Marcowe Mamusie 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
Ha, trafiłam właśnie też na stronę z tymi wyrobami cukierniczymi, to jest dobra myśl. Już patrzyłam też na aledrogo na lukier plastyczny i jakiś drogi nie jest, więc ulepię jakieś ozdóbki chyba na tort sama, w końcu figurki na tort weselny też robiłam tylko z modeliny
Tylko zastanawiam się, bo to ciasto marchewkowe jest rudo-brązowego koloru i co - przełożyć go jakąś masą? Albo zrobić dwa piętra? Będzie nas trochę ponad 20 osób w końcu. No i zastanawiam się czy go posypać po prostu cukrem pudrem i na to ozdoby, a może galaretka na wierzch... (tylko żeby nie popłynęła...) wolałabym nie przykrywać całości ciasta tą masą cukrową bo co to za przyjemność z jedzenia wtedy...
no i co do środka żebym też mogła jeść - rodzynki? Czy można orzechy też, albo ciekawie moze być ze słonecznikiem
Taki cukierniczy post wyszedł -
nick nieaktualnyTess ja robie ciasto marchewkowe z tego przepisu :http://www.mojewypieki.com/post/ciasto-marchewkowe,-najlepsze Jest pyszne jak zrobisz z podwójnej porcji to wygląda jak tort, w sensie jest wysokie. Ta masa ba górze jest pyszna i gdybyś chciała żeby cały tort był biały to pewnie można nią wysmarować też boki. Co do środka nie wiem bo ja zawsze dodaje orzechy. Rodzynek nie lubię
Tess lubi tę wiadomość
-
U nas noce nadal dobre ale krótsze. Myślę, że to wina zębów bo już widać jedynkę i prawdopodobnie wychodzi jej też na gorze. Wiec tym bardziej kiepsko to znosi. Płacz non stop i smok molestowany strasznie. Juz go nie chce ssać tylko gryzie z każdej możliwej strony.
-
U nas kolka
A podobno powinnien juz wyrosnąć.Wczoraj wypilam kawe zabielana zwyklym mlekiem+ kilka kostek czekolady i wyszedł mi przepis na piekło.Płacz,krzyk i masakra .Czuje się strasznie winna juz miesiąc jestem na diecie i myślałam ze taki jednorazowy wybryk nie będzie miał takiego efektu
Teraz wiem na 100% ze moje dziecko ma nietolerancje.
Ząbek tez juz się pokazuje pod powierzchnią dziaselka.Wszystko na razWiadomość wyedytowana przez autora: 4 lipca 2015, 16:31
-
nick nieaktualnywg mnie rodzynki i orzechy to super polaczenie do srodka ciasta marchewkowego.
jesli chcesz czyms przekladac to np konfitura z porzeczki czarnej z galaretka zmieszana bylaby super albo mus jablkowy z galaretka i taki tezejacy wylac na ciasto. napewno ci nie zaszkodzi a smak bedzie inny. ale co kto lubi. bez przekladania tez jest pysznie.
a z podnoszeniem jest tak ze bierze sie dwoma palcami kciuk i wskazujacy z przodu barku a reszta pod pacha tak zeby objely lopatke i nozka po przeciwnej stronie zarzucona na przedramie i w tej pozycji na boczek lekko i podnosi sie ladnie. nie wiem czy zrozumiale napisalam bez zdjecia ciezko. a z brzuszka tez jest sposob. podkladasz wsuwasz reke pod pachy delikatnie a druga pod pupa miedzy nogami na brzuszek i do gory:-) jak sie nachylisz klatka piersiowa do pleckow dziecka to juz jest oparte przodem do swiata -
nick nieaktualnyniunia, biedna mala sie meczy z pierwszym zabkiem. pocieszenie takie ze zaraz wyjdzie a nastepne juz nie bola az tak bardzo.
loszcz wspolczuje nieprzespanej nocy i kolki malego. ta nietolerancja to cholerstwo nie dosc ze ty musisz diete trzymac to jeszcze malego meczy brzuszek -
Nina też śpi sama w łóżeczku. W te upały śpi w takim pajacu z krótkim rękawķu i z krótkimi spodenkami. Przykrywam ją bambusową pieluszką. Kocham bambusowe pieluchy! Sa mięciutkie i w upały chłodzą delikatnie. Zawsze jak gdzieś coś zamawiam albo jestem w akpolu to kupuje
Czytając wpis Scarlett utwierdzam sie w przekonaniu ze nigdy nie bede potrafila zaufac lekarzom w sprawie mojego dziecka. Nine osluchiwalo 3 pediatrow i tylko jeden wysluchal szmery na serduszku, bylismy wczoraj u kardiologa, ekg wyszlo ok, ale szmery slychac i w sierpniu beda robili echo. W szpitalu po porodzie tez pediatra codziennie przez 3 doby badala mala i nic, raz przyszedli inny lekarzi od razu zobaczyl zlamany obojczyk. Wrrrr!
Od kilku dni koszmarnie bola mnie plecy, w w srode zauwazylam na plecach kilka swedzacych krostek, no ale bylismy w lesie wiec pewnie pogryzly mnie komary. wczoraj i dzis w nocy nie moglam zniesc bolu. No i okazalo sie ze to polpasiec! Nie wiem skad mi sie to przyplatalo. Podobno to konsekwencja spadku odpornosci Mam tylko nadzieje ze nie zarazilam malejWiadomość wyedytowana przez autora: 4 lipca 2015, 19:15
-
gosiaczek31 wrote:
loszcz wspolczuje nieprzespanej nocy i kolki malego. ta nietolerancja to cholerstwo nie dosc ze ty musisz diete trzymac to jeszcze malego meczy brzuszek
Dzięki Gosiaczek.Co do nocy to nie była taka zła tylko od rana mamy lakcję.Teraz juz trochę lepiej.Juz mleka nie tkne pod żadną postacią nawet w tak znikomej ilości jak wczoraj.oooo nie...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 lipca 2015, 19:43
-
Wiem, ze ospe troche jeszcze mała jest, zeby ospe przechodzic, ale nie moge nic na to poradzić, krostki mam na plecach wiec bezposrwdniego kontaktu nie ma, ale jak sie miala zarazic to juz sie zarazila. Nastepne 2-3 tygodnie musze przeczekac, oby nic nie wyszlo.
-
Marta M współczuję podobno bardzo to swedzi...
Loszcz sięgnęłas po najgorsze...słodkie mleko..spróbuj za miesiąc od twarogu..ja tak zrobiłam i za 3 dni krostki na szczęście tylko taki objaw...więc spowrotem dieta za 3 tyg ponawiam próbę może za którymś razem zaskoczy..a jesli nie to tak jak mówiłam kończę kp po 6 m-cu..dlatego na wszelkie ale zacznę jedzonko wprowadzać po 5 mcu żeby nie wszystko na raz...bo.przejscie na mm to jednak spora zmiana..Styczeń 2014 [*] 9t
Marzec 2015 ♡ moja mała wielka miłość
Grudzień 2016 [*] 11t
Marzec 2018 ❤️
-
Rubi ale poważnie jestem w szoku ze tak mocno zareagował.
Nie najadlam się sera i nie wipilam szklanki mleka tylko tak symbolicznie do kawy U koleżanki byłam w odwiedzinach i nie wpadłam na to aby zabrać swoje mleko ze soba,co do czekolady to jak mam pod samym nosem to przecież nie odmowie
Co do długości karmienia to cały czas przesowam granice.Najpierw był miesiąc(bo walczyłam non stop z laktatorem i myślałam ze dłużej nie dam rady ściągac) potem byle udalo sie karmic 2(co chwila kryzys i dalej laktator+noga w gipsie ale dalam radę)potem 3 (jakos poszlo choc ujawniła sie skaza i maly cyca zlapal )a teraz juz myslalam o karmieniu do 6 miesięcy ale mam po dziurki w nosie tę dietę i wyrzuty sumienia zawsze gdy mały płacze a nie wiem dlaczego to sobie wymyslam co znowu zjadłam.Taka presja niepotrzebna
Ostatnio w kafejce zamowilam latte z przyzwyczajenia i dopiero gdy wypilam łyka to mi się przypomniało ze przecież nie mogę...
Zobaczymy ile mi się uda kp -
loszcz doskonale Cię rozumiem w każdym calu łącznie z czekoladą ;)ten nabiał na każdym kroku...zupa bez śmietany, kanapki bez masła, o kawie nie ma co marzyć, twarogu nie, zółtego sera nie...i tak można by wymieniać i wymieniać...ale podobno często dziecko zaczyna tolerować po 6 m-cu ale też i po roku więc nie wiadomo czy w ogóle w trakcie karmienia przyswoi nabiał. A mówię, że sięgnęłaś po najgorsze zło bo mi w szpitalu lekarka tłumaczyła, że najgorsze jest bezpośrednio słodkie mleko...potem kolejno przetwory z niego i na końcu te sfermentowane czyli właśnie twaróg, najmniej uczula i kazała od tego zaczynać...no i faktycznie Franek zareagował TYLKO kilkoma krostkami na policzkach...
loszcz lubi tę wiadomość
Styczeń 2014 [*] 9t
Marzec 2015 ♡ moja mała wielka miłość
Grudzień 2016 [*] 11t
Marzec 2018 ❤️
-
loszcz - a może to od czekolady też? U nas Młody się troszkę unormował, więc delikatnie próbuję różne rzeczy, ale ewidentnie nie leży mu jak jem jakieś zapychacze i zwłaszcza cukier. Wczoraj wieczór i dziś pozwoliłam sobie na parę ciastek kruchych (ze sklepu, ale bez chemii) i dziś już znowu marudzi bo mu się bąki zbierają i ciężko kupę zrobić... ostatnio też odstawiłam chleb i mam wrażenie, że po tym mu lżej.
Za to pozwalam sobie na inne rzeczy - jajka, trochę masła, mleko do inki, poziomki i porzeczki z ogródka, jabłka surowe i suszone, cukienie itp. na wszelkie rzeczy z warzywniaka reaguje bardzo dobrze (prócz bananów, po których go wysypuje). Tak sobie myślę, że nasza codzienna dieta generalnie jest zbyt bogata w cukier przetworzony, a dzieciaki go nie tolerują w tych ilościach.loszcz lubi tę wiadomość
-
Marta M - współczuje, a pytałaś o radę lekarza jak postępować z Małą?
gosiaczek - dżem porzeczkowy, to jest myśl, tylko kurka nie mam już od babci nic, jeszcze ciotki się zapytam, ale też wątpię, że ma... a może borówki też by się nadały?
W ogóle to wymyślilam, żeby udekorować tort borówkami i liśćmi melisy plus wstążka, tylko czymś trza posmarować żeby się trzymało, trochę się tych mas boję w kontekście ostatnich upałów...
No i korci mnie żeby zrobić dwa ciasta... to marchewkowe i biały sernik w końcu to 20 osób będzie.. tylko kiedy ja ogarnę.. albo sernik na zimno... tylko nie wiem czy ujdzie jako tort -
Ja dzis robiłam dla kolegi na urodziny to ciacho
http://www.mojewypieki.com/przepis/czekoladowa-tarta-truskawkowy-las
Tylko w sumie jak karmisz to nie za bardzo bo i czekolada i mleko ...
Ale na przyszłość polecam- bardzo fajne i smaczne. Mysle ze dobry by było tez z malina lub borówka amerykańska. I robi sie bardzo łatwo
Super sa tez torty bezowe z moich wypieków.Tess lubi tę wiadomość