MARCOWE MAMUSIE 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
sylvia- duze jest to znamie? a Wy macie je w tym samym miejscu?
3 letnia córeczka- naturalnie
Starania o drugiego potomka.
Pojedyncze plemniki w nasieniu
06.2017 ICSI ( 21 oocytów, zapłodnionych 6, 4 słabe blastocysty)
3 x
01.2018 2 ICSI ( 8 zaplodnionych, 3 zarodki 3-dniowe + 1 opóźniony)
02.2018
25.07.2019 FET.... -
widziałam właśnie Ania na zdjęciach
chyba jej smakowały naleśniczki
U nas skucharki, ziemniaki i marchewa.
U nas kupki śluzowe day 2 ... dupsko małemu strasznie przy nich odpaża- cała czerwona pupcia smaruję na zmianę sudokremem i bepanthenem, już sama nie wiem czy to od tych kup czy może jakieś inne cholerstwo... brrr ;/ jutro kolejny dzień się obserwujemy, jak będzie bez zmian, to idziemy do doktorci :<
Byliśmy na kolejnych zajęciach muzzycznych i było całkiem przyjenie. Oczywiscie moje dziecko nadal nie chce się skupiać i 45 minut spędza na popisywaniu się, uciekaniu, tańczeniu , krzyczeniu vel śpiewaniu i nachalnym zaczepianiu innych, ale widzę już maleńkie światełko w tunelu, bo chwilami się wyciszał i oprócz demolowania gitary (co robi również w domu bezustannie) pięknie grał na tamburynku chwilami, ale jednak
sylvia lubi tę wiadomość
-
Kocur wrote:widziałam właśnie Ania na zdjęciach
chyba jej smakowały naleśniczki
U nas skucharki, ziemniaki i marchewa.
U nas kupki śluzowe day 2 ... dupsko małemu strasznie przy nich odpaża- cała czerwona pupcia smaruję na zmianę sudokremem i bepanthenem, już sama nie wiem czy to od tych kup czy może jakieś inne cholerstwo... brrr ;/ jutro kolejny dzień się obserwujemy, jak będzie bez zmian, to idziemy do doktorci :<
Byliśmy na kolejnych zajęciach muzzycznych i było całkiem przyjenie. Oczywiscie moje dziecko nadal nie chce się skupiać i 45 minut spędza na popisywaniu się, uciekaniu, tańczeniu , krzyczeniu vel śpiewaniu i nachalnym zaczepianiu innych, ale widzę już maleńkie światełko w tunelu, bo chwilami się wyciszał i oprócz demolowania gitary (co robi również w domu bezustannie) pięknie grał na tamburynku chwilami, ale jednak
Kocur u nas jak są kupy ze śluzem albo więcej to od razy tyłek czerwony. pomaga bepanthen na zmiane z mąką ziemniaczaną i kąpiel w krochmalu też łagodzi a przy dużym odparzeniu zamiast chusteczek przecieram przy przewijaniu tylko wodą przegotowanąKocur lubi tę wiadomość
-
Właśnie miałam pisać gratulacje
ale szybko poszło- skoro ok 15 wody odeszły a przed 19 już maluszek na swiecie
chyba porób ekspresowy jak sobie przypomnę, że mi wody odeszły o 5.45 rano a urodziłam przed 22 hehe
Rysiek mi sie skurczył. Dziś go sama zważyłam w końcu i 10,6 kg a głowę daję że jakiś miesiąc temu było 10,8 kg oO Chyba ta moja waga się do d* naddaje... szkoda! bo już uwierzyłam, że u mnie kolejne 2 kg mniej pfff -
Paula smaruję na zmiane sudokemem i bepanthenem i widzę, ze zaczyna się goić. Idę dziś do lekarza, bo już 4 dzień mamy takie kupy, a nigdy wcześniej nie było tego. Sama podaję od środy Enterol ale poprawy żadnej nie widac. W nocy strasznie bąki go męczyły. Popłakiwał nawet przez sen się prężąc. Dałam mu espunisan i jest lepiej, ale kupek było już 3 i wsystkie bardzo takie śluzowe , gorsze niz po samym mleku. Nic mu nie daję innego do jedzenia, dzis tylko chrupki kukurydziane, wodę i mleko jak na razie. Na obiad ma same warzywka dzis oj Paula... chyba dopiero wiem co czujesz ;/ człowiek kombinuje na wszystkie sposoby i ciagle źle... A u Amelci się polepszyło w tym temacie?
-
Kocur u nas na razie spokój ale ma takie dni, że jakaś kupa sie taka pojawi a mi sie wtedy już czerwona lampka zapala więc ja ciągle obserwuje. Nie wiadomo jak dziecku pomóc, teraz ost to ten ząbek jej wyszedł ale wtedy co z nią do szpitala trafiłam to było nieciekawie
-
No to byłam dziś u naszej Pani doktor i powiedziała, że to jelitówka Oo Byłam zdziwiona, bo przecież ani nie wymiotuje, ani nie gorączkuje... powiedziała, że u maluchów może trwać nawet tydzień do 10 dni i że Ryś ją po prostu wzorowo przechodzi, organizm fantastycznie sobie z nią radzi, wiec stad tylko kupki. Kazała dalej podawać elektrolity, entereol raz dziennie, który juz podajemy i dikoflor 2 razy po 5 kropel. Mówiła, że może nawracać, bo kolejna z częstych wiru sówek u maluszków.
Przy okazji zapytałam czy on aby za często nie choruje ;/ to mi powiedziała, że biorąc pod uwagę, że ma kontakt z innymi dziećmi to całkowicie normalnie i że jak określiła ładnie przeszedł tę Bostonkę, szybko odpuściła i teraz tę jelitówkę, że ukłąd immunologiczny radzi sobie bez zarzutu i nie powinnam się martwic.
Paula, może u was to również lubiąca powracać "grypa żełądkowa" w temacie jedzenia mi w ogóle powiedziaąła, ze mogę mu oczywiscie podawać nieco delitakniesze posiłki, ale ona jest za tym, zeby żywić tak jak do tej pory. Ryż, warzywa, mięso na parze, jabłka/gruszki/banany/śliwki, jogurty, woda do picia, wafle zbożowe czy chrupki kukurydziane też ok.ania_mr lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyCzesc dziewczyny,wpadam do was po rade.
Moj Franko od 2 tygodni raczkuje i od soboqty wstaje przy wszystkim co sie da. Czesto jest sytuacja ze uderzy sie(najczesciej w glowe)bo spadnie,przechyli sie,itd. Czy wam udalo sie w jakis magiczny sposob jeszcze mi nie poznany uniknac takich sytuacji?zastanawiam sie nad kupnem takiego piankowego kasku ale niewiem czy juz poprostu nie przeginam pałki z nadwrazliwosci...Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 listopada 2014, 10:06
Kocur lubi tę wiadomość