Marcowe Mamusie 2016 :-)
-
WIADOMOŚĆ
-
Dzięki Ciri. Czyli do dzis nie słyszałam złego słowa o tym szpitalu (porodówce) więc decyzja podjeta
No własnie z tymi obiadami praski zdobył ostatnio internetyA jeszcze w październiku koleżanka skarżyla się że jedzenie tam to masakra. Widać, że wzięli sobie to do serca i coś z tym robią.
A co do Żelaznej to owa koleżanka rodziła ponoć z cudowną położną. Ale potem na sali miała fatalną opiekę. Czyli generalnie jak wszędzie, są ludzie i ludzieA ja zawsze powtarzam kobiety w Afryce rodzą i nikt się nad nikim nie rozczula
Owszem też mi zależy na warunkach i opiece, ale bez przesady nie jestem dzieckiem i nie rozpłaczę się jeśli ktoś się nie będzie do mnie uśmiechał
-
Madzialena90 wrote:Wiecie musze wam to napisac:
moja kolezanka ze szkolnych lat urodzila 3 dni temu. Nie bylo by w tym nic dziwnego gdyby nie to ze urodzila synka a przez cala ciaze mowili jej ze bedzie dziewczynka. Ich zdziwienie na porodowce bylo bezcenne
Ja w sumie tylko raz od mojej gin usłyszałam, że to dziewczynka - na połówkowym. Później już nic na temat płci nie wspominała, mam nadzieję, że nagle siusiak nie urósł
Mnie natomiast o 8 rano obudziła koleżanka z informacją, że jej bratowa o 1.15 była na IP a o 1.30 jej piąte albo szóste dziecko było już na świecie -
nick nieaktualnyWanna wrote:Dzięki Ciri. Czyli do dzis nie słyszałam złego słowa o tym szpitalu (porodówce) więc decyzja podjeta
No własnie z tymi obiadami praski zdobył ostatnio internetyA jeszcze w październiku koleżanka skarżyla się że jedzenie tam to masakra. Widać, że wzięli sobie to do serca i coś z tym robią.
A co do Żelaznej to owa koleżanka rodziła ponoć z cudowną położną. Ale potem na sali miała fatalną opiekę. Czyli generalnie jak wszędzie, są ludzie i ludzieA ja zawsze powtarzam kobiety w Afryce rodzą i nikt się nad nikim nie rozczula
Owszem też mi zależy na warunkach i opiece, ale bez przesady nie jestem dzieckiem i nie rozpłaczę się jeśli ktoś się nie będzie do mnie uśmiechał
Dziewczyna co lezy ze mna lezy mowi ze jedzenie nadal srednie jest ale zjadliwe i nie truje ;pWanna lubi tę wiadomość
-
Ja też ostatnio słyszałam historię, tyle że o chłopcu, który po urodzeniu okazał się dziewczynką
O ile chłopak może chować się i udawać dziewczynkę, to jak lekarz może wypatrzeć siusiaka u dziewczynki
U mnie na USG w 31 tygodniu, jądra synka, przez moment wypełniły, cały ekran, więc wątpliwości nie mam. Nawet laik by rozpoznał!
-
Madzialena90 wrote:Wiecie musze wam to napisac:
moja kolezanka ze szkolnych lat urodzila 3 dni temu. Nie bylo by w tym nic dziwnego gdyby nie to ze urodzila synka a przez cala ciaze mowili jej ze bedzie dziewczynka. Ich zdziwienie na porodowce bylo bezcenne
A to historia,pewnie niezły szok przeżyli;)
Podobno raz na jakiś czas taka pomyłka się zdarza,kiedy maluszek tak skutecznie chowa siurka na usg lekarz uznaje,że będzie dziewczynka a tu jajko niespodzianka;)
Renka88 lubi tę wiadomość
Filip 28.03.2016
-
Wanna wrote:Ja też ostatnio słyszałam historię, tyle że o chłopcu, który po urodzeniu okazał się dziewczynką
O ile chłopak może chować się i udawać dziewczynkę, to jak lekarz może wypatrzeć siusiaka u dziewczynki
U mnie na USG w 31 tygodniu, jądra synka, przez moment wypełniły, cały ekran, więc wątpliwości nie mam. Nawet laik by rozpoznał!
Może pępowine uznał za siusiaka ?
Filip 28.03.2016
-
ciri22 wrote:Dziewczyna co lezy ze mna lezy mowi ze jedzenie nadal srednie jest ale zjadliwe i nie truje ;p
LOL no tak, ale się starająNatomiast a propos sugerowania się negatywnymi opiniami, to znowu historia z Żelaznej
- koleżanka mówi, że żarcie jakieś mizerne i paskudne w smaku, ja pytam, ale jak to, przecież podobno tam pycha jest. Proszę, żeby zrobiła zdjęcie bo nie chce mi się wierzyć, na co dostaję zdjęcie pięknie przygotowanego śniadania z warzywkiem, sałatką, apetycznie wyglądającą pastą z serka. Do tego ciemne i jasne pieczywo do wyboru. Pytam zatem koleżanki, czy jej odbiło bo jedzenie wygląda pysznie. A ona na to, że w domu je lepiej ..... ZONK
Odesłałam ją do strony Posiłki w Szpitalach na FB (https://www.facebook.com/szpitalnyposilek/?fref=ts) i zasugerowałam aby przestała histeryzować.
ciri22 lubi tę wiadomość
-
Widzę, że ponownie temat Żelaznej na tapecie...
Dziewczyny, zawsze w każdym szpitalu jest ryzyko, że nas odeślą - to są uroki państwowej służby zdrowia. w dodatku nie znamy dnia ani godziny kiedy pojawimy się w takim miejscu. fakt, Żelazna jest większym ryzykiem niż pozostałe szpitale, ale nie dajmy się zwariować! nikt nam nie każe rodzić w toalecie, szczególnie jeśli już naprawdę będziemy rodzić
a pobyt w sali poporodowej... z jednej strony słabo, bo chciałoby się chociaż mieć normalne łóżko zagwarantowane, ale z drugiej strony przecież przy normalnej sytuacji i bezpowikłaniowym porodzie (czego każdej z nas życzę i w to wierzę) będziemy w tym szpitalu maksymalnie 3 doby, a potem do domku z naszymi Skarbami, czy nie to jest najważniejsze?
pamiętajmy, że wszystko zaczyna się w naszych głowachDorka87, Wanna, She86, RudyTygrysek, Martita88, Izoleccc, Mietka 30:) lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyFalon wrote:Kasiu! Pobudka! Dziś u Ciebie ciąża donoszona!!! Wspaniale! Gratuluję!
Falon dzięki za pamięćJestem jestem, tylko jakoś się dzisiaj nie mogę ogarnąć
Już zdążyłam stłuc talerz i pokłócić się z mężem
Poza tym przywitał mnie brak internetu (muszę sobie z komórki udostępniać) i pryszcz na brodzie ale co tam, ważne, że młody donoszony
Gratuluję tym, które tak jak ja świętują rozpoczęcie nowego tygodnia ciążyCieszę się z wszystkich dobrych wieści i trzymam kciuki za marcówki szpitalne!
Do mnie ma wpaść koleżanka a ja wyglądam (i czuję się) jak kupka nieszczęścia, więc idę się doprowadzać do porządku! Miłego dzionkaFalon, muminka83, Kate84, Karka lubią tę wiadomość
-
domiii wrote:Widzę, że ponownie temat Żelaznej na tapecie...
Dziewczyny, zawsze w każdym szpitalu jest ryzyko, że nas odeślą - to są uroki państwowej służby zdrowia. w dodatku nie znamy dnia ani godziny kiedy pojawimy się w takim miejscu. fakt, Żelazna jest większym ryzykiem niż pozostałe szpitale, ale nie dajmy się zwariować! nikt nam nie każe rodzić w toalecie, szczególnie jeśli już naprawdę będziemy rodzić
a pobyt w sali poporodowej... z jednej strony słabo, bo chciałoby się chociaż mieć normalne łóżko zagwarantowane, ale z drugiej strony przecież przy normalnej sytuacji i bezpowikłaniowym porodzie (czego każdej z nas życzę i w to wierzę) będziemy w tym szpitalu maksymalnie 3 doby, a potem do domku z naszymi Skarbami, czy nie to jest najważniejsze?
pamiętajmy, że wszystko zaczyna się w naszych głowach
Staram się myśleć pozytywniedomiii lubi tę wiadomość
-
Mi odpadła następna tura czopa, plus przeczyszczenie, pachwiny bolą niesamowicie, a ja w końcu pakuje torbę
darra991, domiii, alinalii, Madzialena90, d'nusia, Renka88, A.Kasia, Mania1718, Hannia123, Magda lena, Falon, Vincent, She86, RudyTygrysek, Izoleccc, Karolina@, Kaarolina, Mietka 30:), Est, Kate84, Karka, kleo2426, Lula_w, Marlena, Lilou1984 lubią tę wiadomość
"Jeżeli we Mnie trwać będziecie, a słowa moje w was, poproście, o cokolwiek chcecie, a to wam się spełni."
J 15, 7
Dziękuję za groszka -
U mnie pierwsze pranie - pieluszki już wstawione!
Ciri ja tez jestem w szoku z tym wyborem dań. W dodatku wege ! Fajna sprawa.
Mi lekarz powiedział jeden 2 razy że chłopczyk a ginka potwierdziła no ale wszystko się może zdarzyćSynuś Antoś - 23.03.2016r. -
aleksandrazz wrote:Mi odpadła następna tura czopa, plus przeczyszczenie, pachwiny bolą niesamowicie, a ja w końcu pakuje torbę
Aleksandra - no jak nic ostatnia prosta
I jeszcze słówko o szpitalach! Zgadzam się z domii, wszystko jest w głowieDorka i trzymam za Ciebie kciuki, żebyś się bez problemów dostała do wymarzonego szpitala
Jeśli masz tam lekarza to nie będzie problemu