X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Marcowe Mamusie 2016 :-)
Odpowiedz

Marcowe Mamusie 2016 :-)

Oceń ten wątek:
  • baassiia Autorytet
    Postów: 2217 2191

    Wysłany: 15 lutego 2016, 14:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    muminka83 a weź Ty się nie przejmuj nawet :P te co najgłośniej krytykują, to zazwyczaj najbardziej sfrustrowane macierzyństwem są, bo taki terror sobie nakręcają, że ciężko temu sprostać :P

    Ja nie chce być psychofanką mojego dziecka i na pewno mu to na zdrowie wyjdzie. Widzę, że np moja siostra ma meega lajtowe podejście do macierzyństwa (dla mnie aż za bardzo olewające :P) a jej synek 8 l. jest złotym dzieckiem, bardzo szczęśliwy, nie choruje, nie kaprysi, dobrze się uczy :) Jest też bardzo kochany, bo siostra mieszka z moimi rodzicami, więc wszyscy go uwielbiają, ja zresztą też. W sumie ma dużo wolności, ale zupełnie nie jest rozpieszczonym jedynakiem, słucha się rodziców i jest grzeczny.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 lutego 2016, 14:37

    muminka83, A.Kasia, Madlene.:), M+M+? lubią tę wiadomość

    ckaik0s3cw5dk0ny.png
    l22nhdgepv6li19g.png
  • Dorka87 Autorytet
    Postów: 493 865

    Wysłany: 15 lutego 2016, 14:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Więc wlasnie zdarzaja sie takie sytuacje, ze trzeba i jesli komus to ma pomoc niech to robi.
    A wedlug mnie karmienie piersia to wszystko siedzi w głowie... A wiec trzeba sie nastrajac cala ciaze :)

    ksanka, Est lubią tę wiadomość

  • Madzialena90 Autorytet
    Postów: 874 1651

    Wysłany: 15 lutego 2016, 14:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ciekawe jak to u nas będzie z tym karmieniem ja jak na razie nie mam żadnych wycieków siary ale z tego co się orientuje to siara u jednych pojawia się już w ciąży a u innych po porodzie...
    poczekamy zobaczymy....
    Mam ciszą nadzieję że będzie mi dane karmienie piersią... oby oby :)

    Est lubi tę wiadomość

  • niecierpliwaa Autorytet
    Postów: 1319 1619

    Wysłany: 15 lutego 2016, 14:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lilou1984 wrote:
    Niestety...akcja na grudniówkach daje do myślenia.
    dziewczyna jak dla mnie ma problemy psychiczne, i nie wiadomo na ilu wątkach na raz się udzielała.... straszne.
    ale współczuje takim ludziom....

    z miłych tematów, to spędziłam wczoraj bardzo miłe walentynki
    rano dostałam bukiet czerwonych długich róż i pierwszy raz od 2 mc trochę poszaleliśmy z Mężem ♥♥♥
    M kupił wolnoobrotową wyciskarkę do warzyw i owoców :) i całe przedpołudnie było testowanie. piliśmy sok z granata, ananasa, pomidorów i bazylii (ble chyba trzeba zaczekać na sezon ;), mandarynek no i jabłek i marchwii
    cichutka i dużo bardziej wydajna niż klasyczna sokowirówka :)
    wyciska podobno sok nawet z natki pietruszki :)
    zamierzam tez przetestować osławionego przez Ksankę selera naciowego :)

    wieczorem jeszcze spotkaliśmy się z przyjaciółmi na grupową kolację walentynkowa (w 4 pary), było bardzo wesoło :)

    Kateee powodzenia! trzymam kciuki za szybką akcje :)

    Ja po rozwodzie w 2010 roku korzystałam z Sympatii... owszem poznałam ze dwie "dziwne" osoby, ale zazwyczaj intuicja mnie przestrzegała i na jednej randce się kończyło;) byli też mężczyźni zupełnie w moim postrzeganiu normalni, ale po prostu coś nie zagrało :) albo po prostu nie było żadnej chemii...
    też się nasłuchałam różnych dziwnych historii z randek internetowych, "ku przestrodze", bo świrów nie brakuje na Świecie.

    ale u mnie zakończyło się pozytywnie, bo w końcu spotkałam TAM mojego ukochanego męża i już od 4,5 roku jesteśmy b. szczęśliwi :)
    trzeba po prostu wyjść z logicznego założenia: skoro Ja szukam miłości w takim miejscu to na pewno jest gdzieś osoba, podobna do mnie, która myśli w ten sam sposób. trzeba ją tylko znaleźć :)
    więc "normalne" historie też się zdarzają, i pewnie jest ich na szczęście dużo dużo więcej więcej niż tych złych

    aleksandrazzz hehe widzę że już w 100% przygotowana ...no ciekawe kiedy Marysia się zdecyduje :)

    Widzę że wczorajsze walentynki nie tylko u nas gorące :D my z M też poszaleliśmy i to dwukrotnie! Już dawno nie pamiętam kiedy ostatnio tak było.

    Swoją drogą rozumiem Twoją historie. My z mężem też poznaliśmy się przez internet :)

    Lilou1984, domiii lubią tę wiadomość

    Synuś Antoś - 23.03.2016r. :)
  • Madlene.:) Autorytet
    Postów: 782 1329

    Wysłany: 15 lutego 2016, 14:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Muminko babami się nie przejmuj, zawsze gadali i będą gadać. Mnie też już niektóre "koleżanki" obgadują po kątach, bo nie chce 100 % swojego czasu poświęcić dziecku. Mam pewne plany, i czasami będę musiała zostawić dziecko z babcią czy mężem, ja nie widzę w tym nic złego a innym ciężko to zrozumieć. Twoje dziecko i twoja sprawa jak będziesz karmić, ja oczywiście chcę karmić piersią, ale nie nastawiam się że muszę bo inaczej to się powieszę, będzie jak będzie. Najedzony brzuszek i przytulaski to będzie pełnia szczęścia mojej małej, a to obiecuje że jej zapewnię :)

    muminka83, A.Kasia, baassiia, Mania1718, olatychy, Kate84 lubią tę wiadomość

    28whyx8d41olhvnv.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 15 lutego 2016, 14:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    muminka83 wrote:
    Też prawda :D I też zdaję sobie sprawę że różne herbatki laktacyjne mogą nie pomóc. Dlatego każdej co chce karmić życzę z całego serca by miały pokarm :D

    Ja tak samo :D Tym, które marzą o KP życzę morza mleka a tym, które od razu mają w planie karmienie MM - jak najmniej terrorystów laktacyjnych na swej drodze :D

    Mania1718, Madzialena90, muminka83, baassiia, Lucky, Madlene.:), Martita88, Renka88, ksanka, Est, Kate84 lubią tę wiadomość

  • salomea Autorytet
    Postów: 268 311

    Wysłany: 15 lutego 2016, 14:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Madzialena90 wrote:
    ciekawe jak to u nas będzie z tym karmieniem ja jak na razie nie mam żadnych wycieków siary ale z tego co się orientuje to siara u jednych pojawia się już w ciąży a u innych po porodzie...
    poczekamy zobaczymy....
    Mam ciszą nadzieję że będzie mi dane karmienie piersią... oby oby :)

    Madzialena, ja też nie mam żadnych wycieków, ale to chyba jeszcze o niczym nie świadczy. Podobno mleko tam jest już od ok. połowy ciąży :) Część dziewczyn ma po prostu bardziej zakręcone kurki tak jak my ;)
    Moja siostra też tak miała, karmi już prawie rok i mówi, że nigdy nie potrzebowała nawet wkładek laktakcyjnych.

    Madzialena90 lubi tę wiadomość

    gg642n0aww2rhqzn.png
  • edyś Autorytet
    Postów: 1338 1101

    Wysłany: 15 lutego 2016, 14:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A.Kasia wrote:
    Niestety Muminko bardzo często zdarza się że te, które najbardziej chcą mają największe problemy z laktacją :/ Musimy pamiętać, że laktację reguluje gospodarka hormonalna a ta nie u każdej kobiety działa prawidłowo.
    No właśnie gospodarka hormonalna... czy spotkałyście się z opinią/potwierdzoną informacją, że kobiety z problemami z tarczycą mają problemy z laktacją?

    l22ncwa15v2ncszo.png
  • baassiia Autorytet
    Postów: 2217 2191

    Wysłany: 15 lutego 2016, 14:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    edyś wrote:
    No właśnie gospodarka hormonalna... czy spotkałyście się z opinią/potwierdzoną informacją, że kobiety z problemami z tarczycą mają problemy z laktacją?
    No właśnie już któryś raz o tym czytam. Ja leczę się na niedoczynność od 3 lat, no to Wam przekażę po porodzie co będzie :) Mam ustabilizowane leczenie i w ciąży dawka leku nie dużo wzrosła z 50 na 75.

    Od jakiś 2 tyg mam kropelki siary, więc zapowiada się ok :) A no i od 37t0d można wykonywać masaż sutków i to też na pewno pomoże te pierwsze kropelki uaktywnić :)

    ckaik0s3cw5dk0ny.png
    l22nhdgepv6li19g.png
  • kasieńka 1985 Autorytet
    Postów: 266 672

    Wysłany: 15 lutego 2016, 15:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja przy pierwszym dziecku miałam tyle problemów z KP że teraz się zastanawiam czy w ogóle zaczynać. spotkałam się z takim terrarem laktacyjnym w szpitalu że masakra, 2 razy leżałam z zapaleniem piersi w szpitalu do tego zarazili mnie gronkowcem jak karmiłam to płakałam i dziecko razem ze mną, mąż też nie pomagał bo stwierdził że to najlepsze dla dziecka ale jak 2 raz byłam w szpitalu i zobaczył jak rycze w niebogłosy z bólu to przeszliśmy na mm i syn był zadowolony jak nie wiem a i ja wreszcie zaczęłam cieszyć sie macierzyństwem. teraz nic nie planuje jak wyjdzie to wyjdzie ale jak zobacze że znowu nie daje rady to od razu przejde na mm

    f2wlh371dlcmnxcx.png
  • niecierpliwaa Autorytet
    Postów: 1319 1619

    Wysłany: 15 lutego 2016, 15:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja mam nadzieję że będę miała mleczko. Od 25 tc zdarzają się wycieki siary więc może będzie ok. Zobaczymy. Ale jeżeli nie będę miała to nie zamierzam męczyć ani dziecka ani siebie brakiem pokarmu.

    Mania1718 lubi tę wiadomość

    Synuś Antoś - 23.03.2016r. :)
  • aleksandrazz Autorytet
    Postów: 1736 1899

    Wysłany: 15 lutego 2016, 15:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mogę wam zrobić zdjęcie moich rozstępów na dowód :-D Vira ma dość ciekawe teorie, z których trzeba się śmiać, ciekawe co zrobisz jak faktycznie nie będziesz miała pokarmu, niektóre kobiety płaczą że nie mogą dac tego naturalnego lekarstwa swoim dzieciom i poruszyly by wszystko żeby go mieć ale nie da się i już. Co do flakonika ...szkoda mi jej strasznie. Może faktycznie starała się tyle lat o dziecko, pisała że była w ciąży do 33 tyg. Ale fakt, dość się udzielała na forum i nie dziwne że dziewczyny się wkurzyły. Ja jutro mam wizytę, miałam mieć 23 ale jak zobaczyłam moją pustą kartę ciąży to się zalamalam, może zdążę zrobić jakieś badania.

    kateee lubi tę wiadomość

    f2w3skjoz38r27ux.png
    ug37p07wdm3008n6.png

    "Jeżeli we Mnie trwać będziecie, a słowa moje w was, poproście, o cokolwiek chcecie, a to wam się spełni."
    J 15, 7
    Dziękuję za groszka ;)
  • skowroneczka87 Autorytet
    Postów: 1040 1130

    Wysłany: 15 lutego 2016, 15:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Najlepiej to nie myslec i nie planowac zbyt duzo. Nie wszystko da sie przewidziec i nie na wszystko mamy wplyw wiec po co gdybac. Bedzie pokarm, super, nie bedzie to dziecko z glodu nie umrze przeciez. I dziewczyny maja racje Vira. Za bardzo sie nakrecasz na wszystko co przeczytasz czy uslyszysz od kolezanek kolezanki. To zawsze trzeba dzielic na dwa conajmniej. Troche wiecej wlasnego pomyslunku i nie slepego podazania za innymi.

    Mania1718, Madlene.:), Est lubią tę wiadomość

    l22ntv73fkix1gof.png

    atdcx1hpilxa7usf.png
  • edyś Autorytet
    Postów: 1338 1101

    Wysłany: 15 lutego 2016, 15:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    baassiia wrote:
    No właśnie już któryś raz o tym czytam. Ja leczę się na niedoczynność od 3 lat, no to Wam przekażę po porodzie co będzie :) Mam ustabilizowane leczenie i w ciąży dawka leku nie dużo wzrosła z 50 na 75.

    Od jakiś 2 tyg mam kropelki siary, więc zapowiada się ok :) A no i od 37t0d można wykonywać masaż sutków i to też na pewno pomoże te pierwsze kropelki uaktywnić :)
    Basiu, ja się "leczę" nieco dłużej. Napisałam w cudzysłowie, gdyż moje leczenie ogranicza się jedynie do przyjmowania leku - nie mam żadnej diety i oprócz witamin dla kobie w ciąży nie przyjmuję żadnych dodatkowych suplementów. Od kilku lat mam taką samą dawkę - 100. Przez całą ciążę utrzymuję prawidłowy poziom TSH i to bez zmiany dawki (oczywiście wyniki się wahają raz w jedną raz w drugą stronę). Natomiast niewielkie problemy pojawiają się przy ft3 i ft 4 (za laktację odpowiada właśnie T4)ale to może być związane z niedostateczną ilością żelaza w organizmie.
    Gdzieś mi się tutaj na forum Belly taka opinia rzuciła w oczy, stąd moje pytanie ;)

    l22ncwa15v2ncszo.png
  • Dorka87 Autorytet
    Postów: 493 865

    Wysłany: 15 lutego 2016, 15:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Co do tej Flakonik to dla mnie jest nie do pojęcia, moze i ma problemy, ale żeby brnac w cos takiego? Az tak? Po co wymyslanie takich rzeczy i jeszcze jakaś śmierć rodziców? A w to ze stracila ciaze w 33 tyg też mi sie nie chce wierzyć.
    Mam nadzieję ze tu na marcowkach nie ma takiego przypadku :)

    Renka88 lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 15 lutego 2016, 15:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Muszę wam dziewczyny powiedzieć, że podziwiam te, które robią sobie depilację w ciaży. Ja już przed ciążą nie dopuszczałam takiej opcji ale wczoraj mało się nie popłakałam odklejając z klatki elektory od Holtera ( takie jak przy EKG). Przy takiej depilacji to pewnie zemdlałabym jeszcze przed jakimkolwiek ruchem kosmetyczki :)

    Tak więc szacun dziewczyny. :)

    Lilou1984, muminka83, Kate84 lubią tę wiadomość

  • Martita88 Autorytet
    Postów: 776 1101

    Wysłany: 15 lutego 2016, 15:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny dajmy już spokoj Virze bo to tylko psucie sobie i jej humoru. A Tobe Vira (bez złośliwości) proponuje zakupić jakąś dobrą, sprawdzoną książkę o ciąży i karmieniu piersią - dziewczyny polecały kilka pozycji. I najważniejsze to co zasłyszysz od koleżanek czy wyczytasz w internetach bierz na to poprawkę x3 i oceniaj chłodną logiką bo jak wiadomo ludzie różne rzeczy mówią czy piszą :) taka moja rada :)

    muminka83, Mania1718, Est lubią tę wiadomość

    dqprwn15leplej5m.png
  • Lilou1984 Autorytet
    Postów: 606 2011

    Wysłany: 15 lutego 2016, 15:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A.Kasia model ZELMER ZJP1300B
    wyciska bardzo skutecznie, odpady są bardzo suche :)
    jedyny minus to dość mały podajnik, więc trzeba kroić owoce i warzywa
    np marchewki duże wzdłuż i nie wpychać zbyt dużo na raz

    ale jesteśmy zadowoleni. Bez porównania z sokowirówką która robi dużo hałasu i bałaganu wokół :P a odpad jest dość wilgotny

    hehe izoleccc jak się nie robi pierwszy raz to ból do przeżycia ;) no i oczywiście zasada - żadnej golarki między depilacjami. Ale wiem, że każda z Nas ma inny próg bólu, bo mam przyjaciółkę, która nawet do depilacji brwii, czy pobrania krwii smaruje się kremem znieczulającym i jestem w stanie to zrozumieć ;)
    właśnie jadę na depilację bikini we wtorek i potem jeszcze za 3 tygodnie o ile Iga pozwoli :) "mrrrrrr"

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 lutego 2016, 15:32

    Izoleccc, A.Kasia, Kate84 lubią tę wiadomość

    wff2f71x05vw53di.png
    piu3vfxm0fy27doz.png
  • ksanka Autorytet
    Postów: 1577 2831

    Wysłany: 15 lutego 2016, 15:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej,
    Ale dyskusja rozpętała się/
    Ja sama chciałabym karmić piersią,ale jak będzie to zobaczymy.
    Mam podobne podejście do Viry i tych z was które chcą karmić i o to walczą.
    A co do komentarzy Viry to sorki ale niektóre są śmieszne niektóre nie zupełnie jak każdej z nas, przy czym ostatnio były śmieszne i super. Nie uważam ze cos mi u będzie jeśli posmieje się z bzdur,tylko lepiej dla mnie.
    A co do odsysania piersi przez męża, to moja mama miała ten problem i ojciec jej pomagał ;) ale było to 40 lat temu.

    Lilou Gratuluje zakupu wyciskarki wolno obrotowej - dla mnie był to najlepszy zakup w zeszłym roku, używamy jej codziennie, polecam eksperymentować z sokami . jednym z bardziej zaskakujących smaków dla mnie jest sok z pomarańczy i szpinaku (6 pomarańczy, garść szpinaku) nikt jeszcze nie odgadł co to za sok za pierwszym razem.

    Poza tym można robić mleka owsiane, migdalowe,itp.

    Poza tym wyciskarka nie zabija metalem i temperatura enzymów oraz soki są o niebo lepsze i zdrowsze i nie oddziela się woda!

    A co do nas właśnie wrocilam z ktg, Zosia Zastrajkowala i spala jak kamień, potraktowała ja pepsi i tylko pogmerala się zmieniając bok ;) co do skurczy to odpadnie mam pessara to nawy mi nie twardnieje brzuch a dzisiejsze skurcze.... Były na poziomie 11!
    W sobotę widzę się na przegląd podwozia to zobaczymy jak tam gotowość wyglada, ale nie planuje malej jakiś specjalnie wyganiac chyba ze dr powie.

    Początkowo powiedział ze możemy cos po walczyć 26.02 ale to się zobaczy.
    A co do środków to mam dalej brać magnez 1raz dziennie i mama DNA no i macmirror.

    Także kolejna aktualizacja w sobotę :)


    A co do mleczka to u mnie tez Sahara, chyba przez cala ciążę pojawiła mi się jedna kropelka siary, aczkolwiek jak patrzę na sutki rano to są takie ciemne zaschniete żółte 'kropelki'

    Madzialena - trzymam kciuki za poród jestem ciekawa czy do środy/czwartku maluszek powiat się ze światem po tej stronie brzucha, jeśli tak będzie zaczynam się rozglądać za dobrym płatnym numerem dla wróżki ksanki:)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 lutego 2016, 15:34

    Madzialena90, Lilou1984 lubią tę wiadomość

    bl9cuay3kworwxbg.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 15 lutego 2016, 15:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lilou1984 wrote:
    A.Kasia model ZELMER ZJP1300B
    wyciska bardzo skutecznie, odpady są bardzo suche :)
    jedyny minus to dość mały podajnik, więc trzeba kroić owoce i warzywa
    np marchewki duże wzdłuż i nie wpychać zbyt dużo na raz

    ale jesteśmy zadowoleni. Bez porównania z sokowirówką która robi dużo hałasu i bałaganu wokół :P a odpad jest dość wilgotny

    hehe izoleccc jak się nie robi pierwszy raz to ból do przeżycia ;) no i oczywiście zasada - żadnej golarki między depilacjami. Ale wiem, że każda z Nas ma inny próg bólu, bo mam przyjaciółkę, która nawet do depilacji brwii, czy pobrania krwii smaruje się kremem znieczulającym i jestem w stanie to zrozumieć ;)
    właśnie jadę na depilację bikini we wtorek i potem jeszcze za 3 tygodnie o ile Iga pozwoli :) "mrrrrrr"

    My przed świętami kupiliśmy wyciskarkę firmy Hurom. Genialna :) Cicha, wydajna. U nas codziennie idzie ok 2 l soków więc jest dość intensywnie używana :)

    Ksanko- ananas ze szpinakiem też jest mega :D

    ksanka, Lilou1984 lubią tę wiadomość

‹‹ 1906 1907 1908 1909 1910 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Grzybica pochwy - przyczyny, objawy leczenie

Grzybica pochwy (drożdżyca pochwy, kandydoza pochwy) jest jedną z najczęstszych infekcji kobiecego układu rozrodczego. Jak i dlaczego dochodzi do infekcji? Jakie są objawy grzybicy pochwy? Kiedy warto zgłosić się do lekarza i jak wygląda leczenie drożdżycy pochwy?

CZYTAJ WIĘCEJ

11 największych mitów dotyczących starania o dziecko, w które być może jeszcze wierzysz

Niektóre nieprawdziwe stwierdzenia przekazywane są z ust do ust tak długo, że bez zastanowienia w nie wierzymy. Przeczytaj jakie są największe mity na temat starania o dziecko i upewnij się, że „nie padłaś ich ofiarą”.

CZYTAJ WIĘCEJ

Nowości i innowacyjne algorytmy sztucznej inteligencji wdrożone w aplikacji OvuFriend

Przeczytaj o nowościach, które właśnie wdrożyliśmy w aplikacji OvuFriend! Są to wyniki naszych ponad dwuletnich prac badawczo-rozwojowych, w które byli zaangażowani najlepsi eksperci medyczni i naukowcy od analizy danych i algorytmów sztucznej inteligencji w Polsce. Projekt otrzymał również wsparcie od Narodowego Centrum Badań i Rozwoju oraz Google for Startups. Co to oznacza dla użytkowniczek OvuFriend? Przeczytaj więcej. 

CZYTAJ WIĘCEJ