X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Marcowe Mamusie 2016 :-)
Odpowiedz

Marcowe Mamusie 2016 :-)

Oceń ten wątek:
  • kofeinka Autorytet
    Postów: 1454 1191

    Wysłany: 11 lutego 2016, 12:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kate84 wrote:
    Magdalena no to ja trzymam kciuki za rozpakowanie podczas obecności Męża :-D fajna waga synka, chciałabym żeby moja za tydzień tyle miała ale pewnie będzie bardziej ok 3 :-P proszę jaki opiekuńczy lekarz ;-)

    Kofeinka ja myślę że oni po prostu nie myślą, że my musimy po porodzie dojść do siebie, w ciąży nie chodzą to nie przyjdzie im to do głowy. Na pewno chciał się pochwalić jako dumny Tata dlatego ich zaprosił :-)

    No to ja go uświadomiłam, że potrzebuję ODPOCZYNKU i czasu do odnalezienia się w nowej sytuacji.
    Taaa... pochwalić się chce... dumny to niech będzie ze mnie, że wytrzymuję dzielnie wszystkie te bóle, zmęczenie i inne "dobroci" ciąży....
    Faceci nigdy nie zrozumieją Nas kobiet ciężarnych.... ciąża to ponoć nie choroba ale sielanka to to też NIE jest ;)

    Kate84, edyś, margaret26 lubią tę wiadomość

    wac4wpq.png
    4791b234bfe23548b1b3609c7dad346b.png

  • Magda lena Autorytet
    Postów: 1655 2503

    Wysłany: 11 lutego 2016, 12:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Domiii, Ty masz chociaż straszaki, ja nie mam nic. Od 7 dni nawet 1 malusieńkiego skurczu nie mam :P

    mhsvo7esg1a4x3m2.png
  • krówka_muffka Autorytet
    Postów: 338 760

    Wysłany: 11 lutego 2016, 12:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej Wam)! Witam się w 37 tygodniu skończonym!!
    Też dziś źle spalam i tak jak Ty niecierpliwa czuje się słabo i też mam wrażenie że zaraz fikne. Kawusia może pomoże.

    Mania1718, Madzialena90, Madlene.:), She86, Kate84, Magda lena, d'nusia, M+M+?, Czarodziejka87, edyś, Falon, A.Kasia, Karka, Lilou1984, RudyTygrysek, Karolina@, ksanka, Hannia123 lubią tę wiadomość


  • skowroneczka87 Autorytet
    Postów: 1040 1130

    Wysłany: 11 lutego 2016, 12:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    My po lekarzu. Synek dostal tylko jakis syrop, antybiotyk w razie jakby mu sie pogorszylo. Wirusowka jakas. Ja zaczynam kichac i smarkac mocniej, sil coraz bardziej brak. Cala ciaze sie udawalo uniknac choroby a teraz na koncowce zdech...

    l22ntv73fkix1gof.png

    atdcx1hpilxa7usf.png
  • domiii Autorytet
    Postów: 1980 3592

    Wysłany: 11 lutego 2016, 12:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Magda lena to fajne wieści z tej wizyty, jest postęp :) trzymam mocno kciuki, bo ja wciąż ciekawa jak te nasze dzieci wyjdą czy porównywalnie jak przez całą ciążę :) a w ogóle to byłby szał jakbyśmy urodziły tego samego dnia :P

    trochę jestem zmęczona tym oczekiwaniem i zastanawianiem czy ten skurcz to TEN, więc właśnie przyszła do mnie książka "Mocne matki, mocni synowie" - zajmę się czymś :)

    d69c2n0azl70dnw1.png
  • domiii Autorytet
    Postów: 1980 3592

    Wysłany: 11 lutego 2016, 12:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Magda lena wrote:
    Domiii, Ty masz chociaż straszaki, ja nie mam nic. Od 7 dni nawet 1 malusieńkiego skurczu nie mam :P

    ale masz rozwarcie! i zgładzoną szyjkę, mojej chyba jeszcze jakiś skrawek się ostał, dowiem się o 18 :P

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 lutego 2016, 12:03

    d69c2n0azl70dnw1.png
  • Mania1718 Autorytet
    Postów: 1659 2578

    Wysłany: 11 lutego 2016, 12:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny przepraszam ale zupełnie nie rozumiem waszej zaborczosci i złości na myśl że osoby z rodziny chciałyby mieć kontakt i uczestniczyć w życiu waszego maleństwa. Marlena nie znam do końca Twojej sytuacji ale myślę że źle odbierasz intencje swojej rodziny. Ja osobiście odebrałam to jako radość ze strony rodziny ze pojawi się kolejny członek rodziny. I każdy zakocha się w Twoim malenstwie tak jak w córce Twojej siostry zobaczysz ;)
    Osobiście bardzo się cieszę że rodzina czeka na Natana tak samo jak ja :) Uwielbiam słuchać opowieści syna Oliwiera jakie ma plany co do młodszego brata. A wizja jak trzyma go na rękach (oczywiście za moją asekuracją na łóżku ) wywołuje u mnie wzruszenie. Takie same mam odczucia co do mamy, teściowej czy brata.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 lutego 2016, 12:13

    Madlene.:), niecierpliwaa, Dorka87, Falon, olcia87, Lilou1984, Hannia123, muminka83, Teresa1992 lubią tę wiadomość

    bhyw3e5eod46r94d.png[/link]
  • Madzialena90 Autorytet
    Postów: 874 1651

    Wysłany: 11 lutego 2016, 12:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    zgadzam się z Tobą Mania każdy z rodziny pokocha nasze maleństwa, to będą takie małe cudowne "człowieki" ;D wiadomo że każdy członek rodziny ma inny charakter i na swój sposób będzie okazywać miłość wobec naszych dzieci, ale na pewno będą je kochać, choć nie każda z nas będzie właśnie tak to odczuwać...
    najważniejsze że dla nas to będzie "największy skarb" <3

    alinalii, Mania1718, Kate84, Madlene.:), Falon, muminka83 lubią tę wiadomość

  • Madlene.:) Autorytet
    Postów: 782 1329

    Wysłany: 11 lutego 2016, 12:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    W każdej rodzinie jest inaczej. Ja osobiście mam oschły kontakt ze swoimi rodzicami, ale mam nadzieję że wnuczka ich rozczuli i nie będą tacy sztywni. Po za tym bardzo mnie cieszy jak dzieci mojego brata nie mogą się doczekać malutkiej, sama im mówię że będą wozić w wózeczku, hihi a ciocia sobie odpocznie. Rodzina mojego męża jest bardzo otwarta, i prawie w ogóle nie ma w niej dzieci więc wszystkie ciotki, kuzynki itp. czekają już na małą nie wspominając już o teściowej która nawet o niej śni :D Długo czekaliśmy na nasze szczęście, i wiem że będzie moje i męża ale da też radość kilku innym ludkom na ziemi :)

    Mania1718, Madzialena90, alinalii, Falon, Lilou1984, Kajola lubią tę wiadomość

    28whyx8d41olhvnv.png
  • kofeinka Autorytet
    Postów: 1454 1191

    Wysłany: 11 lutego 2016, 12:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Madzialena90 wrote:
    zgadzam się z Tobą Mania każdy z rodziny pokocha nasze maleństwa, to będą takie małe cudowne "człowieki" ;D wiadomo że każdy członek rodziny ma inny charakter i na swój sposób będzie okazywać miłość wobec naszych dzieci, ale na pewno będą je kochać, choć nie każda z nas będzie właśnie tak to odczuwać...
    najważniejsze że dla nas to będzie "największy skarb" <3

    A jak byście odebrały taką sytuację...??
    Moja babka stwierdziła, że tak jak mnie nie lubi, to tego dziecka już nienawidzi...
    Serce boli...

    wac4wpq.png
    4791b234bfe23548b1b3609c7dad346b.png

  • niecierpliwaa Autorytet
    Postów: 1319 1619

    Wysłany: 11 lutego 2016, 12:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mania nic dodać nic ująć :)

    Mania1718 lubi tę wiadomość

    Synuś Antoś - 23.03.2016r. :)
  • paola87 Autorytet
    Postów: 1705 1672

    Wysłany: 11 lutego 2016, 12:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mania1718 wrote:
    Dziewczyny przepraszam ale zupełnie nie rozumiem waszej zaborczosci i złości na myśl że osoby z rodziny chciałyby mieć kontakt i uczestniczyć w życiu waszego maleństwa. Marlena nie znam do końca Twojej sytuacji ale myślę że źle odbierasz intencje swojej rodziny. Ja osobiście odebrałam to jako radość ze strony rodziny ze pojawi się kolejny członek rodziny. I każdy zakocha się w Twoim malenstwie tak jak w córce Twojej siostry zobaczysz ;)
    Osobiście bardzo się cieszę że rodzina czeka na Natana tak samo jak ja :) Uwielbiam słuchać opowieści syna Oliwiera jakie ma plany co do młodszego brata. A wizja jak trzyma go na rękach (oczywiście za moją asekuracją na łóżku ) wywołuje u mnie wzruszenie. Takie same mam odczucia co do mamy, teściowej czy brata.
    U mnie to kwestia charakteru, jak już pisałam zakapior ze mnie przeokrutny :( Sama tego nie rozumiem.

    A co do wizyt po porodzie, to chciałabym sama poznać swoje dziecko, wykorzystać to że M będzie 2 tygodnie i spędzić ten czas we 3 i tu nie chciałabym żeby ciągle ktoś walił do drzwi. Poza tym jestem osobą bardzo zorganizowaną, wiem, że życia z dzieckiem nie idzie ot tak zorganizować, ale chciałabym aby inni dali mi chociaż czas na poukładanie się w tej nowej sytuacji...

    A no i mam bzika na punkcie czystości, zarazków i innych tego typu rzeczy. A widzę, że ludzie dość lajtowo podchodzą do takich spraw i nie przeszkadza im że mają jakiś katar albo coś ich drapie w gardle jak pchają się do kogoś z małym dzieckiem. Że już nie wspomnę o tym, jak ktoś jest ewidentnie chory :/

  • Kate84 Autorytet
    Postów: 1065 2162

    Wysłany: 11 lutego 2016, 12:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kofeinka wrote:
    No to ja go uświadomiłam, że potrzebuję ODPOCZYNKU i czasu do odnalezienia się w nowej sytuacji.
    Taaa... pochwalić się chce... dumny to niech będzie ze mnie, że wytrzymuję dzielnie wszystkie te bóle, zmęczenie i inne "dobroci" ciąży....
    Faceci nigdy nie zrozumieją Nas kobiet ciężarnych.... ciąża to ponoć nie choroba ale sielanka to to też NIE jest ;)


    Oo tak, dobrze że go uświadomiłaś :-) ja niby miałam dostawać kwiaty za każdy skończony miesiąc ciąży a już nie pamiętam kiedy dostałam :-P M sobie wymyślił że przywiezie PlayStation haha a ja mówię niby po co? Nie będziesz miał czasu go włączyć nawet :-P za te moje ciążowe dolegliwości i nieprzespane noce Ty ją przejmujesz po porodzie a ja odpoczywam! :-D

    km5szbmhexpco9m1.png
  • niecierpliwaa Autorytet
    Postów: 1319 1619

    Wysłany: 11 lutego 2016, 12:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kofeinka wrote:
    A jak byście odebrały taką sytuację...??
    Moja babka stwierdziła, że tak jak mnie nie lubi, to tego dziecka już nienawidzi...
    Serce boli...

    Kofeinko ta sytuacja potwierdza stwierdzenie że wszystko zależy od naszych kontaktów z rodziną :)
    Takiej sytuacji szczerze Ci współczuję.

    Synuś Antoś - 23.03.2016r. :)
  • Mania1718 Autorytet
    Postów: 1659 2578

    Wysłany: 11 lutego 2016, 12:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kofeinka wrote:
    A jak byście odebrały taką sytuację...??
    Moja babka stwierdziła, że tak jak mnie nie lubi, to tego dziecka już nienawidzi...
    Serce boli...
    Zdążają się przypadki gdzie człowiekowi opada koparka. .. jest to mega przykre. Osobiście nie traktowalabym takiej babci jako rodzinę. Wymazała z pamięci.
    Nie wszędzie jest różowo w rodzinie ale wiem z doświadczenia ze dziecko poprawia sztywną czy oschłą atmosferę w rodzinie.
    U mnie w rodzinie występują różne charakterki ale wszyscy stoimy za sobą murem :)

    Mam dwóch braci i w sumie mamy razem 5-cioro dzieci plus dwoje w drodze i traktujemy wszystkie jak własne ;)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 lutego 2016, 12:37

    bhyw3e5eod46r94d.png[/link]
  • Kate84 Autorytet
    Postów: 1065 2162

    Wysłany: 11 lutego 2016, 12:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kofeinka o kurcze, no ja sobie tego nawet wyobrazić nie umiem, bardzo przykre słowa :-(

    A co do odwiedzin to ja już wcześniej pisałam, że te pierwsze 2 tygodnie absolutnie chcemy być sami, no mama będzie jedzenie dowozić bo jedno czego M nie umie to gotować :-) ale później liczę się z tym, że dużo osób będzie chciało zobaczyć małą bo po 4tygodniach wyprowadzka do Gdańska i myślę że najwcześniej przyjedziemy tutaj jakoś lipiec, sierpień... Także już dużo osób się zapowiada, że chcą ją zobaczyć, jak oczywiście będą zdrowi to zapraszam :-)

    km5szbmhexpco9m1.png
  • Madlene.:) Autorytet
    Postów: 782 1329

    Wysłany: 11 lutego 2016, 12:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kofeinka wrote:
    A jak byście odebrały taką sytuację...??
    Moja babka stwierdziła, że tak jak mnie nie lubi, to tego dziecka już nienawidzi...
    Serce boli...
    Kofeinko właściwie to brak słów na takie zachowanie. Babka nie wie co traci, a tobie radzę ograniczać kontakty dziecka z nią.

    28whyx8d41olhvnv.png
  • Magda lena Autorytet
    Postów: 1655 2503

    Wysłany: 11 lutego 2016, 12:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kofeinko chyba bym taką wiedźmę pogoniła szmatą. Nóż się w kieszeni otwiera jak coś takiego słyszę....

    alinalii, Karka lubią tę wiadomość

    mhsvo7esg1a4x3m2.png
  • Marlena Autorytet
    Postów: 831 646

    Wysłany: 11 lutego 2016, 12:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mania1718 wrote:
    Dziewczyny przepraszam ale zupełnie nie rozumiem waszej zaborczosci i złości na myśl że osoby z rodziny chciałyby mieć kontakt i uczestniczyć w życiu waszego maleństwa. Marlena nie znam do końca Twojej sytuacji ale myślę że źle odbierasz intencje swojej rodziny. Ja osobiście odebrałam to jako radość ze strony rodziny ze pojawi się kolejny członek rodziny. I każdy zakocha się w Twoim malenstwie tak jak w córce Twojej siostry zobaczysz ;)
    Osobiście bardzo się cieszę że rodzina czeka na Natana tak samo jak ja :) Uwielbiam słuchać opowieści syna Oliwiera jakie ma plany co do młodszego brata. A wizja jak trzyma go na rękach (oczywiście za moją asekuracją na łóżku ) wywołuje u mnie wzruszenie. Takie same mam odczucia co do mamy, teściowej czy brata.

    Oj a ja znam moją rodzine aż za dobrze. Siostra zawsze traktowała mnie z góry, dla niej byłam gówniarą którą nie ma co sie przejmować. Gdy poroniłam pierwszą ciąże, przyjeżdzała z miesięczną córką co drugi dzień. Mała strasznie płakała, a chyba nie muszę mówić jak czuje sie matka po stracie na dzwięk płqczu dziecka. Po jakimś czasie od poronienia stwierdziła 'zrobisz sobie kolejne', widać że nie wie co to znaczy stracić wyczekiwane dziecko (nawet jeśli ciąża miala pare tyg). Gdy w końcu udało zajść mi sie w ciąże to słyszałam że muszę mieć chłopca (jej córka to jedyna wnuczka mojej mamy i jej oczko w głowie) i na pewno będę gruba (ona przytyła 20 kg i tego nie zrzuciła do dziś. Tyle że u mniej to prawie cała ciąza to siedzenie przed tv z paczką ciastek czy chipsów). Lubuje sie z moich niepowodzeń, a moja mama i babcia( z którymi niestety mieszkam- moja niby przemyślana decyzja bo mama jest sama i nie poradzi sobie w przyszlosci sama) ubustwiają ją i jej córke. Owineła sobie ich wokół palca. Sam fakt że moja mama sie oburzyła jak poprosiłam by siostra przez pierwsze dwa tyg po porodzie małej nie przyjeżdzała do nas (na razie wspólne piętro) już o czymś świadczy. W domu słyszę tylko że córka siostry zrobiła to czy tamto. To główny temat rozmów. Nie fascynuje Cie moja siostra i jej córka, jesteś złym człowiekiem. Siostra to osoba nastawiona na 'masz' ale nie dziwie sie bo babcia ją tego nauczyła. Ja zawsze wszystko musiałam dla niej robić, pożyczać ciuchy a ona dla mnie? Nie ma rzeczy którą by zrobiła jak ją poprosze, zawsze znajdzie jakieś wytłumaczenie. I nie ma tu ani trochę przesady, wierzcie mi.

    [*] Arek - 19.01.2014

    3i499vvjojbctpry.png

    9ewnugpjmowidtwe.png
  • Mania1718 Autorytet
    Postów: 1659 2578

    Wysłany: 11 lutego 2016, 12:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Paola myślę że troszkę zmienisz podejście po narodzinach dziecka :) Czasami będziesz zmuszona do tego i nic Ci nie pozostanie jak zaakceptować pewne rzeczy. Będą takie sytuacje których teraz nie dopuszczasz do myśli a w przyszłości sprawią Ci przyjemność :)

    Podam przykład
    Wiki miała dwa latka, wygadana była skubana i w tym wieku bardzo nas zaskakiwała. Nie nosiła juz pampersow i ładnie sikała do nocnika ( czasami na stojąco tam gdzie stała na golasa :D ) W każdym bądź razie miała problem z kupką. Męczyły ją zaparcia. Najlepiej wyróżniała się podczas kąpieli w ciepłej wodzie. Wyobraźcie sobie moją minę jak córka zawołała mnie do łazienki i w rączce trzymała kupki małe twarde mówiąc
    "Mamo jusss" :D :D :D

    krówka_muffka, Izoleccc lubią tę wiadomość

    bhyw3e5eod46r94d.png[/link]
‹‹ 1865 1866 1867 1868 1869 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Diagnostyka problemów z płodnością - krok po kroku

Niepłodności nikt się nie spodziewa, a jednak dotyka ona około 1,5 miliona polskich par rocznie. To bardzo dużo! Jakie są najczęstsze przyczyny niepłodności? Kiedy warto rozpocząć diagnostykę i jakie badania zrobić na początek?

CZYTAJ WIĘCEJ

6 składników, które mogą wesprzeć Twoją płodność i zwiększyć szanse na zajście w ciążę!

Dowiedz się, które składniki są ważne i istotne w kontekście płodności. Jakie produkty mogą zwiększać szanse na zajście w ciążę i tym samym przyśpieszać starania o dziecko? Poznaj proste i sprawdzone przepisy na zastosowanie 6 składników wspierających płodność!

CZYTAJ WIĘCEJ

PMS, czyli zespół napięcia przedmiesiączkowego - przyczyny, objawy, leczenie

Zespół napięcia przedmiesiączkowego to ogólne określenie na objawy i dolegliwości, które odczuwają kobiety przed miesiączką. A jakie są najczęstsze objawy PMS? Co jest ich przyczyną? Czy i kiedy napięcie przedmiesiączkowe wymaga leczenia? 

CZYTAJ WIĘCEJ