Marcowe Mamusie 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
kasss wrote:Justyśka super że wizyta udana Hania ładnie rośnie wagą sie nie przejmuj wszystko zrzucisz po porodzie ja mam zepsutą wage i w domu sie nie waże ale wychodząć ze szpitala juz miałam 10 kg mniej
Mamuski a kiedy wychodzicie na pierwszy spacerek?
mam jeszcze pytanie czy wasze dzieci caly czas na boczku leżą bo chciałam kłaść Julkę troszke na plecach ale po karmieniu sie boje ze jej sie uleje a przed jest głodna to sie wierci -
nick nieaktualny
-
Dzien dobry.
W końcu po całym dniu oczekiwania jestem na oddziale z córcią. Dzień zaczął się paskudnie, bo stażyści zaglądali we wkładkępo 34 godz dostałam 4 sucharki i o godz 13 200ml kleiku. Ale za to córcię obok siebie. Nie mogę się napatrzyć na Nią. Taka kruszynka się wydaje. Zaraz kolacja i ostatnia porcja sucharków, ale za to podwójna
Mój A ma prowiancik przynieść hi hi hi.
Niunia86, Krokodylica lubią tę wiadomość
-
Kasha wrote:Dzien dobry.
W końcu po całym dniu oczekiwania jestem na oddziale z córcią. Dzień zaczął się paskudnie, bo stażyści zaglądali we wkładkępo 34 godz dostałam 4 sucharki i o godz 13 200ml kleiku. Ale za to córcię obok siebie. Nie mogę się napatrzyć na Nią. Taka kruszynka się wydaje. Zaraz kolacja i ostatnia porcja sucharków, ale za to podwójna
Mój A ma prowiancik przynieść hi hi hi. -
Gratuluję na początku nowym mamusiom... powoli zaczynam zazdrościć i bo mnie ta ciąża już wkurzać zaczyna.
Ja od środy mam niezbyt ciekawy stan, bo rozjechały mi się nogi na dywaniku i naciągnęłam sobie w ten sposób spojenie łonowe, które mnie od tego czasu napiernicza raz na jakiś czas. Zwłaszcza po siedzeniu... niby nie boli jak uciskam, ale raz jest lepiej, a raz tak kłuje, że zamiast chodzić to suwam nogi po podłodze. Nie wiem czy to tylko kwestia spojenia, czy faktu, że może młody zaczął też naciskać na te miejsca mocniej. Ogólnie wrażenie jakby się chodziło z szydłem w cewce moczowej.
Jeszcze mój M postanowił się znów rozchorować i choć mi go szkoda, to zła jestem, że nie może się sam z tym dopilnować. Ja nie byłam od początku ciąży chora ani razu, bo się bardzo pilnowałam.
Takie oto średniawe wieści
Z dobrych to taka, że udało mi się wyskoczyć do fryzjera, jeszcze tylko strzyżenie ,,dolnych" partii i będzie komplet
p.s. część z Was mówiła, że pobieranie gbs bolało... otóż jakoś nie mogła mi babeczka za pierwszym razem pobrać tego wymazu, dopiero po zwilżeniu wacika... to aż tak spuchnięte tam może być? Czy kwestia wprawy pobierającego? -
Tess wrote:Gratuluję na początku nowym mamusiom... powoli zaczynam zazdrościć i bo mnie ta ciąża już wkurzać zaczyna.
Ja od środy mam niezbyt ciekawy stan, bo rozjechały mi się nogi na dywaniku i naciągnęłam sobie w ten sposób spojenie łonowe, które mnie od tego czasu napiernicza raz na jakiś czas. Zwłaszcza po siedzeniu... niby nie boli jak uciskam, ale raz jest lepiej, a raz tak kłuje, że zamiast chodzić to suwam nogi po podłodze. Nie wiem czy to tylko kwestia spojenia, czy faktu, że może młody zaczął też naciskać na te miejsca mocniej. Ogólnie wrażenie jakby się chodziło z szydłem w cewce moczowej.
Jeszcze mój M postanowił się znów rozchorować i choć mi go szkoda, to zła jestem, że nie może się sam z tym dopilnować. Ja nie byłam od początku ciąży chora ani razu, bo się bardzo pilnowałam.
Takie oto średniawe wieści
Z dobrych to taka, że udało mi się wyskoczyć do fryzjera, jeszcze tylko strzyżenie ,,dolnych" partii i będzie komplet
p.s. część z Was mówiła, że pobieranie gbs bolało... otóż jakoś nie mogła mi babeczka za pierwszym razem pobrać tego wymazu, dopiero po zwilżeniu wacika... to aż tak spuchnięte tam może być? Czy kwestia wprawy pobierającego? -
nick nieaktualnySarah88 wrote:czy u noworodkow to normalne ze slychac świst i charczenie czasem?
Sarah u nas Oskar charczy najczęścierj po jedzeniu i lekarka móiła ze to może być przez to ze nie połknął ostatniego łyka jedzenia i został mu tam gdzieś w rzełyku. Jezeli nie charczy kiedy indziej to jest ok. -
Rubi wrote:O Boże Anet...ja w takim razie powiem im o Twoim przypadku i że moja dzidzia jest owinięta pępowiną...tylko w sumie co z tego że nie miałaś usg...ja miałam w poniedziałek i mimo tego facet powiedział, że to nie jest wskazanie do cesarki..;/ ale jeśli przy moim porodzie będzie krajewski to mu na pewno to opowiem!
Cieszę się z Tobą, że już po wszystkim...wycierpiałaś się nieźle...teraz odpoczywaj, dziękuję za zdanie relacji!
Rubi oni sprawdzają ktg i polozna tlumaczyla mi ze jesli nawet dziecko owinięte jest pepowina a z kanału by wyszla bez problemu a tętno bylo by kontrloeane to możesz rodzic Sn. Co inne jak wiedza ze jest cos nie tak i dziecko utknie w kanale. Wtedy wiedzieli by przyczynę dlaczego dalej nie idziwe i podjęli by decyzje o cc. Troche do konca nie wytkumaczylam -
Tak czy siak wpierw i tak próbowali by Sn dopiero gdyby poszlo cos nie tak wtedy cc. Ja byłam przez caly poród podlaczona na ktg i tętno bylo ok
gosiaczek31 lubi tę wiadomość
-
Mnie dziś dopadł taki ból ze się popłakałam w głos jak dziecko.Nie mogłam wysiąść z samochodu ani wejść po schodach.czułam jakbym miała wszystkie kości miednicy i bioder połamane.Tak po prostu bez ostrzeżenia.Teraz leżę i się nudzę.W tv nic nie ma ciekawego,tu pustki,w Internecie już też nie wiem co mam czytać
Kości bolą ale już nie tak intensywnie.Ciężko kurcze ... -
Loszcz mi pod koniec tez bylo ciężko juz. Dzis uśmiałam sie z siebie bo w ciąży bolalo mnie dosłownie wszystko i jak z lozka chciałam zejść to opracowalam taktykę spadania i dzis po porodzie zrobiłam to samo. A potem mysle kurcze przeciez mnie juz nic nie boli i brzuch spadl co ja wyprawiam????
loszcz, gabi30, Krokodylica lubią tę wiadomość
-
No tak Anet ale w takim razie usg też by nic nie dało..? No tak czy siak dobrze że tak się to skończyło i dobrze że ciagle byłaś pod ktg
anet525 lubi tę wiadomość
Styczeń 2014 [*] 9t
Marzec 2015 ♡ moja mała wielka miłość
Grudzień 2016 [*] 11t
Marzec 2018 ❤️
-
Gratuluje wszystkim nowym mamusiom.
ja wlasnie spakowalam torbe i jest...gigantyczna! jak oni moga pisac na stronie szpitala, ze nalezy sie spakowac w jedna, mala torbe, a potem wymieniac mega dluga liste rzeczy, ktore nalezy zabrac??
myslalam o tym podziale na 2-3 torby, ale nie wiem, po co oni wymagaja 5 tetrowych pieluch? chodzi o to, ze potrzebne sa po porodzie bezposrednio? czy dla dziecka na pobyt? albo 2 reczniki dla malucha - jeden na porod drugi na pobyt?? nie wiem, jak mialabym to podzielic...
A o ile pamietam nikt poza mna na Madalinskiego w Warszawie nie rodzil/ nie zamierza?
-
moj maly chyba pobil jakis rekord 5 pieluch w 5min
hahahha ale sie smialismy z mezem przebierajac go a raczej nie zdazac tego zrobic do konca i trzeba bylo zaczynac od nowa czyszczenie,kremik,pielucha
gosiaczek31, gabi30, kaczamila lubią tę wiadomość