie nie nauczyła, że obcych się nie zaczepia" Pewienie nie miałabym na tyle odwagi a moze nawet tupetu zeby powiedzieć coś podobnego, ale mnie to nieźle rozbawiło.
Jasiek tak szalał po mięsie heheh jeszcze poczekam, jak zapowiadałam, trochę z tym mięskiem w takim razie
U Rysia wczoraj był bobek, potem normalna kupka i dziś rano też bobek. Czyli co? WIem juz że drugi ząbek idzie Pierwszy już wystaje ! Brzuszek miękki, nie marudzi , wiec czopków nie daję. Jakby sie coś pogorszyło to mam w pootowiu.Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 lipca 2014, 08:14
-
Kocur u nas tez takie bobki, a kupa co 2 dni, narazie niby bez problemow, bo nie placze, ale mnie to wkurza
U nas na basenie jestesmy jedynymi obcokrajowcami wsrod calej grupy i mysle ze to tez ich wkurza, bo zauwazylam ze niemcy sa mili dopoki obcokrajowiec ma gorzej niz oni. Taaak wtedy jest wszystko ok, jak masz cos lepiej to jest problem. Jak zmienilismy auto, to do meza sie szef tydzien w pracy nie odzywal, bo skad niby nas stac na takie duze i roczne auto, albo pytania skad my bierzemy pieniadze na urlopy. Jak oni jezdza jest ok, a jak my, to pewnie cos na boku krecimy.
Wczoraj po miesku to samo, nie chcial spac przez cale popoludnie ale za to jak przysnal po kapieli w trakcie butli (wypil tylko 110 ml) o 21 to spal ciagiem do 7, zjadl o 7 140 ml i dalej spi
A komentarze ludzi na spacerach czasem wkurzaja mnie na maxa. Ostatnio jedzmiemy metrem, na dworze ok 30 stopni, ale w metrze wieje i chlodniej. Jas ma samo body i skarpetki same stopki. Jedna kretynka na mnie z twarza ze taki upal a ja dziecku skarpetki i chciala mu je sciagac. Wzielam jej rece odepchnelam i powiedzialam ze to nie jej sprawa.
Skarpetki to tez temat rzeka, ja rozmawialam z lekarzem na ich temat nawet i wiecie ze on kazal je miec prawie zawsze, powiedzial, ze jak dziecko spi na dworze, to nawet przy 30 stopniach powinno miec cienkie skarpetki, bo od zimnych nog to te katarki sa ciagle. Mi udalo sie kupic same stopki takie jak dla doroslych, super sprawa.
Pytalam w co go ubierac i lekarz kazal np do spania miec najlepiej pizamki ze stopkami. Jas teraz spi w samej pizamce, z dlugim rekawem i stopami jak jest mega cieplo, jak zimniej to pod spod daje mi jeszcze body bez rekawkow.
Mysle ze mu tak wygodniej niz w spiworku i napewno nie za zimno ani nie za cieplo.
A mam do was pytanie, czy uzywacie kremow z filtrem i jakich?
Ja mam Ladival 50+, czytalam ze bardzo dobry i juz dla niemowlat, ale dosc kiepsko sie rozsmarowuje, ale chyba wszystko do opalania tak ma.
(taki http://www.apo-discounter.pl/laal-mleczko-ochronne-na-soce-dla-dzieci-spf-50-p-1854.html ale widze ze w PL cena troche pojechana, ja dalam ok 50 zl, ale data waznosci do 2016 wiec pewnie i na pare lat starczy)Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 lipca 2014, 08:42
Kocur lubi tę wiadomość
-
Dziś Alicja dobrze spała "nie zapeszając" 6h nie wiem czy to na nią zakupy podziały czy wyjście do ludzi.
Już za tydzień będziemy się cieszyć na wczasować w Rabce-Zdrój
muszę powoli zacząć myśleć zo zabrać ze sobąEndokobietka, Kocur lubią tę wiadomość
-
Aniu ale Wam dobrze z tym urlopem. My chcemy jechac do polski i tez juz od dawna mysle co zabrac i jak to zrobic, sami jezdzilismy 8-9 godzin. Mamy przyjaciol w Berlinie chyba na noc zatrzymamy sie u nich, zawsze to krocej wyjdzie. Az mi zalk jak pomyslie o tym biednym dziekcu tylke godzin w foteliku.
ania_mr, Kocur lubią tę wiadomość
-
Niektórymi ludźmi to sie lepiej nie interesować. A nie tylko obcokrajowcy chyba tak reagują jak ktoś ma troszkę "lepiej". My po narodzinach Rysia też wymieniliśmy auto (wcześniej mieliśmy typu sedan teraz minivan) i też usłyszłam kilka komentarzy (nawet ze strony teściów) , ale mi to lata koło tyłka, bo tych pieniędzy nikomu nie ukradałam, tylko na to sumiennie oszczędzaliśmy od przeszło roku i nie zamierzam sie nikomu tłumaczyć. Nie palimy, na jeździmy teraz na zadne koncerty, całą ciążę byłam na L4, wiec łatwiej było nam kontrolować wydatki i byłam w stanie nawet 70% swojej wypłaty odłożyć w ciagu miesiaca, ale oczywiscie więszkosć ludzi mysli, że mąż musi coś w tej swojej firmie na boku kręcic, bo to nie możliwe, ze dopiero 2 lata ma działalnosć i już 2 razy auto zmienialiśmy bla bla bla święta zasada mówi o tym, ze nie powinno się ludziom zagladać do sypialni i portfela i tak powinno być !
Aniu również zazdroszczę takiej wyprawy. My w tym roku pojedziemy tylko na weekend nad morze i ja na tydzień z małym do rodziców, ale i tu i tu mam niewiele ponad 100 km, więc to żadne wyzwanie Mały na ogół przesypia całą podróż . No właśnie, ale też trzeba uważać, bo Rysio sie zagrzał trochę od fotelika i nad pupą, to nie była wysypka, a takie delikatne odparzenie (sudokrem załątwił sprawę w ciągu 2 dni), więc za wczasu posmarujcie bąble bepantenem albo sudokremem,bo dziecko się strasznie poci w aucie w takie upaly, szczególnie plecki- z klimą wiadomo nie można szaleć żeby się nie przeziębiły maluchy.
Endokobietko ja żadnych kremów nie stosuję. Kiedy wychodzimy na dwór chronie małego przed słońcem, budą, parasolką i tetrową pieluszką, zamierzam użyć kremu z filtrem, kiedy pojedziemy nad morze dopiero i silą rzeczy będzie wystawiony na patelnię.
Co do skarpetek, też ubieram małemu mimo upałów- cieniutkie (ma przecież wciaż delikatny katarek), ale ściagam, kiedy się bawi, bo czytałam, że dziecko ma teraz dużą świadomość własnych stópek i powinno być jak najczęściej bose. Podczas zabawy często pakuje całe stópki do ust lub ssie duży palec u stopy -
pillow wrote:A u nas ostatnio są duze, rzadkie kupy (w sumie rzadkie zawsze byly). Ale sa takie, ze wyciekaja z pieluchy bokami... wczoraj i dzis kupa na lezaczku i tapicerka do prania. Jak zrobi mniejsza jest OK, ale jak duza to zawsze cos jest do prania. A moze powinnam zmienic pieluchy? Teraz akurat mamy dada. Wczesniej pampers i dada - roznie, ale nie pamietam czy przy pampersach tak sie dzialo. Mam nadzieje, ze jak zaczniemy wprowadzac warzywka kupki zageszcza sie
A my w przyszlym tygodniu jedziemy do Mikołajek nad jeziorko, bo mamy stosunkowo niedaleko -
nick nieaktualnyPillow a może rozmiar większe pieluszki kup? Michałek używa juz 4 ( one sa od 7 kg) i nigdy bokiem kupa nie wyleciała no chyba że luźno zapiętą pieluszke ma. Teraz od kilku dni testuje dada również 4 no i niby też są ok ( chociaż pampersy bardziej chłonne )
Na te mega upały to ja małemu zakładam takie http://allegro.pl/pieluszki-wielorazowe-nadu-kieszonki-dwa-2-wklady-i4455469326.html pieluszki wielorazowe - świetna sprawa.
Jeśli chodzi o skarpetki to mój mały w takie upały tylko bose stópki ma (jak miał 2 miesiące - tzn na poczatku maja już w gołych stópkach był we wózku i oczywiście komentarze też były )
My pod koniec sierpnia lub poczatek września jedziemy na tydzień nad morze szukam jakiegoś domku ,może cos polecicie?
-
My już prawie tydzień jemy marchewkę i kupka już jest gęstniejsza.
Bo rocznym tyraniu w pracy mężowi się należy odpoczynek może nie ąż tak długi bo od poniedziałku do piątku a wybraliśmy Rabkę-Zdrój bo po drodze chcemy odwiedzić babcię męża bo jeszcze prawnuczki nie widziała.Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 lipca 2014, 16:31
Kocur lubi tę wiadomość