MARCOWE MAMUSIE 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
No to tak.
Z egzaminow 5i 4+ więc trzymałyście heheh:)
Endokobietko co do apetytu Jasia- RYs przy wcześniejszym skoku też pochłanial niepokojące ilości jedzenia i w tym czasie zaczął stawiać pierwsze kroki, więc może to znak, ze Jaś również wkrótce zapragnie przemieszczać się na 2 nóżkach
Paula nie przejmuj się tak tym mleczkiem, Rys też już nie dostaje codziennie butli. Spróbuj posiłków na mm owsianki, bułki pszennej z mlekiem.... Nasze dzieciaczki są już na tyle duże, że można spokojnie podawać im inne pokarmy
Oleńka myślę, że katar i kaszel mągą być od zębów. Sama miałam podobne podejrzenia przy górnych ząbkach.
Pilow rzeczywiscie tak było. Trochę już pozapominala, bo pierwsza urodziłam i na początku nie zaglądałam zbyt często na formu, a wy się akurat rozpakowywałyście. Całe szczęście 2-3 tygodnie wcześniej to już bezpieczne terminy, wiec każda dotrzymała i obyło sie bez poważnych kryzysów
W takim razie w lutym będą już 4 roczniaki Ja juz zamówiłam zaproszenia - pochwalę sie jak dojdą, może wam też sie spodobają. Planuję przystoić mieszkanie w serpentyny i balony, a dla gosciprzygotować kilka niespodzianek Zobaczymy jak będzie.
A, Ryś SAM PRZESTAWIŁ SIĘ NA 1 drzemkę od 4 dni i zasypia sam ale zrobił to po mistrzowsku. Chyba w czwartek o 10 w ogóle nie marudził, więc postanowiłam czekać aż zacznie dać mu butlę z cieplutką wodąi odstawić lulać. Ok 12 moje dziecko zaczęło ziewać i trzeć oczy. Wziął sobie kocyk i zaczął sie na niego pokładać. Położyłam go dołóża a że był uśmiechniety zaspiewałam 2 piosenki i spał !!!! nauczył sie SAM zasypiać w piatek to samo. W sobotę się obawiałąm, bo szłam do szkoły, ale poszedł z tatą spać dokłądnie tak samo i dzis też Jeszcze sobieśpi. Kurcze bardzo sie cieszę. Martwiłam sie jak to będzie kiedy pójdzie do żłobka, ale zaskoczył nas na pełnej linii
W nocy się czasem wybudza, ale wystarczy, ze go dotknę i śpi dalej. Jak sami śpimy, to zabieram go do łóżka i śpimy w trójkę Endokobietko też tak robimy i nie przeszkadzam nam to. TZn. strasznie się bąbe rozpycha, ale poza tym nie ma nic bardziej rozkosznego niż tulenie się choćby do jego stopy hehe W nocy też ładnie zasypia. Nie czytamy, bo zaczyna się denerwować ale spiewamy jego ulubioną piosenkę, opowiadmy po cichu co się wydarzyło w ciagu dnia i zazwyczaj w ciagu 5-10 minut śpi. Jeżeli nie, to mąż siada w kącie sypialni i on już sam się lula dalej ze swoją przytulanką i kocykiem, ale ocichutku
Kurcze jak sobie przypomnę nie raz nasze problemy z zasypianiem, to nie mogę uwierzyć, ze tak się naprostował Wychodzi na to, ze cierpliwie każdy maluch dojrzeje do 'samodzielności'
Endokobietka, paula22 lubią tę wiadomość
-
Kocur gratulacje z super ocen. No bomba! A Rys tez Super. U nas dzis noc przespana od 21:30 do 7:30 butla i do 9:30 spanie. Do 10 zabawa w lozku - narazie perfekcyjny weekend. Wczoraj byl basen moze to mu pomoglo.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 stycznia 2015, 13:19
-
Kocur my nie planujemy imprezy roczkowej, jak sie uda to beda wtedy chrzciny, ale tez w naszym skromnym 3-kowym gronie.
Dzis pieknie przespana noc, i to cala od 2 tygodni w lozeczku, od 21 do 6:30 chrapal bez ani jednego mruku, az mam wyrzuty sumienia, ze wychodzac do rpacy nie sprawdzilam np czy nie ma temperatury, bo takie podejrzane to dlugie i spokojne spanie. Ehhh te matki wiecznie niezadowolone....wierci sie zle, niewierci sie tez niedobrze......wiem wiem durna jestem.
A co do zebow, to Jas wczoraj pozwolil sobie popatrzec w paszcze, a wiec u gory nie widze calkowicie nic, wogole zadnych zalazkow zebow nawet, na dole to sa wzgorki, ale u gory nic.
Pilot, pad i szafa gra
Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 stycznia 2015, 15:23
paula22, sylvia, Kocur lubią tę wiadomość
-
Kocur gratuluje;)
Endokobietko my też mamy tego pada i Amelka jak melodia gra to rusza sie jak do tańca;)
z jedzeniem u nas nadal bez zmian, wprowadzam więcej jedzenia normalnego i myślałam, że jak np dostanie chlebka to zapcha sie i zapragnie picia ale nic z tego... uparta strasznie...
u nas roczek będzie jakiś skromny wyprawiony, chcieliśmy 14 walentynki ale wesele nam wypada to przekładamy na 21 chyba -
hehe roczki Naszych dzieciaków sie zblizają... ja niestety nie bede robić roczku plany sie pozmieniały zrobie jedynie kawę i ciasto w dniu urodzin zaproszę siostre chrzestna , siostre męża i jej męza chrzestny moich rodziców a czy tescie przyjadą nie wiem... bo meza raczej nie zaprosze skoro Nas zostawił
-
Juccia nie stresuj sie mezem tylko ciesz z malutkiego tyle radosci teraz z niego jest... wiem ze łatwo sie mowi ale chce pocieszyc
u nas Ali jak slyszy muke to tanczy hehe tak smiesznie
Endokobietko podziwiam malutkiego e tak grzecznie siedzi bez pasow Alus juz by gdzies śmigał... nie potrafi chwili wysiedziec w miejscu -
Sylvia mojego Rysia też nosi z zazdroscią spoglądam ślicznego Jasia w foteliku
ale, że jesteśmy na etapie wdrapywania się i schodzenia, to Ryś jak wdrapie się na sofę, to siada sobie dumny i siedzi nawet czasem pare minut, więc jakieś światełko na przyszłość jest Schodzi od kilku dni tyłem z łóżka, ale i tak się boje. Nigdzie samego go nie zostawiam.
Za ok 2 tygodnie zamierzam zrobić rekonesans żłóbków w okolicy i ... stresuje się na samą myśl
Juicca jesteś dzielna jak cholera Roczek, roczkiem to nie jest najważniejsze. Z resztą, które dziecko będzie pamiętało i dobrze się bawiło tego dnia, skoro i tak nie będzie rozumiało co się dzieje.
Endokobietko piękną datę na chrzest wybraliście Super pomysł, a ze nikogo nie zapraszacie, to się wcale, ale to wcale nie dziwię skoro tak na dobrą sprawę do rodziny macie daleko. Nie ważne z kim ważne, że dla waszej trójki będzie to wyjatkowy cza.
My roczek robimy w mieszkanu. Będzie 18 osób z nami włącznie i to sami dorosli, chrzestni z narzyczonymi oczywiście moi rodziceplus troje dzieci (13,15,16 lat) , babcia z dziedkiem, teściowie i babcia.
Muszę sie naszykować, bo rodzice i dziadkowie na noc zostaną. Mama powiedziała, ze upiecze mi ciasto. Jeżeli chodzi o jedzenie zastanawiam się nad zamówieniem kateringu. Zobaczymy. Troche jestem przerażona, bo będąc w ciążyprzyjechali wszyscy na swięta i było mega ciasno;/
Muszę zapewnic jakąś rozrywkę na tyle godzin, więc zrobie filmik z pierwszego roku, może jakieś konkursy (losowanie pytań) i wpisy pamiątkowe. Kurde, płytkie to, ale cos musimy przecież robić przez pół dnia razem ...
A Rysiowi zamówiłm kostium pirata i w ogóle się wycwnilam bo zamówiłam też papierowe talerzyki z takim motywem przecież na kinderparty pasuje:D a ja przynajmniej nie będę spędzała dnia przy zlewozmywaku co chwilę
Jak o tym myślę to chcę żeby było już PO -
Dziewczyny on wczesniej zjadl w foteliku jogurt, a ze oczywiscie bawil sie przy jedzeniu to zostal tam jeszcze na 3 minuty, a tak to nie upilnujesz, w sobote wlazl na szafke, do dzis nie wiem jak to zrobil, patrze a on raczkuje po szafce, fakt ze niewysoka 35 cm od ziemi, no ale mama w szoku. Lozko mamy wysokie to jeszcze nie wlazi, ale tak jak u Was wspina sie na wszystko, jak lezy karton z zabawkami to sie go nie omija, przeciez krocej jest przejsc gora
U nas druga noc bez jekow i bez przebudzenia i w lozeczku, znowu sprawdzalam w nocy czy oddycha, dzis zbudzil sie o 6:20 na butle (chyba ja go zbudzilam jak do pracy wstawalam). Moze sen wrocil do normy, moze skok rozwojowy minal, a moze poprostu dojrzal do spokojnego snu. To ze Jas spi teraz sam bez poplakiwania utwierdzilo mnie tylko w tym ze dobrze robilam biorac go do lozka jak w ciagu ostatnich 3 tygodni plakal w nocy, znaczy sie ze czul sie zle i nas potrzebowal. Jak nie potrzebuje, tzn. nic mu nie jest, nic mu nie przeszkadza spi spokojnie. W sumie wczesniej od 3 miesiaca tez spal tylko u siebie i tylko czasem musielismy go wziac do nas, wiec to raczej nie jest rozpieszczenie, tylko potrzeba poczucia bezpieczenstwa i bliskosci....tak sobie mysle.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 stycznia 2015, 07:40
Kocur, sylvia lubią tę wiadomość
-
Juicca nie zapraszaj go, ale jak sam przylezie to bedziesz musiala go wpuscic, zacisnac zeby i wpuscic, jakby nie bylo ojciec, chociaz z tego co piszesz to wychodzi ze raczej tylko dawca nasienia. Sorry, ale zla jestem na niego i jakbym go spotkala to chyba bym mu przywalila, tyle walki o dziecko, tyle tragedii po drodze, tyle staran...chyba go psychicznie przeroslo, nie dojrzal do bycia ojcem.
Dzielna dziewczyna jestes, to sobie poradzicie, rodzice napewno Cie wspieraja, tak jak juz pisalam, czasem naprawde tak jest lepiej.Kocur lubi tę wiadomość
-
Sylvia pasow to ja nigdy nie zapielam w tym krzeselku, ale ono jest niskie, dostalam w prezencie od brata, jego pies zjadl nogi od tego krzeselka i mamy je tylko takie niziutkie, wiec w miare bezpiecznie, ale super sie w nim karmi jak sie siedzi na pufie.
Jas troche wytrenowany przez tate, maz jest bardzo konsekwentny, wyobrazcie sobie ze JAs nie ruszy tych wszystkich plyt ktore widac w tle zdjecia, nawet z szafek nie sciagnie zadnych rzeczy, ktore tam leza zawsze, jak cos jest nowego to probuje, ale ze tak powiem stare smieci omija, one ta sa zawsze i nie sa juz interesujace, wczoraj probowal wyciagac posciel z szafki, ale w sumie po 10 razach jak mu krzyczelismy NIE i odkladalismy go 2 metry dalej nie probowal juz wiecej.
sylvia, Kocur lubią tę wiadomość
-
Dzięki dziewczyny za wsparcie , jesteście kochane :* co dwa dni pyta przez smsa jak dawid ale nie pisze mu za duzo o Dawidku
ania_mr, Kocur lubią tę wiadomość
-
Witam Was dziewczynki dawno mnie nie było bo jakoś ciągle czasu brak a jak Magda nie śpi to ciężko przy niej włączyć lampka.
Moje słońce dokładnie za miesiąc skończy roczek a imprezkę tak jak Paula robimy 21 lutego.
Czasem wejdę póznym wieczorem do Was ale wtedy tylko podczytam co i jak i nie piszę bo nikogo nie ma.
Pozdrawiam Was wszystkie i całuje wszystkie dzieciakiKocur, ania_mr, Endokobietka lubią tę wiadomość
-
Sto lat Madzia i sto lat Jasiu !!!
Endokobietko u nas chyba skok dlej trwa, bo w nocy się niewiele zmienia;/ W dzień idzie spać wzorowo z uśmiechem na twarzy, wieczorem również, ale za to jak się obudzi to jęczy, stęka, wierci się. Dziś wypił 80 ml wody, bo sam nie chcial zasnąć. Męczące są te noce. W sumie budzi się raz ostatnimi czasy, ale od tygodnia wstaje najczęściej przed 7. Dwa dni przerwy i na trzecia znów się budzi. brrr wiem, ze to minie, ale wczoraj już byłam tak z mężem zmęczona(a specjalnie wczesniej się położyliśmy) że jak już zasnął to my nie mogliśmy spać ;/ Później oczywiście śpi z nami. Uwielbiam sie do niego tulić, ale po nocy z nim w łóżku wstaję tak połamana, że OJACIE ! ;pEndokobietka lubi tę wiadomość
-
Dzieki Kocurku!
Kocur wczoraj walczylismy 20 minut z uspieniem, rzucal sie, lezy na plecach podnosi nogi do gory i wali nimi w dol, ja sie boje juz go klasc samego zeby sobie krzywdy nie zrobil. Potem o 3:30 pobudka z placzem, poglaskalam zasnal, za 30 minut pobudka z wyciem i tu juz wstal. Jak wstaje w lozku to juz tylko do nas, podchodze wyciaga rece, to wzielam do nas, zasnal na szczescie natychmiast, a bylo juz tak pieknie. Spal do 6:20, jak wychodzilam pili mleko, potem pewnie spali dalej. Jas troche z jedzeniem przystopowal, na podwieczorek zjada jednego a nie dwa banany. On jadl przez tydzien 2 banany i pol jablka lub innego owocu na podwieczorek, no dajcie spokoj. Rzucal sie na te banany jak szalony inne owoce tylko przemycone z bananem zjadal.Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 stycznia 2015, 07:45