Marcowe Mamusie 2016 :-)
-
WIADOMOŚĆ
-
Vira, ja się nie zestresowałam. Bo staram się nie być panikarą!
Pierwsze o czym pomyślałam to o tej biednej dziewczynie, jak ona teraz musi mieć złamane serce!
Forum nie jest tylko dla dobrych wiadomości. Zdarzają się też złe. Każdy ma prawo pisać co mu się podoba! Nie ma cenzury.
Ryjkek napisała, że źle zrobiła. Koniec kropka. Po cholerę ciągniesz ten temat?
Mania1718, Est, aleksandrazz, Teresa1992 lubią tę wiadomość
-
Mój mąż pichcił coś w kuchni i jak poczułam czosnek to myślałam że zanim dojdę do kuchni to język mi w d.... wejdzie
nie wiem co mi odbiło ale mimo przykrego zapachu z ust mogłabym go jeść codziennie 
uwielbiam 
baassiia, RudyTygrysek, Love_life, Kate84, Kajola lubią tę wiadomość
[/link]
-
nick nieaktualnyA te które miały dziś okazje niech się pochwalą ile wsunęły rogali św.Marcina ?
Ja już dwa mam w brzuszku i czatuje jeszcze na trzeciego.
W ogóle to dziewczyny jak się czujecie ? Bo ja Wam powiem, że zaczynam odczuwać ciężar brzucha. Powoli wstaje, szybciej się męczę, dużo wolniej chodzę, i mimo, że przytyłam bardzo niewiele to zaczynam się chwilami czuć jak słoń -
Ja mam tak samo... Nie wyobrażam sobie żebym teraz mogła pracować jeszcze. Dobrze mi w domu, poza tym staram się w nim nie siedzieć za dużo, a więc póki co bez większej nudyMagda lena wrote:Wiecie co a ja już przyzwyczaiłam się do nudy.
Jestem na L4 od początku ciąży (od 4 tyg dokładnie) i nie wyobrażam sobie pracować.
A jak pomyślę, że po macierzyńskim mam wrócić do pracy... a młodego zostawić z opiekunką albo do żłobka go posłać to serce mi pęka już teraz... No ale trzeba będzie. Z drugiej strony po roku zakopaną w pieluchy i kupki chętnie wyjdę do ludzi, wrócę do pracy i skupię się na sobie. No jak zawsze 2 strony medalu....
domiii lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMagda lena wrote:Wiecie co a ja już przyzwyczaiłam się do nudy.
Jestem na L4 od początku ciąży (od 4 tyg dokładnie) i nie wyobrażam sobie pracować.
A jak pomyślę, że po macierzyńskim mam wrócić do pracy... a młodego zostawić z opiekunką albo do żłobka go posłać to serce mi pęka już teraz... No ale trzeba będzie. Z drugiej strony po roku zakopaną w pieluchy i kupki chętnie wyjdę do ludzi, wrócę do pracy i pomyślę o sobie. No jak zawsze 2 strony medalu....
Zdecydowanie jestem za. Jestem już od miesiąca na L4 i ciągle coś się dzieje - nie zdąrzyłam się jeszcze znudzić.
Ale powiem Wam, że moja przyjaciółka urodziła dwie dziewczynki rok po roku i prawie 3 lata siedziała w domu. Jak teraz wychodzi do pracy to tak na prawdę odpoczywa. -
Oj fasolkę w sumie też bym zjadła i placuszki po węgiersku. Kluski w sumie też bym zjadła. Ja planuję zrobić niebawem takie z pysznym boczkiem i cebulką. Jakiś miesiąc temu zrobiłam i myślałam że sama zjem takie mi czadowe wyszły.
Alinko piękne zdjęcie, też mnie ciągnie do zrobienia kilku fotek ale nie mam za bardzo pomysłu.
-
To tak jak jaDorka87 wrote:Ja mam tak samo... Nie wyobrażam sobie żebym teraz mogła pracować jeszcze. Dobrze mi w domu, poza tym staram się w nim nie siedzieć za dużo, a więc póki co bez większej nudy ja zresztą bardzo rzadko się nudzę, zawsze sobie coś znajdę
Dorka87, domiii lubią tę wiadomość
-
RudyTygrysek wrote:Kobietki nie kłóćmy się bo znowu będzie nie fajna atmosfera. Było minęło, ryjek przyznała się do błędu więc koniec tematu.
Ja wczoraj narobiłam się w kuchni. Robiłam krokiety, mięsko(łopatkę) musiałam ugotować, nasmażyć naleśników, później mielenie i zawijanie, z wody po gotowaniu mięska zrobiłam rosołek. Farszu mięsnego zostało sporo więc dziś z moim M zrobiliśmy pierogi. Narobiłam się niesamowicie. A jak tam wasze pomysły na obiadki bo moje się powoli wyczerpują.
Robiłam krokiety w tamtym tygodniu pycha! Z barszczem czerwonym[link=https://www.suwaczki.com/]
[/link]
2.02.15 7 tc mój aniołek :* -
Dziewczyny mam pytanie: czy ktoras z was bierze clexan 0,4 ? Gin mi teraz zmienil na 0,6 i mam 33 sztuki tego 0,4 do sprzedania gdyby ktoras potrzebowala to chetnie odstapie, bo ja raczej juz na tej wiekszej dawce zostane
Ja go kupowalam ze znizka, gdyby ktoras chciala to dajcie znac
Aniołek 6tydz [*]
Zuzia 20tydz [*]
Amelka 25tydz [*]
-
Magda lena wrote:A też macie takie żyły widoczne na boczkach, na brzuchu i na cyckach? :o
Madziu u mnie są bardzo widoczne szczerze to już to przechodziłam ale i tak nie mogę się nadziwić temu widokowi. Brodawki mam już ciemno brązowe (ogromne oczywiście ) linia pod pępkiem pociemniala i nad pępkiem pojawił się pierwszy rozstęp
[/link]
-
Ja dzisiaj zrobiłam domową chińszczyznę i ryż mmmm pychotka! Fasolkę zaplanowalam na jutro a że jestem leniwcem to robię z użyciem białej fasoli z puszki - danie w 20 minut
Pierogi bym zjadła ale nie umiem zrobić a sklepowe mi nie smakują. Co do rogali - u mnie nigdzie nie było
a tak bardzo chciałam spróbować bo nigdy nie jadłam. Ja w ogóle o tym święcie nie wiedziałam ale poczytałam i bardzo mi się ppdoba idea rodzinnego spędzania czasu 11 listopada no i te rogale które wyglądają MEGA!
-
Mania1718 wrote:Brodawki mam już ciemno brązowe (ogromne oczywiście)
Moje brodawki wyglądają jeszcze normalnie. W ogóle mam przeczucie, że nie będę miała dużo pokarmu, bo piersi nie urosły mi za bardzo. Cały czas nosze te same staniki, co przed ciążą.
Syn Stasiu ur 02.03.2016
-
A właśnie w tym temacie, już Wam wyskakują jakieś rozstępy? Mój brzuszek jest niewielki, a skóra na razie niezbyt naciągnięta, więc jeszcze chwilowo raczej spokój. Ile razy dziennie smarujecie? Ja wieczorem masło i rano mam jeszcze po nim natłuszczoną skórę, więc ewentualne w trakcie dnia, gdy mi się przypomni. Robicie też jakiś masaż specjalny, np szczypanie itp?
U mnie żyły tylko na biuście na razie + duże wrażliwe brodawki
Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 listopada 2015, 21:02
