Marcowe Mamusie 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
U nas też jest postanowienie,że po to dziecko ma łóżeczko,żeby w nim spać. A ile z tego uda się zrealizować to się okaże
My nie mamy tego komfortu,że M może spać w innym pokoju bo mieszkamy z rodzicami. Jeden pokój jest ich,drugi nasz a w trzecim jest garderoba... A,że M na pewno nie będzie chciał spać z dzieckiem choćby ze strachu,że zrobi jej krzywde to ostatecznie dziecko bedzie spało w swoim. Ja też bym wolała,żeby spala samodzielnieWiadomość wyedytowana przez autora: 12 grudnia 2014, 21:24
-
my nie mamy drugiego łóżka na którym mógłby spać, wiec nie ucieknie, zresztą mój mąż nie ma problemu z brakiem snu i wstawaniem w nocy, jak jeździ na ryby to wstaje o 2-3 i wyrusza, on już sam mi zapowiedział, że razem będziemy wstawać, więc na pewno mu to przypomne
gosiaczek31 lubi tę wiadomość
-
Wiele rzeczy mozna planowac ale wszystko zostanie zweryfikowane po porodzie. Mowilam przed porodem "na pewno nie bede robic tak i tak". A poten wylam w poduszke i caly plan cholera wziela hehe zycie ...
SunSun, Dorka1979, MamaAdasia lubią tę wiadomość
Nadia, 24.02.2015 godz. 15:25
3080 gram szczescia i 53cm radosci!! -
nick nieaktualnyMadzik82 wrote:Hehe ciekawe ile z Was faktycznie bedzie odkladac dziecko do lozeczka a ike wymieknie i zostawi dziecko w swoim lozku hehe
tez mialam ambitne plany a przez kilka miesiecy lozeczko stalo nietkniete a synek przyklejony do cycka w moim wyrze
U mnie dokladnie to samo bylo:-) karmienie co 3 godziny i sen na pol gwizdka. Dla swojego komfortu mala zostawialam u siebie w lozku i karmilam bez wstawaniaMadzik82, MamaAdasia lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Jezu Gosiaczek co 3h to luksus jakis. Moj co 1,5 - 2h i jeszcze kupa co karmienie. Czasem taka ze body musialam zmieniac bo przeleciala. Wsztstko robilam w lozku - karmilam, przewijalam, przebieralam. Po cesarce nawet to bylo wyzwaniem. A lozeczko tez mam przy lozku
Przed porodem mialam sterylnie,w domu i tak mialo pozostac. Dzis moj syn wyczolgal sie spod stolu jedzac kawalek rogala ktorego mu dalam 2 dni temu!! Gdzies sobie schowal i po dwoch dniach jadl zakurzonego juz sucharka... Kiedys bym zawalu dostala, ze dziecko je z ziemii a teraz zaczelam sie smiacjeszcze go zapytalam czy da mi gryza ale,stanowczo odmowil hehe
Porod duzo zmienia. Dystansu uczy przede wszystkimWiadomość wyedytowana przez autora: 12 grudnia 2014, 21:51
Niunia86, SunSun, Dorka1979, loszcz, gosiaczek31, MamaAdasia lubią tę wiadomość
Nadia, 24.02.2015 godz. 15:25
3080 gram szczescia i 53cm radosci!! -
nick nieaktualnyMatko jaka jestem zła. Warcze na wszystkich od rana. Na dziewczynę którą uczę, na męża, na administratora budynku etc. Co więcej uważam że mam rację. Ale w inny dzień załatwiłabym te sprawy łagodniej. Nie wiem czy to kwestia tego że mam dziś zły dzień czy tego że ciąża uczy mnie asertywności. 10 lat temu byłam zdecydowanie bardziej potulna. Teraz jak mnie coś wkurza to mówię i potrafię mieć wyjątkowo niewyparzony język
loszcz lubi tę wiadomość
-
Niunia to dobrze wrozy na przyszlosc bo masz luz mamuska
Twoje dziecko bedzie mialo z Toba wesolo
tezeba wrzucac na luz przy dziecku zeby nie zwariowac i bawic sie razem z nim
Scarlet hormony...Niunia86, MamaAdasia lubią tę wiadomość
Nadia, 24.02.2015 godz. 15:25
3080 gram szczescia i 53cm radosci!! -
nick nieaktualnyJa nie mam nic przeciwko temu żeby Junior spał z nami czasami w łóżku. Ale jak go przyzwyczje że śpi z nami codziennie całą noc to chyba odgrywa sobie głowę a następnie ją zjem.
Madzik jak to mówi moja koleżanka - matka trojaczków "może jak inni widzą że moje dzieci jedzą z podłogi to panikuja, ja cieszę się że w ogóle jedzą" Ponoć trojaczki uczą jeszcze więcej luzuMadzik82, Pocahontas, madziutek 23, gosiaczek31 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyHormonami póki co się usprawiedliwiam ale myślę że to jednak wychodzi ze mnie na starość wredny charakter
choć moim szefowie cali szczęśliwi wymyślili ostatnio że jak trzeba będzie kogoś opierniczyć to ja to będę robiła "w razie czego zwalisz na hormony"
-
Niunia... Ciekawe czy sie bedziesz smiala jak Ci dziecko wyjdzie,z piaskownicy z petem od papierosa w buzi bo ja i tak mialam. A kolezance coreczka wrzucila psia kupe do torebki hehe
dzieci to niekonczace sie przygody i kupa radosci... Z przewaga kupyMisiaMonisia, loszcz, gosiaczek31, MamaAdasia lubią tę wiadomość
Nadia, 24.02.2015 godz. 15:25
3080 gram szczescia i 53cm radosci!! -
nick nieaktualnyines31 wrote:Ja chyba nie wyobrażam sobie kilkanascie razy dziennie i w nocy (po porodzie) schylać się żeby wyjąć malenstwo z lóżeczka turystycznego. W łóżeczku drewnianym maleństwo masz jednak wyżej. No ale kwestia gustu.
-
Cześć dziewczyny,
w końcu Was nadrobiłam (kilka dni). Ja wczoraj miałam 100-dniówkę. Dzisiaj robiłam badanie na obciążenie glukozą. I martwię się i jestem wkurzona. Wynik na czczo 86, a po 2h - 166. Miałam ten 75, ale nie wiem dlaczego lekarz kazał mi robić tylko ten po 2h. Mam zamiar powtórzyć badanie za kilka dni. Nie wiem w ogóle jak to się odbywa jeśli wychodzi taki duży wynik. Czy najpierw kierują do poradni diabetologicznej i od razu dają insulinę. Czy na początek tylko dieta? Może któraś z dziewczyn podpowie.
W środę byłam na wizycie i niby wszystko jest w porządku. Serduszka biją, szyjka ok. Ale myślałam, ze będzie mi robił usg, chciałam popatrzeć na swoje dzieciątka, no i żeby sprawdził wagę, ale niestety będę miała dopiero za 2 tyg. Powiedział, że nie ma co za często robić, zwłaszcza że jak byłam niedawno w szpitalu to miałam.
Powiem Wam,że miałam niedawno takie 2 dni, że czułam mało ruchów, co ja wtedy przeszłam..., ale na szczęście wróciło do normy ze zdwojoną siłą
Widzę, że mój lekarz zmienił front, teraz podchodzi bardziej optymistycznie, bo do tej pory mówił, że każdy dzień to nie wiadomo, a teraz planuje co zrobi w kolejnych tygodniach, a ja tylko odpowiadałam, że jak dotrwam do tych tygodni:)
Madzik82 wyjaśnij mi proszę, jak to będzie z tym wykorzystaniem urlopu, bo nie wiem czy dobrze zrozumiałam Twoje poprzednie wpisy, a widzę, ze jesteś w tym nieźle obcykana:)
Skoro poszłam na zwolnienie od sierpnia i mam urlop z tego roku to będę go mogła wykorzystać, tak? Jeśli urodzę na początku następnego roku, to będąc na macierzyńskim, dodatkowym i rodzicielskim będzie mi się należał urlop za następny rok i jak sięgnę jeszcze następnego roku (bo z bliźniakami jest trochę więcej macierzyńskiego i dodatkowego) to jeszcze za następny?I kiedy się wykorzystuje ten wypoczynkowy z kolejnych lat? Po wykorzystaniu najpierw macierzyńskiego, dodatkowego i rodzicielskiego? czy po macierzyńskim bezpośrednio? Przepraszam, że wracam do tego tematu, ale chciałabym być przy moich bliźniakach jak najdłużej, dlatego to mnie tak interesuje.
No i jeszcze sprawa 13-tki. Będąc od sierpnia na zwolnieniu będzie mi się należała 13-tka za ten rok? Bo pewnie na macierzyńskim już nie. Pracuje tutaj ok. 4 lat.
Ale się napisałam...
-
oj z tym odkładaniem do łóżeczka ja też tak mówiłam i co i spała z nami w jednym łóżku mąż też nie miał gdzie uciec bo w jednym pokoju mieliśmy wszystko po kąpaniu owszem odkładałam do łóżeczka i dopóki my nie spaliśmy to też odkładałam a potem w nocy jak co 2 godz jadła to aby ją przekładałam od jednego cycka do drugiego
a jak spała w srodku to mąż jak tylko sie poruszył to miałam reke od razu w asekuracji żeby jej nie przygniótł taki czujny sen
zresztą do tej pory choć teraz śpi w swoim pokoju słysze jak nieraz płacze albo woła w nocy bo coś jej sie przyśni albo jak chora a mąż rzadko chyba że strasznie wyła
nieraz mnie wkurzał rano z tekstem ze "dziś ładnie całą noc przespała" a ja wściekła bo wstawałam kilka razy a on nie słyszał
ja też często mówiłam że będe robić tak albo czegoś robić nie będę ale jak to mówią plany sobie życie sobie a brudne dziecko to szczęśliwe dziecko he heDorka1979, gosiaczek31 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny