MARCOWE MAMUSIE 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
Jaś przystojniak Taki mały chłopczyk
Paula dobrze, ze skonsultowałaś te kupki z pediatrą. Wszystkiego dobrego dla Amelci z okazji 7 miesięcy !!!
Mój Ryś maruda dziś i mocno paluchy gryzie - czyżby ząbek nr 7 się zbliżał? Na dole nic tam jeszcze nie widzę, więc nie wiem. Całą podłogę mam poklejoną chrupkami kukurydzianymi. Rysiek wyciaga sobie z miseczki i podróżuje z jedzeniem po całym domu ;/ cóż mały poszedł spać, więc biorę się za sprzątanie ...
Z Antosiem .. same wiecie jak eh , dziewczyny jak my to przeżywamy, a co muszą rodzice czuć ? Nie potrafię sobie wyobrazić w ogóle...paula22 lubi tę wiadomość
-
Kocur dziękujemy;* u nas chrupki też smakują Amelce;)
Amelka tak sie też ślini, że czasami ślina po podłodze jej leci z buzi
co do Antosia to brak słów by wyrazić smutek, rozpacz... ja sie martwie o byle co przy Amelce a co dopiero gdy jest sytuacja jak z Antosiem:(Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 września 2014, 20:41
-
Hej dziewczyny , cały czas myslę o Antosiu , że tak cierpi , takie małe bezbronne dziecko , oby któraś klinika się w końcu odezwała w sprawie leczenia
a dziś byliśmy u pediatry , ja akurat muszę zbadac poziom tsh i antyTPO i morfologię i mocz bo od porodu nie sprawdzałam tego przy okazji lekarka zbadała Dawida bo akurat nie miałam go z kim zostawic i wziełam go ze sobą , jest zdrowy , ten brak apetytu był związany z bólem dziąsełek , gardełko czyste pomimo kasłania , jedynie co to mamy co drugi dzień podawac 2 kapsułki wit D3 , bo powoli ciemiączko zarasta czyli jutro 2 kapsułki a w sob jedna i tak na zmianę
a i Dawid waży 8630g -
Pilow zgadzam się z tym, co napisałaś, ze inaczej patrzysz na macierzyństwo. Ja też, to ogromna nauka pokory wobec życia. Od pierwszej chwili tulę mojego synka i cmokam go po główce a teraz robię to tak jakby jutra mogło już nie być. Jakby każdy dzień był najważniejszy, bo rano się obudziliśmy i jesteśmy. Chyba na co dzień człowiek działa tak mechanicznie, że nie myśli zupełnie o tym, że życie jest takie kruche i ulotne.
Antkowi i jego rodzicom za tę naukę będę wdzięczna na zawsze. Chyba nawet nie zdaja sobie sprawy jaką są trójką bohaterów i dla zupełnie obcych ludzi.
juicca, Effcia28, pillow lubią tę wiadomość
-
Dziewczyny coś w tym jest , bo odkąd poznałam historię tego kochanego chłopczyka to tak samo jak Wy tulę mojego syna jakby jutra miało nie byc , każdego dnia dziękuję Bogu że jest zdrowy
Antosiu zdrowiej , tak bardzo wierzymy w Ciebie , w Twoją walkę . Podziwiam rodziców tak młodych a zarazem tak dojrzałychpillow, Kocur lubią tę wiadomość
-
Popieram Was dziewczynki wszystko się zmieniło,ja się zmieniłam,moje podejście do życia,macierzyństwa,do ludzi dla rodziny do życia a nawet modlić zaczełam się jakby mocniej i goręcej.A wszystko przez tą historię to dziecko zmieniło wiele osób.
Wiele osób też zachowuje się jakby ta sytuacja nie istniała jakby nie słyszeli wołania o pomoc widząc tylko czubek własnego nosa! Jak mnie to wkurza!
A czy to tak ciężko poświęcić chwilę na modlitwę dla Antosia?To ona teraz jest najbardziej potrzebna temu smykowi.
pillow, ania_mr, Kocur lubią tę wiadomość
-
Ehh zycie nie mam FB wiec dokladnie nie sledze Antosia tylko to co na innych stronach, ale mielismy podobny przypadek w dalekiej rodzinie. U dziewczynki zaczely sie problemy jak poszla do szkoly, bolala ja glowa. Wiecie jaka byla diagnoza, ze jej sie do szkoly nie chce chodzic i wymysla, tygodniami bez diagnozy, rok pozniej zmarla na glejaka w potwornych cierpieniach, bo po paru miesiacach choroby stracila calkowicie wzrok, potem sluch, nie bylo z nia zadnego kontaktu......
-
pillow wrote:Ale Jasio jest śliczny!
Amelko 100 lat! Paula teraz nasze dzieciaczki będą dużo wolniej przybierały na wadze. A ile teraz malutka waży?
Mój mały też dziś był marudny i słabo w nocy spał. A już kilka nocek mielśmy fajnych.
Endokobietko to i tak super, że Jaś do tej pory tak pięknie spał
Antoś... tak bardzo chciałabym by zdarzył się cud. Czasami słyszy się tego typu historie zakończone cudownym ozdrowieniem. Rodzicom strasznie współczuję. Podziwiam ich za siłę. Mama przy Antku jest opanowana, spokojna, jest dla niego prawdziwym oparciem. Oby przytulanie mamusi koiło jego ból. Przez tę historię inaczej patrzę na macierzyństwo i na swojego wspaniałego synka
8400 ale tak płakała i się kręciła, że ledwo ją można było zważyć a o zmierzeniu nie wspomnepillow lubi tę wiadomość
-
Endokobietko bardzo się cieszę, że Jaś już się przystosowuje do nowej sytuacji
Dziś Ryś kolei wstało o 6.15 byłam rzekonana, że to srodek nocy i dałam mu na śpiocha butelkę- wypił i dalej zaczął się bawic w łożeczku. Spojrzałam na telefon i zdałam sobie sprawę, że raczej już nie zaśnie przez najbliższą godzinę Powinnam chyba razem z nim chodzić spać o 19.30 wtedy oboje wstawalibyśmy jak skowronki nad ranem on wtaje po 6 po jakiś 10-11 godzinach snu, a ja na ogół po 6
Tak patrzę po wagach maluchów i widzę, że to się w miarę wyrównuje Niektóre dzieciaczki są starsze, inne młodsze , a jak wiemy nawet tydzień w rozwoju takich bąbelkow to krok milowy. Z tego co widzę Aleksiu największy Ryś gdzieś po środku się plasuje ponad 2 tyg. temu miał 8,8 kg, a jest od Aleksa miesiąc starszy
Paula Amelcia też spora dziewuszka już Ostatnio czytałam jakis post na facebooku o dziewczynce, u której lekarz stwierdził nadwagę w 10 miesiącu życia ważyła 8,6 kg Wg tego myślenia to wszystkie dzieci forumowe by się u nas łapały
WIem na pewno, że dziecko najpóźniej w pierwszym roku życia powinno potroić swoją wagę urodzeniową więc u nas ok 9,5 kg powinno być minimumEndokobietka lubi tę wiadomość
-
ehh te diagnozy to jest masakra, u mnie z endometiroza tak samo bylo, musialo mi cos peknac, zeby mnie powaznie wzieli. A pierwsze slowa po mojej pierwszej operacji ratujacej zycie: "jak sie pani tak zaniedbala to tak jest". A ja w szoku, z peknieta macica, z blada twarza po utracie masy krwi, nawet nie mialam sily zareagowac, no teraz to bym temu lekarzowi chyba w pysk dala.
-
To się w głowie nie mieści ;/ Niektórzy lekarze minęli się z powołaniem. Jak można dziecku powiedzieć, że głowka ją boli bo nie chce do szkoły chodzić??/Tyle się za składki zdrowotne płaci,a jak człowiekowi coś jest, to Ci na wszystko chcą dawać antybiotyk albo krople żołądkowe ;/ a tomografie to oczywiście dopiero w ostatnim stadium choroby, bo to drogie badanie, więc lepiej leczyć na coś czego nie mam. Później mówią w tv, że ludzie się zbyt późno zgłaszają do lekarza z nowotworami. Może po prostu nie mają zlecanych odpowienich badań na czas. Jak w Twoim przypadku Endokobietko i Antosia (jak było słychać w wywiadzie) również.