Marcowe Mamusie 2016 :-)
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyA ja tam nic nie robię
Jesteśmy już u teściowej w sobotę jedziemy do mojej mamy więc w te święta mam wolne
Kupiliśmy dzisiaj wózek dla Malucha. Roan Teo brązowy praktycznie nowka za śmieszną kasęd'nusia, edyś, Martita88, Est, Kate84 lubią tę wiadomość
-
Martita ja czuję sporo dyskomfortu jak Miłosz się wierci, przeciąga, rozciąga, zapiera, wypina, ale tak już chyba będzie do końca ze względu na brak miejsca w środku do większych szaleństw
a jak leżę to nawet czuję w którym momencie się wypina bo idzie mi od dołu takie napięcie do brzucha i ciężko z oddechem - podnoszę koc, a tam np. coś takiego
Magda lena, d'nusia, Martka89, Izoleccc, kateee, Czarodziejka87, Karka, Andriel, Gośśś, lula.91, edyś, Renka88, muminka83, Madzialena90, Kajola, RudyTygrysek, Lilou1984, ksanka, Martita88, wiewiórka17, Madlene.:), Est, Kate84, Mania1718, Nataszka2200, 26Asia, Mietka 30:), krówka_muffka, noelka lubią tę wiadomość
-
domiii wrote:Martita ja czuję sporo dyskomfortu jak Miłosz się wierci, przeciąga, rozciąga, zapiera, wypina, ale tak już chyba będzie do końca ze względu na brak miejsca w środku do większych szaleństw
a jak leżę to nawet czuję w którym momencie się wypina bo idzie mi od dołu takie napięcie do brzucha i ciężko z oddechem - podnoszę koc, a tam np. coś takiego
I już wiem kiedy wypycha pupkę, a kiedy piętkę
domiii lubi tę wiadomość
-
Ja też się melduję z kuchni
Sernik,wuzetka i sałatka zrobione
Mięsko upieczone,dom ogarnięty teraz idę się chwilę położyć.
Mój mały taki dziś spokojny mam nadzieję,że to tylko dlatego że ja tak cały czas w ruchu..
Gośśś tulę :*domiii, domiii, muminka83, ksanka, alinalii, Kate84 lubią tę wiadomość
Filip 28.03.2016
-
A ja dziś ostatni dzień w pracy !!!
W sumie w papierach pracuje jeszcze do polowy stycznia, bo po świętach mam 4 dni urlopu wypoczynkowego, a w styczniu biorę też 2 tygodnie, bo dostajemy w pracy (raz na rok) dość spory dodatek urlopowy, gdy się ma 2 tygodnie z rzędu
także jeszcze z firmy trochę kasiury wysępię.
Także ze mną ZUS ma "dobrze", bo pewnie niecałe 2 miesiące L4 wyjdzie.
Na domową nudę zakupiłam puzzle 4 tyś elementów
Dziś już odpoczynek a jutro mam do zrobienia 1 placka i sałatkę + sprzątanie, więc nie jest źle
Z jednej strony się cieszę na to wolne a z drugiej mi smutno, bo lubię moją praceDziś jeszcze zabłysnęłam na koniec, bo super raport zrosłam, więc odchodzę w chwale
Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 grudnia 2015, 17:53
Magda lena, domiii, Czarodziejka87, Karka, ksanka, Est, Kate84, Nataszka2200 lubią tę wiadomość
-
Kurcze wszystkie sprzataja, gotuja, a ja ... leze, leze i jeszcze raz leze
M. cos tam troche sprzata, salatke stwierdzil, ze jutro zrobi...A jeszcze ciasto dzisiaj kupil i tyle... starczy hehe
Domii hehe moj robi dokladnie tak samoa to jest wtedy bol jak nie wiem co
Aniołek 6tydz [*]
Zuzia 20tydz [*]
Amelka 25tydz [*]
-
Kurcze dziewuszki, chciałam napisać sprawozdanie z weekendu dla Was bo mąż przyjechał z Norwegii i byłam na zakupach w Smyku. Chciała się pochwalić ciuszkami jakie kupiłam...ale wczoraj byłam na wizycie i się trochę podłamałam
Wyniki z glukozy mam podwyższone ponoć: 83/147/127 Co sądzicie? Lekarz kazał ograniczyć słodkości i takie tam, czy to znaczy, że mam się całkiem ograniczyć? Nie, że ja jakoś dużo jadłam słodkie, ale teraz gdy nie mogę to mnie straaasznie ciągnie. Zjadłabym sobie pomarańcze
Poza tym okazało, że skróciła mi się szyjka i mam odpoczywać jak najwięcej, nie dźwigać i leżeć. Czy to znaczy, że nie mogę nic? Już ogłupiałam. Nie spodziewałam się, że mnie to spotka i teraz nie wiem co z sobą począćniby nie jest źle ale zapobiegawczo mam wyluzować.
-
Andriel wrote:Kurcze dziewuszki, chciałam napisać sprawozdanie z weekendu dla Was bo mąż przyjechał z Norwegii i byłam na zakupach w Smyku. Chciała się pochwalić ciuszkami jakie kupiłam...ale wczoraj byłam na wizycie i się trochę podłamałam
Wyniki z glukozy mam podwyższone ponoć: 83/147/127 Co sądzicie? Lekarz kazał ograniczyć słodkości i takie tam, czy to znaczy, że mam się całkiem ograniczyć? Nie, że ja jakoś dużo jadłam słodkie, ale teraz gdy nie mogę to mnie straaasznie ciągnie. Zjadłabym sobie pomarańcze
Poza tym okazało, że skróciła mi się szyjka i mam odpoczywać jak najwięcej, nie dźwigać i leżeć. Czy to znaczy, że nie mogę nic? Już ogłupiałam. Nie spodziewałam się, że mnie to spotka i teraz nie wiem co z sobą począćniby nie jest źle ale zapobiegawczo mam wyluzować.
Też mam podwyższoną glukoze i mam ograniczyć słodycze. Staram się wie wiele słodkiego nie jeść, za to mandarynki wcinam bezkarnie bo mają b.niski indeks glikemicznydobrze że jeszcze tylko max 10 tyg
-
domiii wrote:Martita ja czuję sporo dyskomfortu jak Miłosz się wierci, przeciąga, rozciąga, zapiera, wypina, ale tak już chyba będzie do końca ze względu na brak miejsca w środku do większych szaleństw
a jak leżę to nawet czuję w którym momencie się wypina bo idzie mi od dołu takie napięcie do brzucha i ciężko z oddechem - podnoszę koc, a tam np. coś takiego
My też planowaliśmy dać synkowi Miłoszek no ale jest Judytka. To bardzo mądre i piękne imię.
co do całego zamieszania świątecznego to mam to w nosie. Nie robię nic. Ogólnie nie obchodzimy świąt. Dla nas to czas by pobyć razem i nacieszyć się sobą. Nie szaleje. Idę na kolacje do teściowej. Zostaje na noc. Posiedzimy, pośmiejemy siępobawimy i wrócimy do domu. Podziwiam was dziewczyny bo mi się ewidentnie nie chce a mój kręgosłup mówi stanowczo nie. Boli i bez tego :-*
domiii, ksanka lubią tę wiadomość
-
Andriel wrote:
Poza tym okazało, że skróciła mi się szyjka i mam odpoczywać jak najwięcej, nie dźwigać i leżeć. Czy to znaczy, że nie mogę nic? Już ogłupiałam. Nie spodziewałam się, że mnie to spotka i teraz nie wiem co z sobą począćniby nie jest źle ale zapobiegawczo mam wyluzować.
też mam się oszczędzać i dlatego nie pojechaliśmy na Święta do domu, jesteśmy w Belgii sami z mężem i Święta jak nie Święta, nic nie gotuje, mąż kupił w Polskim sklepie pierogi i karpia i takie będzie nasze świętowanie. Myślę, że dla swojego spokoju powinnaś więcej odpoczywać, leżeć na pewno dużo nie chodzić i wszystko będzie dobrze.
Andriel, ksanka, Kate84 lubią tę wiadomość
-
wiem, jak czytam kto ile ciast zrobił, kto jakie okna umył, to mnie denerwuje, że ja nic nie robię, ale jak pomyśle jakie mogą być konsekwencję, to wolę nie ryzykować. Mam nie odkurzone, nie umyte, trudno, nie to teraz najważniejsze.
ksanka, Mania1718, Izoleccc lubią tę wiadomość
-
Andriel wrote:Kurcze dziewuszki, chciałam napisać sprawozdanie z weekendu dla Was bo mąż przyjechał z Norwegii i byłam na zakupach w Smyku. Chciała się pochwalić ciuszkami jakie kupiłam...ale wczoraj byłam na wizycie i się trochę podłamałam
Wyniki z glukozy mam podwyższone ponoć: 83/147/127 Co sądzicie? Lekarz kazał ograniczyć słodkości i takie tam, czy to znaczy, że mam się całkiem ograniczyć? Nie, że ja jakoś dużo jadłam słodkie, ale teraz gdy nie mogę to mnie straaasznie ciągnie. Zjadłabym sobie pomarańcze
Poza tym okazało, że skróciła mi się szyjka i mam odpoczywać jak najwięcej, nie dźwigać i leżeć. Czy to znaczy, że nie mogę nic? Już ogłupiałam. Nie spodziewałam się, że mnie to spotka i teraz nie wiem co z sobą począćniby nie jest źle ale zapobiegawczo mam wyluzować.
Zgodnie z normami po 75 g normy są:
0 do 100
60 do 180
120 do 153
Pomarańcze o ile. Nie zjesz kilograma na raz to wciągaj
Tylko rozłoż sobie na fazy np co godzinę.
U mnie pomarańcz daje podobne wartości jak grapefruty, i mniejsze zdecydowanie niż jabłka.
Co do szyjki - to musisz odpoczywać więcej z pupka na podusie. Nie łap się za żadne sprzątania, mopowania itp.remonty, nie chodź za dużo, ale też nie musisz cały czas leżeć jak przypadki skrajnektórych jest tu kilka.
Co do dźwigania to możesz ograniczyć wagę ponoszonych przedmiotów ja np ustaliłem do max 1kg na raz, nawet wodę do czajnika wlewamy kubkiem.
Ogólnie teraz to niech facet przy tobie skacze.
Dzidzius robi się większy i napiera na szyjke.
Martita teraz dzieciaczki zaczynają się po prostu wierci wypisać przeciągnąć, u mnie podobnie, jajgorzej jak mała się przeciągu że wszystkimi konczynami, wówczas aż mnie brzuch boli, ale niech ćwiczy to ważne dla jej układu nerwowego.
Czasami jeszcze malutka zrobi sobie rowerek nogami i rękoma to w ogóle jest śmiesznie i cały brzuch tak śmiesznie skacze niesynchronicznie.
Dzieciaczki już coraz większe to muszą walczyć o miejsce.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 grudnia 2015, 20:30
-
hahaha Ksanka, fajnie napisałaś
Ja też nic nie robię i mam to koło pióra!
o!
Dziś mnie tak pachwiny bolą i macica/miednica. Cholera wie co.
Ruszam się jak skrzyżowanie pingwina z kaczorem (bez skojarzeń politycznych) Ehhh.
Strasznie mnie też swędzi skóra dookoła pępka. Smaruję, smaruję, ale na krótko pomaga. Pępek jeszcze wklęsły, ale już coraz mniej. Brzuchol 111 cm.ksanka, Nataszka2200 lubią tę wiadomość
-
Dzisiaj mój termometr pokazał 17 stopni w słońcu
pogoda idealna do mycia okienale i tak temat olałam
ogarnęłam tylko mieszkanie "pobieżnie", poukładałam rzeczy w szafie, pozbierałam walające się rupiecie po domu i odkurzyłam.
zaraz biorę się za faszerowanego bakłażana (tak tak... potrawa typowo wigilijna)
a jutro rano robię roladki z łososiem i avokado
Dziewczyny chciałabym Wam życzyć spokojnych i nudnych ciążowo Świąt
pełnych ciepłej, rodzinnej atmosfery. Dużo odpoczynku i leniuchowania!
Żeby wszystkie wytrwały w dwupaku jak najdłużej i żeby Nasze maleństwa urodziły się zdrowe i silne!
Ściskam mocno i do zobaczenia na forum po Świątecznym zamieszaniu
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/3d8bc5a67599.gif
Est, ksanka, Vincent, Andriel, Renka88, Madlene.:), Czarodziejka87, Mania1718, Kate84, Nataszka2200, Izoleccc, Kajola lubią tę wiadomość