Marcowe Mamusie 2016 :-)
-
WIADOMOŚĆ
-
anitka19953 wrote:Dobry wieczór kochane w 30 tygodniu.
Jak ja marze żeby już był marzec, dziś się tak okropnie czuję non stop coś mnie boli jak nie żebra, to Łopatki,albo serce strasznie mocno kuje i ta okropna zgaga która po niczym nie mija..A i brzuch to mam takie uczucie jakby pępek miałi pęknąć, przepraszam ze narzekam ale ja już dziś mam dość, któraś noc juz nie mogę spać
jest mi już za ciężko
Miało być cytuj
Anitka u mnie to samo spać nie mogę bo albo duszno albo nie wygodnie nogi strasznie mnie kręcą i tak jakby świerzbią? Nie wiem jak to nazwać..mój mąż mówi że w nocy to tak jakbym chodziła bo cały czas nimi ruszam na zgaga nic nie działa.. nawet ten syrop.. jakaś masakra a tu jeszcze co najmniej 8 tyg...
Lucky lubi tę wiadomość
-
My też już po wizycie. Synek przytyl ładnie przez święta, ponad 0,5 kg
Waży 1890 g
Czytałam gdzieś że od tego momentu do porodu powinien podwoić swoją wagę. Jeżeli tak będzie to urodzi się w sam raz, 3600-3700
Izoleccc, Mania1718, Falon, Lilou1984, Kajola, A.Kasia, Lucky, Est, M+M+?, Czarodziejka87, Karolina@ lubią tę wiadomość
Synek 2016 r. ♥️
Synek 2020 r. 💚
-
Shaja, mam tak samo ale nie promieniuje. W poniedziałek wizytuję więc zobaczymy co powie moja gin.shaja88 wrote:Ksanka, pytałam o to moją dr i powiedziała że to normalne. Szyjka pracuje i się podnosi i obniża i można różnie czuć passar.
Ja się teraz martwię bo mam takie nagłe silne, nieregularne ukłucia w podbrzuszu promieniujące do dolu (pochwy/odbytu ) trwa 2sek. CO TO MOZE BYC.? Mam nadzieję że to jelita....
Lucky lubi tę wiadomość
-
Ja wylądowałam na IP... Miałam skurcze bolesne co 5 minut, a nawet krócej. Przez 2h chyba. Wzięłam to relanium w takiej sytuacji, nie pomogło. Oczywiście jak dojechałam na IP to skurcze słabe i mało na ktg więc dopiero wtedy zaczęła pewnie działać a teraz siedzę od ponad godziny i czekam na usg
Lucky lubi tę wiadomość
-
Kate dobrze, że pojechałaś, wszystko będzie dobrze, zbadają Cię i puszczą do domu. Postaraj się nie denerwować. Trzymam za Was kciuki.Kate84 wrote:Ja wylądowałam na IP... Miałam skurcze bolesne co 5 minut, a nawet krócej. Przez 2h chyba. Wzięłam to relanium w takiej sytuacji, nie pomogło. Oczywiście jak dojechałam na IP to skurcze słabe i mało na ktg więc dopiero wtedy zaczęła pewnie działać a teraz siedzę od ponad godziny i czekam na usg
Lucky lubi tę wiadomość
-
Kate, trzymam mocno kciuki, żeby te skurcze nie okazały się groźne. Jesteś na Polnej? Tu z reguły zaczynają od USG...
Lucky lubi tę wiadomość
[/url]
---
One of the happiest moments in life is when you find courage to let go of what you can't change.
Okruszek (*) 12 tc.
-
Magda lena ja kupiłam te podkłady, które zaleca szpital w którym planuję rodzić. Zamawiałam w Gemini. Mam dwa opakowania (w sumie 10szt) bo wykorzystam pewnie później jako podkłady do przewijania małej
http://www.blizejciebie.pl/podklady-higieniczne-seni-soft-90x60cm-5szt-,1280_146_201,840,1.html?gclid=CObvn4yjkcoCFYXDcgod07IKPw
Jejku Kate84 ale się porobiło! Mam nadzieję, że wszystko u WAs w porządku??? Ty masz zawsze tyle dobrego słowa dla każdej z nas, a teraz sama znalazłaś się w kłopotliwej sytuacji Przytulaczki dla Ciebie, oby wszystko się dobrze skończyło!!! 
Lucky lubi tę wiadomość
-
domiii tak przyglądam się tej naszej liście z pierwszej strony i się zastanawiam której z nas data przewidywanego porodu pokryje się z rzeczywistością już niedługo rozpocznie się dopisywanie wagi, wzrostu itd to już tuż tuż...
domiii, Lucky, Nataszka2200 lubią tę wiadomość
-
Dzień dobry Mamusie,
Witam się z wami w ostatnim dniu 32 tc!
Także już za chwileczkę jaz za momencik więcej spokoju o ciążę i więcej paniki o poród.
Życzę wam kochane pięknego słonecznego dnia.
Kate to tam u ciebie - mam nadzieję że już wszystko ok i wróciłaś do domku.
Olu trzymam kciuki za twój kolejny dzień w dwupaku.
Mamusie szpitalne spokojnego dnia i dobrych wyników obserwacji.
Wszystkim wizytujacym powodzenia i radości że spotkań z pociechami
A.Kasia, muminka83, Lucky, Lilou1984, Czarodziejka87, Madzialena90, alinalii, RudyTygrysek, She86, Karka, Karolina@ lubią tę wiadomość
-
Martita88 wrote:Miało być cytuj Anitka u mnie to samo spać nie mogę bo albo duszno albo nie wygodnie nogi strasznie mnie kręcą i tak jakby świerzbią? Nie wiem jak to nazwać..mój mąż mówi że w nocy to tak jakbym chodziła bo cały czas nimi ruszam na zgaga nic nie działa.. nawet ten syrop.. jakaś masakra a tu jeszcze co najmniej 8 tyg...
Klasyczny przykład zespołu niespokojnych nóg. Nie przejmuj się, to nic groźnego, tylko strasznie wkurzające. Mam to samo. Może nawet gorzej, bo ja miałam to już przed ciążą, o dziwo ostatnio trochę mi przeszło. Z tego co wiem zespół niespokojnych nóg może występować u niektórych kobiet w ciąży, później przechodzi. Ja będę się z tym męczyć do końca życia, bo jak miałam przed ciążą to raczej nie przejdzie po ciąży
Kate84 daj znać co tam u Ciebie. Mam nadzieję, że to nie było nic groźnego, przyjechałaś do domu i poszłaś spać.Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 stycznia 2016, 08:06
Lucky, Martita88 lubią tę wiadomość
Syn Stasiu ur 02.03.2016
-
Dziewczyny dziękuję za wsparcie. Piszę dopiero teraz bo w domu byliśmy dopiero przed 2galeria!I z tego stresu padłam. Ogólnie mam nadzieję, że byłam tam pierwszy i ostatni raz przed porodem a już na pewno tu w Gdańsku. Myślę, że czas najwyższy zjechać już na Poznań...
Lekarz był okropnie niedelikatny, gburowaty i w ogóle feee. Tłumaczył, że pewnie relanium zadziałało bo skurcz mocny tylko jeden na ktg(jeśli ten był mocny to te które miałam w domu były hardkorowe szczerze mówiąc jeśli mam porównać ból), mała faktycznie główką już bardzo nisko. Tak mi uciskał na brzuch, że masakra mówi no faktycznie twardy, stwierdził dno macicy nisko,że bolesność Dolnego odcinka macicy więc palpacyjnie nie bada się.... Jak mi włożył wziernik to myślałam że umrę taki był "delikatny". Najważniejsze, że żadne rozwarcie się nie robi i po prostu mam dużo leżeć i odpoczywać. Za 2 dni kontrola u swojego lekarza, oczywiście jakby się powtórzyło wrócić do nich bez brania tabletki. Kazał też od dziś liczyć ilość, długość oraz częstotliwość tych skurczy.
Naprawdę Dziewczyny ja jestem bardzo odporna na ból i gdyby nie to, że one były takie częste wczoraj i tak długo w życiu bym tam nie pojechała!Ale każdy z kim rozmawiałam kazał jechać. Ogólnie wiem tyle ile wiedziałam czyli, że mała jest nisko, szyjka skrócona, takich skurczy na tym etapie jeszcze być nie powinno... Aa i raz mówi, że przyjeżdżać bez tabletki a na koniec, że nie czekać tak długo z tabletka tylko brać nospe lub relanium jak tylko coś się dzieje, żeby nie rozbujały się skurcze jak wczoraj. Czyli odporność na ból u mnie po raz kolejny nie wyszła na dobre
A szpital to Gdańsk Zaspa Nigdy więcej!
Mam nadzieję, że więcej dowiem się w piątek na wizycie w luxmed. Aaaaa i wg nich mała waży już 1972g czyli 550kg w dwa tygodnie jedyny plus.
To była okropna, stresująca noc!
ksanka, Lucky lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyDzień dobry :*
Kate-przykro mi, że taka stresująca i nieprzyjemna noc za Tobą Odpocznij sobie dziś porządnie, za dwa dni wizyta to może lekarz zwiększy Ci dawki leków i jakoś zaradzi na te skurcze. Dziwny ten szpital, u mnie przy choćby jednym skurczu na ktg zostawiliby Cię na te 3 dni choćby po to, żeby poobserwować aktywność skurczową i podać magnez w kroplówce. Mała wagę ma już całkiem słuszną ale niech się jeszcze wstrzyma z wychodzeniem
Lucky, Kate84, She86 lubią tę wiadomość
-
Kate, dobrze że mała już taka duża! I zdrowo rośnie to za to jest lubię, co do konowala to niech go pokreci za podejście.
Mam nadzieję że jak już będziesz w Poznaniu to będziesz czuła się bezpieczniej.
Uścisku dla wasWiadomość wyedytowana przez autora: 5 stycznia 2016, 08:48
Lucky, muminka83, Kate84 lubią tę wiadomość
-
ksanka wrote:Mamy pessarowe, mam pytanie, czy jak aplikujecie luteine dowcipna to czujecie pessar.
U mnie zwykle był bardzo blisko wejścia a dziś jak wkładając lutkę to jest b. Głęboko.
Jak to jest u was
Dzień dobry
Ksanko ja mam tak z pessarem, różnie go czuję przy wkładaniu luteiny, raz to mi się wydawało że mi spadł i już czytałam w necie czy to możliwe, a potem gin mnie wyśmiała na wizycie. Powiedziała że po prostu unosi się z szyjką, lub opada, normalnie w cyklu dziennym, że to elastyczny krążek i gdyby założyła za mały, to by mnie po prostu bolało i chodzić bym nie mogła. On się poddaje ciału
Est jaki rozmiar tej czapeczki? No straszną mam zagwozdkę. Jak kupię maleńką to będzie tylko na ten marzec, bo pewnie na jesien i zimę już będzie za mała, to czy jest sens? Może kupić większą? Ale jaki rozmiar???? Na czapkach nie piszą na jaki wiek, tylko te centymetry, a przecież dzieci maja różne te główki my z M mamy duże głowy i szerokie twarze, a córka po babci ma mały zgrabny łepek i wąską buzię
Kate ale miałaś przeżycia. Spociłam się czytając o tych skurczach Mam planowane cc ale jak mnie tak dopadnie i się samo rozkręci?????
Ale macie obie z Kokainą duże dzieciaki. Ciekawe jaki nasz, może za tydzień uda się go podejrzeć. Śmieszne że same martwimy się o tycie, ale dla dziecka życzymy sobie każdego dodatkowego grama
mroźno ale chyba już puszcza, bo dzisiaj tylko -13 nad ranem
Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 stycznia 2016, 08:57
ksanka, Kokaina, Kate84 lubią tę wiadomość
-
Idę do domu! Mówią ze powinnam dwa tygodnie spokojnie jeszcze wytrzymać, zewnętrznie szyja zamknięta i łożysko wysoko
ksanka, baassiia, domiii, Lucky, Kajola, Nataszka2200, olatychy, perła ziemi, kateee, Magda lena, Madlene.:), muminka83, M+M+?, d'nusia, Lilou1984, Gośśś, Czarodziejka87, Renka88, Madzialena90, Kate84, Falon, RudyTygrysek, Izoleccc, She86, Mietka 30:), edyś, Kokaina, Kaarolina, Karka, Karolina@, krówka_muffka lubią tę wiadomość
"Jeżeli we Mnie trwać będziecie, a słowa moje w was, poproście, o cokolwiek chcecie, a to wam się spełni."
J 15, 7
Dziękuję za groszka -
nick nieaktualnyaleksandrazz wrote:Idę do domu! Mówią ze powinnam dwa tygodnie spokojnie jeszcze wytrzymać, zewnętrznie szyja zamknięta i łożysko wysoko
Jupi W domu to może młoda uzna, że nie wyłazi i dotrzymasz i do 37 tyg 
Tylko niech się tam Tobą porządnie zajmują!
U mnie właśnie wymieniają drzwi w łazience a później już ruszają płytki Ciekawe czy się przed porodem załapię coby skorzystać z gotowej
Lucky, olatychy, muminka83, Kate84, Falon, Mietka 30:) lubią tę wiadomość
-
anitka19953 wrote:Dobry wieczór kochane w 30 tygodniu.
Jak ja marze żeby już był marzec, dziś się tak okropnie czuję non stop coś mnie boli jak nie żebra, to Łopatki,albo serce strasznie mocno kuje i ta okropna zgaga która po niczym nie mija..A i brzuch to mam takie uczucie jakby pępek miałi pęknąć, przepraszam ze narzekam ale ja już dziś mam dość, któraś noc juz nie mogę spać jest mi już za ciężko
próbowalas na zgage syrop GAVISCON? bezpieczny w ciazy jak i przy karmieniu piersia mi pomógl wyleczyc moj refluks:D
Aleks ur.20.03.2016r godz 17:07 waga:3.272 i 55cm
[link=https://www.suwaczki.com/]
[/link]
-
aleksandrazz super wiadomość! pobyt w swoich czterech ścianach jest na pewno przyjemniejszy
Falon ojj ja też się nie mogę doczekać jak zacznę wpisywać urodzenie naszych kochanych maluchów
Kate84 no przyznam, że po Twoim pierwszym zdaniu o skurczach co 5 minut to aż dech mi zaparło! ale cieszę się, że wróciłaś do domku, odpoczywaj
alinali BARDZO się cieszę, że udało się z ZUSem i nie musisz walczyć
kofeinko jak u Ciebie? piszesz odwołanie?
apropo brania nospy po 30 tc - mi położna w niedzielę mówiła, że teraz jeśli te skurcze są mało bolesne i jest ich max 12 w ciągu dnia to, żeby nie brać nospy i dać macicy się przygotować do porodu
a mi się znowu śniło, że Miłoszek był już z nami
dzisiaj zacznę prać wszystko i prasować, a w przyszłym tygodniu pakuję torbę, jakieś przeczucia mam, że to szybciej wszystko się wydarzy niż później...
mroźne buziaki!
ksanka, muminka83, alinalii, Falon, Kate84 lubią tę wiadomość
