Marcowe Mamusie 2016 :-)
-
WIADOMOŚĆ
-
Magda lena wrote:Mi drętwieją palce u rąk. Własnie w nocy i nad ranem, po śnie.
Gośśś, ja się dowiedziałam , że u mnie w szpitalu nawet się nie pytają .... Po prostu szczepią i cześć. Trochę słabo... Ja bym napisała karteczkę i przyczepiła do karty ciąży? Albo napisz takie pisemko i wręcz z innymi dokumentami podczas porodu.
Jestem po śniadanku. Kanapki ze szpinakiem i pomidorem suszonym.
Nie mogę doczekać się lata i pysznych pomidorów malinowych i ogórków gruntowych mmmmm. Tego mi teraz brakuje. Sałatka grecka z takich warzyw i jestem pozamiatana
Na pewno Staszek Est już jest z nami na świecie
To nie jest tak bo jeśli zaszczepią bez Twojego podpisu to możesz wytoczyć im proces a ja bym zaraz coś takiego zrobiła. Dają plik dokumentów do podpisania przy przyjęciu lub w trakcie porodu. (0% kobiet nawet nie pyta co podpisuje bo jest w takim stanie. Ja zamierzam mieć napisane pismo iż nie wyrażam zgody na szczepienie. Będę mieć też druk do podpisania o odpowiedzialności lekarza za podważenie mojej decyzji i zaszczepienie mimo wszystko. Jeśli podpisze że wyraża zgodę na wzięcie pełnej odpowiedzialności prawnej nie ma sprawy. W piśmie będę mieć info że szczepić owszem ale po 6 miesiącu życia dziecka po odbyciu szczegółowych konsultacji z dziedziny neurologii i genetyki.Lucky lubi tę wiadomość
-
Est wrote:Dziewczyny dzisiaj o 10.30 urodził się Stasio.
Szczegoly później, bo oczywiście piszę z porodowki
Jest malutki 1850 g i 44 cm ale dostal 10 punktów i jest z nim wszystko ok
Dziękuję Kochane za wszystkie kciuki, przydały nam się
No i masz popłakałam się! Ale się cieszę :* Gratuluje!muminka83 lubi tę wiadomość
-
Est ogromne Gratulacje! Witamy Stasia na świecie:-) cieszę się , że wszystko z Wami ok i wogole chyba szybko poszło , cudowna wiadomość dużo zdrówka dla Was i przytulaski od marcowych cioteczek
U mnie też nocne drętwienia rąk, a brzuch jak skała
Mania1718, muminka83, Kate84 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyEst wrote:Dziewczyny dzisiaj o 10.30 urodził się Stasio.
Szczegoly później, bo oczywiście piszę z porodowki
Jest malutki 1850 g i 44 cm ale dostal 10 punktów i jest z nim wszystko ok
PS. Muszę mężowi napisać żeby mi całą zgrzewkę Piccolo kupił! Będę dzisiaj piła Staszka zdrowieWiadomość wyedytowana przez autora: 2 lutego 2016, 12:35
muminka83, Kate84 lubią tę wiadomość
-
Baassiia jeśli wejdzie, to mnie obejmie, bo będę potrójną mamą
ale też mam wątpliwości co do tego programu, choć kasa każda na dzieci się przyda, bo wydatki są zawsze (pamiętam miesiące okresu zachorowań, gdy w aptece zostawiałam około 500 zł na leki na dzieci...). I dla mnie, po poprzednich doświadczeniach, polityka prorodzinna kuleje od momentu gdy kończy się urlop macierzyński... Odetchnąć mogłam, gdy dzieci obejmował obowiązek przedszkolny, a tak to gimnastyka na całego. Opiekunka koszt czasem i podwójny w relacji do żłobków i p-koli, za to z tymi drugimi problem z miejscami, a nawet jak się uda, czy dziecko zapiszesz do prywatnego zaczyna się jazda z chorowaniem i braniem zwolnień lekarskich z pracy... Tak źle i tak niedobrze.
-
Renka nie czytaj internetów bo przez to tylko nerwy..będzie dobrze Kochana:*
Madzialena ja też mam czasami drętwienie dłoni i ręki ale jak się okazuje to normalne;)
No i duszności..jak się położe to masakra czasem tchu nie mogę złapać :(no ale brzuch tak wysoko i przez to
U mnie poszło ostatnie zamówienie na gemini:)
Zastanawiałam się między temometrem Nuk 2w1 a Microlife nc150 a koniec końców zamówiłam Microlife nc 100
Ma bardzo dobre opinie więc mam nadzieje,że sie sprawdzi:)
Oprócz tego witaminy,magnez,żelazo,gaziki jałowe i płatki kosmetyczne na zapas:)
Filip 28.03.2016
-
Lucky wrote:to może jednak zależy od szpitala?
bo byłam w szpitalu już 3 razy, ostatnio w połowie stycznia i nikt sie nawet nie zająknął co do takich formularzy
co do karty gorączkowej też
muszę dopytać moją gin, choć od razu dostanę u niej minusa bo ona nie lubi takiego 'kombinowania'
może to głupie ale nie chciałabym jej podpaśćma w końcu mnie operować
Gwarantuję ci że podpisywałaś ale pewnie nie dopytywałaś się. W szpitalach przy przyjęciu rzadko mówią chyba że sama zapytasz raczej dają do podpisu dokumenty. Muszą je mieć jako podkładkę. Dlatego warto znać swoje prawa i na co można a na co nie ma konieczności się zgadzać.
Jedno jest pewne że swoich decyzji nie można uzależniać od lekarza by czasem się nie zdenerwował. Każda z was musi przemyśleć co chce czego nie. Dlatego dobrym rozwiązaniem jest plan porodu nawet przy cesarce i sporządzenie dokumentu z podpisem w dwóch kopiach gdzie jeden dajecie do akt przyjęcia a drugi podpisuje lekarz/pielęgniarka/położna przyjmująca na oddział że odebrała - data i podpis.
U nas w szpitalu karta gorączkowa nie jest na łóżku szpitalnym. Nigdy mi to nie przeszkadzało jak była. Jednak uważam że ochrona danych to mit w większości szpitali bo lekarze rozmawiając z Tobą powinni uszanować że być może nie masz ochoty by ktoś słyszał co ci jest a co nie... więc suma sumarum i tak cały oddział wie co ci dolega.
Ja np. nie zgadzam się na udział studentów w badaniu palpacyjnym. Wiem że na kimś muszą się uczyć ale mam złe doświadczenia i uważam że krocze podobnie jak fryzjerzy głowę mogą oglądać sobie nawzajemz badaniem palpacyjnym włącznie :p hihi
I w związku z incydentem pomyłki 2 lekarzy podczas walki o moje dziecko nienarodzone oni też nie zbliżą się do mnie. Uważam ich za konowałów a przepraszam nie ma do tej pory. Nie nadają się nawet do badania krowy - bo szkoda zwierzęcia. Jeden z nich już został zwolniony - zostało jeszcze tych dwóch ...Lucky lubi tę wiadomość
-
Est! Gratulacje
ale nowina aż mnie ściska w brzuchu, że to już
dużo zdrówka dla Twojego synka i dla Ciebie. Napisz jak było!
Dziewczyny cały czas Was czytam, ale kompletnie nie mam głowy do tego żeby być tu tak aktywną jak Wy.
Odważyłam się kompletować wyprawkę i to mnie do reszty pochłonęło. Przy okazji bardzo dziękuję za listę na pierwszej stronie- bardzo mi pomaga!
Brakuje nam łóżeczka i wózka, muszę też puścić zamówienie na gemini i przywieźć przewijaki od siostry. Zrobiłam też już dwa prania ubranek dla malutkiej, przez co w panice dokupowałam kilka bawełnianych zestawów na początek, bo okazało się, że nie mam nic rozpinanego, a przekładanie przez główkę jakoś mnie stresuje ;]
A wczoraj pod wpływem Waszych postów zamówiłam te staniki z allegro. Dzięki! mam nadzieję,że się sprawdzą.
Ostatnio dopadł mnie mega dół. Czas mi się wlecze przez to leżenie, brzuch twardy a do tego dołącza ostatnio kompletny brak mocy, trudności ze spaniem i oddychaniem. A do tego widzę, że jestem po prostu smutna i dość nieznośna. Biedny mój T.
Marzę żeby był już marzec
Dziewczyny, któraś z Was pisała, że będzie szyła kocyki minky dla swojego dzidziusia. Bardzo jestem ciekawa jak efektyUszyte już? ja kupiłam polar, wypełnienie i bawełnę i w sumie mogłabym już szyć, wstrzymuje mnie tylko twardy brzuch przy próbach aktywności.
Pozdrawiam Was ciepło!