Marcowe Mamusie 2016 :-)
-
WIADOMOŚĆ
-
Alinali super ,że wszystko tak pięknie , gratulujuę
fajnie ,że na tak długo wystawia Tobie zwolenienie swoją drogą
Kamka mam nadzieję ,że przejdzie daj znać ?
Kurcze ja dziś też jakaś niewyspana i przymulona eh, pogoda chyba nam dziś nie sprzyja!alinalii lubi tę wiadomość
-
Kate84 wrote:Alinali super ,że wszystko tak pięknie , gratulujuę
fajnie ,że na tak długo wystawia Tobie zwolenienie swoją drogą
Kamka mam nadzieję ,że przejdzie daj znać ?
Kurcze ja dziś też jakaś niewyspana i przymulona eh, pogoda chyba nam dziś nie sprzyja!
zawsze wystawiał mi na miesiącKate84 lubi tę wiadomość
-
Jestem już w domku!!! Wypuścili mnie ze szpitala po 4 tygodniach!!! Pessar trzyma, dzidzia waży 1750g, ułożona glowkowo
Jak dobrze być w domu... Ale powiem wam że już mnie korci żeby coś w domu porobicale póki co grzecznie leże z moim ukochanym kotkiem. I w sumie bierze mnie zmęczenie, tyle emocji od rana. Może się coś zdrzemne.
aleksandrazz, domiii, Madlene.:), alinalii, RudyTygrysek, edyś, Mania1718, baassiia, Kate84, Madzialena90, Vincent, Magda lena, Czarodziejka87, A.Kasia, ryjkek, muminka83, Izoleccc, ksanka, Est, polin, d'nusia, Hannia123, Falon, Karolina@, M+M+?, Lilou1984, krówka_muffka, Karka lubią tę wiadomość
Natalia27.03.2016
-
She86 wrote:Jestem już w domku!!! Wypuścili mnie ze szpitala po 4 tygodniach!!! Pessar trzyma, dzidzia waży 1750g, ułożona glowkowo
Jak dobrze być w domu... Ale powiem wam że już mnie korci żeby coś w domu porobicale póki co grzecznie leże z moim ukochanym kotkiem. I w sumie bierze mnie zmęczenie, tyle emocji od rana. Może się coś zdrzemne.
Bardzo się cieszę ,że jesteś w domkuwiem jak to jest jak chce się coś robić ,ale nie nie leż i pachnij tylko :-*
Mania1718, She86 lubią tę wiadomość
-
Dziewczyny rekord pobity przeze mnie
Drzemka po dobrej nocy trwała 3 godziny... o matko
Teraz zjemy coś i zajmę się obowiązkami
Niecierpliwa Martita88 też należę do grupy Natali Cynik. Mam zamiar zamówić dla bratowej w prezencie taki kocyk z dostawą do jej domu. Jest majóweczkąI właśnie widziałam te pieski
Ksanka dziadek wymiatajak fajnie mieć takiego ogarnietego pomocnika
Zazdroszczę
Alinali piękna waga córeczki
She86 lepiej niech Cię nie korcipolecam drzemkę
Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 stycznia 2016, 13:08
Martita88, ksanka, alinalii, Kate84, She86 lubią tę wiadomość
[/link]
-
nick nieaktualnyShe86 wrote:Jestem już w domku!!! Wypuścili mnie ze szpitala po 4 tygodniach!!! Pessar trzyma, dzidzia waży 1750g, ułożona glowkowo
Jak dobrze być w domu... Ale powiem wam że już mnie korci żeby coś w domu porobicale póki co grzecznie leże z moim ukochanym kotkiem. I w sumie bierze mnie zmęczenie, tyle emocji od rana. Może się coś zdrzemne.
Super wieści, nie ma to jak w domuLeż grzecznie, już niedużo zostało do bezpiecznego terminu to wtedy będziesz brykać
Martita - ja skurcz (taki, który się pisze na ktg) odczuwam jako silny dyskomfort, uczucie takiego zdrętwienia połączone z twardnieniem brzucha i dusznością.She86 lubi tę wiadomość
-
Hej Dziewczyny, u mnie znowu duuużo strachu
wczoraj jak usypiałem córę poczułam że coś ze mnie leci...
poderwałam sie do łazienki i zaraz znowu poleciało, niedużo ale więcej niż zwykle
ciezko powiedzieć co to... Czy to mocz czy upławy czy co najgorsze wody! Raczej wodnisto białawe ale białe to może być od luteiny... Ilośc nieduża ale ja przecież mam bardzo mało wód wiec może się sączą
zdenerwowałam sie i leżałam juz cały wieczór i noc. W nocy tak strasznie mnie bolało biodro i do tego miałam bolesne miesiączkowe bóle ale raczej stały ból nie przypominający skurczy. Wzięłam nospe, scropolan i paracetamol- przeszło. Dzis rano pojechałam zrobić morfologię i crp bo moja gin powiedziała żebrak wody sie sączą to crp wzrasta i leukocyty, juz mam wyniki- jest ok. Mąż pojechał do Warszawy i właśnie przywiózł mi z apteki wkładki wykrywające wody- narazie nic nie pokazuje. Uff.... Mam wielką nadzieje ze to takie wodniste upławy zwłaszcza ze z sb na niedz na noc brałam fluomizin no i oczywiście Luteina 2x. W sobote przecież szyjka 24mm zamknięta, pessar siedzi wiec co by sie w jeden dzień stało...
czy Wy tez macie takie wodniste upławy?? A jeszcze wracając do czopu... To nie chce straszyć, mowię tylko swoją własną historie otóż ja w poprzedniej ciazy zauważyłam na wkładce czop- taki właśnie lepki zbity żelek wielkości dwóch paznokci u kciuka i nie wiedziałam co to. Nie było podbarwione krwią tylko lekko żółtawe, trzy dni pózniej odeszły mi wody bo dostałam infekcji ( czop chroni dzidzie przed bakteriami) a następnego dnia urodziłam w 34tc. Także ja bym leciała teraz na 100% na IP jakby mi czop wyleciał w tej ciąży. Teraz tez bym poleciała z tymi wodami ale boje sie że nawet jak stwierdza że to nie wody to mnie zostawią na obserwacji a ja liczę na to że to jednak upławy. Wkładka narazie bez zmian, mała ma właśnie czkawkę wiec coś tam łyka...
Nasz pierwszy cud 1.04.2015 Kornelia :* -
Martita88 wrote:mam pytanko - jakie uczucie to skurcz? przepraszam za takie głupie pytanie, ale wiecie pierwsza ciąża - brak wiedzy
wiem od Was że boli jak na miesiączkę ale coś jeszcze?
Kamka daj znać co u ciebie, trzymamy kciuki by to nie było nic poważnego.
She ty juz nie rumakuj, lez spokojnie i kwitnij, jeszcze zdazysz wszystko zrobic.
Alina super wieści! Teraz tylko tak dalejWiadomość wyedytowana przez autora: 25 stycznia 2016, 13:41
alinalii, She86 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMy dzisiaj po wizycie w szpitalu.
22 lutego mam się położyć na 3 dni do oddziału żeby porobić wszystkie badania.
10 marca wyciągamy GałganaWanna, Mania1718, Martita88, A.Kasia, Madlene.:), Czarodziejka87, Est, ksanka, alinalii, d'nusia, RudyTygrysek, Vincent, Hannia123, Karolina@, M+M+?, domiii, Lilou1984, Kate84, margaret26, Magda lena, krówka_muffka, She86, Karka lubią tę wiadomość
-
Dziewczyny, a ja trochę z innej beczki. Być może ten temat był już dyskutowany tu na forum, ale co myslicie o szczepionkach w pierwszej dobie życia? Nie mam na ten temat zdania póki co, ale ostatnio zaskoczyła mnie farmaceutka w jednej z aptek, w której robię zakupy. Powiedziała, żeby to gruntownie przemyśleć. Niestety nie miałam czasu z nią rozmawiać bo się spieszyłam, ale przy kolejnych zakupach wypytam o co jej chodziło. Wiem, że szczepionka NFZ zawiera jakieś gigantyczne ilości rtęci. Ale ewentualnie można chyba przynieść zakupioną przez siebie z lepszymi parametrami. Póki co badam temat i jestem ciekawa Waszej opinii.
-
Dzięki Dziewczyny. Ogólnie pytam bo od nocy łapie mnie za brzuch taki skurcz hmmm taki jak np za łydki. To jest w dole brzucha a czasami raz po jednej raz po drugiej stronie. Nie boli mnie miesiączkowo i nie jest jakoś regularne ale wzięłam już magnez i nospe ale dalej łapie i nie wiem czy siać panikę i jechać na IP czy poczekać bo o 15 mam usg...
-
Martita88 wrote:mam pytanko - jakie uczucie to skurcz? przepraszam za takie głupie pytanie, ale wiecie pierwsza ciąża - brak wiedzy
wiem od Was że boli jak na miesiączkę ale coś jeszcze?
Nasz pierwszy cud 1.04.2015 Kornelia :* -
nick nieaktualnyshaja88 - ja też czasami mam takie wodniste upławy, szczególnie odkąd biorę luteinę. Nie martw się, jeśli wody się sączą to nie raz na jakiś czas tylko ciągle - wiem, bo mi się sączyły przez 2 tygodnie
Te późniejsze bóle brzucha to zapewne wynik nerwów. Oczywiście nie sugeruję abyś zignorowała te objawy ale szyjkę masz ładną, wkładki nic złego nie pokazały, więc sądzę, że możesz być spokojna
Już prawie kończysz 35 tydzień, więc teraz musi być wszystko dobrze
shaja88, ksanka lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMartita88 wrote:Dzięki Dziewczyny. Ogólnie pytam bo od nocy łapie mnie za brzuch taki skurcz hmmm taki jak np za łydki. To jest w dole brzucha a czasami raz po jednej raz po drugiej stronie. Nie boli mnie miesiączkowo i nie jest jakoś regularne ale wzięłam już magnez i nospe ale dalej łapie i nie wiem czy siać panikę i jechać na IP czy poczekać bo o 15 mam usg...
A nie są to czasem skurcze od układu pokarmowego? Ja mam coś takiego jak opisujesz w momencie, kiedy mam jakieś jelitowe problemy. -
Cześć dziewczyny. Wracam właśnie ze spotkania z moją położną środowiskową, która jest moją kuzynką
Dowiedziałam się ważnych informacji, myślę że nie każda o tym wie, więc piszę.
Wybrać położną środowiskową (tą która odwiedzi nas jak wrócimy po porodzie do domu) należy przed porodem! Jeżeli tego nie zrobimy, to narobimy sobie zamieszania, a po porodzie żadnej z nas nie jest to potrzebne. Jeżeli nie mamy wybranej położnej środowiskowej i zapisanego tego w dokumentacji w przychodni, to szpital nie wypuści nas do domu. Kuzynka opowiadała, że potem jest cyrk bo partner albo rodzina na szybko szukają położnej, składają nowe deklaracje w przychodni.
Przed porodem warto również wybrać przychodnię i pediatrę, bo w szpitalu musimy podać te dwie dane z tego względu, iż szpital po porodzie do wybranej placówki wysyła kartę szczepień i inne dokumenty dotyczące noworodka.
Wiem, że dla wielu z Was jest to logiczne, ale lepiej w przychodni upewnić się, że macie deklarację aktualną. Ja myślałam, że mam porządek w papierach. Okazało się, że położną mam wpisaną jakąś starszą kobietkę, która jest już na emeryturze, więc moja deklaracja jest nieważna.baassiia, Falon, ryjkek lubią tę wiadomość
-
Mania dziadek jest mega, wszystkie działania związane ze składaniem i skręca niem są na nim emerytowanym juz inżynierze.
W ogóle to jest szalony kocha samochody i motocykle, a we wrześniu zszedł z morza na emeryturę
Na naszym ślubie 1,5 roku temu na pytanie kiedy schodzi z morza powiedział ze jak będzie wnuczek/wnuczka. O Zosi poinforomalismy dziadków 21 sierpnia a tydzień później dostał info z kompanii ze jego tankowiec został sprzedany i na ten moment nie maja dla niego etatu, no to wszyscy się śmieją ze dziadek musi uważać co mówi bo się spełnia i gora za niego podejmuje do cyzje.
Ale jako dziadek będzie świetny, ostatnio nawet jak przyjeżdżają rodzice do mnie to dziadek juz zaczął z Zosia się witac trzesaca rękąbo wczesniej to bal się dotknąć brzucha.
Mania1718 lubi tę wiadomość
-
Martita88 wrote:Dzięki Dziewczyny. Ogólnie pytam bo od nocy łapie mnie za brzuch taki skurcz hmmm taki jak np za łydki. To jest w dole brzucha a czasami raz po jednej raz po drugiej stronie. Nie boli mnie miesiączkowo i nie jest jakoś regularne ale wzięłam już magnez i nospe ale dalej łapie i nie wiem czy siać panikę i jechać na IP czy poczekać bo o 15 mam usg...
Martita a nie masz przypadkiem zaparć i wzdec?
Bo u mnie taki rzniety bol jest gdy bak chce się przecisnac przez jelita.
-
A.Kasia wrote:A nie są to czasem skurcze od układu pokarmowego? Ja mam coś takiego jak opisujesz w momencie, kiedy mam jakieś jelitowe problemy.
No właśnie na początku ten tak myślałam ale ogólnie gastrycznie u mnie ok. No nic wytrzymam tą godzinę i zobaczę co lekarz na usg powie. -
nick nieaktualny