Marcowe Mamusie 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
Myślicie żeby dawać dziecku wodę przez strzykawkę? No mała menda nie chce i koniec a widzę że pić jej się chce bo zrobiłam test z mlekiem. Ale przecież nie będę jej dawać co chwilę mleka. Soczku też nie chcę dawać za dużo.
Emilka głowę przy tzw. trakcji podnosi od ok dwóch miesięcy i trzyma ją sztywniutko. Sama się już podciąga do siadu jak złapie coś co stawia opór. Najczęściej ćwiczy ciągnąć mnie za włosy. Za to nie przewraca się ani na brzuch ani na plecy. Na boki owszem. Od kilku dni odchyla głowę do tyłu gdy leży na plecach. Pisałyście, że to faza przed obrotem??loszcz, anet525 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyDziewczyny byłam dziś w przychodni i chyba wreszcie znalazłam lekarke jakiej szukałam - otwarta i zaangażowana, moim zdaniem bardzo kompetentna i ze świetnym podejściem do dzieci. Wizyta trwała ponad 30 minut a ona sama mówiła mi o wielu rzeczach i specjalnie nie musiałam dopytywać.
No i tak: Janek ma wzmożone napięcie mięśniowe ale zdaniem lekarki minimalne i niemal niezauważalne. Dała mi skierowanie do neurologa i na rehabilitację ale jak sama powiedziała trochę na wyrost. Wprost powiedziała mi też żebym nie szukała szybciej terminów prywatnie bo jeśli zaczekam, a w tym czasie będę z Jankiem ćwiczyć w domu to może się okazać że idąc na rehabilitację będzie już po problemie aczkolwiek na pewno to nie zaszkodzi i jej zdaniem każdy rodzic powinien iść na takie spotkanie żeby wiedzieć jak prawidłowo nosić dziecko etc.
Pytałam o przewroty. Dzieci powinny je wykonywać między 3 a 4 miesiącem ale nie ma reguły. Niektóre robią to później i o niczym złym to nie świadczy. Przy okazji okazało się że mój syn lubi się podpisywać bo wreszcie wyszła mu próba trakcji i z lekkim trudem ale podniósł główke a jak już ja podniósł to długo i dumnie ją trzymał
Pytałam też o wodę i zdaniem lekarki jeśli jest ciepło to przy kp nie trzeba, ale jeśli jest taki ukrop jak dziś to ona uważa że jednak warto dopajać. Butelką, strzykawką, łyżeczką - nie ważne jak ale dawać wodę.
Co do rozszerzenia diety to usłyszałam że jak najbardziej tak bo są nawet nowe zalecenia z USA żeby próbować podawać pokarmy już po 3 miesiącu bo to zmniejsza ryzyko alergii pokarmowych. Jeśli ktoś planuje zrezygnować z karmienia po pół roku tak jak ja to tym bardziej nie ma na co czekać. Na początek oczywiście warzywa ale nie marchewkę bo jest słodka i po niej dziecko może nie chcieć innych warzyw. Radziła zacząć np. od kalafiora. A i ciekawostka na początek poleca słoiczki bo mają sprawdzony skład.
Zachęcała mnie też do karmienia dłużej niż pół roku ale np. Tylko raz dziennie jeśli chce chodzić do pracy. Mówi że jest opcja że wtedy stracę pokarm ale jeśli i tak jestem zdecydowana na koniec kp to nic nie ryzykuje a karmienie raz dziennie np. rano nie powinno być dla mnie uciążliwe.
Ogółem muszę jeszcze przemyśleć co usłyszałam ale lekarka naprawdę zrobiła na mnie super wrażenie i jestem skłonna jej zaufać. Wole kierować się tym co mówi ona niż tym co czytam w Internecie bo tam głosów jest sporo i różnych.
A i oczywiście będę wdzięczna za wszystkie linki z ćwiczeniami na wzmożone napięcie mięśniowe. Wiem że temat już był ale w życiu tego nie znajdę
Tess jak książki Zawitowskiego? Warto?Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 lipca 2015, 20:11
gosiaczek31, limcia lubią tę wiadomość
-
Ewelaa wrote:Wlasnie a propo namiotu na plaze. Kupowaliscie na necie?? Jak tak to jaki? Bo ja nie wiem wlasnie czy maly czy duzy wybrac . Ja karmie na lezaco i wypadaloby miec duzy ale nie zeby mi pol plazy zajal
Sorki ze dopiero teraz odpisuje ale jestem zagoniona tym przygotowaniem do wyjazdu.
Ja kupiłam taki: http://allegro.pl/namiot-plazowy-high-peak-mallorca-niebieski-10051-i5475764040.html
Ewelaa lubi tę wiadomość
-
Emartea wrote:Anet ja rozrabiam soczki z wodą pół na pół. Namiot kupiliśmy w Decathlonie za 79 zł. Jak znajdę to wrzucę link. My jedziemy nad morze w poniedziałek i boję się jak mała to wytrzyma. Nie możemy jechać w nocy bo i tak pokój mamy dopiero od 15. Anet a do jakiej miejscowości się wybieracie?
My pokój mamy od rana wiec jedziemy w nocy do wladyslawowa. A wy? -
czekaja wrote:Anet nie chcesz probowac dac tylko wody?? jesli kp to mala i tak dostaje odpowiednia porcje wody(pierwsza faza mleka to taka biała woda żeby dziecko sie napilo) a jesli bardzo jej sie bedzie chcialo pic mimo wszystko to wypije wode bez zajakniecia:) ja Ewie daje tylko wodę od czasu do czasu jak chce jej sie pic to pije ladnie a jak nie ma ochoty to pluje gryzie smoczek i za nic nie pociagnie:)
-
No właśnie mi jeszcze nie przyszła książka, więc nie wiem czy chwalić Zawitkowskiego czy ganić
Ale za to z puzzli jestem zadowolona (co prawda jeden puzel ma na białej stronie czarne maźki i można reklamować, ale nie chce mi się, bo i tak kiedyś dziecko j ubrudzi), dziś na chwilkę już położyłam Małego na tej macie, akurat z 4 puzzli (wyszła 1x1 m) i na to kocyk i ładnie podnosił głowę, robił jakieś wygibasy, ale szybko zaczął wołać jeść
Scarlett - a w jakiej przychodni? Ja nie wiem czy też się nie zapiszę do pediatry, żeby mi dała skierowanie, bo coraz bardziej mnie niepokoi to wyginanie się w lewą stronę i ciągnięcie głowy do lewego barku... jak na mój gust to się nawet pogłębia, mimo, że staram się go trochę obracać na lewo i zabawki mu ciekawe kłaść żeby głowy nie wykrzywiał, a jemu i tak się udaje...
anet - a może to faktycznie wina butelki? Ja kupiłam w gorszym okresie taki kubeczek do dopajania z medeli, co prawda go nie użyłam jeszcze, ale on jest z takim języczkiem i dziecko sobie samo jakoś zlizuje ten płyn co jest w kubeczku. Chyba z 5 zł kosztował... może takie coś się sprawdzi? -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyEmartea wrote:Za to moja mała wody nie ruszy choćby usychała z pragnienia. Dziś kolejny raz próbowałam, tylko poczuje wodę i wrzask. Tak więc podaje jej soczek rozrobiony z wodą i jest ok. Wiem, że to niedobrze ale lepiej żeby piła sok niż w ogóle nic.
Emartea czemu nie dobrze dawać małżeństwu soki ? Bo ją daje swojej małej dopicia codziennie soczki na przemian zwoda i nie wiedziałam że soczki to nie bardzo -
Tess raczej nie wina butelki bo nie raz sciagalam mleko i mala pila z butelki bez problemu. Herbatkę koperkorkowa tez pila a potem juz nie chciala.
Co do chrzcin macie jakies sprawdzone strony lub kogoś kogo możecie polecić odnośnie zaproszeń na chrzest. Na allegro jest tego pelno ale nie moge się zdecydować. Chciałam ze zdjeciem -
nick nieaktualnyTess chodzę na Plaszowska. To trzecia lekarka od nich u której byłam - pierwsza zupełnie nie mogłam się zdecydować czy widzi u Juniora to wzmożone napięcie czy nie, druga jakby zupełnie nie zwracacała na to uwagi a dopiero ta dziś bardzo dokładnie zbadała małego, miała czas żeby pokazać mi ćwiczenia i ze mną porozmawiać. Jak będziesz chciała to napisze Ci prywatną wiadomość z jej danymi. Tą lekarke poleciły mi sąsiadki ale śmiały się że ona u każdego dziecka widzi asymetrie albo wzmożone napięcie. Może i tak jest ale ja nie narzekam bo tak ze mną rozmawiała że zupełnie nie panikuje a iść to sprawdzić na pewno nam nie zaszkodzi. No i jak dziś u niej byłam to uświadomiłam sobie że tak naprawdę nikt nigdy nie pokazał mi jak prawidłowo nosić czy kłaść Janka więc taka wizyta w przychodni rehabilitacyjnej na pewno mi nie zaszkodzi.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 lipca 2015, 21:41
MamaAdasia, Tess, gosiaczek31 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnypatryśka83 wrote:Hej:)
Scarlett mam pytanie. Czym się u Janka objawia wzmożone napięcie?
Pytam ponieważ u nas rehabilitantka też stwierdziła delikatne napięcie, ale póki co dała dwa ćwiczenia i do sierpnia mamy obserwować co dalej.
Hmm na pewno nie wygląda to tak jak w Internecie. Jest dużo bardziej subtelniejsze. Janek np. leżąc na plecach ma głowę na podłodze, nóżki na podłodze a plecki nieco wyżej. Jak go nosimy to lekko się wygina i znowu plecki bo głowę trzyma prosto. Zdarza mu się też wyginać w stronę zabawek. Myślałam że to próba przewrotu ale to może być właśnie oznaka tego wzmożonego napięcia. Ale jeśli mam być szczery to nawet po rozmowie z lekarką nie do końca widzę te wszystkie rzeczy o których ona mówiła. Być może dlatego że faktycznie są bardzo dyskretne. Na szczęście! A i Janek rzadko leży z głową prosto, trzyma ją raz na prawo, raz na lewo. Głównie w foteliku czy bujaczku to widać. A jakie jest objawy są u Was? I co ćwiczyć?
-
nick nieaktualnyanet525 wrote:Tess raczej nie wina butelki bo nie raz sciagalam mleko i mala pila z butelki bez problemu. Herbatkę koperkorkowa tez pila a potem juz nie chciala.
Co do chrzcin macie jakies sprawdzone strony lub kogoś kogo możecie polecić odnośnie zaproszeń na chrzest. Na allegro jest tego pelno ale nie moge się zdecydować. Chciałam ze zdjeciem
mojego męża brat ma firmę która robi zaproszenia i robi naprawdę ładne tylko jutro się go zapytam jak go znalesc na allegroWiadomość wyedytowana przez autora: 3 lipca 2015, 21:59
-
Przy wzmożonym napięciu tak jak u moich dziewczynek mają bardzo często zaciśnięte piąstki. Dowiedziałam się, ze ten ich częsty płacz też mógł być przez to napięcie. Na pewno też odginanie główki do tyłu jest przez to. Ćwiczenia mamy różne, bo również na asymetrię,więc nie potrafię powiedzieć, które konkretnie są na to. Ale na pewno otwieranie zaciśniętych piąstek.Mamy tez takie, gdzie obniża się barki, żeby nie miały ściągniętej mocno szyji.
-
Scarlett - a napisz na wszelki wypadek, ja co prawda jestem zadowolona ze swojej lekarki, ale mam takie samo odczucie - że nikt mi nigdy nie pokazał jak prawidłowo nosić/trzymać dziecko, ani jakie ćwiczenia z nim robić. Ja wiem, że później to sie wszystko może wyrównać, ale można od razu utrwalać dobre nawyki, skoro i tak siędzę przy nim na tej macie i bawię się, to co za różnica, że będziemy robić ćwiczenia w ramach zabawy.
Anet - to może można dopajać nie wodą tylko np. tą herbatką koperkową jak Malutka ją pije?
Ja na chrzest nie robię zaproszeń, bo szkoda mi kasy. Będą sami swoi to nie musi być tak oficjalnie, a na ślub robiłam sama i wszystkim się podobały
U nas chrzciny za tydzień i myślę, żeby zrobić tort samodzielnie, ale np. marchewkowy, żebym go mogła w spokoju zjeść, kiedyś takie ciasto robiłam, tylko teraz by pasowało je ,,podbajerować" skoro ma być tortem... macie jakieś pomysły? Dekorację też jakąś muszę wymyślić.