X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Marcowe Mamusie 2015
Odpowiedz

Marcowe Mamusie 2015

Oceń ten wątek:
  • Emrica Autorytet
    Postów: 943 597

    Wysłany: 15 lipca 2015, 15:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Oli, Rubi oby jak najszybciej sie u was unormowalo z kupkami.

    A my dzis pierwszy raz wyszlysmy z domu w chuscie, do tej pory tylko po domu, miny sasiadow bezcenne :) ale chusta fajna sprawa jak trtzeba gdzies wyjsc blisko, sklep, poczta itp.

    My dzis mielismy drugie podejscie tym razem marchewka, ale to samo co z brokulem, mina kwasna, to co dalam do buzi wypluwa. Byl odruch wymiotny ale tym razem bez wymiotow. Bedziemy probowac moze kiedys sie zdecyduje na pierwsza lyzeczke.

    iv09gu1rhahn9m8p.png
    nzjdgzu3g71ob4w1.png
  • jasmin Autorytet
    Postów: 866 791

    Wysłany: 15 lipca 2015, 15:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie kalafior poszedł w ruch i zjedzony cały słoiczek,zobaczymy jak dalej przygoda z jedzonkiem będzie wyglądać :)

    relg2n0abn31771x.png
  • Tess Autorytet
    Postów: 542 508

    Wysłany: 15 lipca 2015, 17:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    oli a czemu dieta, bo coś chyba przeoczyłam...

    ex2bp07wbjlnqxgq.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 15 lipca 2015, 20:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Emrica ją mam taki sam problem z podawaniem warzyw małej dawalam jej już każde warzywo po 4 miesiącu ale mała krzywizny się płacze i pluje nimi na odległość narazie zrobię kilka dni przerwy i spróbuje od nowa

    Jasmin ,Scarlett fajnie że wasze maluchy jedzą bez problemu warzywka oby tak dalej

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 lipca 2015, 21:11

    jasmin lubi tę wiadomość

  • Emrica Autorytet
    Postów: 943 597

    Wysłany: 15 lipca 2015, 21:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ewka to witaj w klubie niejadkow warzywnych. Ja tez bede probowac malymi kroczkami az zalapie. Yeraz widze ze te dziasła ja mecza, az zaczela poprostu sie wściekac, i czasami az krzyknie i to bardzo glosno, dalam jej dzis zel na dziasla i sie uspokoila po nim - dentibaby.

    iv09gu1rhahn9m8p.png
    nzjdgzu3g71ob4w1.png
  • czekaja Autorytet
    Postów: 1883 1921

    Wysłany: 15 lipca 2015, 21:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Z tego co czytam to wiekszosc pediatrów zacheca do rozszerzania diety duzo wcześniej. ZAdko chyba spotkac lekarza ktory zaleca poczekac do tego 6 miesiaca na wpowadzanie innych posiłków. mam szczescie w takim reazie bo moja lekarka jest zdania ze jesli maluch ladnie rosnie i jest karmione piersia to warto poczekac. nam zalecila tylko stopniowo wprowadzac gluten a z reszta czekac wiec tak pewnie zrobie:)

    Rubi jak tam Franek?

    iv099vvjggrlv6wt.png



    hchydqk3i4qembie.png



  • Emrica Autorytet
    Postów: 943 597

    Wysłany: 15 lipca 2015, 21:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie corka ewidentnie nie zainteresowana innym jedzeniem niz mleko, mam nadzieje ze w 6 miesiacu juz zacznie jesc. Za to sie ciesze bo mleka z piersi znow wiecej mam:)

    iv09gu1rhahn9m8p.png
    nzjdgzu3g71ob4w1.png
  • oli Autorytet
    Postów: 385 329

    Wysłany: 15 lipca 2015, 22:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tess duzo zielone i śluzowe
    Daje Młodej czas do soboty plus probiotyk
    Jak nie bedzie poprawy wtedy dieta

    km5svcqgfaw599l1.png
  • Tess Autorytet
    Postów: 542 508

    Wysłany: 15 lipca 2015, 22:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No to w zielonych doświadzczenia (na szczęście) nie mam, ale mam w dietach jakby co :)

    Do soboty mało czasu, możesz wstępnie odstawić jakieś typowo alergizujące rzeczy (jeśli oczywiście jeszcze je jesz) typu orzechy itp. mleko nieprzetworzone (ale do efektu 2-3 tygodnie, pozostałego nabiału bym nie odstawiała jak nie ma skazy czy nietolerancji)

    Ja zauważyłam, że jak zmieniam proporcje posiłku, tzn więcej warzyw, mniej skrobi, minimum cukru, to Młody bardzo dobrze reaguje.

    Nie załamuj się, są fajne przepisy, zwłaszcza o tej porze roku, ze świeżych warzyw. Ostatnio jadłam przepyszny krem z cukinii w knajpie i muszę wprowadzić u siebie w domu :)

    ex2bp07wbjlnqxgq.png
  • oli Autorytet
    Postów: 385 329

    Wysłany: 15 lipca 2015, 22:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No właśnie do tej pory było wszystko ok

    Eh no nic- dzieki za rady

    km5svcqgfaw599l1.png
  • oli Autorytet
    Postów: 385 329

    Wysłany: 15 lipca 2015, 22:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tess ale pediatra kazała mi jesc ryż kurczaka i marchew. Tylko. Zero przypraw.

    Choc na poczatku twierdziła ze mam tylko uważać na owoce sezonowe

    Plus czy jeszcze nie dawałam sztucznego mleka i ze dietę rozszerzać zaczęła mowić.

    Sorry ze tak w kółko o tym ale mnie zdekompensowala

    km5svcqgfaw599l1.png
  • Tess Autorytet
    Postów: 542 508

    Wysłany: 15 lipca 2015, 23:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Oli - głupoty moim zdaniem Ci mówi. Bo jak się mam przyczepić to od nadmiaru ryżu z kolei może być zatwardzenie...

    Powiem jeszcze inaczej - dwa tygodnie temu znajoma która kp trafiła do szpitala właśnie przez taką ,,dietę", zaczęła wymiotować i okazało się, że organizm jest przemęczony i nie przyjmuje pożywienia, czy jakoś tak. W szpitalu się w głowę pukali jak usłyszeli co je. Ja się po tym incydencie trochę przeraziłam i zaczęłam małymi kawałeczkami różne rzeczy jeść i jest ok. Ważne żeby nie za dużo jednego na raz.

    A jeśli być restrykcyjnym nawet to i tak można jeść: ziemniak, buraki, marchew (podobno też może uczulać, ha, ha), jabłka, cukinie, seler (czasem może uczulać), kasze (kuskus, perłowa, gryczana, pęczak, jaglana itp.), makarony, płatki owsiane, królik, indyk, kurczak (ale też bez przegięcia, bo są z hormonami), ryba (czasem podobno też nie, ale ja jem), chuda wieprzowina (jeśli odstawiasz nabiał to wołowinę też) jajka (czasem uczula białko, żółtko nie), kefir, twaróg, słonecznik, ziarna dyni, chleb (ale ja jem tylko sporadycznie, chyba u SunSun były po razowym zielone kupy)

    Z przypraw na pewno sól, trochę pieprzu, koperek, kminek. Sałatki, albo makarony doprawiam przysmażonym na patelni słonecznikiem czy dynią. Usmażona/duszona/pieczona cebula i czosnek też są ok.

    Z owoców prócz jabłek też można np. porzeczkę zwł. białą, lepiej unikać moreli i brzoskwiń czy śliw, ale już odrobinę czereśni podobno można (mnie nie szkodziły, a po morelach tragedia), borówki w małych ilościach są ok (w dużych ilościach powodują zaparcia).
    No i jak masz z pewnego źródla np. różne sałaty to wtedy też. Truskawki nie, ale jak są z pewnego źródła poziomki (też leśne) to można próbować. Pomidory podobno też, ale jeszcze nie próbowałam :)

    Ja w sumie nie mam problemu ze znalezieniem produktów do jedzenia, ale z jedzeniem tego wszystkiego faktycznie w małych ilościach, bo po prostu czuję dziki głód i mam ochotę się nażreć do nieprzytomności jak cokolwiek dorwę z rzeczy które ,,mogę".

    Tak z grubsza się rozpisałam, ale pewnie większość wiesz, może się jeszcze komuś przyda.

    Emrica, loszcz lubią tę wiadomość

    ex2bp07wbjlnqxgq.png
  • oli Autorytet
    Postów: 385 329

    Wysłany: 15 lipca 2015, 23:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzięki ;)

    Właśnie przed chwila mnie olśniło co nowego mam w diecie - od ok tygodnia sok truskawkowy od teściowej. Myślałam o świeżych owocach a zapomniałam wcześniej o tym. W sumie wcześniej jadłam truskawki i było ok no ale jednak młoda nie toleruje szczególnie ze i cukier tam jest

    A ze pediatra głupoty gada to wiem. Szczególnie ze zmieniała zdanie co chwila.

    Tess lubi tę wiadomość

    km5svcqgfaw599l1.png
  • Tess Autorytet
    Postów: 542 508

    Wysłany: 15 lipca 2015, 23:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Acha, no jeszcze o wmawianiu przez położne, że można jeść ,,wszystko"... owszem, po forum widać, że wiele dzieciaczków nie ma problemów z akceptacją diety mamy, ale dla tej części, która jest bardziej wrażliwa, warto jednak dodać, że to ma znaczenie co jemy. W moim przypadku przynajmniej tak jest. Zjadłam morele - miałam pół wieczora i nocki krzyk i ból brzuszka... wypiłam kompot z jabłek - dziecko szczęśliwe robi kupy itd... i niech mi ktoś spróbuje wmówić, że nie ma znaczenia dla dziecka co ja jem to go kopnę w tyłek :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 lipca 2015, 23:26

    ex2bp07wbjlnqxgq.png
  • oli Autorytet
    Postów: 385 329

    Wysłany: 15 lipca 2015, 23:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pierwszy miesiąc bardzo uważałam a ze było ok to potem jadłam właściwie wszystko z tym ze starałam sie zdrowo

    km5svcqgfaw599l1.png
  • jasmin Autorytet
    Postów: 866 791

    Wysłany: 16 lipca 2015, 10:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny bardzo Wam współczuję tych ''przebojów'' z dietami :(
    Oli mam nadzieję,że wszystko niedługo się unormuje. :)

    relg2n0abn31771x.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 16 lipca 2015, 11:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzisiaj w nocy mała bolał brzuszek nie mogła prutnac więc płacz okropny zasnęła po 3 godzinach noszenia i spala ładnie do rana

    Emrica to super że mleka masz więcej ją też mam nadzieję że ok 6 miesiąca mała będzie ładnie jadła warzywka

    Tesss ją tak myślę właśnie że to zależy od dziecka jak reaguje na zjadane przez mamę nowe produkty bo jednemu dziecku nic nie bedzie i mam może wszystko jeść karmiąc a drugie dziecko będzie bolal brzuszek i mama musi mieć dietę i nie może wszystkiego zjeść

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 lipca 2015, 13:27

    Emrica lubi tę wiadomość

  • Emrica Autorytet
    Postów: 943 597

    Wysłany: 16 lipca 2015, 11:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 lutego 2016, 17:53

    iv09gu1rhahn9m8p.png
    nzjdgzu3g71ob4w1.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 16 lipca 2015, 11:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Emrica ja nie używam spacerówki ale myślałam już o tym bo ma funkcję leżenia i wydaje mi się że Jankowi łatwiej byłoby znieść leżenie w niej niż w gondoli z której nic nie widać. Ale jeszcze czekam.

    Co do diety to zdziwiło mnie to co pisze Oli bo ja jestem strasznie rozbestwiona kulinarnie i jem wszystko. Po prostu to na co mam ochotę i Janek na nic źle nie reaguje

  • Emrica Autorytet
    Postów: 943 597

    Wysłany: 16 lipca 2015, 11:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    My spacerówkę mamy zamiar przetestować w sobotę, spróbujemy, może się sprawdzi, dam znać.
    Oli napisała że testowała nowe smaki może to stąd.

    iv09gu1rhahn9m8p.png
    nzjdgzu3g71ob4w1.png
‹‹ 1879 1880 1881 1882 1883 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Adaptogeny - Ashwagandha, Korzeń Maca, Shatavari

Każdego dnia przybywa par, które po wieloletnich staraniach o dziecko, osiągają swój cel dzięki unikalnym ziołom - adaptogenom. Powiedzmy sobie otwarcie: kto sprawniej przywróci ład i porządek w świecie sztucznie zdezorganizowanym przez człowieka, jak Matka Natura? Świetnie, że zaczynamy korzystać z jej pomocy. Jeśli to zagadnienie nie jest Ci jeszcze znane, koniecznie przeczytaj artykuł do końca.          

CZYTAJ WIĘCEJ

Przygotowanie do porodu - o czym warto pamiętać?

Poród to wyjątkowe przeżycie dla każdej kobiety. Czy można się jakoś do niego przygotować? O czym warto pamiętać, kiedy termin porodu zbliża się wielkimi krokami? Kliknij i przeczytaj nasze sprawdzone sposoby! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Poronienie - stres, obniżony nastrój i depresja po poronieniu.

Poronienie - bolesna strata, często przeżywana w ukryciu, samotności, niezaopiekowana i nienazwana. Dlaczego jest taka trudna? Czy kobieta, która straciła swoje dziecko jeszcze przed przyjściem jego na świat, ma prawo do żałoby? W jaki sposób sobie z nią poradzić? Jak przetrwać? Co zrobić, kiedy pojawi się depresja po poronieniu? Dowiedz się dlaczego warto pozwolić sobie na przeżycie żałoby i gdzie szukać pomocy. 

CZYTAJ WIĘCEJ