MARCOWE MAMUSIE 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
Nawet mi nie mowcie, ja wczoraj w ciagu 8 godzin w pracy odpowiedzialam na 2 maile i wyslalam pare dokumentow, lacznie moze 20 minut przepracowalam. Dzisiaj mam podobnie, chociaz dzisiaj wyslalam 5 maili i zaliczylam godzinne zebranie.
Reszte dnia spedzilam na szukaniu poloznej. Na mojej liscie bylo 13 nazwisk, 8 nie ma czasu itp, od 5 czekam na odpowiedz. -
nick nieaktualny
-
Dziewczyny będzie synuś , wszystko w porządku , no jedynie co to mam Macice dwurożną i muszę sie oszczędzac
Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 października 2013, 20:40
Endokobietka, pillow, Kocur, kaaasiaczek_ lubią tę wiadomość
-
Dziewczyny ja kompletnie nie wiem jak nazwac naszego Rysia.
Rysio w PL by bylo super, ale w DE to by musialo byc Richard a to juz mi sie nie podoba.
Kurcze ale ze mnie matka, nie dosc ze nie mam jeszcze poloznej, nie mam zadnego ciucha ani nic dla dziecka, to jeszcze nie mam imienia.
Mowimy do niego Rysio i pewnie tak zostanie, no ale trzeba bedzie cos w papiery wpisac.
Myslalam nad miedzynarodowym Jan albo Adam, ale tak na 100% to i sie nie podoba.
Dziewczyny wymslcie cos!
Ja mialam dostac imie z kalendarza, urodzilam sie 6 lutego, jest Doroty, mamie sie nie podobalo i wziela imie z 5 lutegoWiadomość wyedytowana przez autora: 10 października 2013, 15:47
-
Endokobietko ja też kompletnie nic nie mam, ani ubranek, ani nie zapisałam się do szkoły rodzenia, ani nie mam położnej (nawet nie dostałam żadnej listy od lekarza) i nawet płci nie znam, teraz jeszcze pochłania mnie szkoła, więc coś czuje że mnie luty zastanie
Jicca - gratki no to rzeczywiście przewaga chłopców na maksa -
nick nieaktualny
-
Ja też jeszcze nie mam wybranej położnej,niewiem jak będę rodzić ani nic Puki co od 21 tygodnia mozna się zapisać na NFZ na nauki przedporodowe. Musze pogodać z lekarzem jak to będzie wyglądać, bo jeśli można to czemu miałabym nie skorzystać
Ja od 3 dni walcze z Tymi badaniami Prenatalnymi. Szpital wypisując mnie do domu napisał w ZALECENIACH : KOntrola w poradnii badań prenetalnych... okej. Dzwonie żeby sie zarejestrować ok na 14.10 na 9.15 ZE SKIEROWANIEM OD LEKARZA PROWADZĄCEGO CIĄŻE... i tu sie zaczyna kłopot na sam rozum nie lekarz moj mnie tam kierował tylko szpital . W RZECZNIKU PRAW PACJENTA jest wyraźnie napisane że pacjent po zakończeniu hospitalizacji a wymaganiu dalszego leczenia szpital musi dać odpowiednie recepty czy skierowania ( to tak w skrócie) Noi wygląda to tak że dzwoniłam do szpitala tam mnie połączają telefonami ciągle to z inna osobą i każdy mi mówi co inego, a moj gin nie chc mi dac tego skierowania bo uwarza ze jest nie potrzebne ? I tu sie kółko zamyka? ! Nie mam skierowania a wizyta już w poniedziałek....
-
Viril idz do innego lekarza i powiedz jak sprawa wyglada, albo moze do rodzinnego.
Widze ze nie tylko u mnie ciaza to sam stres glownie przez biurokracje. W DE nawet do porodu musisz miec skierowanie. Dobrze ze moj maz nie kazal mi skierowania na sex od lekarza prowadzacego przyniescViril lubi tę wiadomość
-
Gratuluje ...kolejny chlopiec a co do reszty to ja tez nie mam jeszcze nic ani szkoly rodzenia, ani szpitala a o rzeczach dla maluszka nie wspomne ... ma 29 usg mam nadzieje ze bedie juz wiadomo co tam rosnie we mnie to w koncu wezme sie za ciuszki
aaaa i ja jestem od 3 miesiaca w domu na zwolnieniu i moje lenistwo siega zenitu hehe:) ale niestety moja dyrektorka chciala 100% pracownika a ja juz takim nie bylam i zasugerowala mi pojscie na zwolnienie nie moglam juz po 12 h pracowac i w czasie prezentacji na zarzadzie mialam lekkie omdlenie i to przewazylo na tym ze poszlam na zwolnienie a pracy brakuje mi baaaaaaaaaaardzo az czasmi mi sie plakac chce... -
Klemens86 ja Ci chetnie oddam troche mojej pracy.
Moja lekarka nawet nie wspomniala o zwolnieniu, chociaz nie raz mowilam jej ze sie czuje jak wypluty torifk, wychode o 6 rano wracam o 17:45 najwczesniej, czasme jeszcze musze cos zalatwic, nawet glupi chleb kupic, to juz jestem w domu po 18, jem objad, myje sie i ide spac i tak caly tydzien, a w weekend wiadomo pranie, sprzatanie, zakupy...... Moim dzieckiem to ja sie chyba na emeryturze dopiero zajme. -
Endokobietko tylko że to nie jest wina mojego lekarza tylko szpitala, bo on mnie na to kierował i on powienien dac mi to skierowanie. Moj gin mi to tlumaczyl tak jakbym miala isc do pediatry po skietrowanie do dentysty. I ma racje bo naprawde W RZECZNIKU PRAW PACJENTA jest wszystko napisane... więc niewiem czmeu to szpital robi taki problem...
-
Kurcze, Viril to naprawdę kłopotliwa sytuacja, tym bardziej że nawet prywatnie nie możesz iść sobie załatwić, bo podczas prywatnej wizyty lekarz nie może wystawić skierowania na cokolwiek co pokrywałoby ubezpieczenie. Rzeczywiście mi się też wydaje, że szpital powinien wystawić Ci skierowanie, skoro w wypisie stwierdza potrzebę przeprowadzenia jakiśtam badań, ale i tak dziwi mnie trochę postawa Twojego ginekologa, bo w sumie co mu zależy , skoro są wskazania powinien też wystawić skierowanie. Jeżeli masz zaufanego lekarza rodzinnego to bym spróbowała. Mi lekarz rodzinny wystawiał skierowania na różne badania , kiedy mój gin był na urlopie a u mnie akurat coś się działo.
-
ja oprócz ciuszków też nie mam nic.. zapisałam się wczoraj do bezpłatnej szkoły rodzienia. dostałam mailem info że w ciągu tygodnia od zgłoszenia muszę wypełnić u nich formularz z wyborem położnej więc będę się musiała zainteresować. szpital miałam wstępnie wybrany ale siostra mojej koleżanki z pracy tam rodziła we wtorek i okazało się że miała poród kleszczowy!! a ja myślałam że już się tego nie robi. i się mocno teraz zastanawiam nad tym szpitalem...
-
Filip łaaadne imię Też mi się mega podoba, ale moja dawna miłość ma tak na imię, więc myślę, że akurat u mnie to nie najlepszy pomysł
Mi się podoba oczywiście jeszcze Rysio i Franio, Jasiu, Staś, Kajtek...
a dla dziewczynki to może Nina, Kalina, Dobrusia, Michalina...Endokobietka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny