Marcowe Mamusie 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
a mnie wczoraj w rossmannie pani w kasie zawołała, a potem byłam w aptece i była strasznie długa kolejka (oczywiscie moherów) i baba przede mna stała ale bardziej z boku bo ogladala gabloty i jak kol;ejka sie posunela w przód zrobiłam krok a ona szybko się wcisła żeby było że ona jest na pewno przede mna, ale miala pecha, bo na dluga kolejke pani w kasie na caly glos powiedziala"pani w ciazy prosze do mnie"
nie widzialam min tych ludzi ale pewnie piekne mieli
MamaAdasia, madziutek 23, Rubi, gosiaczek31, bella82, Madzik82, Emartea, ines31, Dorka1979, Krokodylica, Pocahontas lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyEmartea ja też gdziekolewiek bym nie była to małej leginsy kupuje heh tez się śmieje ze ciekawa jestem czy zdążę wszystkie małej założyć
ja tez na poczcie dzisiaj byłam myślałam że tam padne bo 6 os przedemna a panie w okienku ruchy miały ze żal najlepiej ze dwa okienka jedna obsługiwała a druga stała i patrzyła na ta pierwsza która była tak wolna ze szok. ja poszłam odebrać tylko paczkę i wystalam się 30 min aż mój mąż z samochodu przyszedł bo mówi ze chyba zemdlalam skoro tak długo -
nick nieaktualnyDobrze ze niewiele nam zostalo ciazy to jakos te kolejki juz zniesiemy, ale to przykre ze ludzie udaja ze nie widza. I jeszcze krzywo patrza na ciezarne.
Madzik nie zalamuj sie, moze nie bedzie taki zly ten weekend. Dobrze ze mama Ci pomaga. A do wizyty corki meza sie nie nastawiaj zle bo moze wywolasz wilka z lasu. Do poniedzialku juz lada dzien. Twarda babka z ciebie. Dasz rade. Lez odpoczywaj i nawet nie mysl za duzo. Wylacz sie na te 2-3 dni. Trzymam kciuki zebys wytrzymala jeszcze.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 lutego 2015, 15:35
MamaAdasia, noa8, Madzik82 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Kasss Kochana dobrze, że jesteś w dobrych rękach. A na pewno wszystko będzie dobrze!
Madzik nie wiem co napisać, obserwuj się Kochana i w razie czego jedz do szpitala.
A my już na sali. Trochę to wszystko trwało. Miałam już zapis ktg i badanie usg i póki co jest superjutro mi powtórza mocz i morfologie z tym crp i będziemy widzieć co dalej. Jedynie co to jeszcze podejrzenia są hipotrofi małej...
Powiem Wam, że ciesze Się, że mam takiego lekarza. On bardzo się przejmuje swoimi pacjentkami i woli coś sprawdzić dwa razy niż miałoby się coś stać złego. Także czekamy do jutra, nie wiem kiedy będę miała wyniki ale mam nadzieję, że do środy mnie wypuszcza do domu. Dziękujemy za kciuki Kochane :-*
A co do leków, to ja biorę leki na stałe typu euthyrox czy na astmę i dla mnie to nie było nic dziwnego, że muszę to mieć ze sobą. Bo przecież oni na tym oddziele nie muszą mieć wszystkich leków. Wiadomo że te podstawowe czy te od "ciąży" powinni mieć.
Mi np wczoraj lekarz przepisał syrop na zaparcia ale nie zdarzyłam go kupić i tu mi powiedzieli ze go mają i nie muszę kupować.
Miłego dnia Kobietki :-*madziutek 23, ewka1990, Ewelaa, gosiaczek31, ines31, gabi30 lubią tę wiadomość
Ona -> 35 -> Niedoczynność tarczycy, Hashimoto, alergia. Dwójka cudownych dzieciaczków z pierwszego małżeństwa
MAJUSIA
28.02.2015r.
MICHAŚ
05.10.2017r.
On -> 36 -> Niska jakość nasienia -> 2% prawidłowych -> ruchliwość prawidłowa prawie 0..
Zaczynamy 9cs -
nick nieaktualnyCześć dziewczynki u mie dziś cukry w normie z czego sie ciesze bo wczoraj przez cały dzień miałam strasznie wysokie cukry mimo wstrzykiwania insuliny czym byłam przerażona
gratuluje nowych tygodni już tak niewiele zostało do spotkania z naszymi maluszkami
trzymam kciuki za wszystkie dzisiejsze wizytyMamaAdasia, Scarlett2014, madziutek 23, gosiaczek31, noa8, Rybeńka lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyRybeńka wrote:Kasss Kochana dobrze, że jesteś w dobrych rękach. A na pewno wszystko będzie dobrze!
Madzik nie wiem co napisać, obserwuj się Kochana i w razie czego jedz do szpitala.
A my już na sali. Trochę to wszystko trwało. Miałam już zapis ktg i badanie usg i póki co jest superjutro mi powtórza mocz i morfologie z tym crp i będziemy widzieć co dalej. Jedynie co to jeszcze podejrzenia są hipotrofi małej...
Powiem Wam, że ciesze Się, że mam takiego lekarza. On bardzo się przejmuje swoimi pacjentkami i woli coś sprawdzić dwa razy niż miałoby się coś stać złego. Także czekamy do jutra, nie wiem kiedy będę miała wyniki ale mam nadzieję, że do środy mnie wypuszcza do domu. Dziękujemy za kciuki Kochane :-*
A co do leków, to ja biorę leki na stałe typu euthyrox czy na astmę i dla mnie to nie było nic dziwnego, że muszę to mieć ze sobą. Bo przecież oni na tym oddziele nie muszą mieć wszystkich leków. Wiadomo że te podstawowe czy te od "ciąży" powinni mieć.
Mi np wczoraj lekarz przepisał syrop na zaparcia ale nie zdarzyłam go kupić i tu mi powiedzieli ze go mają i nie muszę kupować.
Miłego dnia Kobietki :-*
rybeńka super że wszystko w porządkuRybeńka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMadzik82 wrote:Niestety jest malutka
ma pewnie okolo 2500 wiec nie podciagna mi do donoszonej jak jutro urodze. Kurcze oby to tylko jakies znaki przepowiadajace bo chce jeszcze minimum tydzien wytrzymac zeby byla wieksza, silna i donoszona
Madzik trzymam kciuki żeby mała posiedziała w brzuszku tydzień a najlepiej jeszcze dłużejMadzik82 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyRybeńko fantastyczny ten Twój lekarz. Szpital może nie jest przyjemny ale moim zdaniem lepiej sprawdzić coś 3 razy za dużo niż raz za mało. Endi świetnie że wychodzisz
Kass fajnie że masz z nami kontakt
Madzik jeśli nie chcesz jeszcze rodzić to mam nadzieję to pójdzie wszystko zgodnie z Twoimi planami. Wydaje mi się że jednak że ważniejsze niż to czy urodzimy w 36t5d czy w 37t2d jest to żeby nasze dzieciaki były silne i zdrowe i jak najszybciej mogły z nami wrócić do domu. Za to przede wszystkim trzymam kciuki!
Anet co u Ciebie?
My kupiliśmy wanienke i jakieś pierdołki, jutro odbierzemy atapter do fotelika, w przyszłym tygodniu fotelik i chyba jest dobrze. Wstawiłam jeszcze ostatnie moim zdaniem pranie. Pozostanie mi to wyprasować, spakować torbę do szpitala i przygotowania mam z głowy. Jak już zaczęłam to poszło mi to błyskawicznie. Uważam nawet że mogłam śmiało jeszcze z tym poczekać ale mój mąż chodziłby wtedy i znowu narzekał że w ogóle nie zachowuje się jak kobieta w ciąży
Jutro odwiedzimy jeszcze moich rodziców a w przyszłym tygodniu ogarnę kwestię ostatnich badań i okulisty. Do fryzjerainie planuje już iść ale pewnie umowie się jeszcze na henne za tydzień, dwa. Jeśli przejdzie mi przeziębienie a nadal będę dobrze się czuła w przyszłym tygodniu pójdę też do oracy na 2 godzinki. Na kawę oczywiściesiedzenie w domu mnie wkurza. Zwłaszcza że Juniorkowe przygotowania ogarnęła szybciej niż myślałam
A żeby było zabawnej to jak chcieliśmy zapłacić za zakupy go okazało się że w naszym banku była chy a jakaś awaria bo ani ja ani mój mąż nie mogliśmy zapłacić kartą. Gotówki oczywiście żadne z nas nie posiada. Po cchwili jednak wszystko wróciło do normy choć przez moment zaczęłam się zastanawiać ile my ostatnio wydaliśmyRybeńka, Madzik82, gosiaczek31, Krokodylica lubią tę wiadomość
-
Rybenka nie strasz ta hipotrofia bo nasze malenstwa waza chyba tyle samo. Moja mala rowno tydzien temu miala 2400 wiec teraz tez ma pewnie 2500.
Poki co u mnie spokojnie. Nitek krwi juz nie znalazlan i brzuch juz troche odpuscil, juz nie ciagnie jak na okres. Ale leze grzecznie plackiem.
Na szczescie w poniedzialek mam wizyte u lekarza wiec sie dowiem co i jakgosiaczek31, MamaAdasia, SunSun, Ewelaa, Rybeńka lubią tę wiadomość
Nadia, 24.02.2015 godz. 15:25
3080 gram szczescia i 53cm radosci!! -
Dziewczyny jestem po wizycie.
Natalka waży ok. 2800 g, a najważniejsza informacja jest taka, że rozwarcie mam na opuszek. Miała któraś tak? Zastanawiam się w takim wypadku to... "ile jeszcze"?
Czy będę lutówką? Oby nie w walentynki
Ma któraś rozwarcie jakiekolwiek?
Co do bóli szyjki to chyba to skracanie i rozwieranie. A do bóli podbrzusza to nie powiedział zbyt wiele, ale powiedział, że teraz może się tak dziać.
A po badaniu szyjki powiedział, że może być więcej gęstego śluzu nawet z krwią.
Pobrał GBS i w środę mam wyniki, a na środę też umówiłam sie na KTG.Madzik82, noa8, MamaAdasia lubią tę wiadomość
Natalka 03.2015
-
nick nieaktualny
-
Maz sie srednio mna interesuje wiec za kare wyslalam mu smsa:
O 16:20 przyszedl na swiat Dawidek. Porod silami natury, 62cm, waga 5800, 10pkt.
Ps. Maly jest czarny ale nie martw sie, podobno mu zejdzie
Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 lutego 2015, 17:02
gosiaczek31, Emartea, Rubi, Sarah88, Justyska89, Tygrysek, MamaAdasia, ines31, jasmin, Ewelaa, madziutek 23, bella82, gabi30, Rybeńka, Dorka1979, Krokodylica, loszcz, Tess lubią tę wiadomość
Nadia, 24.02.2015 godz. 15:25
3080 gram szczescia i 53cm radosci!! -
nick nieaktualnyAj ale jestem zła wrrr mam dość mojej teściowej
bo ost byłam z mężem u niej i jakoś zaczęliśmy gadać o zdj małej i śmiać się zaczęłam ze mała ma nos po tatusiu duży i trzeba będzie zbierać na operację plastyczna bo jak będzie nastolatka to będzie miała kompleks ja mówię tak dla śmiechu bo taka jestem ze żartuje sobie z takich rzeczy a dzisiaj dowiaduje się ze straszna przykrość zrobiłam mojej teściowej i jej mamie czyli babci mojego męża obie siadł i plakaly nad tym ze tak powiedziałam bi one też mają takie nosy
Emartea, jasmin, Ewelaa lubią tę wiadomość