Marcowe Mamusie 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
ewka1990 wrote:MisiaMonisia mam pytanie czy diabetolog wspominała ci o wcześnejszym skierowaniu do szpitala ze wzgledu na cukier ?
to całkiem przyzwoity cukier jak po 2 pączkach ja tam nie mam zamiaru sobie dziś żałować faworków .A jak tam twój cukier unormował sie wreszcie ?
Jesli chodzi o pączki to też nie miałam zamiaru sobie dzis załować..w końcu raz w roku jest tłusty czwartekI po insulinie cukier spadł mi do 113 więc jest dobrze
I powiem szczerze ze teraz ogólnie cukry mam dobre (o ile nie zjem czegoś słodkiego)...oby tak do konca ciąży....a po ciąży "baj baj cukrzyco"Rubi, MamaAdasia, Dorka1979 lubią tę wiadomość
Nikoś urodzony 22.03.2015r. 👣
Nasze Aniołki:
👼 - 21.02.2014r. (10tc),
👼 - 7.06.2020r. (CB).
Moja Kochana Mamusia (*) - 8.02.2020r. 🖤
Mój Kochany Dziadziuś (*) - 7.06.2020r. 🖤
Moja Kochana Molly 🐕
- 17.03.2021r. 🖤
💊 Euthyrox N100
Starania od : luty 2019 r. -
nick nieaktualny
-
Dzieeczyny! Tak jak umieralam z bolu przez ostatnie tygodnie tak od kilku dni jestem jak mlody bog!! Jakbym w ciazy nie byla!! A to wszystko przez to, ze BRZUCH SIE OBNIZYL!
Nawet sie nachylac moge. Sprzatam, prasuje, spaceruhe i tak mi dobrze ze mam ochote pezenosic ta ciazegosiaczek31, Emartea, Justyska89, Ewelaa, Sarah88, ines31, noa8, MamaAdasia, Tygrysek, Emca, czekaja, bella82, Dorka1979, Tess lubią tę wiadomość
Nadia, 24.02.2015 godz. 15:25
3080 gram szczescia i 53cm radosci!! -
Emrica wrote:Emartea a co lekarze w szpitalu powiedzieli na temat poziomu wód płodowych, też mam na granicy i stąd moje pytanie?
Położna kazała mi pić wodę, a lekarka powiedziała tylko tyle, że jeszcze krytycznie nie jest, ale potrzymają mnie trochę i będą monitorować. Jak będzie wód mniej to będą decydować o cc. Trochę niejasno dała mi di zrozumienia, że raczej tych wód już nie będzie na tyle żeby mnie bezpiecznie wypuścić do domu. Na razie więc leżę, piję i czekam na rozwój sytuacji.
Towarzystwo rzeczywiście trafiło mi się przednie. Jestem na sali czteroosobowej, ale dwie dziewczyny poszły dziś rano na zabieg i dali je już na inne sale, a na ich miejsce przyszły starsza pani przed jakimś zabiegiem i dziewczyna po operacji, która ciągle śpi. No i jest jeszcze ta odstawiająca dramaty przez tel. Ostatnia teoria jej faceta jest taka, że ona kogoś tutaj ma i dlatego nie chce, żeby on przyjechał! I znów jest czarna rozpacz! Jakim trzeba być debilem, żeby - po pierwsze, na siłę pchać się z przeziębieniem do szpitala na oddział z ciężarnymi, - po drugie, gadać ciężarnej w 36 tygodniu, z ciężką infekcją i zagrożeniem wywołania porodu takie glupoty. Normalnie nóż się w kieszeni otwiera!!!
Nie mam więc z kim pogadać. -
nick nieaktualny
-
Czuje, ze jeszcze mi beda umawiac cc jak Pokahontas bo chyba szybko nie urodze
i dobrze, niech moj Pudzian nabiera masy
Pocahontas jutro powiekszy liste szczesliwych mam
Ja jutro tez jade do szpitala, zostane normalnie przyjeta na oddzial i spedze tam kilka godzin. Oby mnie jutro wypuscili i to w dwupaku!! Trzymajcie prosze kciukichociaz jutro bedziemy wszystkie myslaly o Pocahobtas przede wszstkim
ines31, MamaAdasia, MisiaMonisia, Dorka1979 lubią tę wiadomość
Nadia, 24.02.2015 godz. 15:25
3080 gram szczescia i 53cm radosci!! -
nick nieaktualnyJustyska89 wrote:madzik a tak biedna się martwilas żeby nie urodzić przed 37 tyg a już 4 dni więcej wytrzymalas:) dalas rade
a jutro pocahontas ma cc przypomniało mi się ze to 13
No wlasnie Madzik, tez juz mialas kryzys a tu prosze zaraz do 40 tc donosisz:-)Madzik82, Dorka1979 lubią tę wiadomość
-
Jeszcze bede kwietniowa haha
Jak planowana cc to pewnie jej zrobia jutro rano. Potem sie lezy kilka godzin z kilkoma kabelkami podpietymi do maszyn, z cewnikiem, kroplowka, bez czucia od pasa w dol i jeszcze glowy nie wolno podnosic wiec chyba szybko sie nie odezwie.Nadia, 24.02.2015 godz. 15:25
3080 gram szczescia i 53cm radosci!! -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Justyna ja czekam na akcje i umawiac sie nie chce. Ale jak przenosze to beda musieli mnie umowic bo jestem 20 miesiecy po cc i jest ryzyko ze stara blizna sie rozejdzie i peknie macica. Ale dziecko male wiec poki co jest ok
Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 lutego 2015, 14:32
Nadia, 24.02.2015 godz. 15:25
3080 gram szczescia i 53cm radosci!! -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyMisiaMonisia wrote:nic nie wspominała. A co..Ciebie chce wysłać?
Jesli chodzi o pączki to też nie miałam zamiaru sobie dzis załować..w końcu raz w roku jest tłusty czwartekI po insulinie cukier spadł mi do 113 więc jest dobrze
I powiem szczerze ze teraz ogólnie cukry mam dobre (o ile nie zjem czegoś słodkiego)...oby tak do konca ciąży....a po ciąży "baj baj cukrzyco"
Mi na ostatniej wizycie mówiła ze jak bede u niej teraz 18 to wypisze mi skierowanie do szpitala ale na kiedy mi wypisze to skierowanie to nie wiem wtedy to już bede w 39 tyg a podobno Szymańska kladzie tydzień wczesniej na patologie swoje pacjetki ale czy to jest prawda to nie wiem okaże sie 18lutego dopiero . To dobrze ze cukry ci sie unormowały też sie nie moge doczekać kiedy wreszcie pożegnam cukrzyceDorka1979 lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny, jestem po wizycie.. ostatniej.. mam wpisaną kontrolę za 6-8 tyg.. popołogową.. a bylo tak..
Pełna gotowość do porodu, od wczoraj szyjka przepuszcza juz dwa palce, a wczoraj tylko jeden.. Czop odchodzi, wyjęła rękę zaśluzowaną.. I plan jest taki.. Ten weekend spędzić w trójkę, w środę usg i badanie moczu bo ciągle to białko w nim jest, w czwartek i piątek przypomnieć sobie co to sekssobota rano o 8 do szpitala na ktg i mocniejsze badanie.. Mówi, że pewnie już zostanę w szpitalu..Ona ma wtedy dyżur..O ile wytrwam, bo szybko rozwiera się szyjka..
Najlepsze to, że pyta się mnie czy chcę urodzić w ten weekend czy następny.. ja z dziwną miną na nią..a ona, bo mogę teraz mocniej Panią zbadać, poprawi mąż wieczorem i jutro, najpóźniej w sobotę będzie Pani rodzić.. byłam w szoku..stwierdziłąm, że to za szybko i czy da się nieco odwlec..zatem zobaczymy, czy mały się powstrzyma, da rodzicom jeszcze ten weekend.. mam plan objeść się swojskiej pizzy i odpoczywać..do bóluWiadomość wyedytowana przez autora: 12 lutego 2015, 14:59
MamaAdasia, gosiaczek31, Tygrysek, Madzik82, Emca, Scarlett2014, anet525, gabi30, Dorka1979, kaczamila lubią tę wiadomość
-
Hej dziewczynki.
Nie mogłam się oprzeć i kupiłam faworki. Podjadam troszkę w ten tłusty czwartek.
Od 4 dni jest syn mojego A u Nas. Przed chwilką wyszli na spacer. CUDOWNA cisza. Głowa mi już prawie pękła
Wrócą i tylko czekać pozostaje do 21 aż młody pójdzie spać. Dziś wyjątkowo na nerwy mi działa.
Wszędzie zabawki (nawet na moim łóżku), japkę drze śpiewając, wali drewnianymi torami o tory, skacze po łóżku, marudzi że chce grać na komputerze i momentami zachowuje się jakby miał ADHD. (nie umie usiedzieć w miejscu nawet sekundy przy jedzeniu) I to prawie wszystko jednocześnie. Może ciąża tak na mnie działa, może jestem za "ostra". Ale szlak mnie trafia jak młody robi co chce i zwracając mu uwagę dalej robi swoje. Nie wspomnę o podstawie jak zgasić światło czy nie wchodzenie do kuchni.
Jak moja córcia będzie miała taki charakterek to chyba zwariuję
A jak Wam dzionek mija?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 lutego 2015, 15:05
-
nick nieaktualny