Marcowe Mamusie 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyDorastania mojego syna ciąg dalszy!
Dzisiejsza noc była pierwsza od kiedy pojawił się Junior na świecie w trakcie której naprawdę się wyspałam! Byłam zmęczona więc położyłam się chwile po Jasiu czyli jakoś ok 21szej a spaliśmy do 7.30 (a nie jak zawsze do 5.30/6.00). W międzyczasie mój syn obudził się tylko 3 razy - o 23, 2 i 5!Pocahontas, gosiaczek31, Emartea lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyTo moja córka jest jakaś inna od waszych dzieci grasuje do 2 w nocy wtedy je i usypia bo wcześniej nie da się jej uśpić juz mi głową leci zwyczaj a Ona dalej nie śpi masakra na mecze się przy niej wtedy ale za to śpi jednym ciągiem do 7 albo jak dzisiaj 8 rano
Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 kwietnia 2015, 08:35
-
To ja na razie nie mogę narzekać, u mnie chłopaki jedzą w nocy co 3 lub 4 godziny, zdarzy się co 5 czasem. Tyle, że ja mam podwójnie:P Gdybym miała jednego to bym sobie pospała:) ale nie powiem, czasami marudzą i w nocy zostaje mi godzinka snu, a w dzień to nawet na minutkę snu liczyć nie mogę...
za tydzień skończą 2 miesiące i pozostanie trzeci, ponoć wtedy najtrudniejszy okres będzie za nami:)
teściowa mnie wkur* i stresuje często i już czuję, że mam problem z pokarmem, raz na dzień muszę dać butlę, zazwyczaj przed południem...muszę się jakoś odstresować, ale nie wiem jak:(
-
[QUOTE=czekaja
O Boze jak mnie wkurza jak ktos mi wmawia ze dziecko jest glodne i "mama zaraz da cyca". slyszac to dostaje bialej goraczki. ludzi chyba wychodza z zalozenia ze jak dziecko placze to napewno jest glodne. zazwyczaj to slysze u tesciow(przeciez widza lepiej czy moje dziecko jest glodne czy nie). nie moge na nich narzekac ale takie gadania doprowadza mnie do szalu.
mam to samo. jak ściągam mleko, a moja mama mówi no dałabyś już jej te mleko, bo dziecko głodne. nie no dzieciaka chce zagłodzić -
kasss wrote:Oj dziewczyny czytam i uśmiecham się ja na Julke krzyknęłam raz jak ulała mi w dekolt wtedy caly dzien plakala a ja bylam wykonczona poźniej mialam wyrzuty sumienia ze zlosze sie na nia a to nie jej wina przecierz nie robi tego celowo zwykle sie z tego smieje imowie nie rzygaj na mamę czasami jak karmie czekam tylko az skończy zeby isc do meza ja zwykle biegne od razu jak zaplacze a le to tylko dla tego ze mala jest u gory i nie mam jej w zasiegu wzroku a ulewa i sie boje w innym wypadu uwazam ze jak dziecko troche poplacze nic mu nie bedzie aha i jak sie juz budzi daje jej smoczka a nie biore od razu
też tak kiedyś myślałam,że jak trochę popłacze to nic mu nie będzie, ale na nasze dzieci to nie działa. ryczą bardzo często i bardzo długo, i bardzo często się zanoszą,więc nie miałabym sumienia czekać... -
nick nieaktualnyCzęść dziewczynki:-)
Ja tez nie mogę narzekać moja Wiktoria ma juz ustalone godziny snu w nocy jak zasypia ok 22:30 to śpi do ok 2:00 w nocy a potem budzi się ok 5:30 rano zatoki w dzień nie ma rzadnej regularności nieraz od rana do wieczora nie śpi tylko ucina sobie kilku minutowe drzemki na moich recach a nieraz przespi w łozeczku caly dzień i budzi się tylko na jedzenie -
Witam
Ja w sobote grałam bal,po którym spałam moze ze 2 godz bo musiałam małą się zając. Oczywiście cały dzień na wytrzeszczu-co 2-3 godz 10 min drzemki i dlaje rozglądanie. Za to jak wreszcie zasnęła o 23 to spała do 5!o 6 wzięłam ją do nas do łózka czego nigdy nie robie jak mała nie marudzi,ale zmęczenie przewyższyło moje obietnice, i jak o 6 zasnęła tak właśnie dopiero teraz się zaczyna powoli wybudzać
Sobie i każdej z Was życzę takich nocy - cudownie było przespać ponad 5godz bez przerw
U nas piękne słońce i spory wiatr ale mimo to chyba wyjdę z Leną na godzinny spacer,żeby powietrza złapała. Mam nadzieje,że po sczepieniu katar żaden się nie przyplącze
Miłego dnia
PS. Wmówienie mi przez neonatologa,że mała ma skaze białkową było kiepską diagnozą. Od soboty mała je zwykły Bebilon 1 z Pronutra i jest super (odpukać!). Zadnych bóli brzucha,ulewania czy prężenia. Wreszcie jest pogodna i słodka jak na 3-miesięczne dziecko przystałoWiadomość wyedytowana przez autora: 20 kwietnia 2015, 10:26
Scarlett2014, limcia, loszcz lubią tę wiadomość
-
witam mamuśki. podczytuje was cały czas ale u mnie nic ciekawego sie nie dzieje więc sie nie udzielam. ja też mam kilka grzeszków hehe np. dziś dzieciaki szły do szkoły i trzeba było je przygotować i porobić śniadanka a mała sie darła więc zamiast ją wziąść to włączyłam jej odkurzacz. mała odrazu zasneła. co do wagi po ciąży ja mam trochę jeszcze kg do stracenia ale od 1.5 tygodnia ćwiczę na orbirreku i już 2 kg mi spadły. ciało po ciąży nie wygląda super ale dziewczyny naprawde da się to naprawić. można mieć super brzuch jeszcze,więc nic straconego. gorzej z rozstępami ale one zblakną z czasem. ja na brzuchu pomimo 5 ciąż nie mam rozstępów ale na boczkach mam.Co do wagi dzieci moja jedna córka też była pulecikiem a reszta raczej drobniutka.wszystkie karmiłam piersią. Mia przez ostatnie 17 dni przybrała tylko 320 g,ale ja się nie przejmuje bo wiem że tak może być zwłaszcza że mała ulewa. w samochodzie dzieciaczki przeważnie są spokojne. dwa lata temu jak moja córka miała 2.5 miesiąca to jechaliśmy do PL samochodem 1700 km w jedną stronę i mała super zniosła podróż. jak miała 6 miesięcy pojechaliśmy na wycieczkę kilkudniową do Paryża a potem do Pl i też super zniosła.
sorki za długi postlimcia, Dorka.1979 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Scarlett2014 wrote:No to wyszło szydło z wora. Pięknie. Wygląda na to że jesteś człowiekiem
Hehehehe a nie gadem?
Ja wczoraj miałam masakrę, moja tesciowa wyzdrowiala i wczoraj zaliczylam jej pierwsza wizyte... kur*a i wez tu czlowieku zachowaj spokoj... robilam glebokie wdechy i za rada mojej mamy powtarzalam sobie w duchu ze na szczescie z nia nie mieszkam i za chwile sobie pojdzie. Tylko dlatego jej nie odpyskowalam... Zostalam oczywiscie skrytykowana, bo po co bujam dziecko w wozku skoro lezy i nie placze, bo zle ja w becik zawijam, bo ja mowie ze zaraz bedzie placz bo widze ze podkurcza nozki i brzuch ja spina a tesciowa wie lepiej ze dziecko wcale plakac nie bedzie. Oczywiscie ona nie potrafi mowic cicho ani normalnie tylko ciagle sie drze (zeby kazdy ja na pewno dobrze uslyszal) wiec dziecko mi nie spalo tylko co chwile marudzilo i dojadalo po 30ml mleka i sie darlo. Przy wyjsciu zostalam poinformowana ze teraz jak jest juz zdrowa to bedzie wpadac czesciej i przyjdzie sobie we wtorek. Mialam sie jej pytac czy ktos ja zaprasza ale nie chce robic afery ze wzgledu na meza...
Dzisiaj dopiero uspokoilam i uspilam dziecko o 11 godzinie... Od 7 rano byla afera wlasciwie nie wiadomo o co... Darla sie bez powodu. -
nick nieaktualnyKrokodylica płakała bo przypomniała sobie babcie hehe. Zastanawiam się dlaczego te teściowe muszą być takie wkur.... a co to one nie wiedzą a co to one noe robiły jak miały małe dzieci. Moja mala pochłania mi tyle czasu ze nie gotuje bo narazie nie daje rady może jak minie pierwszy miesiąc to uda mi się coś więcej zrobić a teraz wisi na cycu cały czas. a moja teściowa ze wszystkim dawała sobie rade i wszystko robiła. A mojej teściowej mama opowiadała ze na początku jak sama zaczęła mieszkać to jak zaczęło coś kipić to nie wiedziała co zrobić ze trzeba przykrywke podniesc.
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyRubi wrote:Kaczamila a tesciowa oferowała już swojego cycka w razie gdybys nie dawała rady?
)
ona jeszcze nie ale jak ona powiedziała że mam mało wartościowe mleko to ja jej powiedziałam że za to ona ma superwartośćiowe mleko i jak mi braknie to zgłosze sie do niej...kasss, Rubi, Emartea, Krokodylica, limcia, Dorka.1979, Tess lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyA ja ostatnio dowiedzialam sie od szwagierki ze tesciowa obrazila sie na mnie ze bedac w szpitalu nie odebralam od niej telefonu:-) az sie usmialam bo nie wiem co myslala ze na bacznosc bede stawala jak ona dzwoni? Zostawie dziecko, nie nakarmie nie pojde sie myc, i wygonie lekarzy z obchodu bo jasnie tesciowa dzwoni:-) glupia.
Teraz ostentacyjnie od miesiaca wogole nawet nie interesuje sie wnuczka. nawet nie zajrzy do wozka do niej. ale moze to i lepiej:-)Krokodylica, limcia, Dorka.1979 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnygosiaczek31 wrote:A ja ostatnio dowiedzialam sie od szwagierki ze tesciowa obrazila sie na mnie ze bedac w szpitalu nie odebralam od niej telefonu:-) az sie usmialam bo nie wiem co myslala ze na bacznosc bede stawala jak ona dzwoni? Zostawie dziecko, nie nakarmie nie pojde sie myc, i wygonie lekarzy z obchodu bo jasnie tesciowa dzwoni:-) glupia.
Teraz ostentacyjnie od miesiaca wogole nawet nie interesuje sie wnuczka. nawet nie zajrzy do wozka do niej. ale moze to i lepiej:-)
Lepiej lepiej ile ja bym dała za brak zainteresowania mną i mała od teściowejKrokodylica lubi tę wiadomość
-
Ewka u mnie tak samo w nocy mała wsatje regularnie zasypia ok22 spi do 10 budzi sie ok 3 6 i 10 a w dzień jest roznie czasami spi po 5 10 min czasem dłużej
Pocahontas wlasnie wczoraj tak myslalam o tobie co robisz jak karmisz jednego synka a drugi zaczyna płakać? ja bardzo chcialam miec blizniaki teraz sie ciesze ze Jedna Juleczke mam podziwiam te mamy ktore radza sobie z dwójka
współczuje wam przezyc z tesciowymi ja mam spokój ale przez te dwa tyg co bylam w szpitalu byla u mnie 8 razy niezle co? a kilka razy mowilam zeby nie przychodzila i siedziala prawie cale dnie dobrze ze to juz za mna
za to moja mama zucila dzis takim tekstem ze padne mowie jej ze to jest nasze dziecko i chrzciny zrobimy tak jak my chcemy a ona mowi ze to nie tylko nasze dziecko no super ( bo wymyslili sobie z tata ze zespół wynajmą jak to uslyszalam myslalam ze bialej goraczki dostane wkurzylam sie i powiedzialam ze absolutnie nie bede z chrzcin dziecka robic wesela no bez przesady) nie jest łatwo z kims mieszkac[/url]
-
nick nieaktualnygosiaczek31 wrote:Kaczamila twoja tesciowka to przebija wszystkie podziwiam ze z nia wytrzymujesz. Ja bym chyba utlukla za gluoie teksty:-)
Oj gosiaczek czasem to ręka świerzbi... jedyne co mnie trzyma to budowa i myśl że widzę że mój mąż robi wszystko by jak najszybciej się stąd wyprowadzić.
Przez Wielkanoc to nawet się wyspowiadałam z tego że źle o niej mówię to ksiądz się zaczął śmiać i powiedział ze ja też kiedyś będę teściową dla kogoś i jak zacznę się denerwować to mam spróbować postawić się na jej miejscu... i k***a próbuje, próbuje i nie mogę...Krokodylica, limcia, Dorka.1979 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyA ja sobie przysieglam ze nie bede w przyszlosci wredna tesciowa. Pozwole mowic do siebie po imieniu i jesli tylko zdrowie pozwoli to pomoge dzieciom Jesli beda potrzebowaly tego. Napewno nie bede taka jak moja tesciowka. PO szafach grzebac nikomu nie bede ani knuc za plecami.