MARCOWE MAMUSIE 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
MY jeszcze mleko hipp 2 , ale mam jeszcze po prostu 2 puszki w zapasie, jak zejdziemy przejdę na 3
Sylvia... Ryś to diabeł wcielony. Mam wrażenie, ze częściej niz Ryś zwracam się do niego od razu "NIE WOLNO" "SYNYŚ NIE DOTYKAJ" , jak idę z nim na zakupy to od razu po wejściu do Reala wychodzi sam z wózka (chyba że jest rzypięty pasami to zaczyna się z nimi szarpać) i biega po sklepie krzycząć i zwalając rzeczy z półek. Jeszcze rok temu pomyślałambym "boże jak go matka w domu chowa, co za dzieciak" a teraz kurdę mam za swoje, że tak mówiłam i myślałam. Mam nadziej, ze przejdzie. W domu nie raz ładnie sie sam zabawi, a nie raz ze mną a czasem go tak najdzie, że wisi mi na nodze, gryzie, jęczy i nie pozwala nic zrobić.
Jest niegrzeczny, na dodatek poobojany z każdej strony. Dziś zaliczył ogromnego guza po którym prawie w trójkę płakaliśmy, my z mężem, że go niedopilnowaliśmy i walnął głową o róg ściany...
aaaaa najgorzej jst z kuwetą. Powtarzam z poważną, surową miną, ze niewolno a on sie z tego śmieje i w góle nie słucha. ODstawiam go dalej, zabawiam a zachwile i tak podchodzi i kiedy juz pokrzykuję, że "nie wolno" to zaczyna sie śmiać w głos.
Mam nadzieje, ze mu to przejdzie, albo chodziaż że go w żłobku trochę naprostują, bo jak na razie trudno do czegos go przekonać ;/
Dziś sie pożaliłam i była piękna pogoda więc korzystaliśmy. Byliśmy na placu zabaw i było super, ale już oczywiście droga powrotna wyglądała tak, że musiałam pchać pusty wózek i JaśniePana nieść pod pachą, bo wózek w tyłek parzył, a nóżki bolały, wiec niech matka się męćzy jak nie chce słuchać pisków.
Chyba czasem jestem za miękka ;/
Rychi je sam, ale rękoma. łyżką nigdy w życiu ;/ i sie zaczyna ostatnio pieścić z owockami, woli musi niż całe, ale nie będę z nim negocjować, musi dawać radę sam, bo myślę, że jest już dość duży. Umie za juz pić sam, przechyla do połowy tylko, wiec jak nie leci kłądzie się i leci dalej Muszę kupić jakąś porządną łyżkę do nauki jedzenia. -
Dziękuje w imieniu Magdalenki
ja jakoś nie zauważam takich problemów ze spaniem tfu tfu no może oprócz popłakiwania i wiercenia ale to na śpiku.Zauważyłam też że więcej pije.
Jeśli chodzi o ząbki to nadal tylko dwie dolne jedynki które wyszły 2 miech temu.
Pomału moje dziecie próbuje samodzielnie stać bez trzymania bo jak jej dam palec to prawie biegiem chodzi więc możliwe że podepta na roczek
Jasieńku kochany dla Ciebie moc buziaków z okazji 11 miesiąca.
Jeśli chodzi o pyskowanie to moja też pierwsza i pomału zaczyna broić dziś np zaczeła skubać ścianę.
Ahh te szkraby tak szybko nam rosną
Buziaki dla Was:)Endokobietka lubi tę wiadomość
-
Jas dzis spal 11 godzin bez przerwy. Mama po 8 godz sorawdzala non stop czy wszystko ok. Potem na basenie byl jeszcze zasoany czyli mega spokojny i grzeczny. Wszyscy oytali czy nie jest chory. Po drugim sniadaniu w domu broi na calego czyli wszystko w normie. No nienadazysz za tymi dziecmi
-
A ja myslalam ze moj jas jest niegrzeczny a to widze spokojne dziecjo przy waszych. Tylko jak krzyczne niewolno to czasem poslucha ale wtedy strasznie pyskuje do nas albo woada w ryk ktiry zatwyczaj id ratu przechofzi jak go olejemy i wudzi ze krzykiem nic niewskura
-
Hej kochane
MOj Mały pije Nutramigen 2 fuj obrzydliwe to mleko a raczej preparat mlekozastępczy... byłam u alergologa we wtorek dalej potwierdzone ma AZS jabłek nie moze jesc sucharków jajek kurzych tylko przepiórcze zadnych herbatek smarowac oliwic natłuszczać... lekarka przepisała krem 10g za..... uwaga uwaga 78 złotych no masakra w aptece zostawiłam 170 zł rachuneczek juz mamy niech tatuś wie ile kasy wydajemy na leczenie itp
dzis miłam straszną noc od 23 do 5 rano Dawid jęczał wybudzał sie co 10 15 min a wszystko przez górną lewą dwójkę powinna się przebic moze naqwet dzisiejszej nocyania_mr lubi tę wiadomość
-
Tak Sylvia jesteśmy po ślubie 3i pół roku... zbieram rachunki a tatuś nawet sie nie odzywa.. pewnie kochanica go bardziej interesuje i ich dziecko... ale jestem złaaaaaaa wkurzona na niego...
-
jUICCA to jak jak ja z moim mężem. Nawet sobie nie potrafię wyobrazić co czujesz Jesteś bardzo dzielna , serio
U nas nocki już spokojniejsze 2 przesane od 20-6.30 w łózeczku. Wczoraj natomiast od 19.40 (zasął mi zaraz po kompaniu na kolanach ) chciałam jeszcze pogodę obejrzeć, ale wtulił się i padł w połowie Ok 24 delikatnie jęknął a ja juz go wzięłam do łóżka (pewnie niepotrzebnie, bo spalby sobie dalej) i o 6 się obudził. Dostał mleczka, poniuniał się i wstał 8.30. Także na prawdę bez porównania z wcześniejszymi nockami.
Sesja prawie za mną, czekam na wyniku ostatniego egz. no i zbieram się za org. roczku i szukanie odpowiedniego żłobka.
Rychu jest leniem do kwadratu, już mu sie nie chce chodzic, w kółko chce na rączki grrr ;[ i na kolanka ;/ Jak go wyciagnę z wózka to po 5 krockach depcze mi po stopach, wyciąga ręce i języ "mama mama mama" o dziwo jak idzie s babcia albo tatą to nie kombinuje, tylko mnie wybrał jako swoją ofiarę
Właśnie siedzi pod stołem i robi kupe Patrzy się na mnie , kuca sobie i ciśnie w pieluchę oczywśce, co za zgrywusek ;p
-
Hej dziewczyny. My juz po bilansie i po szczepionce (MMR: odra, swinka, rozyczna + ospa wietrzna). Normalnie jest teraz tez szczepienie przeciwko meningokokom, ale te mielismy wczesniej, jak Jas mial 2 miesiace.
Zaczne od poczatku:
SZCZEPIONKA: 2 zastrzyki, po jednym w lewe i prawe ramie, ta przeciwko ospie szczypiaca, co bylo od razu widac na Jasia twarzy. 30 sekund placzu i po bolu, narazie wszystko ok.
BILANS: Jas mierzy 73 cm (hurra jest powyzej 3 centyla, ba zblizyl sie do 10, wiem ze malo, ale 9.12 mial 69 wiec mega duzo urosl jak na niego), waga 8.7 kg, czyli bardzo proporcjonalnie (25 centyl), pytalam lekarza czy nie za malo (bo Jas dosc szczuplo wyglada), powiedzial ze super bo ma dosc przekarmionych dzieci.
Jas w wieku 12 miesiecy powinien (ma 11, ale bilans u nas robi sie miedzy 11 a 13 mz): raczkowac, stac, dobrze by bylo zeby chodzil wzdluz mebli, ale nie musi tego umiec roczne dziecko, gaworzyc - Jas to wszystko umie, wiec jestesmy zadowoleni.
BUDZENIE W NOCY: jesli Jas po butli zasypia od razu (a zasypia w ciagu minuty) znaczy ze byl glodny i trzeba mu dac jesc. Lekarz powiedzial ze nie mamy sluchac bzdur o przyzwyczajaniu dziecka do jedzenia w nocy, zdarza sie to sporadycznie i ewidentnie dziecko jest glodne i ma dostac jesc, najlepiej troche mniej niz cala swoja porcje, zeby tylko zaspokoic glod. Jest to oznaka tego ze w ciagu dnia zjadl za malo kalorii lub ich za duzo spalil i trzeba dla prawidlwego rozwoju je uzupelnic. Nie wolno wciskac mu bron Boze wiecej jedzenia w ciagu dnia. Ma jest tyle na ile ma ochote. Lekarz zabronil zmuszac do jedzenia.
SPANIE NIESPOKOJNE: dzieci w tym wieku tak maja, rozwijaja sie mega szybko i same nie nadazaja nad swoim rozwojem, to minie, cieprliwie czekac, jak trzeba wziac do siebie do lozka - zapewnic poczucie bezpieczenstwa, nie zostawiac samemu sobie! Dziecko musi poukladac sobie w glowie caly dzien, przezycia, nowe umiejetnosci.
BRAK SAMODZIELNEGO JEDZENIA: jak nie ma zebow, to nie ma tez jak jesc, niektore dzieci umieja, ale mamy go tez nie zmuszac, bo on nie widzi potrzeby jedzenia samodzielnego, przyjda zeby, przyjdzie ten instynkt, mam nie przesadzac i dac dziecku spokojnie w swoim tempie sie rozwijac.
Lekarz wspomnial nam tez ze dziecko do 6 roku zycia nie powinno ogladac tv, ani zadnych bajek, maksymalnie 2 razy po 30 minut w tygodniu, ale to dopiero okolo 2 lat. Podobno najnowsze badania wykazaly, ze tv bardzo zabudza rozwoj mozgu. Ufff na szczescie Jas nie oglada. Pdoobno we Francji juz w tv leci napis ze dzieciom nie wolno ogladac. Podkresli to ze 20 razy. Muzyka tak, filmy nie.
Lekarz pytal jeszcze o skarpetki, powiedzialam ze Jas ma non stop na nogach, stwierdzil ze pewnie dlatego nigdy nie byl chory, podkreslil ze dziecko powinno miec cieple stopy i zeby tego pilnowac zwlaszcza w zimie.
Zabki myc pasta z fluorem, chyba ze podajemy D3 z fluorem, to wtedy pasta bez fluoru.
Ogolnie lekarz zadowolony ze Jas to taki maly obserwator, stwierdzil ze widzi ze sie dobrze rozwija po jego zachowaniu w gabinecie. Jas bal sie lekarza, ale lekarz byl z tego bardzo zadowolony, bo to zanczy ze umie rozrozniac swoich i obcych i uznal to za dobry znak.
Dostalismy tez 2 ksiazeczki do czytania (jakis program z miasta).
Dostalam recepte na witamine D3 w formie oleju, Paracetamol 125 mg, zel na zabkowanie - w aptece mile zaskoczenie nic nie musialam doplacic (wczesniej za witamine d3 w oleju musialam doplacic pare groszy).
Nastepne szczepienie za miesiac.
To cos po lewej to serce z zyczeniami na dzien babci i dziadka, ktore w zalozeniach Jas mial trzymac w raczkach, zrobic ladny usmiech, a mama miala pstryknac fotke.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 stycznia 2015, 11:39
ania_mr, Kocur, sylvia, pillow lubią tę wiadomość
-
Endokobietko duż przydatnych informacji. Szczególnie o spani i tv ! No i o jedzeniu, choć ja Ryśka nigdy nie zmusząłam i nie zmuszam. Je ile chde od poczatku i bywają dni, ze jest baaardzo głodny, a bywają, że je każdego posiłku po pół porcji u nas tv leci w tle kilka godzin dziennie! Mały nie ogląda, czasem zaitryguje go jakaś reklama, ale generalnie raczej nie. Ja właczam bo mam jakieś dodakowe poczucie bezpieczeństwa, że coś "mówi" w tle nawet jeśli to bajki, ale chyba zrezygnuje i przerzucę się na radio skoro tak piszesz.
No i przedwczoraj przyśniło mi się, że wyszły Ryśkowi czwórki, dziś dał sobie wymacać dziąsła i co? wyszła 1 z czwórek Także mataka osiagnęła stopień medium heheh
Bardzo się cieszę , ze Jaś super się rozwija. Gratulujemy tak wzorowej wizyty My mamy 13-14 miesiąc ten bilans wiec zapiszę Rysia po 8. 02 Mam nadzieję, ze też wypadnie całkiem nieźle
Jedzonkiem się nie stresuj, macie jeszcze trochę czasu. Sukcesywnie, małymi kroczkami, może jakaś specjalna łyżka do nakuki? Poradzi sobie Jaś. To w końcu bardoz adry chłopwiecEndokobietka, sylvia lubią tę wiadomość
-
Kocur niech przysnia Ci sie dzisiaj ze Jasiowi wyrosly chociaz te nieszczesne gorne jedynki a najlepie odrazu ze wszystkimi dwojkami.
Dzis 1 lekacja jedzenia, Jas zjadl pare kawaleczkow banana i chrupka pokrojonego na male kawalki, oczywisice rekami, ale zjadl, troszeczke tylko bo wogole mial wstret do owocow (on tak czasem ma) i zamiast owocow zjadl dzis mleko na deser.Kocur lubi tę wiadomość
-
Witam
Jestem marcową mamusią 2015
jakby któraś z was była zainteresowana ciuszkami dziecięcymi zapraszam na allegro
http://allegro.pl/listing/user/listing.php?us_id=25692612
ubranka polskiego producenta, bawełna 100 % polecam z czystym sumieniem o czym świadczą tez pozytywne komentarze
-
Dziewczyny co tam u Was i Waszych dzieciakow?
Piszcie bo nudno
U nas ostatnie 3 nocki spokojne, Jas spi ladnie, troche sie wierci, ale nie budzi sie i spi. Po szczepionce narazie nie ma zadnych objawow, nawet podwyzszonej temperatury, no ale niby najgorzej jest kolo 10 dnia po wiec czekamy.
Wczoraj byla pierwsza lekcja samodzielnego jedzenia. Zaczynamy od deserku. Jas dostal pokrojonego banana i zjadl pol reka w drugiej rece trzymal lyzke i trafial nia do buzi ale narazie nic na nia nie nabieral. Moze nie bedzie zle. A nauczyl sie pic samodzielnie z niekapka. Teraz niekapek stoi na stole i Jas pije kiedy chce i wypija cala butle w ciagu dnia 250 ml, wczesniej byly dni ze wypijal tylko 70 i jak probowal sam to albo ciagnal powietrze albo byl caly mokry bo nie polykal tylko ciamkal - wkoncu zalapal i jest przynajmniej z piciem ok.
Ja wiem ze Wasze dzieciaczki to juz dawno potrafia, ale nic tak nie cieszy mamy jak nowa umiejetnosc dziecka:)
Chodzic dalej sie tej zarazie nei chce, ba nawet nie probuje bez trzymanki, tylko kolo mebli albo jak cos pcha, to wychodzi mu juz super. Za to rzucanie pilka co celu super, odkryl ze moze brac wieksza pilke w dwie rece i przerzucic caly pokoj, jak to zrobi czeka na oklaski. Tanczy jak szalony do kazdej melodyjki czy muzyki, nawet do mojego spiewania.
Zeby nadal tylko 2! Mnie te jego zeby do szalu doprowadza!Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 stycznia 2015, 08:10
-
Musze Wam cos napisac jeszcze.
Ogladalam wczoraj na niemieckiej tv program o fotelikach dla dzieci, byl super zrobiony, w testach badali glownie przeciazenia jakich przy stluczce doswiadcza dziecko. No i wyszlo ze najbezpieczniejsze sa nosidelka i foteliki ktore montowane sa tylem do kierunku (podobno w Szewcji to Standard). Bylo tez obszernie na temat nosidelek, a wiec w nosidelkach powinny jezdzic dzieci naprawde o 13-18 kg, dopoki glowa sie miesci to dzieco ma jezdzic w nosidelku, nozki moga byc nawet podkurczone, bo to i tak jest bezpieczniejsze niz fotelik(?!?!) bylam w szoku. Obserwuje faktycznie w DE nawet 2-3 letnie dzieci jezdza nadal w nosidelkach, wczesniej myslalam ze to zaniedbania i wygoda ze strony rodzicow, teraz widze w tym sens. Nasze nosidelko ma 5 pozycji ochrony glowy, tzn, mozemy ja dawac coraz wyzej i faktycznie Jas ma tam jeszcze sporo miejsca.
Pisze Wam bo bylam zszkowana tym programem, potem maz pogrzebal w internecie, faktycznie maja racje. A wiec my narazie jezdzic bedziemy jeszcze w nosidelku. Zadalam pytanie na moim niemieckim forum Odpowiedzi: Dzieci 15-20 miesieczne jezdza w nosidelkach.
Ciekawy artykul o tej tematyce:
http://www.zabawkowicz.pl/zabawka/5148,dziecko-w-samochodzie-mysl-glowa-nie-sercem.htmlWiadomość wyedytowana przez autora: 22 stycznia 2015, 11:41