X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Marcowe Mamusie 2015
Odpowiedz

Marcowe Mamusie 2015

Oceń ten wątek:
  • limcia Przyjaciółka
    Postów: 82 116

    Wysłany: 4 lipca 2015, 13:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bardzo fajnie opisane, rzeczywiście u nas tak to wygląda:(

    1usazbmhhgo5jhw6.png
  • Tess Autorytet
    Postów: 542 508

    Wysłany: 4 lipca 2015, 13:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ha, trafiłam właśnie też na stronę z tymi wyrobami cukierniczymi, to jest dobra myśl. Już patrzyłam też na aledrogo na lukier plastyczny i jakiś drogi nie jest, więc ulepię jakieś ozdóbki chyba na tort sama, w końcu figurki na tort weselny też robiłam tylko z modeliny :D

    Tylko zastanawiam się, bo to ciasto marchewkowe jest rudo-brązowego koloru i co - przełożyć go jakąś masą? Albo zrobić dwa piętra? Będzie nas trochę ponad 20 osób w końcu. No i zastanawiam się czy go posypać po prostu cukrem pudrem i na to ozdoby, a może galaretka na wierzch... (tylko żeby nie popłynęła...) wolałabym nie przykrywać całości ciasta tą masą cukrową bo co to za przyjemność z jedzenia wtedy...

    no i co do środka żebym też mogła jeść - rodzynki? Czy można orzechy też, albo ciekawie moze być ze słonecznikiem :)

    Taki cukierniczy post wyszedł :)

    ex2bp07wbjlnqxgq.png
  • Tess Autorytet
    Postów: 542 508

    Wysłany: 4 lipca 2015, 13:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny, a jak prawidłowo podnosić? Bo mnie się słabo widzi, że wrzeszczące dziecko najpierw na bok a potem delikatnie do góry... zwłaszcza, że nasz śpi na brzuchu i to dopiero wyzwanie go podnieść nie za pachy..

    ex2bp07wbjlnqxgq.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 4 lipca 2015, 14:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tess ja robie ciasto marchewkowe z tego przepisu :http://www.mojewypieki.com/post/ciasto-marchewkowe,-najlepsze Jest pyszne :) jak zrobisz z podwójnej porcji to wygląda jak tort, w sensie jest wysokie. Ta masa ba górze jest pyszna i gdybyś chciała żeby cały tort był biały to pewnie można nią wysmarować też boki. Co do środka nie wiem bo ja zawsze dodaje orzechy. Rodzynek nie lubię :)

    Tess lubi tę wiadomość

  • Niunia86 Autorytet
    Postów: 1092 2019

    Wysłany: 4 lipca 2015, 14:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U nas noce nadal dobre ale krótsze. Myślę, że to wina zębów bo już widać jedynkę i prawdopodobnie wychodzi jej też na gorze. Wiec tym bardziej kiepsko to znosi. Płacz non stop i smok molestowany strasznie. Juz go nie chce ssać tylko gryzie z każdej możliwej strony.

    iv09cbxm68yuj78z.png
  • Tess Autorytet
    Postów: 542 508

    Wysłany: 4 lipca 2015, 15:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ooo... ten sernik chyba też się dobrze na tort nadaje :)
    http://www.domowe-wypieki.pl/przepisy-serniki/398-przepis-na-sernik-nowojorski

    ex2bp07wbjlnqxgq.png
  • loszcz Autorytet
    Postów: 1142 1364

    Wysłany: 4 lipca 2015, 16:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U nas kolka :-(
    A podobno powinnien juz wyrosnąć.Wczoraj wypilam kawe zabielana zwyklym mlekiem+ kilka kostek czekolady i wyszedł mi przepis na piekło.Płacz,krzyk i masakra .Czuje się strasznie winna :-( juz miesiąc jestem na diecie i myślałam ze taki jednorazowy wybryk nie będzie miał takiego efektu :-(
    Teraz wiem na 100% ze moje dziecko ma nietolerancje.
    Ząbek tez juz się pokazuje pod powierzchnią dziaselka.Wszystko na raz

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 lipca 2015, 16:31

    201503231678.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 4 lipca 2015, 18:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    wg mnie rodzynki i orzechy to super polaczenie do srodka ciasta marchewkowego.
    jesli chcesz czyms przekladac to np konfitura z porzeczki czarnej z galaretka zmieszana bylaby super albo mus jablkowy z galaretka i taki tezejacy wylac na ciasto. napewno ci nie zaszkodzi a smak bedzie inny. ale co kto lubi. bez przekladania tez jest pysznie.

    a z podnoszeniem jest tak ze bierze sie dwoma palcami kciuk i wskazujacy z przodu barku a reszta pod pacha tak zeby objely lopatke i nozka po przeciwnej stronie zarzucona na przedramie i w tej pozycji na boczek lekko i podnosi sie ladnie. nie wiem czy zrozumiale napisalam bez zdjecia ciezko. a z brzuszka tez jest sposob. podkladasz wsuwasz reke pod pachy delikatnie a druga pod pupa miedzy nogami na brzuszek i do gory:-) jak sie nachylisz klatka piersiowa do pleckow dziecka to juz jest oparte przodem do swiata

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 4 lipca 2015, 18:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    niunia, biedna mala sie meczy z pierwszym zabkiem. pocieszenie takie ze zaraz wyjdzie a nastepne juz nie bola az tak bardzo.

    loszcz wspolczuje nieprzespanej nocy i kolki malego. ta nietolerancja to cholerstwo nie dosc ze ty musisz diete trzymac to jeszcze malego meczy brzuszek

  • MartaM Autorytet
    Postów: 506 839

    Wysłany: 4 lipca 2015, 19:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nina też śpi sama w łóżeczku. W te upały śpi w takim pajacu z krótkim rękawķu i z krótkimi spodenkami. Przykrywam ją bambusową pieluszką. Kocham bambusowe pieluchy! Sa mięciutkie i w upały chłodzą delikatnie. Zawsze jak gdzieś coś zamawiam albo jestem w akpolu to kupuje :)

    Czytając wpis Scarlett utwierdzam sie w przekonaniu ze nigdy nie bede potrafila zaufac lekarzom w sprawie mojego dziecka. Nine osluchiwalo 3 pediatrow i tylko jeden wysluchal szmery na serduszku, bylismy wczoraj u kardiologa, ekg wyszlo ok, ale szmery slychac i w sierpniu beda robili echo. W szpitalu po porodzie tez pediatra codziennie przez 3 doby badala mala i nic, raz przyszedli inny lekarzi od razu zobaczyl zlamany obojczyk. Wrrrr!

    Od kilku dni koszmarnie bola mnie plecy, w w srode zauwazylam na plecach kilka swedzacych krostek, no ale bylismy w lesie wiec pewnie pogryzly mnie komary. wczoraj i dzis w nocy nie moglam zniesc bolu. No i okazalo sie ze to polpasiec! Nie wiem skad mi sie to przyplatalo. Podobno to konsekwencja spadku odpornosci :/ Mam tylko nadzieje ze nie zarazilam malej :/

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 lipca 2015, 19:15

    3jgx9jcg871bln7n.png

    l22nhdge2kkv4qrq.png
  • loszcz Autorytet
    Postów: 1142 1364

    Wysłany: 4 lipca 2015, 19:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Oooo matko polpasiec :-\
    Zdrowka i szybkiego powrotu do zdrowia a Ninka jeśli się zarazila to dostanie ospe bo to ten sam wirus

    201503231678.png
  • loszcz Autorytet
    Postów: 1142 1364

    Wysłany: 4 lipca 2015, 19:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    gosiaczek31 wrote:

    loszcz wspolczuje nieprzespanej nocy i kolki malego. ta nietolerancja to cholerstwo nie dosc ze ty musisz diete trzymac to jeszcze malego meczy brzuszek

    Dzięki Gosiaczek.Co do nocy to nie była taka zła tylko od rana mamy lakcję.Teraz juz trochę lepiej.Juz mleka nie tkne pod żadną postacią nawet w tak znikomej ilości jak wczoraj.oooo nie...

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 lipca 2015, 19:43

    201503231678.png
  • MartaM Autorytet
    Postów: 506 839

    Wysłany: 4 lipca 2015, 19:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wiem, ze ospe :/ troche jeszcze mała jest, zeby ospe przechodzic, ale nie moge nic na to poradzić, krostki mam na plecach wiec bezposrwdniego kontaktu nie ma, ale jak sie miala zarazic to juz sie zarazila. Nastepne 2-3 tygodnie musze przeczekac, oby nic nie wyszlo.

    3jgx9jcg871bln7n.png

    l22nhdge2kkv4qrq.png
  • Rubi Autorytet
    Postów: 2197 2052

    Wysłany: 4 lipca 2015, 20:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Marta M współczuję podobno bardzo to swedzi...

    Loszcz sięgnęłas po najgorsze...słodkie mleko..spróbuj za miesiąc od twarogu..ja tak zrobiłam i za 3 dni krostki na szczęście tylko taki objaw...więc spowrotem dieta :/ za 3 tyg ponawiam próbę może za którymś razem zaskoczy..a jesli nie to tak jak mówiłam kończę kp po 6 m-cu..dlatego na wszelkie ale zacznę jedzonko wprowadzać po 5 mcu żeby nie wszystko na raz...bo.przejscie na mm to jednak spora zmiana..

    Styczeń 2014 [*] 9t
    Marzec 2015 ♡ moja mała wielka miłość
    Grudzień 2016 [*] 11t
    Marzec 2018 ❤️
  • loszcz Autorytet
    Postów: 1142 1364

    Wysłany: 4 lipca 2015, 21:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Rubi ale poważnie jestem w szoku ze tak mocno zareagował.
    Nie najadlam się sera i nie wipilam szklanki mleka tylko tak symbolicznie do kawy :-\ U koleżanki byłam w odwiedzinach i nie wpadłam na to aby zabrać swoje mleko ze soba,co do czekolady to jak mam pod samym nosem to przecież nie odmowie ;-)

    Co do długości karmienia to cały czas przesowam granice.Najpierw był miesiąc(bo walczyłam non stop z laktatorem i myślałam ze dłużej nie dam rady ściągac) potem byle udalo sie karmic 2(co chwila kryzys i dalej laktator+noga w gipsie ale dalam radę)potem 3 (jakos poszlo choc ujawniła sie skaza i maly cyca zlapal :-) )a teraz juz myslalam o karmieniu do 6 miesięcy ale mam po dziurki w nosie tę dietę i wyrzuty sumienia zawsze gdy mały płacze a nie wiem dlaczego to sobie wymyslam co znowu zjadłam.Taka presja niepotrzebna :-\
    Ostatnio w kafejce zamowilam latte z przyzwyczajenia i dopiero gdy wypilam łyka to mi się przypomniało ze przecież nie mogę...
    Zobaczymy ile mi się uda kp

    201503231678.png
  • Rubi Autorytet
    Postów: 2197 2052

    Wysłany: 4 lipca 2015, 21:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    loszcz doskonale Cię rozumiem w każdym calu łącznie z czekoladą ;)ten nabiał na każdym kroku...zupa bez śmietany, kanapki bez masła, o kawie nie ma co marzyć, twarogu nie, zółtego sera nie...i tak można by wymieniać i wymieniać...ale podobno często dziecko zaczyna tolerować po 6 m-cu ale też i po roku więc nie wiadomo czy w ogóle w trakcie karmienia przyswoi nabiał. A mówię, że sięgnęłaś po najgorsze zło bo mi w szpitalu lekarka tłumaczyła, że najgorsze jest bezpośrednio słodkie mleko...potem kolejno przetwory z niego i na końcu te sfermentowane czyli właśnie twaróg, najmniej uczula i kazała od tego zaczynać...no i faktycznie Franek zareagował TYLKO kilkoma krostkami na policzkach...

    loszcz lubi tę wiadomość

    Styczeń 2014 [*] 9t
    Marzec 2015 ♡ moja mała wielka miłość
    Grudzień 2016 [*] 11t
    Marzec 2018 ❤️
  • Tess Autorytet
    Postów: 542 508

    Wysłany: 4 lipca 2015, 22:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    loszcz - a może to od czekolady też? U nas Młody się troszkę unormował, więc delikatnie próbuję różne rzeczy, ale ewidentnie nie leży mu jak jem jakieś zapychacze i zwłaszcza cukier. Wczoraj wieczór i dziś pozwoliłam sobie na parę ciastek kruchych (ze sklepu, ale bez chemii) i dziś już znowu marudzi bo mu się bąki zbierają i ciężko kupę zrobić... ostatnio też odstawiłam chleb i mam wrażenie, że po tym mu lżej.

    Za to pozwalam sobie na inne rzeczy - jajka, trochę masła, mleko do inki, poziomki i porzeczki z ogródka, jabłka surowe i suszone, cukienie itp. na wszelkie rzeczy z warzywniaka reaguje bardzo dobrze (prócz bananów, po których go wysypuje). Tak sobie myślę, że nasza codzienna dieta generalnie jest zbyt bogata w cukier przetworzony, a dzieciaki go nie tolerują w tych ilościach.

    loszcz lubi tę wiadomość

    ex2bp07wbjlnqxgq.png
  • Tess Autorytet
    Postów: 542 508

    Wysłany: 4 lipca 2015, 22:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Marta M - współczuje, a pytałaś o radę lekarza jak postępować z Małą?

    gosiaczek - dżem porzeczkowy, to jest myśl, tylko kurka nie mam już od babci nic, jeszcze ciotki się zapytam, ale też wątpię, że ma... a może borówki też by się nadały?
    W ogóle to wymyślilam, żeby udekorować tort borówkami i liśćmi melisy plus wstążka, tylko czymś trza posmarować żeby się trzymało, trochę się tych mas boję w kontekście ostatnich upałów...
    No i korci mnie żeby zrobić dwa ciasta... to marchewkowe i biały sernik w końcu to 20 osób będzie.. tylko kiedy ja ogarnę.. albo sernik na zimno... tylko nie wiem czy ujdzie jako tort :)

    ex2bp07wbjlnqxgq.png
  • oli Autorytet
    Postów: 385 329

    Wysłany: 4 lipca 2015, 22:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja dzis robiłam dla kolegi na urodziny to ciacho
    http://www.mojewypieki.com/przepis/czekoladowa-tarta-truskawkowy-las

    Tylko w sumie jak karmisz to nie za bardzo :( bo i czekolada i mleko ...
    Ale na przyszłość polecam- bardzo fajne i smaczne. Mysle ze dobry by było tez z malina lub borówka amerykańska. I robi sie bardzo łatwo

    Super sa tez torty bezowe z moich wypieków.

    Tess lubi tę wiadomość

    km5svcqgfaw599l1.png
  • Rubi Autorytet
    Postów: 2197 2052

    Wysłany: 4 lipca 2015, 22:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    jej...jajka nie jadłam od Wielkanocy :) bo młodego obsypało po tym masakrycznie...jedynie co to pod postacią panierki do schaba...

    ble ja nie lubię bezy :P

    Styczeń 2014 [*] 9t
    Marzec 2015 ♡ moja mała wielka miłość
    Grudzień 2016 [*] 11t
    Marzec 2018 ❤️
‹‹ 1865 1866 1867 1868 1869 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Witaminy na męską płodność - które najważniejsze?

Powszechnie wiadomo, że witaminy są niezbędne dla prawidłowego funkcjonowania organizmu człowieka. Jaką jednak rolę odgrywają witaminy na męską płodność? Po jakie produkty sięgać, by dostarczać witamin, które mogą poprawić jakość nasienia i zwiększyć szanse na zajście w ciążę? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Pierwsza wizyta w klinice leczenia niepłodności – jak się przygotować?

Nadszedł ten czas - przed Wami pierwsza wizyta w kierunku diagnostyki problemów z płodnością. Jak wygląda? Na co się przygotować? Czy przed wizytą warto wykonać wstępne badania? Jakie znaczenie mają obserwacje cyklu miesiączkowego podczas diagnostyki? Jak wygląda wywiad medyczny? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Koronawirus a problemy z płodnością - o emocjach w obliczu pandemii

Pandemia koronawirusa szczególnie mocno uderza w pary starające się o dziecko lub zmagające się z niepłodnością. Jak radzić sobie z emocjami w tym trudnym czasie? Na czym skupić swoją energię i uwagę? Jak obecny czas może przysłużyć się płodności? Czy z obecnej sytuacji można wyciągnąć dobrą lekcję? O tym wszystkim opowiada doświadczona psycholog, każdego dnia wspierająca pary w drodze do rodzicielstwa - Justyna Kuczmierowska. 

CZYTAJ WIĘCEJ