Marcowe Mamusie 2016 :-)
-
WIADOMOŚĆ
-
kofeinka wrote:Że niby moje zatrudnienie polegało tylko na podpisaniu umowy bym mogła iść na zwolnienie...
czyli to samo co u mnie...chętnie bym się na nich wyrzygała, bo mi się to w głowie nadal nie mieści! i mimo, że mam wsparcie w domu i mecenas dał mi duże nadzieje na wygraną to i tak mnie to stresuje - sam fakt postawienia kobiety w ciąży w takiej sytuacji
ściskam Cię mocno i jestem z Tobą! -
domiii wrote:czyli to samo co u mnie...
chętnie bym się na nich wyrzygała, bo mi się to w głowie nadal nie mieści! i mimo, że mam wsparcie w domu i mecenas dał mi duże nadzieje na wygraną to i tak mnie to stresuje - sam fakt postawienia kobiety w ciąży w takiej sytuacji
ściskam Cię mocno i jestem z Tobą!
Czyli poszłaś z tą sprawą do jakiegoś prawnika czy radcy prawnego, tak? Bo szczerze mówiąc ja nie wiem nawet w jaki sposób miałabym się odwoływać -
kofeinka wrote:Czyli poszłaś z tą sprawą do jakiegoś prawnika czy radcy prawnego, tak? Bo szczerze mówiąc ja nie wiem nawet w jaki sposób miałabym się odwoływać
Kochana, od dnia otrzymania od nich oficjalnego pisma z decyzją masz 30 dni na napisanie i złożenie odwołania. Możesz zająć się tym sama, ale ja poszłam do prawnika, bo wiem, że jak on napisze to odwołanie to im buty spadną.
i jest tak, że często już po otrzymaniu Twojego odwołania sami zmieniają decyzję albo idą w zaparte i kierują to do sądu i wtedy trwa to dłużej + koszta sądowe niestety (nie wiem jeszcze jakie)
wielu prawników specjalizujących się w prawie pracy ma już za sobą sporo takich spraw, więc wiedzą doskonale jak uderzyć w pieprzony ZUS i wygrać, dlatego ja powiedziałam, że się nie poddam i wezmę od nich to co mi się należy.
niestety ZUS jak ma się do czegokolwiek przyczepić żeby kasy nie wypłacić to to robi i 90% kobiet tak to zostawia i kasa zostaje w ZUS. na szczęście jest kilka % walczących i to będziemy właśnie my!Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 grudnia 2015, 16:52
-
domiii wrote:Kochana, od dnia otrzymania od nich oficjalnego pisma z decyzją masz 30 dni na napisanie i złożenie odwołania. Możesz zająć się tym sama, ale ja poszłam do prawnika, bo wiem, że jak on napisze to odwołanie to im buty spadną.
i jest tak, że często już po otrzymaniu Twojego odwołania sami zmieniają decyzję albo idą w zaparte i kierują to do sądu i wtedy trwa to dłużej + koszta sądowe niestety (nie wiem jeszcze jakie)
wielu prawników specjalizujących się w prawie pracy ma już za sobą sporo takich spraw, więc wiedzą doskonale jak uderzyć w pieprzony ZUS i wygrać, dlatego ja powiedziałam, że się nie poddam i wezmę od nich to co mi się należy.
niestety ZUS jak ma się do czegokolwiek przyczepić żeby kasy nie wypłacić to to robi i 90% kobiet tak to zostawia i kasa zostaje w ZUS. na szczęście jest kilka % walczących i to będziemy właśnie my!
Dziękuję Ci za słowa otuchy... -
kofeinka wrote:Dziękuję Ci za słowa otuchy...
tym bardziej warto walczyć, bo jeśli odmówili Ci zasiłku chorobowego to macierzyńskiego automatycznie też powołując się na ten sam powód, więc z 6 miesięcy bez kasy (na zwolnieniu) dochodzi w moim przypadku rok, bo na tyle chciałam iść po porodzie, więc 1,5 roku bez należnej Ci kasy? no way! za co żyć? jak żyć?
-
Teresa1992 wrote:Jestem z wioski pod Krakowem
poczatkowo miałam rodzic na Rydygiera ale że zmieniłam lekarza to chyba bede rodzic w Myslenicach
a Ty gdzie planujesz ?
Dziewczyny nie dajcie się zusowi,!!! Walczcie, co za kraj i gówniana instytucja to się w głowie nie mieści. Trzymam kciuki za WAS -
nick nieaktualnyhej! u nas w miarę spokojnie. odłączyli mi rano kroplówkę z magnezem i przeszli na tabletki ale co jakiś czas brzuch twardnieje i zobaczę jutro na obchodzie co na to powiedzą. Ktg raczej ok. Na razie mam leżeć i właściwie przespałam dziś większość dnia bo w końcu zmienili mi łóżko na jakieś względnie wygodne.
Karolina - oszczędzaj się, taka szyjka to jeszcze nie katastrofa, leż dużo i może obejdzie się bez krążka. buziaki!
Co do sióstr męża - mój ma dwie, jedna jest super a drugiej odwala coraz bardziej i tylko czekam kiedy reszta rodziny całkiem straci cierpliwośća widze, że to już niebawem. dodam, że obie po 30tce.
-
A.Kasia dobrze, że się odezwałaś bo zaczynałam się już martwić
A mi przyszedł dziś masażer antycellulitowy, kupiony z myślą, o ujędrnianiu brzuszka po porodzieTeraz mogę uda i tyłek troszkę pomęczyć
https://www.youtube.com/watch?v=BjGnw5pvZsELilou1984, Nataszka2200 lubią tę wiadomość
-
Dziewczyny ja już po wizycie i niestety jak Karolina nie mam do końca dobrych wieści, moja szyjka się skróciła choć nie ma tu tragedii bo była długa ,ale zrobiła się bardzo miękka...Mała ma główkę tak nisko jak powinna być dopiero za miesiąc
Tłumaczył mi ,że pozycja pionowa powoduje duży ucisk jeśli główka jest tak nisko więc od dziś więcej leżenia...Koniec narazie z gimnastyką , spacerami i lataniem. NIe muszę leżeć cały czas ale dobrze by było większość dnia eh...A było tak pięknie!Mówi,że tragedii nie ma bo się nie rozwiera ...także i ja dołączam do leżących Mam
Z malutką , pępowiną , łożyskiem, przepływy, wody wszystko ok super. Mała waży 1421g
Ksanka co do położnej środowiskowej ,to musisz ją wybrać, taką deklaracje się wypełnia. Dajesz jej znać ,że urodziłaś i ona się zjawia chyba w ciągu 48h po wyjściu ze szpitala i wiem ,że różna est ilość wizyt między 4 a 6 po porodzie . U nas np jst 6 i przychodzi położna ze szkoły rodzenia którą wybrałamOna pomaga w pielęgnacji nad noworodkiem, karmieniu itp
Kateee no to ja trzymam kciuki za to jutrzejsze wyjście do domku, dobrze ,że sterydy dziś podane.
M+M ja makowiec w ciąży i różne rzeczy z makiem jadłam już dużo razy
Karolin@ Witam, niestety w klubietylko mój nic nie mówił o krążku ,zakłada ,że wszystko się poprawi eh.A cały czas był spokój. A powiedz mi czy Twój mówił coś o sterydach na płucka? Trzymaj się ,dalej się nie skrócą te nasze szyjki no nie ma opcji!
MeAMerie wow jaka waga !Szokgratuluję tak udanej wizyty!Cieszę się,że z szyjką i dzieciaczkiem wszystko w najlepszym porządku!Jesteśmy praktycznie na tym samym etapie a to moje dziecie jakie małe w stosunku do Twojego
Falon cieszę się,że sobotnia wizyta udana i ,że z kruszynką wszystko jest ok
Paulina cieszę się ,że jesteście w domku. Oby dieta podziałała. Jeju Twój synek też już tyle waży w porównaniu do mojej małej
Olu przykro mi,że nic więcej nie mogą Tobie podaćoby do 20tej... i niech więcej nie twardnieje!
Kofeinko bardzo Ci współczuję z tym ZUS.Dokładnie tak jak pisze Domii i reszta Dziewczyn walcz z nimi!
A.Kasiu cieszę się ,że na ktg nic się nie pisze i ,że w końcu masz wygodniejsze łóżko!Oby te twardnienia nie wracały!
Ja o dziwo porodu się jakoś nie boję, nawet mam przeczucia i sobie wciąż mówię ,że pójdzie gładko . Byłam przy porodzie swoich bratanków pierwszego w 2011 r a drugiego teraz w maju. Hardkor był ale nawet to mnie nie przeraziło
ksanka, Falon, MeAmerie lubią tę wiadomość
-
kofeinka bardzo mi przykro ! co za mnedy śmierdzące ;/;/
ja nadal bez przelewu , oby mnie ominęły te przykrości -
Domiii,Kofeinka nie dajcie się tym złodziejom bo tak ich trzeba nazwać 3mam kciuki!
Karolina nie załamuj się!Odpoczywaj ile się da ,trzeba być dobrej myśli ściskam:*
Gratuluję udanych wizyt:) Dzieciaczki coraz większe piękna sprawa:)
Co do sióstr mój luby ma dwie starsze i są naprawdę spoko za to z moją rodzoną za Chiny ludowe nie mogę się dogadać niestety..
Byłam dziś u lekarki rodzinnej osłuchowo czysto tylko gardło czerwone,jakiś wirus.
Mam brać wapno,do ssania prenalen jak nie przejdzie przepisała mi Duomox
Mam nadzieję,że przejdzie i nie będę musiała brać..
Poza tym przygotowania do świąt ale teraz już odpoczywam:)
Doszedł kocyk z Makaszki i również tak jak dziewczyny,które od nich zamawiały jestem bardzo zadowolona:)
domiii, RudyTygrysek lubią tę wiadomość
Filip 28.03.2016
-
Jestem na kwietniówkach ,ale po ostatniej wizycie u ginekolog dowiedziałam się że synek jest duży i urodze w marcu.Pozdrawiam.
Czarodziejka87, ksanka, Martita88, Falon, d'nusia, Magda lena, Nataszka2200, Est, Izoleccc, RudyTygrysek, Lilou1984, jagood, Mietka 30:), krówka_muffka, Karka lubią tę wiadomość
https://www.maluchy.pl/li-69856.png
https://www.maluchy.pl/li-70991.png -
Edit
Kate84 teraz doczytałam Kochana chyba musisz wreszcie ograniczyć te kursowanie pociągiem i więcej odpoczywać ja trzymam mocno kciuki za Twoją szyje;* będzie dobrze:*
Cieszę się że z maludą wszystko super:*Kate84 lubi tę wiadomość
Filip 28.03.2016
-
Kate84 gratulacje fajnej córci. Moja miała podobna wagę w 29,2 i dr powiedział że i tak jest powyżej 50 centyla
Ogólnie jest wówczas szansa że maluch w planowanym dniu porodu nie przekroczy 4 kg!
Ja się z tego cieszę.
No cóż lotnosc trzeba będzie ograniczyć, ale i tak z twoją aktywnością to byłaś i jesteś mega!Kate84 lubi tę wiadomość
-
Martita88 wrote:Alinali ja bym na Twoim miejscu zadzwoniła lub wybrała sie do zusu...
ostatnio natknęłam się na takie coś:
ZUS wypłaca zasiłki na bieżąco po stwierdzeniu uprawnień. Zasiłki te wypłaca się nie później niż w ciągu 30 dni od daty złożenia dokumentów niezbędnych do stwierdzenia uprawnień do zasiłków. W przypadku przedłożenia dokumentów niezbędnych do wypłaty zasiłków przed upływem okresu, za które te zasiłki przysługują, termin 30 dni liczy się od dnia następnego po ostatnim dniu miesiąca kalendarzowego, za który zasiłek przysługuje.
W przypadku wypłaty zasiłku za niepełny miesiąc kalendarzowy, termin 30 dni liczy się od następnego dnia po okresie, za który zasiłek przysługuje. W przypadku osób prowadzacych DG po złożeniu dokumentów ZUS czeka na opłacenie składki na ub. chorbo za miesiąc w którym powstała niezdolność do pracy i termin 30 dni rozpoczyna się wtedy od dnia nastepnego po opłaceniu tej składki
ja prowadzę firmę , więc niby mają jeszcze te kilka dni na wypłacenie mi ..Kajka lubi tę wiadomość