Marcowe Mamusie 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyTo ja pije chyba bardzo dużo ale już przed ciążą też tak było
minimum 1,5 litra wody plus do tego zawsze jakaś herbata (jak jest zimno to więcej niż jedna) albo kawe albo to i to. Plus soki, czasmi coś gazowanego. Jednym słowem wyjdzie z 2/3 litry dziennie. Woda na pewno mi się zatrzymuje ale na zewnątrz mocno tego nie widać. Poza pojedynczymi dniami spokojnie jestem w stanie ubrać obrączkę. No i najbardziej "spuchły" mi właśnie piersi
Swoją drogą dziwi mnie że nie mam żadnej siary ani nic bo od lat mam podwyższoną prolaktyne a w ciąży odstawiłam na to leki. No nic zobaczymy po porodzie.Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 lutego 2015, 12:14
-
nick nieaktualnyJa tez jeszcze jezdze autem a teraz po zmianie na wiekszy to nawet nie odczuwam ze jestem w ciazy bo do malutkiego ciezko mi bylo wsiadac i wysiadac z brzuchem a teraz komfort bo wysoki:-) i pewnie bede do konca jezdzila bo nie wyobrazam sobie tutaj na wsi bez, jak wszedzie daleko. Chocby po wieksze zakupy musze jechac do miasta.
Mi dziasla tez dokuczaja. Eludril stosowalam. Nic dentystka nie mowila ze nie moge. Musze jeszcze pewnie w lutym na wizyt sie wybrac bo mam dziurke do zrobienia. Nie pilna ale wole teraz niz po urodzeniu bo bedzie problem kto sie zajmie:-)
Teraz jestem na etapie szukania endokrynologa dzieciecego dla corki. Jakbym malo miala wizyt na glowie. Ale mam skierowanie i w ciagu miesiaca musze ja gdzies zarejestrowac na wizyte. Terminy pewnie blizej konca roku:-) -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyMadzik ja też próbowałaby dzwonić a jeśli nie miałaby możliwości to pojechałabym to sprawdź. Ale ja jestem z tych panujących i bez doświadczenia z pierwszego porodu.
Ja chodzę w kutrce od koleżanki nie ciążowej ale xl. A ja jest ciepłej to caly czas noszę mój nieciązowy płaszyk. Jest ok ale to kwestia fasonu. -
Ja wszedzie jezdze autem wiec gdyby nie to to zapewne kupiła bym kurtke ciążową tak cały czas śmigam w nie ciążowej tylko na rozpięto z grubym swetrem pod spodem , bo nie mieszcze się już od grudnia. Już naprawde mało zostało nie opłaca się kupować wg mnie.20.03.2015r 3600g 55cm szczęścia
-
On mi mowil ze tak sie moze dziac. Do szpitala mam jechac jak odejda wody albo beda skurcze. Teraz to nawet nie sa plamienia tylko takie nitki.
Mysle ze szyjka powoli sie otwiera i tak jest skrocona. Bede lezec i sie modlic zeby bylo ok. Dzisiaj mam 36tyg i 5 dni. Dopiero od poniedzialku bedzie donoszonaWiadomość wyedytowana przez autora: 6 lutego 2015, 12:14
noa8, MamaAdasia lubią tę wiadomość
Nadia, 24.02.2015 godz. 15:25
3080 gram szczescia i 53cm radosci!! -
A ja dziś wychodzę do domciu:)))) morska mi się cieszymy wracam do corci i męża. Muszę leżeć i jak najmniej się forsować. Strasznie się cieszę. Oby teraz do terminu porodu wytrzymać i z górki.
Madzik82, czekaja, Ewelaa, gosiaczek31, Emrica, noa8, Emartea, Krokodylica, ines31, SunSun, bella82, MamaAdasia, Rybeńka, loszcz, gabi30, Pocahontas lubią tę wiadomość
-
bella82 wrote:a wiesz dlaczego? ja uzywam od poczatku ciazy...
nie wiem w sumie myslalam ze to przez alkohol tam zawarty ale przeciez tego sie nie pije tylko plucze(moze tak dmuchala na zimne w razie jakbym chciala polknac;)) ale tak poza ciaza to czesto po usuwaniu kamienia kazala plukac przez kilka dni ale nie dluzej bo mowila ze robia sie od tego przebarwienia jak sie dlugo stosuje. to pamietam:)
Madzik skonsultuj sie z lekarzem lepiej zeby maluch nie pchal sie posladkowo:)
ja tez mam wysoki samochod wiec fajnie sie wsiada i wysiada w niskim troche ciezko:)
tez chodze w nieciazowej kurtce(dobrze ze zadnej nie kupilam:)). mam parke z okresu nieciazowego i juz wprawdzie ledwo ledow ale sie dopinam:)
ja piersi tez mam duze i czasem pojawiaja sie takie suche kropki pewnie siara ale jest tego tak malutko ze w ogole mi to nie przeszkadza. mysle jednak ze nawet jakby nic nie bylo nie marwtilabym sie. wszystko zacznie sie po porodzie:)
w ramach tego ze mialam bardzo zdrowe pierwsze id rugie sniadanie porosze meza o loda z mc donalda w drodze powrotnej z pracy:)
dzis przyjdzie moja siostra i zrobi nam ze 2 zdjecia ciazowe. bylam bardzo sceptycznie do tego nastawiona ale mysle ze pamiatke warto miec chciaz jedno malutkie zdjecie bo potem moge zalowac. nie mam absolutnie zadnego zdjecia z mezem w ciazy. bez meza w sumie tez nie:) krzycze od razu jak tylko ktos chce mi zrobic zdjecie!!!