MARCOWE MAMUSIE 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
Endokobietko gratulujemy ząbka;*
u nas masakra... dziś kup do teraz od 3 w nocy już 7;/ dużo ale co dziwne one są normalnej konsystencji i małe. wczoraj było 6 przez cały dzień ale typowo duże i wodniste. noc była niespokojna, nie chciała za wiele jeść ani pić. dziś rano jadła, daje elektrolity. obdzwoniłam kilka lekarzy i tylko 1 lekarka odebrała, chciałam wizyte prywatną ale nie ma miejsc na dziś ale udzieliła porady telefonicznej. antybiotyk Ospamox kontynuować i raz dziennie smecta+enterol+dicoflor i elektrolity. Do tego wszystkiego mnie nagle wczoraj złapało złe samopoczucie i w ciągu 4h wymiotowałam porządnie 7 razy! myślałam, że umre. dziś nie wymiotuje ale czuje sie źle, ledwo funkcjonuje.
ząb u Amelki na granicy ale ciągle pod skórą dziąsła delikatnie, ciężko sie przebija... Dziewczyny ile te kupy potrwają... ta lekarka jest pediatrą-alergologiem i powiedziała aby w pon jechać do lekarza i spr czy antybiotyk nadal potrzebny. -
hej dziewczyny, może nie udzielam się za często, ale czasem podczytuję.
Endokobietko, wreszcie się doczekałaś ząbka u Jasiagratulacje
teraz już reszta ząbków poleci z górki
co do choinki, to my też mamy co roku świeżą (1,80-2 m) i też myślałam, żeby kupić mniejszą, sztuczną, itd., ale jak zobaczyliśmy z mężem te sztuczne choinki, to jednak zostajemy przy żywejmoże więcej syfu od takiej jest, ale zapach lasu na całym mieszkaniu - bezcenny
hehe, ale też ją złapiemy przy karniszu, żeby nie poległa, jak Misiek będzie się nią interesował.
-
co do Sylwestra, to my idziemy do chrzestnych Miśka (to małżeństwo) i akurat w lipcu urodziła im się córka (my z mężem jesteśmy jej chrzestnymi), więc na pewno będzie wesoło, takie Kinder Party nam się szykuję, tylko nie wiem czy my - dorośli, wytrzymamy do północy, haha
Kocur lubi tę wiadomość
-
Paula jak u nas się skońćzyły wodniste kupy to pierwszy dzień tych normalnych na przemian jeszcze z wodnistymi było dość duzo, wiec to moze dobry znak
Endokobietko byłam pewna, ze rurka jest trudna w obsłudze, bo jest szeroka i z niej na prawdę dużo leci, ale my z niekapka kozystalismy od 6 mż mięliśmy ten pierwszy z takim sylikonowym dziubkiem i Rysiek go lubił, ale w końcu go przegryzł i kupiliśmy z zaworkiem, który kompletnie się nie sprawdzał, bo się tak jakby zasysał i mały chciał pic a po kilku łykach już nie leciało, wiec dałam sobie spokój , w końcu i tak się nauczy jak każde dziecko z kubka po pewnym czasieA kubek kupiliśmy nie taki jak butelka z rurką np. TT tylko taki dla starszych dzieci :
http://mnz.pl/produkt/canpol-babies-kubek-jakubek-ze-slomka-4112/
Chociaż WY niekapka juz pewnie tego 9+ używacie , ja nawet nie wiem jai tam jest przepływale z tego co piszesz wnioskuję, że i tak wyższy poziom wtajemniczenia
to gratuluję, Jasiek zdolny chłopak! A ty sie martwisz, ze mało samodzielny
Co inne matki mają mówić w zwiazku z tym ;P heh
-
Kocur Jas pije z kubka z silikonowa koncowka, od 6 miesiaca, ale dobrze sobie z tym radzi, z takiego niekapka plastikowego tez umie, tylko ze on lubi to ciukac i poprostu jest caly mokry jak mu sie pozwala pic samemu.
Ja dzis na basenie przezylam szok, zapytalam 2 mamy (bo tylko 2 byly co ich dzieci teraz jedza. Obie jedza na sniadanie i na kolacje chleb (1 miesiac mlodszy od Jasia, dziewczynka miesiac starsza), oprocz tego chlopczyk je to co oni, wczoraj np placki ziemniaczane a dzis nalesniki. Super odzywcze dla 8 miesiecznego dziecka nie ma co, ale mama szczesliwa ze dziecko je rekami samo - jest polowe mniejszy od Jaska a same wiecie ze Jas do wielkoldow nie nalezy i chudy jak cholera, ale dla matki najwazniejsze ze je sam i nie musi lyzeczkowac i ze jedza wspolnie obiad, kazdy sam. Dziewczynka natomiast pije 5 butli mleka dziennie i do tego chleb na sniadnaie i kolacje i warzywa, owocow nie lubi, nie pije wody, dlatego matka poi ja mlekiem. Myslalam ze ja zle karmie Jasia, ale widze ze w porownaniu z innymi niemieckimi matkami jest super. Matki Niemki zdziwoine ze Jas pije wode, tu lekarze zabraniaja podawania sokow, wiec te wariatki podaja mleko na okraglo. Jas dzis zjadl mleko, jogurt z bananem, obiad (warzywa ze schabem) i owoce (banan, mango, maliny), na dobranoc dostanie platki 7 zboz z mlekiem w formie gestej kaszki, bo on lubi kaszki tylko geste.
Z wiadomosci basnenowych: Jas uwielbia nurkowac, cieszy sie jak wariat jak wynurza glowe, i pomyslec ze pierwsze 2 miesiace kapiel to byla dla niego tragedia (dla nas tez).
Zapisalismy sie dzis na kurs nr 3, ale jest o 9 i narazie tylko 2 osoby chetne, wiec nie wiem czy dojdzie do skutku.
Milego wieczoru i milej niedzieli wszystim.
DUZO ZDROWIA DLA AMELKI!
PS dalam zdjecie na FB a ze dzis w glowie mi tylko jedzenie, zjdecie przy korycieWiadomość wyedytowana przez autora: 29 listopada 2014, 19:10
Kocur lubi tę wiadomość
-
u ns Alicja ostatnio za bardzo nie chce jeść kaszek na śniadanie więc też daje chleb a jak się cieszy jak go je
wędlinę ostatnio też jadła ale swojską uwędzoną przez moją mamę
wszystko jej smakuje. Ale ona jakoś dużo nie chce jeść tylko cyc by chciała więc muszę jej dietę urozmaicać. Bo chyba najmniej tu waży
Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 listopada 2014, 21:19
-
Paula to już całkiem sporo chyba, nie zagladałam na formum, trzeba była smsa pisać. Daj znać jak jest na chwile obecną, co lekarz powiedział itd.
Sylvia słyszałam- wstyd oczywiście na cały swiat ;/
Endokobietko Ty jesteś wzorem akurat żywienia, myśle, że nie tylko ja zazdroszę wma takiej systematycznosci i konsekwencji w diecie.
U nas do dzis jest 6 posiłków dzienne.
Chleba nie daję, ale ostatnio daję małe porcje bułeczek maślanych lub rogali, niezbyt to dobre, ale poza domem to 'dobry zapychacz' no i czasami na ten jego wilczy głód do jogurtu jako dodatek, ale juz się uspokaja. Dziś łądnie jadł. TJ. w miarę normalnie, normalne porcje. 6.30 butla 180/ 10 butla 120/ 12.30 kaszka/ 15.30 obiad/ 19 jogurt z owocami ale pójdzie spać ok 20.30 więc jeszcze mu 120 ml zrobię na noc mleczka. -
Sylvia slyszalam i nie wiedzialam czy sie smiac czy plakac - porazka jakas na maxa, a najgorsze ze ta pani radna to chyba poloniskta z zawodu.
Kocur nie przesadzajJa mam wytzuty ze karmie Jasia jeszcze jak niemowlaka, ale potem jak opowiadam mojej mamie albo lekarzowi to mowia ze super i ze mam tak dalej, bo teraz najwazniejsze jest CO je a niekoniecznie czy to jest przemielone, cale czy je lyzka czy sam.
A ja to jestem taka wariatka ze jeszcze wszystko waze co on zje, przed jedzeniem i ewentualnie po jedzeniu jak cos zostanie, ale to tez glownie z powodu ze karmi go maz, bo wtedy dokladnie wiemy ile zjadl, wczoraj zjadl np mega duzo obiadu (a byl ochydny bo losos bez soli, marchew, koper wloski i makaron orkiszowy, smierdzialo ryba na kilometr), wiec potem dostal tylko 3/4 banana z gruszka i przemycilam do owockow sok z rokitnika (kupilam jak bylam nad morzem, u mnie ciezko dostac) dla zwiekszenia odpornosci, zobaczymy jak zadziala.
Ja nie podaje nadal sokow, bo w przedszkolu do picia dzieci dostaja tylko wode, wiec niech juz ta wode tylko pije, ale wody Jas pije niezbyt duzo bo ok 100-200 ml dziennie, ale jak mial goraczke to sam wypijal 200-300, wiec widocznie tyle mu wystarcza.
Paula daj znac co u Was?Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 grudnia 2014, 07:50
-
Endokobietko u nas chyba lepiej, dziś była od rana na razie 1 kupa. jutro pojedziemy do kontroli czy gardło lepiej i antybiotyk potrzebny.
oficjalnie mamy drugą górną 2;) dziś łyżeczka stukaWiadomość wyedytowana przez autora: 1 grudnia 2014, 11:30
Kocur, Endokobietka, ania_mr lubią tę wiadomość
-
My dopiero niedawno zaczęliśmy, bo spotkaliśmy sie z bardzo różnymi opiniami czy już myć czy nie, ale w końcu zdecydowaliśmy się, ze zaczniemy. Pastę kupiliśmy specjalna dla niemowląt, ale dajemu delitatnie na szczoteczkę i to raz na kilka dni. Zazwyczaj samą wodą mu przemywamy 2 razy dziennie, miękką szczoteczką oczywiście specjalną dla niemowląt. Zdecydowaliśmy tak dlatego, ze maly jeszcze nie potrafi wypluwać. A samo szczotkowanie uwielbia, najchętniej sam by oczywiście to robił