Marcowe Mamusie 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
dziewczyny ja ciagle mam 'mokro' wy tak samo? czasem mam az wrazenie ze sie posikalam, albo czy to nie krwawienie, albo plamienie. ciagle boli mnie brzuch( tez tak macie)? i strasznie sie boje... byle do 19. mam wtedy wizyte i mam nadzieje ze bdokJajeczko 06,09,2014r 11 t.c. Maleństwo 01,11,2015r 10 t.c
Śpijcie Aniołki [*][*]
-
Hej moje drogie Panie. Ja dzisiaj rano miałam wizytę na nfz byłam po skierowanie na badania. Wizyta była bardzo fajna lekarka zrobiła mi cytologie a potem usg chciała zobaczyć czy już przez brzuch będzie widać hehe nie było łatwo ale widziałam znowu moją fasolkę Jestem na l4 ,bo źle się czuje odkąd tylko się dowiedziałam o dzidzi a teraz objawy się nasilają.Mam takie zawroty głowy,że w te upały nie potrafie ustać.Z resztą dziewczyny z pracy stwierdziły po ostatnich cyrkach ,że lepiej jak odpocznę.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 listopada 2014, 22:59
-
Aha dobrze wiedzieć hihi ale zrobię sobie przy okazji jak pójdę z tym skierowaniem ,bo pamiętam kurczę ,że jak robiłam jakieś 3 lata temu miałam wynik 2 z czymś także trochę się obawiam.
-
Scarlett2014 wrote:Niunia super Kass wiem, że to łatwiej napisać niż zrobić ale spróbuj się nie denerwować. To tylko samochód, ważne że z mężem ok. Anastacia powodzenia a badaniami - będzie dobrze
A ja dziś cały czas myślę o tych testach PAPP i nie wiem czy je robić. Pytałam o to wczoraj lekarkę, ale nie wypowiedziała się jednoznacznie. Stwierdziła, że z jednej strony jej zdaniem każdy powinien je zrobić, ale też nie widzi podstaw żeby ja jakoś szczególnie musiała o tym myśleć. Więc nie wiem - piszcie proszę jak Wasi lekarze będą coś mówić na ten temat.
A i zmieniłam termin USG genetycznego z 30.08 za 3.09 - lekarka powiedziała, że lepiej odczekać jeszcze kilka dni.
Scarlett jesli moge Ci poradzić coś na temat testów Pappa to jeśli usg wyjdzie dobrze nie rób tego dziadostwa. Trzy lata temu z racji wieku powyżej 35 lat zdecydowałam sie na zestaw badań czyli usg i badanie krwi na wszystkie zdrowotne anomalie u dziecka. USG wyszło super, wszystko w normie , ale jeszcze trzeba było zrobić to nieszczęsne badanie krwi. Pojechałam do domu szczęśliwa i oczekiwałam na wyniki. Po tygodniu dzwoni mi pan doktor ( jakiś młodzieniaszek) i mówi smutnym głosem że wyniki krwi wyszły złe i muszę zdecydować się na ammiopunkcję. Dla mnie taki zabieg, w którym ktoś miałby mi przebijać brzuch igłą to był jakiś koszmar. Zdenerwowałam się i odmówiłam. Pomyślałam sobie, że trudno, uwierzę w cud i wszystko będzie dobrze. Że nie dam sobie zrobić operacji, w której procent zabiegów kończy się poronieniem. Te badania mają w sobie granice błędu i mogą mylnie wskazywać na choroby które mogą a nie muszą zaistnieć. Miałam po tym USG 6 miesięcy strachu czy dziecko będzie zdrowe. Nigdy więcej. Mały jest zdrowy jak rydz. Teraz tez zrobię tylko USG.Badania USG prenatalne masz dwa w czasie ciaży, dodatkowo możesz zrobić badanie rytmu serca dziecka .
U mnie zaczął się 10 tydzień, samopoczucie niezłe, biorę Prenatal Complex i czuję się po nim rewelacyjnie, zero mdłości. Pozdrawiam mamuśki
Ingebjorg lubi tę wiadomość
-
Anastacia33 wrote:Dziewczyny odebrałam wyniki kamien z serca mi spadł. Hiv ujemny toxo ujemny wr ujemny tsh w normie tylko mala anemie mam
Anastacia33 lubi tę wiadomość
Styczeń 2014 [*] 9t
Marzec 2015 ♡ moja mała wielka miłość
Grudzień 2016 [*] 11t
Marzec 2018 ❤️
-
Madera ja brałam prenatal complex i czułam sie okropie cały czas mi sie odbijało tymi witaminami dzis nie wzielam czuje się super jutro kuipe jakieś inne. dziewczyny a kto miał dziś wizytę jescze chwalcie się? mi też dziąsła krwawią podobno mało wapnia bo dzidzius podbiera...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 sierpnia 2014, 18:05
[/url]
-
nick nieaktualnyAnastacia super że wyniki ok:) dziś chyba mamy kolejny dzień dobrych informacji Madera i Tobie i innym dziewczynom jest bardzo wdzięczna za każdą opinię. Na razie skłaniam się do dezycji że Papp zrobie tylko jeśli na Usg coś zaniepoki lekarza.
Ze śluzem mam jak Wy - też parę razy biegłam do łazienki sprawdzić czy nie plamie. Brzuch też mnie pobolewa ale odpukać na razie jest ok.
Powiedzieliśmy teściowej i siostrze męża. Ich rekacja zaskoczyła mnie bardzo pozytywnie - chyba przestały przynajmniej chwilowo uważać mnie za pracocholiczkę i kocią świruską (choć nigdy nie mówią tego wprost). Ale o dziwo obie zraz po tym jak się dowiedziały zapytały mnie co z chrzcinami. Bo za 2 tygodnie miałam być matką chrzestną u siostrzeńca męża a jak się dowiedziałam podobno jest przesąd że ciężarna nie powinna być chrzestną. Ja oczywiście nie znam takich przesodów i w większość nie wierzę (mam czarnego kota w domu) ale jak mi to powiedziały to poczuła że jak się nie wycofam to ich zdaniem będę narażać zdrowie dziecka. Inna sprawa że nie szczególnie chciałam być chrzestną tego małego ale uzałam że jeśli mnie o to poproszono nie powinnam odmawiać. Ale teraz zastanawiam się co robić, niby w to nie wierzę ale boję się że jak mi już o tym powiedziały to będę się tym przejmować. No i moi teściowa prawie wprost powiedziała mi że powinnam zrezygnować. Co myślicie? Mam dać znać do jutra. -
nick nieaktualny
-
Scarlett ja bym odmówiła bycia chrzestną, cała rodzinka będzie na Ciebie krzywo patrzeć bo może rzucisz urok na dziecko albo mu odbierzesz siły witalne. Cholera wie o co tym ludziom chodzi )) A tak ty sobie odpoczniesz, a inni dadzą Ci spokój. Jakby nie daj bóg cos sie działo z tym chrześniakiem zwalą wszystko na Ciebie. Ludzie są dziwni....
-
Moja rodzina nie,wierzy w takie przesady i nie pozwolilibysmy zrezygnowac chrzestnej z powodu ciazy.
Ale jezeli matka dzidziusia w to wierzy to chyba bedzie trzeba sie do niej dostosowac moze ppgadasz z mamuska tego dziecka? Da sie zapytac wprost?Nadia, 24.02.2015 godz. 15:25
3080 gram szczescia i 53cm radosci!! -
nick nieaktualnyPróbowałam zapytać ją wprost tzn. matkę dziecka ale ona uważa że to moja decyzja choć podobnie jak moja teściowa w przesąd wierzy - choć żadna nie wyjaśniła mi dla kktórego dziecka to źle. Mój mąż nie chce w ogóle rozmawiać na ten temat bo jego przesądy do szału doprowadzają (mnie tylko śmieszą). Chyba faktycznie zrezygnuje zwłaszcza że już wcześniej z innym powodów nie byłam do tego pomysłu przekonana. Ale jak któraś z nich powie ciotkom, kuzynkom etc. skąd taka zmiana mimo iż dziś wyraźnie podkreśliliśmy że nie życzymy sobie aby mówiły o ciąży komukolwiek to słowo daję że zrobię piekielną awanturę!
A faktycznenie przynajmnie nie wymęczą mnie te chrzciny bo w razie czego wyjdę wcześniej i nie będzie to aż tak dziwne jakby matka chrzestna uciekła wcześniej. Bo te chrzciny to w ogóle mnie przerażają - 25 osób w średniej wielkości pokoju w bloku i nastawienie że goście powinni posiedzieć co najmniej kilka godzin. Jak jeszcze uda się upał to ja bałabym się że zemdleje.Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 sierpnia 2014, 19:17