X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Marcowe Mamusie 2015
Odpowiedz

Marcowe Mamusie 2015

Oceń ten wątek:
  • kasss Autorytet
    Postów: 2098 2407

    Wysłany: 16 stycznia 2015, 09:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej mamuśki
    Ja też dzis się nie wyspalam ledwo o 5 zasnęłam o 7 juz na badania musialm wstać wyjątkowo nic mnie w nocy nie bolalao ale ta bezsenność jest okropna;-)
    Mój gin zawsze pyta który tydz mamy a jak robi ust to czasem mowi ze ciąża troszkę starsza lub mlodsza różnie to bywało
    Miłego dnia;-)

    3i49io4pte9np2kc.png[/url]
    gann3e3k1ojenyv4.png
  • Emartea Autorytet
    Postów: 990 1178

    Wysłany: 16 stycznia 2015, 09:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mi lekarz liczy tygodnie jak belly i położna w SR też. Ja o torbie jeszcze nie myślę. Przez ten cholerny remont (który swoją drogą nadal stoi od poniedziałku) nie mogę nic zrobić. Wszystkie rzeczy są w kartonach w kanciapie na korytarzu. Myślę, że będę miała jedną, większą torbę.
    Mnie przeraża cesarka głównie przez to, że potem trzeba kilka godzin leżeć i nawet głową nie można ruszać. Co wtedy z maluszkiem? Sama przecież nie dam rady go przystawiać do cycka i się nim zajmować, a przecież M nie będzie mógł być przy nas non stop. No i nie lubię być tak bardzo zależna od innych.

    4e3f84b95f.png
  • MisiaMonisia Autorytet
    Postów: 2956 1212

    Wysłany: 16 stycznia 2015, 09:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witajcie dziewczyny

    Nie odzywałam się przez kilka dni.....ponieważ w poniedziałek o 21:00 zabrało mnie pogotowie...
    Już Wam opowiadam co sie stało...
    W nocy z niedzieli na poniedziałek o 1:30 obudziła mnie straszna zgaga...Nie mogłam dać sobie rady...Rano wysłałam męża do apteki...Wziełam Rennie....Zaczął działać dopiero o 12:00 w południe (10 godzin męczarni). Ja niestety jak wstałam z łóżka to czym prędzej pobiegłam do wc (biegunka). Cały dzień nic nie jadłam ani nie piłam. W ciągu dnia pojawiły sie wymioty i straszne bóle podbrzusza. Myślałam że może mam jelitówke. Udałam sie do lekarza pierwszego kontaktu. Powiedział że nie moze mi pomóc.....że mam czekać do wieczora, jak dolegliwości nie miną to jechać na IP.
    Wieczorem znowu miałam biegunkę.Podbrzusze zaczęło mnie boleć jeszcze bardziej.
    Mąż zadzwonił na pogotowie. Karetka pojechałam do szpitala.
    Zrobiono mi usg, podłączono pod ktg. Okazało sie ze te bóle podbrzusza to SKURCZE!!!
    Maluszek pchał sie na świat.
    Podłączono mi kroplówkę (dostałam dwie, jedna po drugiej), dostałam tabletki które brałam co 20 minut przez pierwszą godzinę, później już co 4 godziny. Na szczęście skurcze ustąpiły we wtorek przed wieczorem.
    Zrobiono mi badania na posiew.....Wyszło ze mam infekcje. Dostawałam dożylnie antybiotyk.
    Wczoraj wypisano mnie do domu. Ale antybiotyk dalej biorę (tyle ze w tabletkach).
    Na usg wyszło że Maluszek waży 1900 g.
    I dowiedziałam sie jeszcze że Maluszek ma arytmie serca :(

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 stycznia 2015, 10:02

    Nikoś urodzony 22.03.2015r. 👣

    Nasze Aniołki:
    👼 - 21.02.2014r. (10tc),
    👼 - 7.06.2020r. (CB).

    Moja Kochana Mamusia (*) - 8.02.2020r. 🖤


    💊 Euthyrox N100
    💊 Metocard

    Starania od : luty 2019 r.

    16.10 - widoczny pęcherzyk ciążowy
    5.11. USG . Jest ❤️🥰 (8t+0d)

    12.12. I USG prenatalne - Dzidziuś zdrowy ❤️
    Ryzyko wad genetycznych - niskie ❤️

    30.01. II USG prenatalne

    preg.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 16 stycznia 2015, 10:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie poprzednio jak nie miala ktoras podkladow dawali lignine:-) no i poza tym wszystko bylo swoje. W tym szpitalu w ktorym teraz chce rodzic ponoc jest wszystko i nie trzeba brac. Nawet pieluszki po porodzie zakladaja te co maja. Pozniej sie donosi swoje. Ale musze jeszcze dokladnie sie dopytac. Podklady tak czy siak biore swoje bo mam kupione. Najwyzej ciuszkow dla malej nie bede brala, ale nie wiem jakie mam zboczenie ale wolabym zeby miala swoje. Tyle ze znajoma mowila ze mozna ale lubia ginac np po kapieli.

  • Ewelaa Autorytet
    Postów: 785 787

    Wysłany: 16 stycznia 2015, 10:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Rubi wrote:
    ja się już melduje na forum...coś kiepsko się czuje...jakoś mnie mdli..no i powróciły te dziwne zakwasy na pipce;/ nieprzyjemne to jest jak jestem w jakimkolwiek ruchu...;/

    ja mam wizytę 2.02 matko to już będzie 34tc według OM..

    co do porodu..to ja się bardzo boję cc..:( tak bardzo jestem nastawiona na sn (nie wiem czemu) i nie umiem się przeprogramować że najprawdopodobniej nie urodzę tak jak chce...:(

    życzę Wam żeby dzieciaczki się poodwracały...

    Loszcz Ty to masz te nocki fatalne widzę...współczuję..
    Ja tez jestem bardzo nastawiona na sn i boje sie ze jak okaze sie ze musi byc cc ja oszaleje :p
    W 2012 roku mialam usuwany torbiel z jajnika i bylam przecieta, wiem co to znaczy, jak chodzic nie moglam, bo wszystko mnie rwalo, bolalo. To bylo straszne, przez 2 tyg schylona jak jakas babacia chodzilam ! I chyba dla tego chce rodzic naturalnie bo wtedy szybciej do siebie sie dochodzi

    <3 <3 Nadia <3 <3
    201503291765.png
  • Rubi Autorytet
    Postów: 2197 2052

    Wysłany: 16 stycznia 2015, 10:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MisiaMonisia ale się porobiło...;/ mam nadzieję, że już lepiej się czujesz...

    a miałaś już to usg 3go trym? bo jeśli tak to dziwi mnie, że tam nic nie wykazało z serduszkiem...;(

    Styczeń 2014 [*] 9t
    Marzec 2015 ♡ moja mała wielka miłość
    Grudzień 2016 [*] 11t
    Marzec 2018 ❤️
  • Emartea Autorytet
    Postów: 990 1178

    Wysłany: 16 stycznia 2015, 10:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MisiaMonisia to przeżyłaś chwile grozy. Współczuję i tobie i maluszkowi. Ta arytmia nie jest niebezpieczna? Nie ma już zagrożenia, że urodzisz za wcześnie?

    4e3f84b95f.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 16 stycznia 2015, 10:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MisiaMonisia trzymaj sie, straszne nerwy mialas ale najwaznieze ze juz dobrze i udalo sie opanowac sytuacje. A z serduszkiem narazie sie nie przejmuj. Moze po porodzie po dokladniejszych badania okaze sie dobrze.

    Ja licze skonczone, moja gin tez. Wizyte mam 3.02 i bedzie to juz 35 tc. Wczesniej 29.01 ide prywatnie bo chce podejrzec na usg malutka i pogadac o porodzie w szpitalu w ktorym pracuje ten lekarz. Bo wiem ze do znieczulenia potrzebne jest zaswiadczenie od anestezjologa wiec musze sie wszystkiego dowiedzc dokladnie.

    Madzik82 lubi tę wiadomość

  • MisiaMonisia Autorytet
    Postów: 2956 1212

    Wysłany: 16 stycznia 2015, 10:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Rubi nie miałam jeszcze usg 3trym....Będę miała dopiero w 36 tc. Ale czy do tego tygodnia wytrwamy w 2-paku to nie wiem.
    Lekarz w szpitalu powiedział że musimy wytrzymać jeszcze 4 tygodnie (do 35 tc) wtedy będzie bezpieczniej

    Emartea arytmia moze zniknąć po porodzie, ale nie musi. I tej drugiej opcji się boje :/

    Dostałam nakaz leżenia, tylko i wyłącznie na bokach. Mogę wstawać tylko do łazienki i cos zjeść. Zakaz poruszania sie żeby znowu nie wywołać skurczy.

    Nikoś urodzony 22.03.2015r. 👣

    Nasze Aniołki:
    👼 - 21.02.2014r. (10tc),
    👼 - 7.06.2020r. (CB).

    Moja Kochana Mamusia (*) - 8.02.2020r. 🖤


    💊 Euthyrox N100
    💊 Metocard

    Starania od : luty 2019 r.

    16.10 - widoczny pęcherzyk ciążowy
    5.11. USG . Jest ❤️🥰 (8t+0d)

    12.12. I USG prenatalne - Dzidziuś zdrowy ❤️
    Ryzyko wad genetycznych - niskie ❤️

    30.01. II USG prenatalne

    preg.png
  • SunSun Autorytet
    Postów: 1023 1111

    Wysłany: 16 stycznia 2015, 10:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MisiaMonisia o jezuniu! To straszne co piszesz! Jak dobrze ,że tak zareagowaliscie!! A nie czekałas aż przejdzie ci 'jelitowka'.Nie mówili lekarze ,że to przez cukrzycę,czy co? A ta arytmia? Coś poważnego ?

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 stycznia 2015, 10:19

    ex2btv738sn49jef.png
  • MisiaMonisia Autorytet
    Postów: 2956 1212

    Wysłany: 16 stycznia 2015, 10:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    SunSun cukrzyca mogła obciążyć serduszko Maluszka. Stad ta arytmia. Ogólnie to są zaburzenia w rytmie serca. Na usg jak Pani Dr sprawdzała pracę serduszka to było widać jak chwilami spowalniało i znowu zaczynało bić normalnie :/ Modle sie żeby to minęło.
    We wtorek mam wizytę u mojej gin. Poproszę ja o wcześniejsze usg 3trym....Nie chce czekać do 36 tc bo mozemy tyle nie wytrzymać. A chciałabym wiedzieć czy cos sie zmieniło z pracą serduszka.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 stycznia 2015, 10:27

    Nikoś urodzony 22.03.2015r. 👣

    Nasze Aniołki:
    👼 - 21.02.2014r. (10tc),
    👼 - 7.06.2020r. (CB).

    Moja Kochana Mamusia (*) - 8.02.2020r. 🖤


    💊 Euthyrox N100
    💊 Metocard

    Starania od : luty 2019 r.

    16.10 - widoczny pęcherzyk ciążowy
    5.11. USG . Jest ❤️🥰 (8t+0d)

    12.12. I USG prenatalne - Dzidziuś zdrowy ❤️
    Ryzyko wad genetycznych - niskie ❤️

    30.01. II USG prenatalne

    preg.png
  • Rubi Autorytet
    Postów: 2197 2052

    Wysłany: 16 stycznia 2015, 10:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MisiaMonisia odpoczywaj i nie maluszek grzecznie siedzi w ciepłym brzuszku..coraz więcej nas się "sypie" nie ma już żartów..

    MisiaMonisia, Ewelaa lubią tę wiadomość

    Styczeń 2014 [*] 9t
    Marzec 2015 ♡ moja mała wielka miłość
    Grudzień 2016 [*] 11t
    Marzec 2018 ❤️
  • SunSun Autorytet
    Postów: 1023 1111

    Wysłany: 16 stycznia 2015, 10:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No pewnie ! Idź zobacz co powie inny lekarz też.Bo może np.niepotrzebnie sie martwisz.W ramach pocieszenia np mi na ekg też kiedyś wyszła arytmia i to spora ..i już nigdy później ;) i lekarz mówi że trzeba to kontrolować ale może to taki chwilowy spadek formy :-)

    MisiaMonisia lubi tę wiadomość

    ex2btv738sn49jef.png
  • MisiaMonisia Autorytet
    Postów: 2956 1212

    Wysłany: 16 stycznia 2015, 10:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Trzymajcie sie dziewczynki i oszczędzajcie się.
    Tak jak napisała RUBI nie ma żartów!!!
    Musimy jeszcze trochę wytrwać dla dobra Naszych Maluszków!!! ;)

    Ewelaa, Rubi, Pocahontas lubią tę wiadomość

    Nikoś urodzony 22.03.2015r. 👣

    Nasze Aniołki:
    👼 - 21.02.2014r. (10tc),
    👼 - 7.06.2020r. (CB).

    Moja Kochana Mamusia (*) - 8.02.2020r. 🖤


    💊 Euthyrox N100
    💊 Metocard

    Starania od : luty 2019 r.

    16.10 - widoczny pęcherzyk ciążowy
    5.11. USG . Jest ❤️🥰 (8t+0d)

    12.12. I USG prenatalne - Dzidziuś zdrowy ❤️
    Ryzyko wad genetycznych - niskie ❤️

    30.01. II USG prenatalne

    preg.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 16 stycznia 2015, 10:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny jak czytam o Waszych "przygodach" to aż mnie dreszcze przechodzą. Misia słyszałam o kilku przypadkach arytmii która przechodziła jeszcze przed porodem. Trzymam kciuki żeby u Ciebie było tak samo. Dobrze że szybko zareagowaliście!

    W kontekście tego co czytam cały czas zastanawiam się czy nie zacząć prać i pracować dla małego. Czy któraś z Was jak ja jeszcze tego nie zaczęła?

    Bella masz podobny termin co ja czyli zq prawie 2 miesiące. Nie boisz się że rzeczy które teraz pierzesz stracą świeżość do tego czasu?

    MisiaMonisia lubi tę wiadomość

  • Tess Autorytet
    Postów: 542 508

    Wysłany: 16 stycznia 2015, 10:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MisiaMonisia - trzymaj się tam, ja myślę, że nie ma co za wczasu panikować, bo i tak na pewne rzeczy nie masz wpływu - a to na co wpływ mieliście zostało spełnione w 100% bardzo dobrze. Ważne, że udało się jeszcze powstrzymać jeszcze na trochę skurcze. Miarodajne badania i tak będzie można przeprowadzić dopiero po porodzie pewnie. Może być też tak, że te skurcze po prostu ,,wymęczyly" trochę malucha i stąd takie wyniki.

    MisiaMonisia, Dorka1979 lubią tę wiadomość

    ex2bp07wbjlnqxgq.png
  • MisiaMonisia Autorytet
    Postów: 2956 1212

    Wysłany: 16 stycznia 2015, 10:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Scarlett radziłabym wziąc sie za pranie i prasowanie. Nigdy nie wiemy co może sie wydarzyć.
    Jak lekarz z karetki powiedział ze podejrzewa że Maluszek pcha się świat (co potwierdziło sie w szpitalu) to pokazałam mężowi gdzie co jest i co w razie czego ma przywieźć do szpitala. NA szczęscie Maluszek jeszcze siedzi w brzuszku ale też dobrze że juz mam wszystko przygotowane. Teraz i tak już bym nic nie zrobiła.
    Rzeczy nie stracą swieżości. Po wypraniu i wyprasowaniu przykryj je swoim ręcznikiem (pisałam kiedyś ze dobrze jest tak robic żeby Nasze zapachy sie przegryzły) ;)

    Dzis zacznę po mału pakować torbę do szpitala...niech stoi gotowa ;)

    SunSun, Scarlett2014, bella82, gosiaczek31, anet525, Dorka1979 lubią tę wiadomość

    Nikoś urodzony 22.03.2015r. 👣

    Nasze Aniołki:
    👼 - 21.02.2014r. (10tc),
    👼 - 7.06.2020r. (CB).

    Moja Kochana Mamusia (*) - 8.02.2020r. 🖤


    💊 Euthyrox N100
    💊 Metocard

    Starania od : luty 2019 r.

    16.10 - widoczny pęcherzyk ciążowy
    5.11. USG . Jest ❤️🥰 (8t+0d)

    12.12. I USG prenatalne - Dzidziuś zdrowy ❤️
    Ryzyko wad genetycznych - niskie ❤️

    30.01. II USG prenatalne

    preg.png
  • Tess Autorytet
    Postów: 542 508

    Wysłany: 16 stycznia 2015, 10:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dorka - ja myślę, że takie prześcieradło do wózka/kołyski powinno dać radę i naciągnąć się te kilka cm więcej, bo jest elastyczne. Coś w tym stylu: http://allegro.pl/przescieradlo-z-gumka-38-x-80-do-wozka-kolyski-pl-i4987244996.html

    ex2bp07wbjlnqxgq.png
  • Anastacia33 Autorytet
    Postów: 2606 1896

    Wysłany: 16 stycznia 2015, 10:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Madzik82 wrote:
    Dziewczyny a tak z ciekawosci... Bo czytam, ze u Was w szpitalach nie dostajecie podkladow. A jak Wam zabraknie to co? Szpitale nic nie maja?
    U mnie podkladow nie daja i przy pierwszym porodzie mi zabraklo to moj mi szybko przywiozl

    860isg18r6bpss11.png
  • MisiaMonisia Autorytet
    Postów: 2956 1212

    Wysłany: 16 stycznia 2015, 10:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tess wrote:
    MisiaMonisia - trzymaj się tam, ja myślę, że nie ma co za wczasu panikować, bo i tak na pewne rzeczy nie masz wpływu - a to na co wpływ mieliście zostało spełnione w 100% bardzo dobrze. Ważne, że udało się jeszcze powstrzymać jeszcze na trochę skurcze. Miarodajne badania i tak będzie można przeprowadzić dopiero po porodzie pewnie. Może być też tak, że te skurcze po prostu ,,wymęczyly" trochę malucha i stąd takie wyniki.

    Moze masz racje.
    Ja wtedy cały dzień nic nie jadłam i nie piłam.....i lekarz mówił ze może serduszko sie uspokoi jak uzupełnią mi elektrolity. Niestety nie minęło. Ale jestem dobrej mysli..znaczy muszę być :)
    Kocham Mojego Maluszka nad życie :*

    SunSun, Tess lubią tę wiadomość

    Nikoś urodzony 22.03.2015r. 👣

    Nasze Aniołki:
    👼 - 21.02.2014r. (10tc),
    👼 - 7.06.2020r. (CB).

    Moja Kochana Mamusia (*) - 8.02.2020r. 🖤


    💊 Euthyrox N100
    💊 Metocard

    Starania od : luty 2019 r.

    16.10 - widoczny pęcherzyk ciążowy
    5.11. USG . Jest ❤️🥰 (8t+0d)

    12.12. I USG prenatalne - Dzidziuś zdrowy ❤️
    Ryzyko wad genetycznych - niskie ❤️

    30.01. II USG prenatalne

    preg.png
‹‹ 1016 1017 1018 1019 1020 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Kalendarz dni płodnych - aplikacja starania o dziecko

Postanowione - rozpoczynacie starania o dziecko. Mija pierwszy, drugi, trzeci miesiąc, a ciąży nie ma. Pojawia się lekki niepokój - co się dzieje? Tak rozpoczyna się historia wielu kobiet z OvuFriend, które używają aplikacji podczas starania o dziecko. Inteligentny kalendarz dni płodnych nie tylko szybko nauczy się Twojej płodności ale również wcześnie wykryje nieprawidłowości. Przeczytaj jak aplikacja pomoże Ci zajść w ciążę!  

CZYTAJ WIĘCEJ

Metody leczenia endometriozy - techniki leczenia, skuteczność, koszty

Endometrioza jest w dalszym ciągu bardzo tajemniczą chorobą. Nic dziwnego, że zarówno diagnostyka, jak i leczenie nie należą do łatwych. Jakie metody stosuje się w zależności od postaci endometriozy? Na czym polegają? Czy są one skuteczne? Jakie czynniki zwiększają szanse na powodzenie leczenia operacyjnego? Czy leczenie endometriozy jest drogie? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Płodność i zdrowie w posiłkach - co jeść w okresie przesilenia zimowego?

Wiadomo nie od dziś, że to co jemy ma ogromny wpływ na nasze zdrowie i płodność. Co jednak zrobić, kiedy dostępność świeżych i sezonowych produktów jest ograniczona? Po jakie produkty sięgać zimą, aby dostarczać organizmowi kluczowych składników dla zdrowia i płodności? 

CZYTAJ WIĘCEJ