Marcowe Mamusie 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
Rybeńka wrote:No tak ten sam
No to Kochana życzę Ci, żeby ilość wód się podniosła a Maleństwo poczekało te dwa tygodnie.
Choć szczerze to ja bym strasznie chciała żeby coś się już zaczęło hehe
Właśnie wypiłam herbatkę z liści malin i wiesiołka
Lekarz straszył mnie cały czas, że urodzę wcześniej a tu się chyba jednak nie zapowiada ;p
U mnie też wiesiołej już od 2 tygodni w akcji zobaczymy czy pomoże przy porodzie
Dziękuję antet525 kciuki sie przydadzą bo troche strach jest zeby wszystko było ok!Rybeńka lubi tę wiadomość
-
Endi, Zosia Tosia trzymam kciuki za jutrzejsze porody! Ale fajnie że wy już na finiszu
Ale mój mały mnie dziś nastraszył. wzięłam prysznic, wypiłam melisę , wzięłam nospę i magnez i położyłam się spać. Na szczęście mały się uspokoił i przestał boleć brzuch. Kurde nie wiem co to było, ale strachu się najadłam
Zosia_Tosia, Endi84 lubią tę wiadomość
-
Madzik82 wrote:Rubi jachodze prywatnie ale ktg mam za darmo w szpitalu
Ten koktajl poloznych to olej rycynowy z czyms jeszcze. Przyspiesza ruchy jelit, jedbym slowem wywoluje sraczke a to powoduje skurcze macicy -
Słyszałam ze tylko łyżkę ale nie wiem na 100% ile tego oleju się pije...
W internecie są różne wersje od 1 łyżki do 4
Podobno działa ale można sobie też zaszkodzić.Ktoś tu pisał dziś o koktajlu położnej.Może tego spróbuj (w wersji bezalkoholowej oczywiście bo są różne)Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 lutego 2015, 20:23
-
Ja czytalam o mixie: 2 lyzki oleju, 250ml mleka, banan i cukier waniliowy. Do blendera i wypic. Tylko ze jak ktos juz ma skurcze to chyba srednio bo jak zacznie dzialac w czasie porodu?! To kupa... hehe i to doslownie!
MisiaMonisia, loszcz, Zosia_Tosia, MamaAdasia lubią tę wiadomość
Nadia, 24.02.2015 godz. 15:25
3080 gram szczescia i 53cm radosci!! -
Sarah88 wrote:a taka cuekawostka niedotyczaca ciazy,wiecie ze nie ma juz cukru waniliowego tylko wanilinowy? maz mi to pare dni temu pokazal w sklepie a ja przeczytalam i tak waniliowy dopiero potem sie skaplam
Też wcześniej zawsze uważałam że to jest cukier waniliowy
Pamiętam jak Pani Profesor od Technologii kazała Nam iść do sklepu i kupić "cukier waniliowy" i przynieść na następną lekcje....Każdy przyniósł tyle ze "cukier wanilinowy" heheWiadomość wyedytowana przez autora: 17 lutego 2015, 20:55
Nikoś urodzony 22.03.2015r. 👣
Nasze Aniołki:
👼 - 21.02.2014r. (10tc),
👼 - 7.06.2020r. (CB).
Moja Kochana Mamusia (*) - 8.02.2020r. 🖤
Mój Kochany Dziadziuś (*) - 7.06.2020r. 🖤
Moja Kochana Molly 🐕
- 17.03.2021r. 🖤
💊 Euthyrox N100
Starania od : luty 2019 r. -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Zosia Tosia kciuki mocno trzymam
My po wizycie i pierwszym ktg. Wszystko ok, szyjka trzyma, za tydzień mam odstawić duphaston. Mały waży 2700. Wszystko wskazuje na to, że donoszę.
Włosy widziałam i fałdki koło szyiZosia_Tosia, Scarlett2014, SunSun, MamaAdasia, gosiaczek31, Madzik82, Sarah88, Rybeńka, Niunia86, slodka100, bella82, ines31, jasmin, kaczamila, kasss, madziutek 23, gabi30 lubią tę wiadomość
-
Cześć dziewczyny i mamy naszych wcześniaczków teraz mam takie dość głupie pytanie... jak to u was było jak poród się zaczął u tych co rodziły naturalnie czy przy tych maluchach to szybko poszło? strasznie boję się tego bólu... jestem już dziś po wizycie i mały waży +- 2300kg a dr twierdzi że na jego oko i doświadczenie tydzień jeszcze posiedzi ... przy 16 magnezach i nie tylko dziennie... a jak do poniedziałku się nie zacznie to mam się w poniedziałek stawić na oddział i jeszcze wtedy podadzą mi zastrzyki na płuca dla małego...
Aniołek [*] 6 tc 2018,
Julia [*] 14 tc 2018
MTHFR, PAI-1, Czynnik V (trombofilia): clexane, acard, prolutex, metyle : (B12 i kwas foliowy) , duphaston .
Endometrioza
-
nick nieaktualnyAj ci lekarze na oko to chłop w szpitalu umarł. Szczeze wkurzają mnie wasi lekarze sunsun miała już na oko lekarza rodzic kasss to samo nie wierzył ze zobaczą się jeszcze ma wizycie a tu wizyta jutro Anet tez juz rodziła madzik to już wogóle na porodowce powinna dawno leżeć a żadna jeszcze nie urodziła wkurzają mnie ci wasi lekarze bo was straszą tak. sorki ale musiałam powiedzieć co mysle
loszcz, anet525, Tygrysek, SunSun, gosiaczek31, czekaja, ines31, belladonna, kasss lubią tę wiadomość
-
A ja miałam w końcu usg. Ok 22! Takie mi tu emocje zapewnili pod koniec dnia, że chyba nie zasnę. Miałam najpierw zapis ktg, który nie spodobał się położnej. Przyszła z lekarą i ona chyba też miała jakieś obiekcje bo zaraz przyszły jeszcze z jakimś lekarzem. Lekarz stwierdził, że "ładny zapis", ale zlecił usg. Wszystko wyszło ok. tzn przepływy, bo tylko to sprawdzała. Nie mierzyła malucha, więc nie wiem czy przytył. Zapytałam, co było nie tak z tym ktg, to powiedziała, że na początku niskie tętno, ale po jakimś czasie się podwyższyło i do końca było już ok. Jak już wpadli do pokoju we trójkę to się naprawdę wystraszyłam.
I taka ciekawostka. Pisałam wam już, że tu putają dokładnie o tygodnie i dni ciąży i że te dni są dla nich istotne. Tutaj chyba uważają, że donoszona jest ciąża po skończonym 38 tygodniu i lekarka pytała czy dostałam zastrzyki na rozwój płuc. Tak więc chyba mi jeszcze sterydy wcisną! A to już przecież 37+5!