Marcowe Mamusie 2016 :-)
-
WIADOMOŚĆ
-
Heh, co do tych odwiedzin to ja już widzę jak to u mnie będzie wyglądać.. Istna masakra!
My mieszkamy z moją mamą i babcią, jesteśmy na etapie zaadoptowania poddasza na mieszkalne, tak że i kuchnie i łazienkę i wszystko swoje. No ale wejście wspólne, i dom "rodzinny". No ale do narodzin Milenki niestety nie zdążymy ze strychem..
A o ile odwiedziny u nas mogę mniej lub bardziej stopować, tak nie mogę zabronić by ktoś odwiedzał moją mamę czy babcię. A że moja siostra to stworzenie złośliwe.. myślę że jak tylko wrócę do domu to będzie u nas niemal codziennie. Z dwu letnią, biegającą i wrzeszczącą córką.
I akurat jej odwiedzin jestem pewna. Dwa lata temu jak straciliśmy synka i wróciłam do domu ze szpitala (ciąża bardzo młoda ale chyba każda Aniołkowa Mama stwierdzi że taka strata i tak cholernie boli), to przyjeżdżała z miesięczną córką prawie codziennie. To dziecko płakało strasznie na cały dom.. i jeszcze głupie teksty do mnie z zapytaniem czemu nie przyjdę z nimi posiedzieć.
Więc myślę że odwiedzać mamę będzie nazbyt często po moim porodzie, no a jak tu nie wejść i dziecka nie zobaczyć??
Ps. Rzadko się się odzywam ale podczytuję w miarę możliwości -
Mania1718 wrote:Ponoć jestem bardzo podobna do mamy i mamy identyczne sutki wielkości smoczka
i ani mama ani ja nie mamy rozstępów na brzuchu
Moja mi mówi,że ja to w porównaniu do niej lajtowo ciąże przechodzę tzn. brak rzygów itpRozstępy moja mama ma straszne
No ale to też inne czynniki na to miały wpływ, bo sporo przytyła + dzieci duże, a ona mała no i nie używała żadnych kremów. U mnie na razie spokój
Skóra wygląda normalnie, nie jest zaróżowiona, nie swędzi, więc na ten moment jest ok. Moja siostra znowu też sporo przytyła, ale smarowała brzuszek i na brzuch rozstępów brak, natomiast pojawiły jej się na boczkach, bo tam nie smarowała. Urodziła w 38t chłopczyka 2700g więc maluszka.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 stycznia 2016, 21:00
Mania1718 lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny.. A co wiecie w temacie tzw "febry" w ciąży? Bo właśnie zauważyłam że zaczęła mi wyłazić na brodzie (!!!) i tak trochę się zmartwiłam jak poczytałam w necie o tym... Dobrze że do porodu jeszcze ponad miesiąc bo piszą że zakażenie niemowlaka wirusem opryszczki może prowadzić nawet do jego śmierci
-
Basiu tylko się cieszyć że ty nie dzielisz losów mamy a ja tak
na dobre nam to wyszło
Moja mama każdego z nas rodziła w okolicach 3 koligramow (brat gdyby był donoszony to pewnie wagowe powaliłby nas na kolana
i tutaj mam nadzieje że nie podzielę losów mamy co do 3 dzidziusia a zapowiada się że na nadzieja matką głupich
[/link]
-
Marlena wrote:Dziewczyny.. A co wiecie w temacie tzw "febry" w ciąży? Bo właśnie zauważyłam że zaczęła mi wyłazić na brodzie (!!!) i tak trochę się zmartwiłam jak poczytałam w necie o tym... Dobrze że do porodu jeszcze ponad miesiąc bo piszą że zakażenie niemowlaka wirusem opryszczki może prowadzić nawet do jego śmierci
Myślę, że nie na tym etapie. Może pójdź jutro na spokojnie do lekarza rodzinnego ?
I nie denerwuj się, bo wiele kobiet ma opryszczkę w ciąży. I nie czytaj internetów, bo stres będzie bardziej szkodził Twojej małej niż ta opryszczka.Marlena, A.Kasia, Hannia123, Kate84 lubią tę wiadomość
-
Co myslicie o takich obrazkach? Cos w tym stylu by mi pasowalo, a nie moge nic znalezc innego:-/
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/abff1fc92524.jpg .baassiia, Est, A.Kasia, Mania1718, RudyTygrysek, Amarylis, Kate84, Mietka 30:) lubią tę wiadomość
-
Ja miałam w ciąży opryszczkę 3 razy.Jest niebezpieczna jedynie gdy złapiesz ją w ciąży pierwszy raz.
Marlena, A.Kasia lubią tę wiadomość
"Jeżeli we Mnie trwać będziecie, a słowa moje w was, poproście, o cokolwiek chcecie, a to wam się spełni."
J 15, 7
Dziękuję za groszka -
nick nieaktualnyMarlena - nie wiem jakie masz relacje z siostrą ale ja bym swojej powiedziała prosto z mostu, że przez jakiś czas nie chcę aby przychodziła z córką. Przecież pomijając samą uciążliwość wizyty to takie kilkuletnie dzieci bardzo łatwo przenoszą różne choroby. Najwyżej się obrazi ale jako siostra powinna zrozumieć. Nie umiem jednak zrozumieć jej zachowania po Twojej stracie i bardzo mi przykro, że nie uzyskałaś od niej w tych chwilach wsparcia i zrozumienia
Opryszczką się nie martw, jeśli to nie zakażenie pierwotne to maluch ma Twoje przeciwciała i nic mu nie grozi
-
nick nieaktualnyM+M+? wrote:MeAmercie chyba się nie odzywała? Ale z tego co pamiętam o a zazwyczaj wcześnie rano daje znać co u niej słychać. Mam nadzieję, że wszystko dobrze!
Mnie wapno nie pomogło, tak więc rano idę zrobić badania krwi...
Rano pisała, że lekarze nie są zadowoleni z efektów leczenia ale przepływy i tętno dziecka ok. Od tamtej pory nie odzywała się -
Przenoszę się dzisiaj do pokoju na górze bo chcem mężu zaoszczędzić jęków, stęków i wstawania do toalety milion razy. Szykuję se podusie i jaśki, świeżą pościel i tak się zastanawiam co mi do szczęścia brakuje. Mówię do męża
-Wiesz tylko basen albo nocnik by się przydał żeby nie latać z góry na dół
Na to mój mąż
-mogę Ci przynieść wiadro od mopa
To mnie rozbawił hahaA.Kasia, Czarodziejka87, muminka83, Hannia123, Kate84 lubią tę wiadomość
[/link]
-
Skowroneczku moja corcia jest na etapie malowania takich obrazków dla brata
Wiem że używa koloru siwego i niebieskiego a zazyczyłam se sówkę, myszkę i słonika ( mamy takie kocyki pieluszki itp) dla mnie te obrazki bardzo się podobają
Basiu Ja kupiłam nakładki medela rozmiar M i mimo dużych sutków całość nie jest wypełniona nimi. Karmiąc tak córkę nic a nic mi to nie przeszkadzałobaassiia lubi tę wiadomość
[/link]
-
A.Kasia wrote:Marlena - nie wiem jakie masz relacje z siostrą ale ja bym swojej powiedziała prosto z mostu, że przez jakiś czas nie chcę aby przychodziła z córką. Przecież pomijając samą uciążliwość wizyty to takie kilkuletnie dzieci bardzo łatwo przenoszą różne choroby. Najwyżej się obrazi ale jako siostra powinna zrozumieć. Nie umiem jednak zrozumieć jej zachowania po Twojej stracie i bardzo mi przykro, że nie uzyskałaś od niej w tych chwilach wsparcia i zrozumienia
Opryszczką się nie martw, jeśli to nie zakażenie pierwotne to maluch ma Twoje przeciwciała i nic mu nie grozi
Relacje z siostrą mam fatalne. Jest między nami tylko 4 lata różnicy a traktuje mnie jakbym w dalszym ciągu miała 10 lat.
A po stracie ona miała lepsze teksty, to przyjeżdżanie z córką nie było najgorsze (choć płacz miesięcznego dziecka był nie do zniesienia, całe dnie przeleżałam wtedy w łóżku i ryczałam jak ona była).
Jakieś 1,5 msc po stracie byłam u niej na urodzinach i dowiedziałam się że bratowa jest w ciąży, choć sama mi tego nie powiedziała. W rozmowie z siostrą powiedziałam że bratowa pewnie nie chce się przyznać do ciąży ze względu na mnie. Usłyszałam wtedy od siostry "a tam, zrobisz sobie kolejne". O ile wcześniej starałam się by nasze relacje się polepszały, tak od tego tekstu przestałam. Teraz są sztucznie poprawne.
Za to siostra i jej córka są ulubienicami mojej babci i mamy. Choć ulubienica to za słabe słowo.. One wręcz je ubóstwiają. Tak więc jak tylko siostra się zjawia to ja zamykam się u siebie by nie słyszeć "ochów" i "achów".
Ach.. Wizja własnej kuchni odprężaWiadomość wyedytowana przez autora: 27 stycznia 2016, 21:52
-
Aleksandrazzz bardzo ładna kuchnia
ja bym albo zaszalała z pomarańczem - http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/S49011530/
albo poszła w czerń (zawsze można rzucić na krzesła pomarańczowe poduchy)
http://www.ikea.com/pl/pl/catalog/products/20163802/
Marlena Twoja siostra albo faktycznie jest złośliwa, albo zupełnie nietaktowna...hmmm współczuje ...może potrzebna szczera rozmowa? po co masz się stresować ...świeżo upieczona mama potrzebuje relaksu, spokoju i towarzystwa osób na które MA ochote. babcia i mama też to powinny zrozumieć...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 lutego 2016, 02:47
Est, RudyTygrysek lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMarlena - tym bardziej jest mi przykro
Jak można być tak mało taktownym i wrażliwym na tragedię drugiego człowieka, zwłaszcza najbliższych? W takim wypadku zupełnie nie miałabym skrupułów przed oświadczeniem jej, że przez pierwsze tygodnie nie życzycie sobie wizyt. Jeśliby się obraziła to może i dobrze, przynajmniej trochę spokoju
Może i jest 4 lata od Ciebie starsza ale w dojrzałości jaka powinna się z tym związać ma spore deficyty
alinalii, Lilou1984, Hannia123, Kate84, Martita88, baassiia lubią tę wiadomość
-
Marlena moim skromnym zdaniem powinnaś jej prosto z mostu powiedzieć że sobie nie życzysz odwiedzin w pierwszych tygodniach. Nie cackaj się z nią, bo ci na głowe wejdzie.
sprowadź ją do parteru i to jak najszybciej żebyś się potem nie potrzebnie nie stresowałaWiadomość wyedytowana przez autora: 27 stycznia 2016, 22:10
alinalii, A.Kasia, Hannia123 lubią tę wiadomość