Marcowe Mamusie 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
czekaja wrote:Sarah nie nakrecaj sie tak bo adrenalina ktora teraz wytwarzasz skutecznie hamuje wydzielanie oksytocyny ktora potrzebna jest do akcji porodowej wiec najlepszym rozwiazaniem bedzie wyluziowanie sie:)
spokojnie jestes z maluchem bezpieczna na tym etapie wiec mozesz wrzucic na luz i spokojnie czekac na rozwoj wydarzen:)wyluzowalam bardzo i nawet o tym zbytnio nie mysle, tylko gdy boli to zastanawiam sie czy to to czy to nie to i czy takie masowanie by cos w ogole dalo i moglabym sobie "wybrac" date porodu hehe;)
Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 lutego 2015, 15:26
-
nick nieaktualnyCześć dziewczynki
U mie ładna pogoda , dziś miałam ostatnia wizyte u diabetologa cukry w miare w porządku
konwalianka prześliczny jest twój Patryś
kass trzymam kciuki powodzenia
Emartea bede trzymać kciuki za ciebieWiadomość wyedytowana przez autora: 19 lutego 2015, 15:43
czekaja, bella82, gosiaczek31, MamaAdasia, konwalianka lubią tę wiadomość
-
Czy Wasi mezowie tez nie dbaja o siebie w sensie zdrowia??
moj sie niczym nie przejmuje i chyba mysli ze wiecznie bedzie mlody i zdrowy.
ostatnio mierze mezowi cisnienie bo czesto go glowa boli i ma za wysokie ale oczywiscie jak grochem o sciane jakby to nie jego dotyczylo.
nawet tlumaczenie ze nie zyje na swiecie sam dla siebie nie pomaga juz nie wiem jak do niego dotrzec -
nick nieaktualnySarah88 wrote:ostatnio tak sie zastanawiam czy czasem Alex psikusa nam nie zrobi i wyjdzie dziewczynka...bo ostatnie i zarazem pierwsze usg potwierdzajace płec mialam w 20tc chyba te prenatalne,czy ktoras tez tak ma?
sarah ja też sie zastanawiam czy moja Wiktoria nie zrobi mi psikusa i nie zmieni płci bo ja jedynie płeć widziałam w 24 tyg na usg polówkowym -
Czekaja mój mąż w miare dobrze się odżywia , jak robi zakupy wrzuca mix sałat i przyrządza jakąś sałatke , pija zielona i czerwoną herbate do tego ćwiczy , a w pogode jeździ do pracy rowerem. Jest szczupły.No ale co z tego jak jego nawykiem żywieniowym są czipsy i piwo Ok. 3 razy na tydzień...noi jak każdy facet lubi kebaby
do lekarza chodzić nie lubi , leczy się domowymi sposobami.Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 lutego 2015, 15:38
20.03.2015r 3600g 55cm szczęścia -
nick nieaktualny
-
a mój obiecał rZucić palenie jak się bobas urodzi
i kupiłam mu na urodziny e-papierosa i tabletki desmoxan żeby mu pomóc...
dałam na to prawie 200 zł ale może pomoże bo on już chyba 20 razy rzucał...
dam mu w niedziele...
gosiaczek31 lubi tę wiadomość
-
Madziulek, ja palilam zwykle fajki i bylo mi ciezko zupelnie zrezygnowac z nikotyny wiec kupilam e-papierosa i dzieki niemu zwyklej fajki juz nigdy nie zapalilam
a po ponad roku paleniu e-papierosa zaszlam w ciaze i to rowniez od razu rzucilam
madziutek 23, gosiaczek31 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnytak z innej beczki wczoraj pokazałam mojemu mężowi dziecko mojej koleżanki i dziecko jego kuzynki takie dopiero po porodzie zdj ze szpitala a on mówi ze my tak nie damy zdj bo dziecko musi się najpierw wyprasowac bo zaraz po porodzie jest takie pogiete na skórze i damy dopiero zdj po 2 tyg jak ja się smiałam z tego
madziutek 23 lubi tę wiadomość
-
noa8 wrote:noi jak każdy facet lubi kebaby
moj nie lubiani KFC ani McDonaldsow i nie zaciagniesz go tam! Moj tez do lekarza nie pojdzie bo jak mowi nie umiera
ale odzywia sie dobrze i chodzi na silownie
Czy ja moglabym sobie zarezerwowac najblizszy poniedzialek?porod naturalny,w miare szybki i w miare bezbolesny?w niedziele mam donoszona i nie pogniewalabym sie jakby Maly sie urodzil
madziutek 23, noa8, gosiaczek31 lubią tę wiadomość
-
no może się uda...
ja też paliłam ok 8 lat bo wcześnie zaczęłam (w gimnazjum) ale jak się dowiedziałam że jestem w ciąży to dałam sobie 3 dni na rzucenie... paliłam 3,2,1 dziennie i później całkowicie rzuciłam... było bardzo ciężko ale jestem z siebie dumna bo nie zrobiłam od tego czasu ani "maszka"...
zobaczymy co będzie po ciąży... nie chciałabym już palić ale jak mój m nie rzuci to będzie ciężko... ;/bella82, Ewelaa, czekaja lubią tę wiadomość
-
sarah ja rzuciłam w ciągu 3 dni i mimo wszystko miałam wyrzuty że to o 3 dni za późno... a to różnie mówią z tym rzucaniem... jedni mówią że nie wolno, inni się z tego śmieją...
a w sumie z każdym kolejnym papierosem trujesz to maleństwo... bo przecież od początku bije to maleńkie serduszko... ;*
a już pomijając że jak się pali tyle czasu to te toksyny i tak jeszcze długo siedzą w organizmie zanim się z tego oczyści.... ale nałóg to nałóg ;/
ja zawsze mówiłam że do rzucenia zmotywuje mnie jedynie ciąża lub poważna choroba... inaczej nie było szans rzucić.. dla mnie to była przyjemność mega droga i mega niezdrowa...ale przyjemnośćEwelaa lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny