X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Marcowe Mamusie 2016 :-)
Odpowiedz

Marcowe Mamusie 2016 :-)

Oceń ten wątek:
  • Mania1718 Autorytet
    Postów: 1659 2578

    Wysłany: 27 stycznia 2016, 11:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Madlene my też blondyni a nasze dzieci tak do 3 lat miały mleczne kolor włosków <3 Z czasem ciemnieją ;) Wyobraź sobie sliczną blondyneczkę o dużych niebieskich oczkach :)
    A.Kasia gnom haha :D będziesz płakała ze szczęścia że taki cudowny ;)

    Godzinna drzemka zaliczona ;) obudził mnie zapach z kuchni ( Mąż ma wolne) jaki trol ze mnie :D czas się ogarnąć

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 stycznia 2016, 11:39

    A.Kasia, Madlene.:), foxica lubią tę wiadomość

    bhyw3e5eod46r94d.png[/link]
  • niecierpliwaa Autorytet
    Postów: 1319 1619

    Wysłany: 27 stycznia 2016, 11:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja jestem ciekawa jak to u nas będzie :) ja szatynka a mąż brunet. On oczy piwne ja zielone :D

    Ale to różnie może być. Moja mama ma niebieskie oczy a nikt w rodzinie takich nie ma :P

    Synuś Antoś - 23.03.2016r. :)
  • ksanka Autorytet
    Postów: 1577 2831

    Wysłany: 27 stycznia 2016, 11:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U nas ja brunetka mąż ciemny blondyn, pewnie będzie ciemna malpiatka a mi się marzy blondynka z piwnymi oczkami.

    Kasia dobre z tym ginem, ale muszę przyznać że od czasu do czasu mówię do małej kosmitku

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 stycznia 2016, 11:56

    bl9cuay3kworwxbg.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 27 stycznia 2016, 11:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    niecierpliwaa wrote:
    Ja jestem ciekawa jak to u nas będzie :) ja szatynka a mąż brunet. On oczy piwne ja zielone :D

    Ale to różnie może być. Moja mama ma niebieskie oczy a nikt w rodzinie takich nie ma :P

    Z tym dziedziczeniem koloru oczu to jest dość prosta sprawa :) Pamiętam to jeszcze z genetyki na studiach. Tylko trzeba wziąć pod uwagę kolor oczu Twoich i męża rodziców bo Wy z mężem macie kolor oczu mieszany...

    U nas nie ma problemu - oboje mamy niebieskie oczy, nasi rodzice również, jedynie moja mama ma zielone. W zasadzie nie ma opcji, aby Tymek miał inny kolor oczu niż niebieski ;)

  • Love_life Autorytet
    Postów: 768 1039

    Wysłany: 27 stycznia 2016, 11:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mania1718 wrote:
    Wow cóż za piękne wieści ja tu czytam :) Brawo dziewczyny ;)
    Love_life fajnie że się odezwałaś :) "mały" przeczucia czy ominęło mnie coś?
    Jusia matko boska przez co ty przeszłaś? ?? Ja po takiej traumie nigdy bym się nie zdecydowała na drugie dziecko. Podziwiam Cię i współczuję że takie coś miało miejsce.
    Ja jutro wizytuje ale niestety bez podglądu :/ będzie dyskusja na temat tych żylaków. Nadal jeden krwawi co mi stwarza masę stresu czy to oby z niego.

    Mania "maly" w sensie dzidzius heh raz mowie maly raz mala. Trzymam kciuki za Twoja wizyte

    Mania1718 lubi tę wiadomość

    [link=https://www.suwaczki.com/]16ud43r84e2w0zoo.png[/link]

    2.02.15 7 tc mój aniołek :*
  • Kaarolina Autorytet
    Postów: 2507 2789

    Wysłany: 27 stycznia 2016, 11:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A ja sie wkurzylam bo czekam na kuriera mial byc max do 11.45 araz 12 a ja musze wyjsc na poczte i musze zdazyc w trakcie drzemki Synka :/ bo Maz odsypia nocke, wiadono obudzilby sie Mlody to i On by do Niego wstal, ale wole zeby taka sytuacja nie miala miejsca... od rana chodze jakas poddenerwowana :/

    https://www.maluchy.pl/li-69187.png

    https://www.maluchy.pl/li-72300.png
  • Love_life Autorytet
    Postów: 768 1039

    Wysłany: 27 stycznia 2016, 12:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    wiewiórka17 wrote:
    Cześć dziewczyny tez dziś rozpoczynam kolejny nowy tydzien. Mam do Was pytanie. Kogo meczy żgaga i co Wam pomaga ? Bo mnie strasznie meczy w nocy i wieczorem.

    Mnie meczy zgaga codziennie po kilka razy pije mleko cos tam pomaga a ostatnio kupilam gaviscon ale jego to tak raz dziennie pije bo boje sie wiecej razy on to od razu pomaga

    [link=https://www.suwaczki.com/]16ud43r84e2w0zoo.png[/link]

    2.02.15 7 tc mój aniołek :*
  • Renka88 Autorytet
    Postów: 1247 1656

    Wysłany: 27 stycznia 2016, 12:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzień dobry Mamusie :)

    Ja do piątku w szpitalu.
    Skurcze się nie malowały.
    Dostaje nawodnienie, sterydy podane. W moczu wyszły ciała ketonowe, wiec pewnie stąd te elektrolity.
    Zobaczymy co pokaże posiew w piątek.

    Miłego dnia :)

    <3

    iv098iikucvckjtl.png

    Aniołek 05.2014
  • Love_life Autorytet
    Postów: 768 1039

    Wysłany: 27 stycznia 2016, 12:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kamka wrote:
    ej dziewczyny was też tak zalewa?? ciągle mam wrażenie jakbym sie posikała...

    Mam to samo bez wkladek ani rusz bo po nogach cieknie... ;)

    [link=https://www.suwaczki.com/]16ud43r84e2w0zoo.png[/link]

    2.02.15 7 tc mój aniołek :*
  • jusiakp Autorytet
    Postów: 656 989

    Wysłany: 27 stycznia 2016, 12:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja nie wierze normalnie, że to już 9 miesiąc :D z jednej strony lęk i obawy a z drugiej radość :) tylko męczy mnie pewna rzecz.. i nie wiem czy się postawić czy ulec..

    mieszkam w mieszkaniu, mąż za granicą, wraca 13 lutego, to mój 38 tydzień, on chce po przyjeździe mieszkać w swoim domu (rodzice, brat), no i ok, mogę na to się zgodzić, ale jak mała się urodzi to on też chce tam być, a tam nie mam łóżeczka dla małej, żadnego kącika, żadnej szafy na jej ubranka, nic. No niby może mała spać z Nami, ale hm.. jakoś mnie to nie przekonuje, a on jest zdania, że ma dom nie po to, żeby mieszkać w jednym pokoju w moim mieszkaniu z dwójką dzieci, skoro tam Synek ma swój pokój a my swój i w ogóle o wiele większą powierzchnię. No nie wiem sama, tutaj już się fajnie urządziłam, mała ma łóżeczko przygotowane, meble mam ogarnięte, no i wiecie wszystko co potrzebne. Więc nie wiem jak to rozegrać, ja po porodzie obolała a tam ci wszyscy domownicy, teściowie, brat ze swoją dziunią, będę na pewno chodziła wykończona i wq na wszystko.

    jusiakp
    ug376iye25kbbp0p.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 27 stycznia 2016, 12:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    jusiakp - Jusia, dla mnie to mieszkanie na dwa domy to jedno wielkie nieporozumienie :/ Nie rozumiem dlaczego mając swój dom (bo o ile pamiętam należy do Twojego męża) mieszkasz w wynajętym mieszkaniu. Przydałoby się, aby Twój mąż zabrał się za ogarnięcie tej kwestii bo na dłuższą metę nie da się tak żyć - na czas powrotu męża w jego domu a po wyjeździe w mieszkaniu. No i to też strata pieniędzy, które mogłabyś wydać na rodzinę. W rezultacie nigdzie nie będziesz się czuła jak "u siebie" a wraz z dziećmi potrzebujecie stabilizacji, szczególnie teraz. Porozmawiaj poważnie z mężem na ten temat bo nie możesz się tak tułać z jednego kąta w drugi. A co do głównej Twojej rozterki - jak już się mała urodzi to dobrze, żebyście były tam, gdzie Tobie jest lepiej, praktyczniej i wygodniej. Jeśli w tamtym domu nic dla małej nie masz a tu już się urządziłaś "pod dziecko" to bez sensu przenosić się do domu męża.

    Gośśś, baassiia, She86 lubią tę wiadomość

  • kamka Autorytet
    Postów: 1913 1190

    Wysłany: 27 stycznia 2016, 12:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    a ja sie właśnie zastanawiam jak mój wytrzyma ze mną na porodówce jakby sie udało sn...
    wczoraj do niego mówie żeby nie zwracał za bardzo uwagi jak jakieś głupoty bede gadać a ten do mnie "co najwyżej sie z tobą rozwiode i mała bedzie ze mną... aha i psa też zabieram"... i jak tu z takim rozmawiać... eh...

    Paulina2344, Mania1718, Hannia123, Love_life, Vincent lubią tę wiadomość

    wg USG +2 dni
    ba2a000b163c3cb7173d75c7702b7262.png
    f2w3pc0zmvsiktz7.png
  • Gośśś Autorytet
    Postów: 903 1844

    Wysłany: 27 stycznia 2016, 12:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Renka dobrze, ze skurcze sie nie malowaly oby tak dalej :) byle do piatku i wrocisz do domu :)

    Jusia nie gniewaj sie, ale ja Cie w ogole nie rozumie... ja tez przeprowadzilam sie do domu mojego meza gdzie mieszka na dole tesciowa i jego brat stary kawaler i nie przepadam za nimi, ale nie wyobrazam sobie miec meza i dom na wlasnosc a tluc sie po wynajmowanym mieszkaniu... Twojego meza jak najbardziej rozumie, ze on chce siedziec u siebie w duzym domu skoro ciezko na niego pracuje...

    A.Kasia lubi tę wiadomość

    Aniołek 6tydz [*]
    Zuzia 20tydz [*]
    Amelka 25tydz [*]
    atdce6ydwl481p7x.png
  • Madlene.:) Autorytet
    Postów: 782 1329

    Wysłany: 27 stycznia 2016, 12:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzwoniła do mnie ciotka (siostra babci męża) że ma nadzieję iż nie chce porodu rodzinnego. Najpierw mnie wgieło co ona odemnie chce, a potem mówię że nie wiem o co jej chodzi ale poród rodzinny planujemy i obydwoje tego chcemy. Jak to usłyszała to się zaczęło, że nam się małżeństwo rozpadnie, trauma dla faceta na całe życie, koniec z seksem i kaplica. :)
    Nie wiem co ciotka zrobi jak nam się jednak wszystko nie posypie hehe, :)

    28whyx8d41olhvnv.png
  • TaRRa Koleżanka
    Postów: 57 88

    Wysłany: 27 stycznia 2016, 12:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć Dziewczyny :)

    Nie udzielam się, wiem, ale w wolnym czasie próbuje podczytywać co u Was. Szczerze mówiąc to głupio mi pisać, kończę jutro 31 tydzień, i jak do tej pory nic mi nie dolegało.. a przy Waszych problemach - chowam się.. trzymam kciuki za każdą z Was, i każdego dzieciaczka, aby każdy urodził się zdrowy, silny, i najpiękniejszy :) Szczególnie ukłony do Mam Szpitalnych.


    Widziałam , że macie piękne pokoje dla dzieciaków, my dopiero kupiliśmy łóżeczko, choć od tygodnia nie ma czasu go złożyć i tak leży w kartonie.. :( zaczynam martwić się czy zdążę ze wszystkim. Cud, że udało kupić się nam wózek w poniedziałek.. Zastanawiam się teraz nad komodą. Pamiętam, że niektóre z Was kupiły takie śliczne bialutkie, szukam , szukam, i nie mogę znaleźć jakie to były modele. Możecie podesłać jakieś linki ?? Nie mam wyjścia, muszę trochę "odmałpować" jak pozwolicie, bo chyba nie dam rady schylać się za każdym razem przy zmianie pieluszki czy wieczornej kąpieli..a łóżko jest za nisko :( piękne też są wasze dodatki m.in. cotton balls. Może skuszę się na nie..

    A powiedzcie, co sądzicie na temat pieluszów wielorazowych? ostatnio w Szkole Rodzenia chwaliły je kobiety.. sama nie wiem, wyglądają ślicznie te majteczki zakładane, ale nie rozumiem do końca jak ich używać, tak tłumaczyła kobieta że chyba sama nie wiedziała co mówi;/

    ksanka, d'nusia, edyś lubią tę wiadomość

  • Est Autorytet
    Postów: 1852 3098

    Wysłany: 27 stycznia 2016, 12:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    To ciekawe jaki kolor oczu będzie miał mój syn, bo u nas w rodzinie występują wszystkie kolory :-)

    n59yupjy49d2u6s1.png
    l22ndf9hwok87b7m.png

  • Est Autorytet
    Postów: 1852 3098

    Wysłany: 27 stycznia 2016, 12:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Madlene.:) wrote:
    Dzwoniła do mnie ciotka (siostra babci męża) że ma nadzieję iż nie chce porodu rodzinnego. Najpierw mnie wgieło co ona odemnie chce, a potem mówię że nie wiem o co jej chodzi ale poród rodzinny planujemy i obydwoje tego chcemy. Jak to usłyszała to się zaczęło, że nam się małżeństwo rozpadnie, trauma dla faceta na całe życie, koniec z seksem i kaplica. :)
    Nie wiem co ciotka zrobi jak nam się jednak wszystko nie posypie hehe, :)

    O kurde, to nieźle :-)
    Co za tupet trzeba mieć, żeby wykonać taki telefon :-)

    A.Kasia, Madlene.:) lubią tę wiadomość

    n59yupjy49d2u6s1.png
    l22ndf9hwok87b7m.png

  • Martita88 Autorytet
    Postów: 776 1101

    Wysłany: 27 stycznia 2016, 12:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jusia ja też uważam że głupotą jest tułać się na dwa domy. Zwłaszcza że teraz będzie Malutka. Ja bym olała teściów i brata z laską i żyła sobie po swojemu nie patrząc na nich. Sama sobie gotuj, pierz, ogarniaj swoje rzeczy a ich w d*** miej. A tak to wydajesz nie potrzebnie kasę na drugie mieszkanie.

    Poza tym teraz mąż wróci przeniesiesz sie do domu a później mąż wróci do pracy a Ty znów przenosiny...to nie jest dobre dla malutkiego dziecka, ono musi mieć stabilizację i bezpieczeństwo, z resztą starszy synek również musi mieć swoje miejsce "na ziemi".. wiem co mówie bo jestem przykładem takiego dziecka....

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 stycznia 2016, 12:44

    A.Kasia, Gośśś, Est lubią tę wiadomość

    dqprwn15leplej5m.png
  • MeAmerie Autorytet
    Postów: 553 1434

    Wysłany: 27 stycznia 2016, 12:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzsiaj na obchodzie powiedziano mi że leczenie nie przynosi zamierzonych efektów. Przepływy ok ilość wód ok.

    mhsvpiqve8v6pwb7.png
  • niecierpliwaa Autorytet
    Postów: 1319 1619

    Wysłany: 27 stycznia 2016, 12:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jusia ja się zgodzę z Martita...

    Ja mieszkam wprawdzie u moich rodziców z mężem więc może mi jest łatwiej ale od początku sama piorę, sprzątam i gotuje. Wszystko mam osobno. Często mnie denerwujaw i wtedy oglądam mieszkania do wynajęcia ale wiem że nie ma sensu tyle kasy na ro wydawać. Po prostu mi szkoda.

    Tak samo mój mąż. Czasem widzę że się wkurzy na moją mamę ale wie że bie stać nas na wynajem a tymbardziej teraz. Zawsze się rozumiemy i nigdy przez rodziców się nie kłócimy.

    Synuś Antoś - 23.03.2016r. :)
‹‹ 1686 1687 1688 1689 1690 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

3 kluczowe płaszczyzny wsparcia męskiej płodności

Za problemy z płodnością w równym stopniu odpowiadają czynniki żeńskie, jak męskie. Jednak problemy z płodnością u mężczyzn w dalszym ciągu są większym tabu. Czas to zmienić! Jakie są najważniejsze i kluczowe płaszczyzny wsparcia męskiej płodności? Co w sytuacji, gdy wyniki nasienia nie napawają optymizmem? Które składniki są istotne w kontekście męskiej płodności? Wszystko wyjaśnia diagnosta laboratoryjny, seminolog - mgr anal. med. Piotr Nazarek. 

CZYTAJ WIĘCEJ

6 składników, które mogą wesprzeć Twoją płodność i zwiększyć szanse na zajście w ciążę!

Dowiedz się, które składniki są ważne i istotne w kontekście płodności. Jakie produkty mogą zwiększać szanse na zajście w ciążę i tym samym przyśpieszać starania o dziecko? Poznaj proste i sprawdzone przepisy na zastosowanie 6 składników wspierających płodność!

CZYTAJ WIĘCEJ

Badania prenatalne w ciąży, czym są i czy warto je robić

Pojęcie badań prenatalnych nie dla wszystkich jest zrozumiałe. Często kojarzone jest wyłącznie z inwazyjnymi badaniami prenatalnymi płodu i tym samym utożsamiane jest z ryzykiem utraty ciąży. Postrzeganie to jest zupełnie błędne. Czym zatem są badania prenatalne, kto powinien je wykonywać i czy są one bezpieczne dla dziecka?

CZYTAJ WIĘCEJ