Marcowe Mamusie 2016 :-)
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyKumpela zaprosiła mnie do siebie na jutro na kawę. Ale, że oczywiście obie jesteśmy gaduły to się z tego zrobiła pół godzinna rozmowa telefoniczna podczas której ona opowiadała przykre historie dot koncówki ciąży, że więc mam robić wszystko żeby urodzić. Nosz myślałam, że mnie szlag trafi. Wiadomo, że zawsze się coś może zdarzyć ale pozytywne nastawienie to połowa sukcesu. Może nie chce myśleć o takich rzeczach.
W nosie mam nie pójdę do niej jak ma mi takie rzeczy opowiadać. Zwłaszcza, że zna mnie bardzo dobrze i doskonale wie, że jak tylko coś złego słyszę to mam potem schizy. Na co mi dodatkowe nerwy - ledwo odzyskałam spokój...
Ludzie są bezmyślni niektórzy na prawdę.
Hey odnośnie skurczy przepowiadających - czy mogą one chwycić np tylko część brzucha? Dziś na spacerze dopadł mnie ból ale tylko lewa połowa brzucha mnie bolała i krzyż do tego. Czy to skurcz ?Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 lutego 2016, 17:50
kasieńka 1985 lubi tę wiadomość
-
Basiu mi wczoraj moj P zrobil zupe,tak ostra ze az palila w jezor i zjadlam i jeszcze dzis tez bo zostalo i jakos mi nie przyspiesza chyba nic;) ale moje dziecie to raczej poprostu takie uparte po tatusiu bo nic jej nie rusza,ani sprzatanie,mycie okien,schody,spacery,seks,liscie malin..nondoslownie NIC
masakra jakas;) nawet moja babcia dzwonila z zapytaniem czy nie rodze przypadkiem bo jej sie snilo ale tez dupa,proroczy sen to nie byl..
muminka83 lubi tę wiadomość
-
A tak ogolnie to sie zastanawiam jak to jest z tym saczeniem sie wod plodowych.. Bo dwa razy dzis jak poszlam do toalety to mialam taka mokra plame..no jakbym siusiu popuscila to bym chba poczula co?
oholnie stresuje sie ze moge takiego saczenia sie nie poznac..a jak nie poznam a zadne skurcze nie przyjda to co wtedy?
jejuu niech ona sie juz urodzi bo w nerwice jakas wpadne niedlugo:P
-
darra991 wrote:Basiu mi wczoraj moj P zrobil zupe,tak ostra ze az palila w jezor i zjadlam i jeszcze dzis tez bo zostalo i jakos mi nie przyspiesza chyba nic;) ale moje dziecie to raczej poprostu takie uparte po tatusiu bo nic jej nie rusza,ani sprzatanie,mycie okien,schody,spacery,seks,liscie malin..nondoslownie NIC
masakra jakas;) nawet moja babcia dzwonila z zapytaniem czy nie rodze przypadkiem bo jej sie snilo ale tez dupa,proroczy sen to nie byl..
hehe, to rzeczywiście oporne :p a jak tam objawy, coś czujesz nowego?
-
baassiia wrote:hehe, to rzeczywiście oporne :p a jak tam objawy, coś czujesz nowego?
No wlasnie nowego nic:( w nocy myslalam ze juz pojedziemy bo cos sie dzieje ale standardowo przeszlo zanim sie zebralam;/ bolalo mnie strasznie bpodbrzusze i krzyz,w sumie to tak samo jak ostatnio w szpitalu co rozwarcie sie robilo. Nonale jak widac przeminelo i czekam dalej;D
-
Jaki tu spokój no no!
Vira czytam te Twoje posty i rozkladam ręce. Wrażliwa jesteś, schizy masz, ale sama karmisz nas tymi pierdolami.
Ech..
Moje dziecko bije mnie po żebrach że brakuje mi tchu.
Troszkę zaczynam się ruszać ale ból i klucie w spojeniu lonowym jest okropne!
Ale damy rade jeszcze ma chwile by sobie tam posiedzieć
Najgorsze są nocki! Człowiek chce się wyspać a tu ulubione łóżko staje się niewygodneryjkek, Love_life, M+M+?, d'nusia, Czarodziejka87, Madlene.:), Hannia123, alinalii, Kate84, A.Kasia lubią tę wiadomość
-
Renka88- ja dzis po umyciu podlogi przeklinalam sama siebie ze taka glupia jestem bo myslalam ze na tym kiju to zawisne,nie moglam nogi od podloza oderwac bo myslalam ze mi (za przeproszeniem) picza peknie tak bolalo:D no ale to ostatnie dni wiec czego sie spodziewac;)
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Vira wrote:Juz od kilku tygodni nie noszę obrączki bo miałam lekko opuchnięte dłonie. Ale to co się dzieje teraz z moimi kostkami to jakaś masakra - właściwie to zniknęły mi kostki mam tak opuchnięte. Też macie z tym problem ?
Vira ja mojej obraczki nie nosze od kilku miesiecy bo mam tak spuchnieye palce[link=https://www.suwaczki.com/][/link]
2.02.15 7 tc mój aniołek :* -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyMartwią mnie te puchnięcia. Jak mam nogi ciut wyzej to schodzi i jest ok.Ale wystarczy ze wstane i 5minut pozniej mam nogi jak hipopotam. Mam łazic po schodach i na spacery by wywołać poród ale jak z takimi nogami.Dzis mialam problem by zapiąć kozaki- dotychczas nie doskwierało mi to i zakładałam bez problemu. To na pewno normalne? Dodam ze nogi od kolan do kostek mam lekko czerwone( stopy mam juz w normalnym kolorze)
-
Ja juz dzis troche lepiej sie czuje nawet przestalo mi leciec z nosa jak z kranu. Jednak czosnek I duzo herbaty z cytrynka, imbirem I miodem dziala cuda.
Rzeczywiscie cisza dzis cos z tego bedzie
Ja we wtorek ide do poloznej ciekawe co mi powie czy cos beda dzialac nie mam pojecia jak to tu jest po terminie.Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 lutego 2016, 18:05
darra991, Renka88, Mania1718, Madlene.:), Kate84 lubią tę wiadomość
[link=https://www.suwaczki.com/][/link]
2.02.15 7 tc mój aniołek :* -
Opuchniecia sa normalne ponoc stopy nawet do dwoch rozmiarow butow moga sie zmienic. Zazdroszcze ze sie miescisz w kozaczki bo ja nawet w buty sportowe ledwo sie mieszcze a na porodowke to chyba w klapkach pojade[link=https://www.suwaczki.com/]
[/link]
2.02.15 7 tc mój aniołek :* -
Vira wrote:Martwią mnie te puchnięcia. Jak mam nogi ciut wyzej to schodzi i jest ok.Ale wystarczy ze wstane i 5minut pozniej mam nogi jak hipopotam. Mam łazic po schodach i na spacery by wywołać poród ale jak z takimi nogami.Dzis mialam problem by zapiąć kozaki- dotychczas nie doskwierało mi to i zakładałam bez problemu. To na pewno normalne? Dodam ze nogi od kolan do kostek mam lekko czerwone( stopy mam juz w normalnym kolorze)
Co do skurczy to ja miewam wlasnie takie polowiczne,ze mi pol brzuszka tylko twardnieje ale ogolnie wieczorami i w nocy lapia mnie juz bole krzyzowe i takie skurcze choc nie przypominaja mi one bolu na @ bo sa silniejsze.Szymonek jest z nami od 11.093490gram, 57cm, 10pkt
-
darra991 wrote:A tak ogolnie to sie zastanawiam jak to jest z tym saczeniem sie wod plodowych.. Bo dwa razy dzis jak poszlam do toalety to mialam taka mokra plame..no jakbym siusiu popuscila to bym chba poczula co?
oholnie stresuje sie ze moge takiego saczenia sie nie poznac..a jak nie poznam a zadne skurcze nie przyjda to co wtedy?
jejuu niech ona sie juz urodzi bo w nerwice jakas wpadne niedlugo:P
Szymonek jest z nami od 11.093490gram, 57cm, 10pkt
-
Vira wrote:Juz od kilku tygodni nie noszę obrączki bo miałam lekko opuchnięte dłonie. Ale to co się dzieje teraz z moimi kostkami to jakaś masakra - właściwie to zniknęły mi kostki mam tak opuchnięte. Też macie z tym problem ?
No właśnie nie mam. Obrączka mi spada z palca i pierścionek zaręczynowy. Nie mam żadnych oznak opuchlizny