MARCOWE MAMUSIE 2014
-
WIADOMOŚĆ
-
Cześć dziewczyny
No to mamy weekend !
Z okazji soboty obudziłam się oczywiście o 7 ;] Muszę się wam wygadać bo wczoraj okazałam się straszną zołzą. Przyczepiłam się okrutnie do mojego kochanego męża o to, że mam już dość remontu, syfu, ciągłego sprzatania itd., że oboje nienajgorzej zarabiamy a na wszytskim trzeba oszczędzać, że nie mamy tego czy tamtego i inne takie bzdety, że na samo wspomnienie chce mi się płakać no i że oczywiście ja święta krowa jestem w ciąży ledwo się ruszam a bez przerwy muszę latać z odkurzaczem lub ze szmatą, gotować obiady i jeszcze uczelnia.... Oczywiście wcale nie jest to jego wina, bo nie dość że codziennie wychodzi o 7 a wraca o 18 to później każdego dnia robi remont, sprząta po sobie zawsze i na prawdę mi pomaga, mało tego zawsze ma czas żeby mnie przytulić i wycałować brzuszek... nie wiem co we mnie wstąpiło. Przeprosiłam go oczywiście , on się nie umie na mnie złościć, więc wiem, że nie jest zły ale chyba zabolało go to co powiedziałam . On się na prawdę urabia, każdego dnia marznie na przystani ze sprawarką w ręku ( z wykształcenia jest mgr socjologii, ale rzeczywistość rzuciła go na zupełnie inne tory i ciężko pracuje fizycznie) i daje z siebie 200% żaby wyrobić się ze zleceniami, zapłacić rachunki i kredyt i jeszcze kupić coś do domu. Eh tak mi źle z tego powodu, że nie wiem jak mu to wszytsko wynagrodzić... chciałabym cofnąć czas. Nie mogę sobie poradzić z wyrzutami sumienia, buKlaraM lubi tę wiadomość
-
Kocur wrote:Cześć dziewczyny
No to mamy weekend !
Z okazji soboty obudziłam się oczywiście o 7 ;] Muszę się wam wygadać bo wczoraj okazałam się straszną zołzą. Przyczepiłam się okrutnie do mojego kochanego męża o to, że mam już dość remontu, syfu, ciągłego sprzatania itd., że oboje nienajgorzej zarabiamy a na wszytskim trzeba oszczędzać, że nie mamy tego czy tamtego i inne takie bzdety, że na samo wspomnienie chce mi się płakać no i że oczywiście ja święta krowa jestem w ciąży ledwo się ruszam a bez przerwy muszę latać z odkurzaczem lub ze szmatą, gotować obiady i jeszcze uczelnia.... Oczywiście wcale nie jest to jego wina, bo nie dość że codziennie wychodzi o 7 a wraca o 18 to później każdego dnia robi remont, sprząta po sobie zawsze i na prawdę mi pomaga, mało tego zawsze ma czas żeby mnie przytulić i wycałować brzuszek... nie wiem co we mnie wstąpiło. Przeprosiłam go oczywiście , on się nie umie na mnie złościć, więc wiem, że nie jest zły ale chyba zabolało go to co powiedziałam . On się na prawdę urabia, każdego dnia marznie na przystani ze sprawarką w ręku ( z wykształcenia jest mgr socjologii, ale rzeczywistość rzuciła go na zupełnie inne tory i ciężko pracuje fizycznie) i daje z siebie 200% żaby wyrobić się ze zleceniami, zapłacić rachunki i kredyt i jeszcze kupić coś do domu. Eh tak mi źle z tego powodu, że nie wiem jak mu to wszytsko wynagrodzić... chciałabym cofnąć czas. Nie mogę sobie poradzić z wyrzutami sumienia, bu
jest weekend może zrób jakaś romantyczną kolację przy świecach aby go przeprosić jeszcze raz:)Mnie też czasami nerwy wychodzą że jest sama w domu przez 12godzin a do tego jeszcze pracują teraz w soboty ,więc mamy mało czasu dla siebie:( a jak jest to trzeba posprzątać bo to jest nisko to sprzątam ale to co jest wysoko nie bo źle się czuję gdy wchodzę na krzesełka o wypadek wówczas łatwo więc mam zakaz, dźwigać też nie mogę czyli ja robię pranie tylko jak jest mąż bo trzeba wejść trochę po schodach na strych.A moja mama choć mieszkamy razem ( ja na dole ona na górze) nigdy nie zapyta się czy w czymś pomóc. Uważa że jak teraz nie daję rady w sprzątaniu to jak dam radę przy dziecku, bo ona w ciąży wszystko robiła, jest mało wyrozumiała, więc mogę liczyć tylko na siebie i oczywiście mojego kochanego męża
Wczoraj byliśmy na zakupach kupiłam sobie piżamkę , biustonosze i rajstopy grubsze i oczywiście buty porządne płaskie na zimę, bo zawsze chodziłam w obcasach więc wolę z nich zrezygnowaćKocur lubi tę wiadomość
-
No już dzwoniłam do niego i powiedział, że przecież w ogóle się nie gniewa i tak nas bardzo kocha i w ogóle...
już mi lepiej:) czekam tylko jak wróci z pracy i jedziemy na weekend do moich rodziców
A w avatarku moja kochana kicia przytulająca się do brzuszkaciekawe czy do dzidziolka też będzie się tak chętnie przytulać
Bo póki co to mam wrażeni, ze moje koty boją się maluchów
jak przyjdą znajomi z niemowlakiem to raczej trzymają się zdala
Nie pamiętam czy pytałam, ale macie zwierzęta dziewczyny? :> i martwicie się trochę o reakcję na nowego członka rodziny :>?
Viril, Endokobietka lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Ja też mam kotka i jestem ciakwa jak zareaguje, mamy go dopiero pół roku, jest znaleziony ale weterynarz mówił że kotka ma ok 5 lat, do nas jest bardzo przyjazna i gadatliwa ale własnie niewiem jak do dzieci. Mam nadzieje że zareaguje ok, bo nie wyobrażam sobie jej wydać.
Wczoraj zauważyłam na brzuszku mały rozstęp a że jestem cała w nich to ogromnie mnie to smuci, po porodzie dopiero bede miała 23 lata a wyglądam gorzej od 70 latki, żadne kremy ani nic mi nie pomagają,okropna skóranawet nie chcą ich wybielić. żeby był jeden lub dwa ale ich jet cała masa, w ciązy przytylam 3 kg, więc nie rozumiem od czego robią się takie niesforne glizdy
Nie wyobrażam sobie wyjścia na plaże
I wiecie co postanowiliśmy że od początku ciązy mówiliśmy do brzuszka Patryk , i chyba takie imię pozostanie póki co przynajmniej
Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 listopada 2013, 14:01
Kocur lubi tę wiadomość
-
hehe no to super dziewuszki
wydaje mi się że kontakt ze zwierzętami to ważny element wychowawczy szczególnie u kilkulatków
ja już wspominałam mam 2 kicie, obie znajdy - jedną mamy 2 a drugą ponad 3 lata
Bardzo je rozpieszczam, ale oczywiście zdaję sobie sprawę z tego, ze zwierzę to zwierzę, więc to one będą musialy dostosować się do nowej sytuacji a nie odwrotnie, ale na pewno postaram się im to ułatwić
Viril spokojnie kochana , smaruj skórę oliwką, wydaje mi się, że jest bardziej skuteczna. Na pewno część tych 'rozstępów' jeszcze się wstąpi po porodzie. Z resztą jak schudniesz po porodzie to też się ładnie wszytsko zejdzie i na pewno nie będzie tak źle. Ja jak wiesz przytyłam już dużo i brzuchol też mam spory, rozstępów póki co nie mam , ale za to moje uda i tyłek pokrył celulit... eh też mnie to przybija okrutnie, ale kupiłam krem i zaczęłam od niedawna smarować, moze coś pomoże, a jak nie to siłka na ostro po porodzie. -
nick nieaktualnyPaula ja chce kupic komplet pościel wraz z ochraniaczem takim do połowy - oczywiscie bardzo kolorowy aby maluszek mógł rozwijac swoje zmysły:)
Mam pytanie: czy któraś z Was czuje czasami kłucia jakby w pochwie?czułam takie cos na poczatku ciąży i dziś też to poczułam...hmmm czy to efekt rozciagania? -
Kocur, no siłka obowiązkowo, tylko że na te moje rozstepy to chyba tylko jakaś plastyka by dała rade, cellulit też mam na pupie ;/ . Smiałam się że dam się do jakiegoś programu , może mnie wybiorą i zrobią za free
, przy dzidziach też się troche nalatamy, więc myśle że szybko zrzucimy zbędne kologramy. A brzuszek masz super, ja też mam duży, fajnie Twoj kociak leży z tą łapką, Moja cała się kładzie i zawsze chce ugniatać łapkami
paula22 - ja puki co o łóżeczku będę myśleć w lutym więc w tym temacie Ci nie pomoge, ale ochraniacz jakiś lecz jeszcze niewiem jaki bo nie zagłębiałam się w te tematy, napewno trzeba będzie mieć
-
Marysia, ja też od czasu do czasu odczuwam kłucia w okolicy pochwy, a na dodatek od kilku dni przy szybszym chodzeniu, łapie mnie kolka, raz z lewej, raz z prawej strony, aż ciężko się wtedy oddycha
a co do ochraniacza, to właśnie mam dylemat, bo właśnie dzisiaj zakupiliśmy łóżeczko Hensvik w Ikea i ono ma szczebelki tylko z dwóch, a nie z czterech stron. i tak trochę nie wiem jak mam ugryźć ten temat.Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 listopada 2013, 15:29
-
paula ja kupuję cały komplet pościeli (chyba 16 elementów za 200 zł) i tak jest ochraniacz. moim zdaniem niezbędny w łóżeczku. na początki ochrania przed przeciągiem a później przed urazami.
kocur ja też na razie nie mam rozstępów ale cellulit ogromny na udach i pupie. Już na niego patrzeć nie mogę o nogi mam szczupłe i ten cholerny cellulita to niestety nie zniknie
-
nick nieaktualnykaaasiaczek_ wrote:Marysia, ja też od czasu do czasu odczuwam kłucia w okolicy pochwy, a na dodatek od kilku dni przy szybszym chodzeniu, łapie mnie kolka, raz z lewej, raz z prawej strony, aż ciężko się wtedy oddycha
a co do ochraniacza, to właśnie mam dylemat, bo właśnie dzisiaj zakupiliśmy łóżeczko Hensvik w Ikea i ono ma szczebelki tylko z dwóch, a nie z czterech stron. i tak trochę nie wiem jak mam ugryźć ten temat.
Podoba mi się to łóżeczko Hensvik i chcę kupićtym bardziej żebedzie pasowało do komody którą 2 dni temu kupiłam
-
Marysia0312 wrote:
no to musisz sobie sprawdzić przy zakupie, bo teraz są dwa łóżeczka Hensvik (przynajmniej w Katowicach) i tak jedno jest końcówką serii, a drugie jest nowością, w starszej wersji jako spód jest dykta (179,90 zł z kartą Ikea Family, bez karty 199,90 zł), a nowsze jest na siatce i kosztuje 199,90 zł (normalna cena). My wzięliśmy jednak to droższe, bo w sumie 20 zł w tą czy w tą to już różnicy nie robiło. a wygląd jest ten sam.
-
nick nieaktualny
Na allegro sa tańsze:) http://allegro.pl/ikea-hensvik-lozko-dzieciece-biale-drewniane-i3669134022.html ipropo kompletów pościeli itp. to tez duzy wybór jest na allegro. Ja sporo rzeczy kupuje poprzez allegro i zawsze jestem zadowolona-duzo taniej mozna kupic rózne rzeczy.kaaasiaczek_ lubi tę wiadomość