Marcowe Mamusie 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
kasss wrote:Picahontas na pewno nie jest zawiedziony przecierz to nie jest najważniejsze mój maz wcześniej tez bardziej pytał dzwonił teraz tez pyta ale mniej pogadaj z nim ale myślę ze na pewno nie jest zawiedziony.
no podniosłyście mnie WSZYSTKIE na duchu, w sumie, może teraz mniej pyta, bo jestem świeżo po wizycie i wie, że wszystko dobrze...
ja zawsze ciężko znosiłam bóle głowy i bardzo przeraziło mnie to, że w ciąży zaczęły się często, chyba nie było dnia, żeby mnie głowa chociaż przez kilka chwil nie bolała. Migren na szczęście nie miałam jeszcze. -
Pocahontas ja myślę że on sobie nawet nie zdaje sprawy że zwraca się inaczej do ciebie. Ja też już od jakiegoś czasu czuję maluszka. Ja wiadomo chciałabym bardzo synka,ale jak będzie kolejna córeczka to będzie tak samo kochana,ale najgorzej że wszyscy liczą że to będzie chłopiec nawet moje córeczki chcą braciszka i później te głupie texty.... eh jak by to ode mnie zależało. Ja nawet nie chciałam mówić o ciąży rodzinie bo wiedziałam jak będą reagować. A teraz tylko słyszę że wkońcu mógłby być syn
-
nick nieaktualnyMoonia witaj!
Bella super że czujesz ruchy
A ja sobie leżę i głowa mnie nadal boli ale nie jakoś mocno więc nic nie biorę. Tylko sobie leżę
Pocahontas spróbuj najpierw porozmawiać z mężem. Z doświadczenia wiem że mężczyźni czasami reagują dziwnie. Mój mąż obecnie np. uważa mnie najpewniej za histeryczkę bo jutro idę do lekarzaogółem mieliśmy lepsze i gorsze momenty ale na pewno mój mąż do wielu kwestii podchodzi inaczej niż ja co nie oznacza że nie martwi się o mnie i Juniora.
bella82 lubi tę wiadomość
-
Wspolczuje ci , miejmy nadzieje ze juz bezpowrotnie bol minie..
Dorka zapewne bedziesz dzisiaj w nocy na forum i przeczytasz ze nie zmienilam ci daty wizyty bo bylam na tel jutro to zrobieDorka1979 lubi tę wiadomość
20.03.2015r 3600g 55cm szczęścia -
noa8 wrote:Wspolczuje ci , miejmy nadzieje ze juz bezpowrotnie bol minie..
Dorka zapewne bedziesz dzisiaj w nocy na forum i przeczytasz ze nie zmienilam ci daty wizyty bo bylam na tel jutro to zrobienoa8, Dorka1979 lubią tę wiadomość
[/url]
-
noa8 wrote:Witaj nowa chyba najbardziej doswiadczona mamo
Maz ma babiniec w domumoze tym razem przeznaczony wam jest synek
Sylwia85 wcale nie pomyslalam o Tobie ze jestes wyrodna, rozbawilas mniewydaje mi sie ze innym tez czasami towarzysza takie odczucia...
noa ja ogólnie uwielbiam dzieci ale noworodki nie oszukujmy sie są brzydkie wymęczone umazane w tej mazi a jak jeszcze po cesarce to w miare a po naturalnym wyglądają gorzej ale przecież nikt świeżo upieczonej mamusi nie powie "ale brzydkie dziecko" sama bym komuś takiemu zakopała w tyłek
dziecko staje się ładne jak nabierze troszkę ciałka czyli mniej więcej ok 3 miesiąca (to tak jak te noworodki 3 miesięczne co w filmach zawsze pokazują ) zawsze mi sie śmiać chce jak pokazują w filmnie "noworodka" a jak naprawdę mi przynieśli to nie wiedziałam jak sie do małej dotknąć takie to maleństwo a ważyła 3760 a jak na drugi dzień przywieźli kobitke z dzieckiem 2 coś miało to stwierdziłam że moja to duza -
nick nieaktualnyEmartea wrote:Mnie też bliżej do was niż do tych młodziutkich mamusiek. Ja mam 31.
A ja w lipcu jakieś 2 tygodnie po zobaczeniu na teście ciążowym dwóch kresek skończyłam 29 lat... przed zrobieniem testu miałam w planach wlać w siebie morze alkoholu z okazji tych moich ostatnich 20stych urodzinale nie żałuję że musiałam odłożyć te plany
SunSun lubi tę wiadomość
-
noa8 wrote:Jasmin i bella a wy ze niby nie mlode jestescie??
starsze niz Wy ;- moj maz jest 4lata mlodszy ode mnie wiec czuje sie mlodziutkoi podobno nie wygladam na swoj wiek
mamuski ja uciekam, cos sie senna zrobilam
kolorowych snow :-*Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 października 2014, 21:02
Pocahontas lubi tę wiadomość
-
a tak wogule to ja dziś po wizycie jestem morfologia i mocz ok zapomniałam zapytać o to ph moczu
serduszka posłuchałam macica na wysokości pępka dostałam skierowanie na usg na nfz na 24 paźdz
no i l4 tylko wpisała mi z 1 a jak zapytałam pani doktor czego leżące to ona że a jakie? to już sie nic nie odzywałam wypisała do 27
i tu mam pytanie może któraś z was sie orientuje kiedy mniej więcej moge dostać kase za to zwolnienie (od 2 do 27 paźdz) bo nie ukrywam że mamy mały kryzys finansowy i pilnie potrzebna gotówka -
noa8 wrote:Jasmin i bella a wy ze niby nie mlode jestescie??
Pewnie, że są młode. Tylko, że trochę starsze od tych młodszych
Ja tam się czuję na kilka lat młodszą niż jestem. A wyglądam jeszcze młodziej (podobno). Chyba coś w tym jest bo wszyscy zawsze się dziwią jak się dowiadują ile mam naprawdę.bella82 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnysylwia85 wrote:i tu mam pytanie może któraś z was sie orientuje kiedy mniej więcej moge dostać kase za to zwolnienie (od 2 do 27 paźdz) bo nie ukrywam że mamy mały kryzys finansowy i pilnie potrzebna gotówka
Jesli placi firma to w dniu wyplaty za październik. Jesli zus to do 30 dni ( chyba roboczych) od dnia otrzymania dokumentów. Teoretycznie domumenty powinny trafic do zusu w ciazu 7 dni.
W praktyce z tego co wiem to zus jakoś mocno się nie spieszy.Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 października 2014, 21:16
sylwia85 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyA ja to chyba czuje sie po prostu na swój wiek i uważam ze to chyba najlepsze lata w calym moim zyciu
w przeszłości bawiłam sie wybornie ale ani nie żałuję niczego ani nie chciałabym sie cofnąć parę lat wstecz
jakoś tak mi dobrze z tym jak teraz wygląda moje zycie choć wiadomo że mam gorsze i lepsze okresy. Ale choć czasami śmieje się że powinnam urodzić dziecko 5 lat temu bo qtedy mniej bym schizowała a innym razem twierdzę ze rozsadniej byłoby poczekać jeszcze z rok to tak naprawdę myślę że to najlepszy moment i ciesze się ze tak wyszło
Czy dzis wizyty nie miala miec Blanka? -
bella, jaśmin ja z tego samego rocznika
więc jest nas 3
dziewczyny gratuluje wizyt i dobrych wieści!
monia, ale fajnie.. ja zawsze chciałam mieć dużą rodzinę, ale warunki i finansowe i domowe są niewystarczalne..a tyle kobiet w domu - mój tata tez tak miał i wcale nie narzekał, a i mama miała pomocjestem za!
aa i przy porodzie mąż stal/ siedział na wysokości głowy..zresztą położne nawet go tam nie dopuszczały.. był świadkiem wielu rzeczy, niekoniecznie przyjemnych, ale po porodzie powiedział, że nie wyobraża sobie, aby tam go nie było.. i jeszcze chciałam dodać, że to był jeden jedyny raz gdy widziałam, jak mój mąż płakał (gdy zobaczył małego na brzuchu)..
co do momentu na dziecko - wg mnie nigdy nie ma odpowiedniego..zawsze coś jest "na rzeczy"Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 października 2014, 21:19
jasmin, Pocahontas, noa8, bella82, MamaAdasia lubią tę wiadomość