Marcowe Mamusie 2016 :-)
-
WIADOMOŚĆ
-
skowroneczka87 wrote:Jam kotofobie:-P Nie cierpie tych zwierzakow, boje sie ich, nie wyobrazam sobie zeby miec z jakim do czynienia. Brrr...
Ja mam to samo! Boje się ich , a jak gdzieś mam niechcący doczynienia mimo, że trzymam się z daleka to one zawsze się na mnie gapią i mam wrazenie, ze się czają..kilka osób przy stole np, a obok mnie się kręcą, albo skaczą na oparcie tam gdzie siedzę nie wiem czy koty wyczuwają to jakos czy o co chodzi , ale tak jest .. brrrr
Za to pieski uwielbiamKasia24, Est lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyKokaina wrote:Dziewczyny,
W jakiej koszulce planujecie rodzic? babka na szkole rodzenia mówiła o bluzkę która będzie od razu do wyrzucenia, a ja nie mam takiej, muszę coś kupić.
Myślałam o jakimś męskim, długim t-shircie, sama nie wiem
Tez się zastanawiałam i znalazłam koszulę w lumpeksie.
Ale przecież w szpitalach mają też szpitalne koszule - ja w szpitalnej będę rodzić. Czemu mam własną brudzić -
nick nieaktualnyDziewczyny zejdźcie z tych kotów - ja je uwielbiam i będę tego bronić jak niepodległości. Przykro mi jak ktoś piszę, że ich nie lubi. Jak wspomniałam moja Esqelcia jest moim oczkiem w głowie więc odbieram to bardzo osobiście.
Koty są po prostu inne od psów.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 listopada 2015, 17:15
She86, Falon lubią tę wiadomość
-
Vira wrote:Tez się zastanawiałam i znalazłam koszulę w lumpeksie.
Ale przecież w szpitalach mają też szpitalne koszule - ja w szpitalnej będę rodzić. Czemu mam własną brudzić
Może to głupie myślenie ale to nie jest tak ze w tych szpitalnych już ktoś rodzil i one są uprane? Bo jakoś mnie mierzi jak sobie o tym pomyśleSynek 2016 r. ♥️
Synek 2020 r. 💚
-
Czesc dziewczynki:* ja dzis pierwszy dzien w szpitalu. Zrobili mi ktg ale zupelnie nie wiem czy bylo ok czy nie bo sie nie znam na tym a nie zdazylam zapytac:/ tak sie sklada ze podczas calego badania ani razu mnie ten skurcz nie zlapal za to jak siedzialam na IP i wypelnialam papiery to dobre 4 razy
wiec moj brzuszek sie chyba buntuje przy badaniach i nie chce ujawnic swojego prawdziwego oblicza;) dostalam kroplowe i luteine.cewnikowali mnie zeby pobrac mocz,wyszlo ze mam te bakerie,zaraz ide znow na cewnikowanie bo beda robic posiew. A bolalo to jak cholera:/ odnosnie cukru powiedzieli mi ze nie ma tragedii bo narazie to stan przedcukrzycowy i ze moge jesc w miare rozsadku normalnie i co jakis czas sobie po posilku zmierzyc cukier w aptece np jak maja glukometry. Ale do niedzieli mam niby zostac wiec zobaczymy:) polozne,pielgniarki przekochane sa. Oddzial maly ale slicznie jest,no tylko lekarz dzis tu ktory mial dyzur to chyba ciezka nocke mial bo jakis taki gburowaty..ale tak to opieka i szpital mega! Jestem zadowolona.
Takze dziewuszki dziekuje wszystkim raz jeszcze za rady i kazdej z osobna zycze zdrowka:* bede sie odzywac:*
-
Jestem prze szczęśliwa, zagospodarowałam szufladę w komodzie dla Emilki
Mąż patrzy dziwnym wzrokiem he he... chyba nie do końca rozumie ile to dla mnie znaczy.
Mając te kilka ciuszków już się tak bardzo nie boję... bo jakoś po nocach spać nie mogłam jak jeszcze nic nie miałam.
A co do koszuli do porodu... ja mam zamiar wziąć swoją, albo coś kupię albo jakiś duży t-shirt męża wezmę.Mania1718, alinalii, Kasia24, Madlene.:), Gośśś, Falon, Kajola, Magda lena, Kate84, Mietka 30:), Karka, Kaarolina lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyKokaina wrote:Może to głupie myślenie ale to nie jest tak ze w tych szpitalnych już ktoś rodzil i one są uprane? Bo jakoś mnie mierzi jak sobie o tym pomyśle
Nie - wydaje mi się, że ona są jednorazowe ( ale 100% pewności nie mam. Koszuli nie da się ta dobrze uprać od krwi a nie oszukujmy się, że takowa się przy porodzie pojawi.
-
nick nieaktualny
-
wszystko kupiłam od jednego sprzedawcy na allegro , ,
podgrzewacz byl w komplecie z termometrem 134zł a laktator 99zł -
Ja koszule do porodu kupiłam taką za 12 zł (od razu 2 sztuki) i powiem że od razu poszła do wyrzucenia, było na niej tyle cudów, krwi i innych rzeczy że 2h po porodzie już wylądowała w koszu, potem ta druga też poszła do kosza bo tak bardzo po mnie ciekło że cała była do wyrzucenia....
-
Widzę, że na tapecie kociaki, psiaki, zwierzaki itd
Fajne te wasze pupile.
Mój piesek rok temu umarł (nie zdechł tylko umarł! bo był członkiem rodziny). 12lat był z nami, a w mikołaja zeszłego roku wykryto u niego raka i było już za późno na ratunek bo dostał krwotoku wewnętrznego. Od tamtej pory nie zdecydowaliśmy się na żadne zwierzątko i chyba tak już zostanie bo ciężko pogodzić się ze stratą takiego przyjaciela.
Aczkolwiek chciałabym żeby kiedyś dzieci miały pieska i boje się że gdy padnie z ich strony taka prośba to wymięknę - ale już sobie postanowiłam, że wtedy zakładamy dzieciom skarbonkę z wielkim napisem "na pieska" i będą tam sobie odkładać pieniążki. Psiaka pewnie weźmiemy ze schroniska o czym nie powiemy maluchom, a za pieniążki zrobimy psią "wyprawkę"a nie że mamusia kupi, a za miesiąc się znudzi. Uważam, że od małego trzeba w dzieciach zaszczepić wartość pieniądza.
Ja jestem akurat typową "psiarą", widok kotów mnie paraliżuje - dla mnie są one ładne ale na zdjęciach, a gdy jakiś do mnie zmierza, bądź chce się poocierać o nogę, dostaję niestety obrzydzenia. Boje się kotów, nie są dla mnie faje. Ale rozumiem, że w wielu osobach psy wywołują też takie emocje jak u mnie koty.
Piękne te zakupki macie zrobione dla dzieciaków, ja to nie mam kompletnie nic. Ostatnio jakiś brak sił emocjonalnych powoduje, że nie wiem od czego zacząć. Za to rzuciłam się w wir sprzątania i gotowania. Dziś na tapecie u mnie sałatka z selera z szynką, ananaskiem itp. Muffiny czekoladowe z nadzieniem nutelli i pizza (oczywiście domowa). Próbuje swój kryzys emocjonalny zwalczyć w kuchni.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 listopada 2015, 17:28
foxica, Kate84 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyVira wrote:Nie - wydaje mi się, że ona są jednorazowe ( ale 100% pewności nie mam. Koszuli nie da się ta dobrze uprać od krwi a nie oszukujmy się, że takowa się przy porodzie pojawi.
A jeśli brzydzisz się szpitalnej i z lumpka to taka najtańsza z allegro np
http://allegro.pl/show_item.php?item=5417792609
Te 20 zł nie będzie szkoda wyrzucić jak koszule np za 5 dych.Kasia24, Kokaina lubią tę wiadomość
-
Codo kotów to Ja od małego mam uraz bo jeden sie na mnie rzucał i skakał drapał oczywiscie siostra przyniosłąddo domu jak zawsze:)i mam uraz bo ten kot to tylko mnie atakował skakał mi do twarzy i od tej pory sie boje kotów omijam jak moge:)Za to jestem mega psiara:) Kupiłam z mezem maltańczyka i jest prze kochany słodziak:*:*
-
Vira wydaje mi sie ze malo ktory szpital stac na dawanie koszul jednorazowych, patrzac na to ze nawet lekow w co niektorych nie maja... Ja do cesarki dostalam koszule, ktora byla tak ściorana ze szok
widac bylo ze byla juz uzywana z milion razy
A oni je poprostu piora w chemicznych pralniach, w ktorych sa takie srodki, ktore dopieraja nawet krew...
Aniołek 6tydz [*]
Zuzia 20tydz [*]
Amelka 25tydz [*]
-
nick nieaktualnyGośśś wrote:Vira wydaje mi sie ze malo ktory szpital stac na dawanie koszul jednorazowych, patrzac na to ze nawet lekow w co niektorych nie maja... Ja do cesarki dostalam koszule, ktora byla tak ściorana ze szok
widac bylo ze byla juz uzywana z milion razy
A oni je poprostu piora w chemicznych pralniach, w ktorych sa takie srodki, ktore dopieraja nawet krew...
To nawet nie wiedziałam.
W styczniu mam spotkanie z położną, że szpitala, w którym będę rodzić to zapytam co to za koszule dają. -
nick nieaktualnynoelka wrote:Też muszę sobie jakąś koszulę do porodu kupić, nic nie mam takiego, co się nadaje. A z drugiej strony chciałabym ładnie wyglądać, haha
Ładnie wyglądać mówisz ?
Moja koleżanka miała muzykę nastrojową, świece relaksacyjne, przygaszone światło i nastrój i mówi że podczas porodu to i tak ma się to wszystko głęboko w dupie i marzy się tylko o tym by ten ból się skończył.Magda lena lubi tę wiadomość