Marcowe Mamusie 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
Anastacia sama widzisz ciezko mu było , wiec może warto postarać się go czasem zrozumieć czego tak zachowuje sie w stosunku do Ciebie.
Ja i moja siostra jestesmy straszne nerwusy ale nasi mężowie mają do nas cierpliwość , bo wiedzą , że swoje przeżyłyśmy.Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 lutego 2015, 21:11
20.03.2015r 3600g 55cm szczęścia -
nick nieaktualnyloszcz wrote:To ja powinnam w Ameryce mieszkać a nie w UK bo to mój aktualny opis niestety.
Loszcz nie chcialam cie urazic tym co napisalam to troche zartem bylo w wiekszosci filmow tak wlasnie to obrazuja:-) i tak sobie ciaze wyobrazaja pozniej nasi mezczyzni. Rozumiem kobiety ktore leza bo zle sie czuja i maja komplikacje itp. Nie przeskoczy sie pewnych niedogodnosci ciazowych.
Moj G np przyzwyczail sie do tego ze jestem samodzielna bardzo i sama wszystko robie w jednej i drugiej ciazy. Musze byc aktywna przy starszym dziecku i tyle. Cale szczescie moge sobie narazie jeszcze na taka aktywnosc pozwolic. Bo czuje sie ok. Gdyby bylo inaczej tez bym lezala pewnie.Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 lutego 2015, 21:24
czekaja lubi tę wiadomość
-
noa8 wrote:Anastacia sama widzisz ciezko mu było , wiec może warto postarać się go czasem zrozumieć czego tak zachowuje sie w stosunku do Ciebie.
Ja i moja siostra jestesmy straszne nerwusy ale nasi mężowie mają do nas cierpliwość , bo wiedzą , że swoje przeżyłyśmy.noa8 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyTak wlasnie, Aneta pisala ze jak malutka do piatku sie nie uspokoi i nie przestanie napierac na szyjke tak mocno to lekarze biora pod uwage cc. Miala juz przeciez bardzo bolesne skurcze ktore powstrzymali.
Miejmy nadzieje ze da znac wkrotce i ze bedzie miala same dobre wiadomosci. Mam jakies przeczucie ze chyba naprawde juz urodzila... -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnygosiaczek31 wrote:Tak wlasnie, Aneta pisala ze jak malutka do piatku sie nie uspokoi i nie przestanie napierac na szyjke tak mocno to lekarze biora pod uwage cc. Miala juz przeciez bardzo bolesne skurcze ktore powstrzymali.
Miejmy nadzieje ze da znac wkrotce i ze bedzie miala same dobre wiadomosci. Mam jakies przeczucie ze chyba naprawde juz urodzila...
Oj te nasze marcowe dziewczynki chyba źle im w brzuszkach wszystkie pchają się na świat tylko chłopcy grzecznie siedzą
ale ja jednak mam nadzieje ze się uspokoiła i jeszcze anet nie urodziła
-
Dziewczyny proszę o trzymanie kciuków za Madziutka , właśnie dostałam cynk , że jest w szpitalu , bo miała skurcze co 8/10 min i pojechała upewnić czy to nie fałszywy alarm. Po ktg będzie wiedziała czy zostaje.
Scarlett2014, gosiaczek31, Madzik82, kasss, Krokodylica, Tygrysek, MamaAdasia, Rybeńka, Emca, gabi30, Ewelaa, Sarah88, ines31, limcia lubią tę wiadomość
20.03.2015r 3600g 55cm szczęścia -
nick nieaktualnyEmartea jak kiedyś pisałaś że nie macie problemów z wychodzeniem osobno i mąż nie musi pytać Cię o zgodę to też miałam wrażenie że mamy dość podobne związki
Sarah mi lekarz kazał odstawić magnez od 37 tygodnia.
Czekaja też się zastanawiam czy nie będę kiedyś żałować że nie mam zdjęć ale jakoś się nie mogę przemóc. Zobaczymy jak wyjdzie
Ja mam ciuszki poukładane rodzajami. 56 (minimalna ilość) i 62 w szufladzie a 68 też poprane i poprasowane w pudle z Ikei w szafie. W ramach np. spodenek próbowałam układać rozmiarami ale wyszło mi tak sobie. W ogóle dziś mówiłam do męża że układam wszystko ale pewnie jak się Junior urodzi to z 3 razy zrobię przemeblowanie bo życie zweryfikuje co gdzie będzie mi potrzebne tak żeby było nam najwygodniej.
Aa i nie wiem jak mój mąż wyobraża sobie kobietę w ciąży ale zdaje się że pracując do 9 miesiąca ciąży a właściwie w 9 też tylko że z domu, wychodząc z nim gdzieś prawie co weekend, poruszając się cały czas dość żwawo zabiłam kilka stereotypów które miał w domua jak odbieram go w środku nocy z imprezy to jego koledzy patrzą na mnie jak na ufo
jak wybieram schody zamiast windy to patrzą na mnie już podejrzenie a jak z gracją łani podnosze się z podłogi to przecierają oczy
ale najdziwniej reagują jak pokrzykuje w trakcie meczów i skacze jak nasi wygrywają
jedni myślą że jestem kopnięta i uważają że B. powinien mnie uspokoić, inni pytają czy jak ich żony będą w ciąży mogą je przysłać do mnie żebym sprzedała im moją filozofie. A ja po prostu cały czas nieźle się czuje więc nie udaje że jest inaczej
funkcjonuje normalnie i większość rzecz robie sama. Myślę sobie że pomoc B. bardziej przyda mi się jak Junior będzie na świecie.
P.p.s mężowi już z 10 razy pokazywałam gdzie mamy jakie rzeczy o Juniora... idę bo zakład że nadal nie ma pojęcia gdzie co jest. Jak przyjdzie mu coś znaleźć to zrobi tak burdel że całe moje dotychczasowe układanie pójdzie na nic
P.s . Mój "romantyczny" mąż raz chciał mi dać dwie dychy jak zapomniał o kwiatachjak zaprosił mnie do Czech i myślałam że jedziemy do Pragi okazało się że wykupił wycieczkę śladami browarów czeskich etc. W ramach prezentu kupił mi kiedyś grila elektrycznego etc.
no i jak ja mogę go nie kochać?
gosiaczek31, Krokodylica, Ewelaa, czekaja, bella82, limcia lubią tę wiadomość
-
gosiaczek31 wrote:Czekaja tak wlasnie chyba jest. Wiekszosc facetow to mysli tak jak zobaczy w amerykanskich filmach, ze kobieta w ciazy ledwo sie rusza, chodzi jak kaczka, nie moze wstac z kanapy tylko sapie i jeczy:-)
A tu okazuje sie ze wiekszosc normalnie funkcjonuje. I nie rozczula sie nad soba.
A ja właśnie dziś jak wróciłam z zakupów stwierdziłam, że u mnie chyba zbliża się czas sapania i jęczenia. Nie chodziłam dużo, nie dźwigałam a cały dół mnie bolał, ledwo do samochodu doszłam. Z kanapy wstać też coraz trudniej niestety...
Kasss chyba ma na myśli te koszule http://allegro.pl/listing/user/listing.php?id=78017&us_id=17268970. Ja zamówiłam rozpinaną na środku, ale przyjdzie dopiero na początku tygodnia.
Za to z czystym sumieniem polecam http://allegro.pl/nowosc-rozpinana-koszula-do-karmienia-italian-l-i4903094704.html po praniu wszystko ok.
belladonna lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Ale sie dzieje dzisiaj! Najpierw info od Limci a teraz nie wiemy co z Madziutkiem i Aneta. Pocahontas chyba tez sie cos nie odzywa...
Ja magnez odstawie jutro. Za 26 godzin ciaza donoszona
A ciuchy mam wyprane i wszystkie wrzucone do wielkiej torby z Ikei. Teraz na mnie patrza i prosza o zelazkopotem pomysle jak je poukladac
Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 lutego 2015, 22:05
Nadia, 24.02.2015 godz. 15:25
3080 gram szczescia i 53cm radosci!! -
nick nieaktualny