Marcowe Mamusie 2015
-
WIADOMOŚĆ
-
Endi84 wrote:Emily to straszne:( ale będąc w szpitalu będziesz się czuła spokojniejsza.
Ja mam inny problem hemoroidy:(((( strasznie mi dokuczaja. Stosuje posterisan w maści i oklady z herbaty ale efekty są kiepskie. Poradzcie co jeszcze mogę wziąć
....
Mamy ten sam problem:( ja używałam maści avenoc, ale ona jest bardzo delikatna. Ginekolog kazał mi kupic Hemorolan, ale jeszcze się wstrzymałam. Podobno w ciąży nie ma zbyt wielu leków, które bezpiecznie można używac. Musimy wytrzymać do porodu. Potem podobno jak ręką odjął
-
no i witam Was wszystkie:)
U mnie też dzisiaj wizyta i trochę sie stresuję.
Emily trzymam kciuki za to by wszystko było dobrze-musi być dobrze!
Bella chciałabym Ci coś napisać, ale sama nie wiem co. Nie straciłam dziecka, ale m-c temu pochowaliśmy tatę i wiem, że po starcie bliskiej osoby, żadne słowa nie ukoją pustki w sercu i życiu. Mimo upływającego czasu.Pociesza mnie to, że po tej drugiej stronie jest ktoś, kto będzie się za nami wstawiać.
Rubi czy miałaś jakies objawy zapalenia pęcherza?
Anastacia33 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyEndi84 wrote:Emily to straszne:( ale będąc w szpitalu będziesz się czuła spokojniejsza.
Ja mam inny problem hemoroidy:(((( strasznie mi dokuczaja. Stosuje posterisan w maści i oklady z herbaty ale efekty są kiepskie. Poradzcie co jeszcze mogę wziąć
....
Endi ja mam ten sam problem hemorojdy niestety w ciązy nic więcej oprucz maści posterisan i okładów nie można stosować -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Ja nie mam mamy, ale wierze ze jest takim moim wielkim aniolek strozem, ktory tam u gory za mna sie stawia i nie pozwoli by mojej Nadulce cos sie stalopatryśka83 wrote:no i witam Was wszystkie:)
U mnie też dzisiaj wizyta i trochę sie stresuję.
Emily trzymam kciuki za to by wszystko było dobrze-musi być dobrze!
Bella chciałabym Ci coś napisać, ale sama nie wiem co. Nie straciłam dziecka, ale m-c temu pochowaliśmy tatę i wiem, że po starcie bliskiej osoby, żadne słowa nie ukoją pustki w sercu i życiu. Mimo upływającego czasu.Pociesza mnie to, że po tej drugiej stronie jest ktoś, kto będzie się za nami wstawiać.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 stycznia 2015, 12:48
patryśka83, Madzik82, noa8 lubią tę wiadomość
-
ja wpadam na chwilkę - byłam rano u gina, mam się teraz zgłosić na 14 do szpitala, powiedział, że dobrze by było, żebym minimum 2 tygodnie wytrzymała, a najlepiej 3-4 lub dłużej:)odezwę się jak będę miała jakiś dostęp do internetu. położna powiedziała, że wątpliwe, że puszczą mnie jeszcze na jakiś czas do domu przed porodem... muszę dać radę, wy też się trzymajcie kobietki:* zdrówka życzę i jak najmniej stresu przy końcówce:)
WOW ALE SZYBKO ZLECIAŁO!!!
Madzik82, Ewelaa, noa8, Scarlett2014, Emrica, Tess, Emartea, jasmin, gosiaczek31 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyPocahontas wrote:ja wpadam na chwilkę - byłam rano u gina, mam się teraz zgłosić na 14 do szpitala, powiedział, że dobrze by było, żebym minimum 2 tygodnie wytrzymała, a najlepiej 3-4 lub dłużej:)odezwę się jak będę miała jakiś dostęp do internetu. położna powiedziała, że wątpliwe, że puszczą mnie jeszcze na jakiś czas do domu przed porodem... muszę dać radę, wy też się trzymajcie kobietki:* zdrówka życzę i jak najmniej stresu przy końcówce:)
WOW ALE SZYBKO ZLECIAŁO!!!
pocahontas trzymam kciuki żeby twoi chłopcy jak najdłużej chcieli być jeszcze w brzuszku napewno dasz radę i urodzisz zdrowych silnych chłopców trzymaj się tam w tymm szpitalu -
bella82 wrote:Emily trzymam kciuki, daj znac!
Endi na hEmoroidy niestety nie doradze
ja dzis pelna para zaczelam przygotowywac sie do pojawienia Juniora na swiecie. wlasnie puscilam 2ga pralke, pozniej jak przeschnie zaczynam prasowanie
musze Wam sie przyznac, ze bardzo mnie to cieszy ale... rok temu przezylam najgorszy dzien w zyciu... dokladnie rok temu dowiedzialam sie, ze serduszko mojego pierwszego Juniorka przestalo bic
(*) przepraszam, ze o tym wspominam ale musialam sie komus wyzalic
bardzo sie ciesze ta ciaza ale dzis mam kiepski dzien...
Bella przytulam mocno i jestem z Tobą myślami. Jutro będę na żywo
-
Pocahontas wrote:ja wpadam na chwilkę - byłam rano u gina, mam się teraz zgłosić na 14 do szpitala, powiedział, że dobrze by było, żebym minimum 2 tygodnie wytrzymała, a najlepiej 3-4 lub dłużej:)odezwę się jak będę miała jakiś dostęp do internetu. położna powiedziała, że wątpliwe, że puszczą mnie jeszcze na jakiś czas do domu przed porodem... muszę dać radę, wy też się trzymajcie kobietki:* zdrówka życzę i jak najmniej stresu przy końcówce:)
WOW ALE SZYBKO ZLECIAŁO!!!
Trzymajcie się zdrowo i jak najdłużej w jednym ciele. Dużo wytrwałośi w szpitalu. Szybko czas zleci, nawet jakbyś miesiąc miała leżeć czego Wam życzę. -
nick nieaktualnyhej dziewczyny
bella niewiem co powiedzieć bo ja nie mialam takiej sytuacji wiadomo ze twój aniołek zawsze będzie w twoim sercu ale teraz masz swoją kruszynke w brzuszku która się niebawem urodzi a aniołek będzie nad bratem czuwał
pocahontas trzymam za was kciuki wszystko będzie dobrze i chłopaki jeszcze sobie trochę posiedza w brzuszku
-
No to po wizycie.
Jestem wściekła. Moja lekarka stwierdziła że wszystko jest ok, jak co dzień mnie kłuje szyjka. Macica przygotowuje się do porodu wg niej. Córcia niestety nadal główką w górę. Ile waży? To wie tylko lekarka. Acha no i ciśnienie 117/61 i jest normalne. Dziwne, bo mierzone po godzinie od wypicia kawy. Zawroty głowy też są normalne.
Byłam u drugiego ginekologa. Twierdzi że mam zapalenie układu moczowego, dał mi jakieś tabletki ziołowe, na te bóle buscopan i w jakiś dziwny sposób (po dwóch godzinach) córka jest główką w dół. USG brzusia nie zrobił, tylko dopochwowo.
Mam brać czy nie? A może pójść do trzeciego lekarza po inną diagnozę? Nie wiem co robić. Pomóżcie.Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 stycznia 2015, 14:17
-
Dziwna sprawa...rzadko sie zdarza zeby dziecko tak szybko sie odwrocilo w 2 godziny....umow sie na usg do zupelnie innego lekarzaKasha wrote:No to po wizycie.
Jestem wściekła. Moja lekarka stwierdziła że wszystko jest ok, jak co dzień mnie kłuje szyjka. Macica przygotowuje się do porodu wg niej. Córcia niestety nadal główką w górę. Ile waży? To wie tylko lekarka. Acha no i ciśnienie 117/61 i jest normalne. Dziwne, bo mierzone po godzinie od wypicia kawy. Zawroty głowy też są normalne.
Byłam u drugiego ginekologa. Twierdzi że mam zapalenie układu moczowego, dał mi jakieś tabletki ziołowe, na te bóle buscopan i w jakiś dziwny sposób (po dwóch godzinach) córka jest główką w dół. USG brzusia nie zrobił, tylko dopochwowo.
Mam brać czy nie? A może pójść do trzeciego lekarza po inną diagnozę? Nie wiem co robić. Pomóżcie. -
Kasha trudny orzech do zgryzienia.
Sama miałam niemila przygode w tamtym tyg kiedy to nastraszono mnie cukrzyca i dzieckiem gigantem a potem juz mlody sie skurczyl o ponad 500 gr i myślę ze gdybym poszla do innego lekarza to jeszcze z inna wagą by "wylecial".Tak naprawde to nie wiadomo komu wierzyć bo ktoś się myli ale kto?
Jeśli chodzi o ciśnienie to mam identyczne jak twoje nawet po kawie wiec tym bym się az tak nie martwila.Niebezpieczne jest wysokie cisnienie niskie tylko "nieprzyjemne". -
O kurcze Kasha... Ale dziwnie. A sama widzialas na monitorze usg ze faktycznie glowa byla raz do gory raz na dole? Bo ja widze na ekranie i widze gdzie ma glowice.
dziwne ze mialas dopochwowe..
i dziwne ze zaden z nich Ci nie zwazyl dziecka!
tez bym poszla trzeci raz, prywatnie na porzadne usg z pomiaramiNadia, 24.02.2015 godz. 15:25
3080 gram szczescia i 53cm radosci!! -
Jeśli chodzi o ułożenie dziecka to już w ogóle nie wiem jak moga się różnić aż tak opinią na ten temat. A co podpowiada ci twoje ciało? Gdzie czujesz kopniecia? Jesli w okolicach lub powyżej pępka(nawet pod zebrami) to jest szansa ze dzidzius jest glowka w dol.
Z GŁOWĄ O SUPLEMENTACH












