Marcowe Mamusie 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
hej mamuski! nawet nie wiecie jak sie ciesze, ze jestescie
ja dzis tez mam kiepski dzien, wlasnie Maly po wczorajszych wariacjach jest bardzo spokojny i nie bardzo chce kopacczulam pare kopniaczkow rano, a po poludniu czulam jak sie obraca a tak poza tym cisza
i jestem niespokojna a Wy piszecie, ze macie tak samo! ja wiem, ze uspokoje sie dopiero jak bede Malego trzymac w ramionach...
Scarlett fajnie, ze pracujesz i ja uwazam, ze jesli nie ma przeciwskazan i kochasz swoja prace to olej innych ludzi i nie rzejmuj sie tym co mowia!
zamowilas wczoraj ta sukienke na allegro?SunSun lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyBella nie zamówiłam
ale zamówiłam legginsy w pepitkę + jedne czarne ocieplane
A dziś oczywiście chcę coś kupić dla Juniora
A Bella jak maluchy będę w ramionach to pewnie też się będziemy martwićtylko jeszcze innymi rzeczami
np. mój prowadzący ostatnio mi mówił, że jest na etapie martwienia się o syna bo ten robi prawo jazdy
Anastacia moi szefowie w sumie nie wiem na co licząchyba się po prostu cieszą, że pracuje bo choć zachowali się super to na pewno moje L4 ich przeraziło. Żywcem nie miał mnie kto zastąpić - na szczęście mam już osobę, którą uczę więc jestem spokojniejsza.
-
Dziewuszki niestety teraz waga nam skoczy czy bedziemy jadly czy nie
w pierwszej ciazy tylam rowno 1,5kg co 3 tyg i niewazne czy sie objadalam czy jadlam malo. Takie uroki ciazy.
brzucha faktycznie nie mam prawie wcale, jestem bardzo wysoka i moze to dlatego. Cieszy mnie to bo mam 16miesiecznego synka i ciezko by mi bylo go nosic z duzym brzuchem.
a minusy sa takie ze nikt mnie nie traktuje jak ciezarna. Nawet maz wieczorem pyta czy mu cos przyniose czy zrobie herbate. Kiedy mu przypominam ze jestem w ciazy i to on moglby mi zrobic zaraz slysze "przepraszam, zapomnialem ze jestes w ciazy". Sama czasem o tym zapominam, tyle jest pracy przy pierwszym dziecku a jeszcze teraz nam chorujeMamaAdasia, madziutek 23, Dorka1979 lubią tę wiadomość
Nadia, 24.02.2015 godz. 15:25
3080 gram szczescia i 53cm radosci!! -
Sarah88 wrote:ja jestem 5 kg na plusie, na razie waga w miejscu stoi od 1,5 tygodnia, bo ostatnio jem mniej, a widze, ze brzuch rośnie bo mam problemy z depilacja tu i ówdzie
ja do tej pory przytyłam 7 kg i na ostatniej wizycie lekarz powiedział, żebym zwracała większą uwagę na to co jem, a więc w odstawkę poszły słodycze i inne puste kalorie... i też mam problemy z depilacją...najzwyczajniej nie widzęa z czasem będzie coraz trudniej, bo brzuch będzie jeszcze większy....i tak się zastanawiam jak do tego tematu podejść... czy zrezygnować z depilacji bikini i miejsc intymnych? ostatnio poddawałam się tym "zabiegom" tak właściwie tylko przed wizytą u lekarza, ale nie wiem czy nie zrezygnować z czasem....jak Wy do tego podchodzicie?
-
Jesli chodzi o mnie zdaje sobie sprawe ze wszystkich dramatycznych rzeczy ktora sa wokol i ktore moga sie wydarzyc. jednak nie dopuszczam do siebie mysli ze cos bedzie nie tak. marze o dotarciu do granicy przezywalnosci a potem zeby maluszek mial juz ten 1kg to wtedy chyba mozna byc spokojniejsza. ja raz poronilam i mowie sobie ze to i tak duzo za duzo cierpienia jak na jedna osobe i nic zlego wydarzyc sie nie moze.
jesli chodzi o ruchy ja niby cos czulam kolo 17tc ale nie wiedzialam czy to ruchy. pewna bylam po 18t ale potem byl dobry tydzien ciszy. teraz czuje malucha codziennie ale nie mocno. mam lozysko na przedniej scianie i moze dlatego.
jeśli chodzi o wage to mysle ze z genami nie wygramy. oczywiscie nie mowie ze mozna sobie pozwalac na tort i czekolade codziennie ale wydaje mi sie ze jak ktos ma malo przytyc to przytuje malo bez wiekszych ograniczen. jesli ktos ma tendencje to nawet dwa kawalki ciasta w tygodniu odbija sie na wadze. ja cwicze 6x w tygodniu i jezdze na rowerku stacjonarnym z jedzeniem pilnuje sie jak moge a mam 6kg na plus. duzo dla mnie za duzo. wierze jednak ze dzieki cwiczenia i bieganiu do lipca sierpnia uda mi sie wrocic do wagi ze slubu:) -
Madzik82 wrote:Dziewuszki niestety teraz waga nam skoczy czy bedziemy jadly czy nie
w pierwszej ciazy tylam rowno 1,5kg co 3 tyg i niewazne czy sie objadalam czy jadlam malo. Takie uroki ciazy.
brzucha faktycznie nie mam prawie wcale, jestem bardzo wysoka i moze to dlatego. Cieszy mnie to bo mam 16miesiecznego synka i ciezko by mi bylo go nosic z duzym brzuchem.
a minusy sa takie ze nikt mnie nie traktuje jak ciezarna. Nawet maz wieczorem pyta czy mu cos przyniose czy zrobie herbate. Kiedy mu przypominam ze jestem w ciazy i to on moglby mi zrobic zaraz slysze "przepraszam, zapomnialem ze jestes w ciazy". Sama czasem o tym zapominam, tyle jest pracy przy pierwszym dziecku a jeszcze teraz nam choruje
ja też mam mały brzuszek szczególnie rano, coś tam widać, ale uważam że jest mały... z drugiej strony, jeszcze jest czas by był ogromny -
nick nieaktualnyMadzik82 wrote:a minusy sa takie ze nikt mnie nie traktuje jak ciezarna. Nawet maz wieczorem pyta czy mu cos przyniose czy zrobie herbate. Kiedy mu przypominam ze jestem w ciazy i to on moglby mi zrobic zaraz slysze "przepraszam, zapomnialem ze jestes w ciazy". Sama czasem o tym zapominam, tyle jest pracy przy pierwszym dziecku a jeszcze teraz nam choruje
eee mój mąż też czasami zapomina, że jestem w ciąży... mimo brzucha
Swoją drogą to dziewczyny z małymi dziećmi mają trudniej... w końcu musicie się sporo nanosić dzieciaków. Ja się ostatnio przestraszyłam jak synek kuzynki wskoczył mi w ramiona.... tzn. ucieszyłam się, bo to słodki dzieciak, ale przestraszyłam się bo oczywiście go zapałam żeby nie upadł a on swoje już waży.
muszka ja jeszcze walczę z depilacją ale nie wiem jak długoDorka1979 lubi tę wiadomość
-
Scarlet pracuj sobie jezeli masz na to sile i ochote. Moja mama ze skurczami dokonczyla swoja zmiane, poszla na piechote do domu, zrobila ojcu obiad na kilka dni i wybrala sie spacerkiem do szpitala gdziw po kilku godzinach urodzila bez znieczulenia i nacinania. Hahaha kiedys chyba powietrze bylo inne i ciaze bez komplikacji
czekaja, MamaAdasia, gosiaczek31, Dorka1979 lubią tę wiadomość
Nadia, 24.02.2015 godz. 15:25
3080 gram szczescia i 53cm radosci!! -
Scarlett piękny ten Twój Jasiek
I piękne imię dla synka
Ja też jeszcze pracuje i jeżeli nie będzie przeciwwskazań to chciałabym od stycznia pójść na zwolnienie.
Byłam dziś na połówkowym u swojego gina (nfz). Wszystko dokładnie pomierzył, posprawdzał, odpowiedział na wszystkie pytania. Łożysko nadal jest na ścianie tylnej, tak jak od samego początku i nie ma takiej możliwości żeby się przesunęło na przednią, nawet mi dokładnie pokazał gdzie jest i gdzie by było, gdyby było z przodu. Mała nie ma wcale takiej dużej główki, wszystkie pomiary są w granicach 20t3d - 21t2d. No i jest większa ma już 415g!Stópki ma już wysoko nad pępkiem. Wszystkie wyniki badań ok, obciążenie glukozą też, szyjka 44 mm.
Jestem zła, bo w tej poradni genetycznej (w której byłam poniedziałek) olewają pacjentki, które przecież często kierowane są z konkretnych powodów, są w grupie wysokiego ryzyka. I co z tego, że lekarz z certyfikatem fmf, skoro badanie trwa 5 min, mierzy wszystko niedokładnie w pośpiechu i nawet źle określa umiejscowienie łożyska.
Teraz już będę musiała z mężem ostatecznie wybrać imię dla naszej małejczekaja, Sarah88, kasss, SunSun, MamaAdasia, Scarlett2014, gosiaczek31, madziutek 23, Dorka1979 lubią tę wiadomość
-
muszka27 wrote:ja do tej pory przytyłam 7 kg i na ostatniej wizycie lekarz powiedział, żebym zwracała większą uwagę na to co jem, a więc w odstawkę poszły słodycze i inne puste kalorie... i też mam problemy z depilacją...najzwyczajniej nie widzę
a z czasem będzie coraz trudniej, bo brzuch będzie jeszcze większy....i tak się zastanawiam jak do tego tematu podejść... czy zrezygnować z depilacji bikini i miejsc intymnych? ostatnio poddawałam się tym "zabiegom" tak właściwie tylko przed wizytą u lekarza, ale nie wiem czy nie zrezygnować z czasem....jak Wy do tego podchodzicie?
już o tym myslałam ponad tydzien temu jak sie zaciełam zamiast ogolić ;/
-
nick nieaktualnyCzekaja a co Twój lekarz mówi na rowerek stacjonarny? Mój rowerek leży nie używany od kiedy dowiedziałam się, że jestem w ciąży... nie pytałam o niego lekarza, ale zasadniczo mój prowadzący powtarza że dozwolone są 3 sporty w ciąży "spacer, pływanie i sex"
A no i po wczorajszej rozmowie z ortopedą mam mocne postanowienie pójścia na basen. Tylko chcę w piątek dopytać ginekologa co mogę wziąć jako ochronę przed bakteriami. A potem muszę sprawdzić czy uda mi się ukryć biust w starym stroju -
Troche zazdroszcze obecnym tutaj pierworodkom. Mozecie sie w pelni skupic na maluchu. Ja sie bede musiala rozdwoic i jeszcze poradzic sobie z zazdroscia starszaka. Ogolnie padne pewnie na twarz,a o drzemce z dzieckiem moge zapomniec. I jak uspic jedno dziecko jak drugie wariuje. Jak mam karmic piersia jak drugie bedzie mi w tym czasie wyrzucalo wszystko z szafek w kuchni? Aaaaaa bedzie sajgon
MamaAdasia, gosiaczek31, madziutek 23 lubią tę wiadomość
Nadia, 24.02.2015 godz. 15:25
3080 gram szczescia i 53cm radosci!! -
Co do pracy to ja nie pracuje ale za to śpiewam w weekendy na weselach.Czasami to jest tylko sobota a czasami od piątku do niedzieli zasuwamy... Ostatnia impreze mamy 7 lutego i chciałabym na niej byc mimo,że kazdy mi mówi,że gdzie to cała noc na nogach i jeszcze do tego przepona pracuje to i brzuch boli. Moim zdaniem pracując przeponą od 10 lat jestem na takim etapie,że wiem kiedy powinnam przystopowac a kiedy moge popracowac. Poza tym mam możliwośc sie zdrzemnąc jakies 30min więc spoko
No bo kto lepiej zna moje ciało niż ja sama? Skoro daje radę i lekarza mówi,że nie ma przeciwwskazań to nie mam zamiaru siedziec w domu i patrzec w sufitSunSun lubi tę wiadomość
-
U mnie dziś rano na wadze +4 kg, ale chyba muszę zacząć się pilnować bo podjadam ostatnio za dużo słodyczy.
Z depilacją na szczęście jeszcze nie mam problemów, a później jakoś poratuję się lusterkiem
Wczoraj przeglądałam stronę smyka. Teraz jest sporo promocji i opinie o ciuszkach też pozytywne, więc chyba zamówię coś wieczorem.
-
ja juz zapowiedzialam mezowi, ze bedzie mnie golic
ostatnio stwierdzilismy, ze musimy zaczac cwiczyc by sie nauczyl zanim brzuch duzy urosnie
Scarlett zgadzam sie, ale ja sobie tlumacze, ze jak dziecko bedzie juz z nami to bede miala wieksza kontrole nad tym co sie z nim dzieje (wiem, ze zludne), a teraz to nic nie moge
Madzik Ty mowisz, ze przez to, ze nie masz brzucha nikt Cie nie traktuje jak ciezarna. a ja mam brzuch i ludzie jak mnie widza to najczesciej odwracaja wzrok, nikt mnie w kolejce nie przepusci, czy w tramwaju miejsca nie ustapi. a maz od samego poczatku jest najszczesliwszy jak mu pisze, ze ide spac. nie pozwala mi nic w domu robicczekaja, Madzik82 lubią tę wiadomość