X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Marcowe Mamusie 2015
Odpowiedz

Marcowe Mamusie 2015

Oceń ten wątek:
  • anet525 Autorytet
    Postów: 1495 1354

    Wysłany: 1 maja 2015, 08:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sarah a ile razy dzienni podajesz bobotic i ile kropli przy pierwszej dawce? Bo ja jej daje 6 kropli wiec by nie przekroczyć 18 kropelekbto będę ja karmić 3 razy na dobę mimo ze na ulotce pisza 3 kropelki to wg mnie dawka jest za mala.

    Jak poczytacie o laktacji to faktycznie pisza ze cycki mogą byc miękkie i mleko nie tryska ale dziecko jak s ie dopadnie do piemrsi to wyciągnie. Moja poki co nie placze w poniedziałek spróbuje ja zważyć. Musze kontrolować jej wagę cv o tydzień.

    mój Aniołek Julia 22.05.2014 (14 tc) spij spokojnie moja iskierko
    24.09.2006 Nikola
    06.03.2015 Ineska
    q2diesc.png
  • anet525 Autorytet
    Postów: 1495 1354

    Wysłany: 1 maja 2015, 08:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pocahontas na to reguły nie ma. Moja corka starsza karmiona piersią i wg nie chorowala. I wszyscy mówili ze dzieki piersi a ta tez jestkarmiona i jest chorowitkiem. To zalezy o organizmu czlowieka.

    mój Aniołek Julia 22.05.2014 (14 tc) spij spokojnie moja iskierko
    24.09.2006 Nikola
    06.03.2015 Ineska
    q2diesc.png
  • Anastacia33 Autorytet
    Postów: 2606 1896

    Wysłany: 1 maja 2015, 08:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    anet525 wrote:
    Manm pytanie. Czy jak karmicie piersią i dzidzia wypluje pierś to tryska wam mleko?
    Mi tryska mleczko ale nie zawsze

    860isg18r6bpss11.png
  • Sarah88 Autorytet
    Postów: 1393 1141

    Wysłany: 1 maja 2015, 08:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    anet525 wrote:
    Sarah a ile razy dzienni podajesz bobotic i ile kropli przy pierwszej dawce? Bo ja jej daje 6 kropli wiec by nie przekroczyć 18 kropelekbto będę ja karmić 3 razy na dobę mimo ze na ulotce pisza 3 kropelki to wg mnie dawka jest za mala.

    Jak poczytacie o laktacji to faktycznie pisza ze cycki mogą byc miękkie i mleko nie tryska ale dziecko jak s ie dopadnie do piemrsi to wyciągnie. Moja poki co nie placze w poniedziałek spróbuje ja zważyć. Musze kontrolować jej wagę cv o tydzień.
    roznie daje, czasem 3 czasem 5

    qb3c2n0aibsaj33t.png
  • Anastacia33 Autorytet
    Postów: 2606 1896

    Wysłany: 1 maja 2015, 08:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    anet525 wrote:
    Sarah a ile razy dzienni podajesz bobotic i ile kropli przy pierwszej dawce? Bo ja jej daje 6 kropli wiec by nie przekroczyć 18 kropelekbto będę ja karmić 3 razy na dobę mimo ze na ulotce pisza 3 kropelki to wg mnie dawka jest za mala.

    Jak poczytacie o laktacji to faktycznie pisza ze cycki mogą byc miękkie i mleko nie tryska ale dziecko jak s ie dopadnie do piemrsi to wyciągnie. Moja poki co nie placze w poniedziałek spróbuje ja zważyć. Musze kontrolować jej wagę cv o tydzień.
    Ja podaje bobotic w kapsulkach twist off

    860isg18r6bpss11.png
  • Sarah88 Autorytet
    Postów: 1393 1141

    Wysłany: 1 maja 2015, 08:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ja bylam piersia karmiona tylko 3m a potem dostawalam mm

    qb3c2n0aibsaj33t.png
  • Pocahontas Autorytet
    Postów: 582 926

    Wysłany: 1 maja 2015, 09:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ja sporadycznie dawalam bobotic forte jak dokarmialam mm, wtedy 3 krople ale do 2-3 posiłków, nie wiem czy pomogły

    szkoda, że wraz z naciskiem na karmienie piersia nie idzie w polsce pomoc laktacyjna chociażby w szpitalach w pierwszych najważniejszych dniach:(

    relgj44jmw4925t7.png
  • anet525 Autorytet
    Postów: 1495 1354

    Wysłany: 1 maja 2015, 09:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dokladnie . Ja nie będę panikować poki mala nie placze. Mam nadzieje tylko ze przybiera na wadze. Ale zauwazylam ze po espumisanie nie ulewa. A drugi dzien boboticu i zaczela ulewac.

    A pytanie z innej beczki do mam które korzystają z przewijaka na łóżeczku. Przewijak jest caly czas u was czy zdejmujecie i zakladacie przy każdym przewijaniu? Kurcze u mnie jest baldachim, karuzela plus przewijak i tak naddzbane jest na tym łóżeczku.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 maja 2015, 09:45

    mój Aniołek Julia 22.05.2014 (14 tc) spij spokojnie moja iskierko
    24.09.2006 Nikola
    06.03.2015 Ineska
    q2diesc.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 1 maja 2015, 09:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Z karmieniem piersia sie niewiele kobiet pryznaje jak jest. Tu na forum otwarcie pisze sie o takich sprawach ale w gronie rodziny i znajomych o takich problemach sie nie rozmawia. I wg mnie o to chodzi. Jest tak jak pisze pocahontas wychodzi dopiero jak dluzej sie z kims rozmawia. A tak to wszyscy sie madrza ze karmia czy karmily dlugo i bez problemow. A kazda ma mleka tyle ze hoho. a pozniej okazuje sie ze mija kika tygodni i karmia mm. Zycze justyska zeby cie ominely problemy z laktacja.
    Jest presja na karmienie piersia ale zgadzam sie ze nie ma sensownych poloznych ktore doradzaja jak skutecznie to robic. Na odwal przystawia po porodzie i zostawiaja mlode mamy same sobie. A jak ktoras przyjdzie po mm do dyzurki to patrza jak na wyrodna matke. I z laska daja. Samo to daje poczucie winy juz w szpitalu. Uwazam ze mleko matki jest wazne i najlepsze ale mm napewno nie jest gorsze. A dzieci karmione butelka sa tak samo rozwiniete i nie mniej szczesliwe. Nie zauwazylam tez zeby wiecej chorowaly. To indywidualna sklonnosc organizmu. I nie zalezy napewno w 100% od mleka matki. Przeciwciala dostaje sie juz w ciazy. Uklad odpornosciowy ksztaltuje sie nie tylko w czasie karmienia.
    ja chcialabym karmic dlugo ale nie widze problemu jesli mam podac mm. Wole tak niz miec glodne i placzace dziecko.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 maja 2015, 09:46

  • anet525 Autorytet
    Postów: 1495 1354

    Wysłany: 1 maja 2015, 09:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Gosiaczek zgadzam sie z tobą. Najważniejsze by dziecko nie chodzilo glodne. Jesli pokarm mm ma pomoc to dam. Przeciez nie będę glodzic dziecka. Chociaz powiem wam ze jak bylam teraz w szpitalu i z pokarmem mialam problem to dały mm polozne bez problemu i mowily ze to przez stres i bym się nie martwiła. Moja pediatra tez powiedziała ze jesli będę przeczuwala ze dziecko nie najada sie moim mlekiem to by dokarmić mm. I mus to mus.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 maja 2015, 09:50

    mój Aniołek Julia 22.05.2014 (14 tc) spij spokojnie moja iskierko
    24.09.2006 Nikola
    06.03.2015 Ineska
    q2diesc.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 1 maja 2015, 10:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Heh gosiaczek jak napisałaś o tym ze ma mleka ze ho ho to przypomniała mi się moja teściowa jej ciurkiem mleko leciało przy każdym dziecku a miała 5 bluzki to wszystkie miała mokre heh ciekawe ile w tym prawdy.

    Co do szpitali to faktycznie tak jest mi przynieśli dziecko zaczęli mówić przystawiac przystawiac i poszła na drugi dzień przyszła druga z wątem ze mam nie karmić bo mam złe sutki a na trzeci trzecia z wątem ze mam karmić i zaczęła dziecku wciskać moja pierś na hama a żadna mleka mm dać nam nie chciała każda pretensje miała ze przychodzimy. My wracaliśmy z płaczem z dyzurki a nawet z płaczem tam szliśmy

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 1 maja 2015, 10:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie problemy z laktcja tez wynikaja/wynikaly z nerwow, zmeczenia. Przy pierwszym dziecku bylo ok, a teraz musialam zawalczyc o to mleko. a mialaM sporo stresow i zmeczenie tez nieustanne. Wiec nie ma reguly. Kazdego moze to dopasc.
    Ale w szpitalu naprawde te pierwsze dni mialam poczucie winy teraz na spokojnie patrzac na to nie widze problemu jesli mam zrobic butelke. I robie jak wychodze z dzieckiem z domu gdzies A wiem ze nie bede miala jak nakarmic. Jak jestem w domu to karmie piersia i przystawiam nawet jak mam bardzo miekkie piersi. narazie nie podaje mm po karmieniu zeby dojadla bo mysle ze Iza sie najada. Sama wypuszcza piers i albo nie chce juz albo sie bawi usmiecha albo zasypia. Wiec jest ok. Ale na dworzu albo wyjsciu robie 90 ml i sobie popija z buteleczki. Raz na czas jej nic nie bedzie przez to.

  • anet525 Autorytet
    Postów: 1495 1354

    Wysłany: 1 maja 2015, 10:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny które podają simplex z Niemiec. Czy możecie mi załatwić te krople??? Nic jej nie pomaga żaden bobotic espumisan. Nawet kupy przestala robic. Z Internetu boje sie zamawiać bo słyszałam ze są dwa rodzaje i jeden trafia do Czech nie jest dobry. A kupując przez net nie mam pewności ze to orginał.

    mój Aniołek Julia 22.05.2014 (14 tc) spij spokojnie moja iskierko
    24.09.2006 Nikola
    06.03.2015 Ineska
    q2diesc.png
  • Tess Autorytet
    Postów: 542 508

    Wysłany: 1 maja 2015, 11:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    anet - widzę, że borykasz się z podobnym problemem co my. Jak chodzi o SabSimplex to on ma w składzie ten sam środek co Bobotic tylko dopuszczalna jest dwa razy większa dawka i w tym chyba cały sekret.
    Z tego co pamiętam to powoli wkraczamy w okres kiedy dzieci mogą zacząć robić rzadziej kupę niż przy każdym karmieniu a docelowo nawet się zdarza jedna na parę dni (ale to jeśli dziecko nie jest marudne, znaczy, że się mleko strawiło w całości, bo to pokarm bezresztkowy) - u nas Mały po nocy kupy nie robi, bo śpi dłużej i strawia wszystko.

    My próbowaliśmy i bobotic (po nim miałam wrażenie, że na chwilę jest poprawa, ale docelowo miał takie ,,ciśnienie" na kupę, że więcej krzyczał jak bez podawania), BioGaia (nie widziałam efektów, może za krótko stosowaliśmy), teraz nam poradzono spróbować jeszcze delicol i na jakiś czas odstawić pokarmy z nabiałem (co przy mojej jałowej diecie, jest prawie samobójstwem), ale spróbujemy.

    Na razie dajemy czasem przed karmieniem ze dwie łyżeczki herbaty koperkowej (takiej ziołowej, zaparzanej, nie granulat) i ,,kangurujemy". Plus spanie na brzuchu, gimnastyka z podnoszeniem pupy, podginaniem nóżek i masowanie przy każdej okazji. Jak na razie te metody nam się sprawdziły najlepiej ;)

    Tzn jak Młody się wygrzeje u mnie na brzuchu, albo jak zawiążę go do chusty, to potem robi mega kupy i puszcza bąki. Straszą nas, że potem się przyzwyczai do rąk, ale mam to gdzieś dopóki da się go spokojnie odłożyć do łóżeczka.

    ex2bp07wbjlnqxgq.png
  • madziutek 23 Autorytet
    Postów: 1262 1807

    Wysłany: 1 maja 2015, 11:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anet my w domu juz mamy pol apteki wykupione... obecnie dostaje probiotyk Trilac Plus w kropelkach , Bactrimna bakterie w moczu i Hydronea zeby sie nie odwodnil przy tej biegunce... bo juz tydzien go meczy... ;(

    A nie pisalam wam tego ale on urodzil sie z wadą lewej nerki a dokladnie ze zdwojeniem ukladu kielichowo miedniczkowego tzn po naszemu mniej wiecej ma jedna nerke raz wieksza, jakby podwojna bo sa dwa uklady moczowe i przez to ma duza sklonnosc do infekci moczowych...

    A pani na pogotowiu w niedziele go olala i dala mu jakies witaminy i juz po problemie... dopiero naszapediatra od razu mowi ze to pewnie drogi moczowe, od razu wypisala nam skierowanie na badania i po 2 godz mielismy wyniki ze duzo bakterii w moczu i wysokie CRP...

    f2w3rjjgx78wxuhp.png
    y7y4ocjz2n6l6nvq.png
  • Pocahontas Autorytet
    Postów: 582 926

    Wysłany: 1 maja 2015, 11:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    gosiaczek bo temat PROBLEMY Z KP to w Polsce temat tabu. Lepiej się do nich nie przyznawać i chwalić się, że dzieci były długo na piersi/ewentualnie, że się same odstawiły, a broń Boże, że nie było pokarmu, czy wcześnie zanikł... ehhh

    tess, anet - a może wasze maluszki są żarłoczkami i dlatego im się ulewa? mój miki je 120 mm co 4 godz, jak jest głodny wcześniej to mu daje 90, ale jak sie zapomne i wypije 120 to właśnie wtedy ulewa, mimo, ze jest kilka razy odbity:( tak też czasem ulewa, ale to wtedy jak jest bardzo aktywny: pręży się, wymachuje rączkami i nóżkami.

    ja karmie mm Mikusia i zmieniłam mu mleko na bebico comfort 1 na kolke i zaparcia, miki robi systematycznie kupke raz na dzien, max raz na dwa dni. problemy z zaparciami, mega twarda kupką, jego męczeniem się przy jej robieniu same się rozwiązały po tygodniu. przepajam go wodą około 3x30ml, ale czasem pije 10ml czasem 50, zależy jak mu się chce i ile jest przed lub po jedzeniu.

    Dzisiaj mu np dałam 120ml mm i 20ml mojego, więc ulał, ale jak mu daje tak moje i mm zeby było 120 to rzadko ulewa. niestety więcej niż po 10-40ml teraz mi się nie udaje mu ściągać, po pierwsze nie mam tyle mleka, tylko z nocnego mam więcej jak nikuś wszystkiego nie wypije, bo uśnie, po drugie nie mam sił i czasu by się z tym laktatorem męczyć.

    relgj44jmw4925t7.png
  • Emartea Autorytet
    Postów: 990 1178

    Wysłany: 1 maja 2015, 12:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie w szpitalu była pani doradca laktacyjna. I powiedziała, że mm to największy syf jaki może być! Dosłownie! A mi dodatkowo powiedziała, że mam jakieś wklęsłe sutki i nie wie czy coś z tego wyjdzie. I jaka to pomoc? I jak się nie stresować?

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 maja 2015, 12:04

    4e3f84b95f.png
  • Emartea Autorytet
    Postów: 990 1178

    Wysłany: 1 maja 2015, 12:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pocahontas to ty kiedyś będziesz mogła najlepiej zaobserwować czy są różnice między dzieckiem karmiony mm a piersią.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 maja 2015, 12:07

    4e3f84b95f.png
  • Tess Autorytet
    Postów: 542 508

    Wysłany: 1 maja 2015, 12:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pocahontas - ale nasz nie ulewa :) Męczy się tylko z bólami brzucha/wel. kolkami niestety...

    ex2bp07wbjlnqxgq.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 1 maja 2015, 12:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U nas kupy po kazdym karmieniu byly moze prEz pierwszy tydzien zycia. tak ze pieluchy co chwile do zmiany. Pozniej byly 2-3 dziennie, co dwa dni a teraz raz na 5 dni. Mala pierdzi caly czas wiec sie odgazowuje ale kupy brak. A po tych kilku dniach to jest tak duza ze pielucha nie daje rady. nie wiem w czym tkwi problem.
    niby mam tez to mm na kolki i zaparcia bebilon comfort ale dostaje je bardzo rzadko 2-3 razy w tygodniu wiec nie ma jak zadzialac. Polozna mowila ze to normalne ale czy ja wiem...

‹‹ 1702 1703 1704 1705 1706 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Koronawirus a problemy z płodnością - o emocjach w obliczu pandemii

Pandemia koronawirusa szczególnie mocno uderza w pary starające się o dziecko lub zmagające się z niepłodnością. Jak radzić sobie z emocjami w tym trudnym czasie? Na czym skupić swoją energię i uwagę? Jak obecny czas może przysłużyć się płodności? Czy z obecnej sytuacji można wyciągnąć dobrą lekcję? O tym wszystkim opowiada doświadczona psycholog, każdego dnia wspierająca pary w drodze do rodzicielstwa - Justyna Kuczmierowska. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Układ immunologiczny a problemy z płodnością, czyli czym jest niepłodność immunologiczna

Układ immunologiczny, czyli inaczej odpornościowy ma niebagatelny wpływ na płodność. Niekiedy czynniki immunologiczne mogą być bezpośrednią przyczyną niepłodności. Czy problemy z implantacją zarodka albo nawracającymi poronieniami mogą być wywołane przez czynniki immunologiczne? W jakich przypadkach rozważyć konsultację ze specjalistą - immunologiem? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Jak radzić sobie z trudnymi pytaniami, gdy cierpisz na niepłodność i masz problemy z zajściem w ciążę?

Tylko osoby, które doświadczyły przedłużających się starań o dziecko, wiedzą jak trudne mogą być pytania ze strony innych... "A Wy kiedy będziecie mieli dziecko?" jest jednym z najczęstszych. Jak odpowiadać na trudne pytania? Jak radzić sobie z emocjami podczas przedłużających się starań o dziecko? I dlaczego problemy z płodnością są tak trudnym emocjonalnie doświadczeniem? Przeczytaj artykuł doświadczonego psychologa - Justyny Kuczmierowskiej, która na codzień pracuje z parami borykającymi się z niepłodnością! 

CZYTAJ WIĘCEJ